Skocz do zawartości


Zdjęcie

Adam i Ewa - darwinizm.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#16

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Napiszę inaczej! Kreacjonizm czy ewolucjonizm. To problem i spór zarazem. Kreacjonizm - to 6 dni stworzenia i 7 odpoczynek. Ewolucjonizm, to podgrzane i bombardowane z kosmosu energiami i piorunami błoto, w którym utworzyło się samoreprodukujące życie. Mówią że szybciej na składnicy złomu sam z siebie zrobi się komputer, niż życie w wyniku przypadkowych połączeń materii.
Skąd się w końcu wzięliśmy.
Sumerowie stwierdzili, że wyprodukowali nas Anunaki. Więc skąd wzięli się Anunaki. Wracamy do kreacjonizmu.
Ale jak on by się miał odbyć.
Kościół Kat. stwierdza iż Biblijny opis stworzenia, to symboliczny opis, ponieważ Bóg stworzył świat w jednym momencie i dał mu ewolucyjny impuls.
Z kolei Hinduiści twierdzą, że stwarzanie kosmosu to cykliczny proces ekspansji i kolapsu. Nazywają to wdechem i wydechem Brahmy. KK dopuszcza ewolucje, ale nikt nie jest w stanie ewolucji udowodnić.
Wzięto kiedyś jakiś organizm który żyje bardzo krótko, i całą jego kolonie przez tysiące pokoleń bombardowano promieniami, i co się okazało. Następowały degeneracje, ale gatunek się nie zmienił, w ten sposób chciano udowodnić ewolucje.
Współcześni prorocy nawiązujący kontakt z Istotami Wyższymi stwierdzają, że są w światach wyższych, dla nas duchowych.
Duchy które zajmują się światem materialnym i dostosowują, ulepszają go, i w ten sposób odbywa się coś co my postrzegamy jako ewolucję. Naprawdę jest to coś na kształt inżynieri genetycznej, a Kościół może określić jako Kreacjonizm, gdyż jest to impuls ze świata duchów, czyli od Boga.
W moim przekonaniu ewolucjonizm Darwina jest łatwy w opisie, lecz nieprawdziwy i z naukowego punktu widzenia błędny.
Życie z minerałów bez sprawczej Siły Duchowej się nie zrobi.
Z kolei stwarzanie wszystkiego przez boga na wzór czarownika z "baśni z 1001 nocy", tez nie ma sensu byłby to kosmiczny wygłup. Najbliższy prawdy jest moim zdaniem opis Wedyjski. Sposany w kronikach Dzian i przybliżony przez Bławatską w "doktrynie Tajemnej" którą polecam przeczytać.
  • 0



#17

Babylon Slayer.
  • Postów: 52
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mówią że szybciej na składnicy złomu sam z siebie zrobi się komputer, niż życie w wyniku przypadkowych połączeń materii.

Odpowiem cytatem: "Jeśli uzmysłowimy sobie, że szansa na powstanie aktywnych cząsteczek życia była niemal równa, (dodajmy nawet: niewielka), w każdej kropli na całym obszarze ziemskim, to czyż biadolenie o wygranej na loterii nie wydaje się bezpodstawnym i nieracjonalnym bełkotem?".

Żródło: http://www.racjonali...l/kk.php/s,3065

@Quidam: mój cytat jest właśnie o tym.
  • 0

#18

Quidam.
  • Postów: 515
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja dodam też coś od siebie:
Przy takiej ilości związków chemicznych, które mieszały się w praoceanie zdziwiłbym się, gdyby coś z tego nie wyszło.
  • 0

#19

Kwarki_i_Kwanty.
  • Postów: 510
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Niezgłębiony ,,pierwszy i jedyny" akt stworzenia; sądzę, że poruszając się w tej grząskiej - potrafiącej przepalić zwoje mózgowe u niejednego myśliciela i naukowca - tematyce, która nie jest już tylko i wyłącznie częścią religijnych rozważań, ale obiektem badań filozoficznych i kosmologicznych, podchodzących pod coś, co można określić ,,metafizyką stworzenia", powinno zahaczyć się o pracę popularnonaukową Michała Hellera i Tadeusza Pabjana pt. "Stworzenie i początek Wszechświata". Według fragmentów pierwszego z rozdziałów publikacji ,,(...)dzieło stworzenia nie zawiera żadnego zła: wszystko, co wychodzi z ręki Boga,jest dobre. W tym miejscu pojawia się jednakże zrozumiałe skądinąd pytanie o pochodzenie zła (fizycznego i moralnego): skoro nie stworzył go Bóg, to skąd wzięło się na świecie? Odpowiedzi takiej należy poszukiwać w (...) rozdziałach Księgi Rodzaju, które wyjaśniają, że zło fizyczne pojawiło się na świecie dopiero wtedy, gdy człowiek popełnił zło moralne (grzech). Sam zatem człowiek - a nie Bóg - jest twórcą zła". Czyż nie brzmi to intrygująco?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych