Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mężczyźni z Lisburn odnaleźli wielkiego węża w Amazonce


  • Please log in to reply
64 replies to this topic

#16

Asmodean.
  • Postów: 139
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Świetna wiadomośc o tym odkryciu choc przydało by sie wiecej dowodów na istnienie owego gatunku. Szacunekm również za determinacje tych panów, facet poświecił ponad 20 lat na odnalezienie tego gatunku anakondy i jak widac w końcu mu sie chyba udało, okaże sie na nastepnych wyprawach może w końcu będą jakieś konkretne filmiki lub przynajmniej zdjecia.
  • 0

#17

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mężczyźni z Lisburn odnaleźli wielkiego węża w Amazonce cz.2
Poniedziałek 8 czerwca 2009

"Zdjęcie zamieszczone w artykule, nie jest prawdziwym wykonanym przez ekspedycję, jednak z wyglądu bardzo przypomina Yacumame (Czarnego Boa) o długości około 15-20m." - powiedział oficjalnie Greg Warner. Wciąż czekamy na publikację zdjęć z ekspedycji.

Dołączona grafika


Jak udało mi się znaleźć w internecie te pierwotne zdjęcie (jak i te poniżej) jest własnością Andre Issiego, który był na wyprawie w Peru w sierpniu 2005 roku. I prawdopodobnie przedstawiają nieżywą Żółtą Anakondę.

Dołączona grafika

Dołączona grafika


Więcej informacji o tamtej ekspedycji można znaleźć pod tym linkiem:
http://maktub-andreissi.blogspot.com/


Ostatnie nowinki peruwiańskich gazet:


Sachamama przeraża parę w podeszłym wieku. To zniszczyło ich dom! - pisze "CronicaS"

Dołączona grafika


Niemal niewytłumaczalny czyn przydarzył się parze w podeszłym wieku. W ciągu jednej chwili stracili oni dom, przez wielkiego węża, który wyszedł z głębokiej wody.

"Jak huragan zniszczyło mój dom, oddalony 50m od rzeki. Umierałam ze strachu, gdy zobaczyłam tego gigantycznego czarnogłowego potwora, który też chciał zabić mnie!" - opowiada pani Dolores Suna, włascicielka domu z wioski Micaela Bastidas. Sąsiedzi modlą się i mają nadzieję, że w razie ataku na ich domu, będą mieli tyle samo szczęścia i przeżyją spotkanie z 'Czarnym Boa'.

Wielki Boa w Moronacocha. Ludzie mówią że ma wielkie oczy i rogi! - pisze "Popular".

Dołączona grafika


Ze strachem żyją mieszkańcy dwóch sąsiadujących wiosek El Porvenir i Micaela Bastidas, umiejscowionych w strefie Moronachocha, przez obecność gigantycznego boa. Antonio Mayta Aricaya (64), rybak z jeziora Moronacocha, potwierdza, że miesiące temu, w tamtej strefie wody były obfite dużą ilością ryb, teraz nie ma tam żadnych z powodu ogromnego gada.

"Ożywa zawsze wieczorem i słychać dźwięki w rzece, to jest wszystko bardzo tajemnicze. Olbrzymie zwierzę używa roślinności jak kamuflażu prześlizguje się całkowicie bez zostania zobaczonym" - mówi rybak.

Ludzie boją się przechodzić blisko brzegu rzeki, żeby nie zostać zaatakowanym przez potwora.

"Ta strefa jest znana z posiadania zwierząt; wcześniej była tam jaszczurka, która zjadała kury, ale ten incydent był inny, różni się od jaszczurki, ponieważ zobaczyłem, że to ma olbrzymie oczy, które skrzą się jak latarnia" - mówi Carlos Caballero Dahua (47).


tłumaczył: dżekson
dla: www.paranormalne.pl
  • 0



#18

ima.
  • Postów: 24
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jako że ostatnimi czasy namiętnie chłonę wszystko, co z wężami związane, temat mnie niezmiernie ucieszył : )

Zdjęcie zamieszczone w artykule, nie jest prawdziwym wykonanym przez ekspedycję

Uf.

40 metrów! Trudno jest mi to sobie wyobrazić... Być może rozmiary węża są przesadzone, ale, kurczaki, kto wie, co kryje w sobie takie bydlę jak Amazonka.
Tak czy inaczej, z niecierpliwością czekam na materiały, bez nich ani rusz. Żal tylko tego stworzenia - jasne jest, że po publikacji długo nie pożyje.
Jeśli się nie doczekam to też dobrze. Przynajmniej odetchną tubylcy.

Drobna uwaga

może wyskakiwać błyskawicznie z wody do góry, ściągając małpę z drzewa i międzyczasie ją połykając, podczas powrotu do wody.

Według oryginału nasza maskotka strzela w ofiarę strumieniem wody. Coś jak armata : )
Nawiasem mówiąc nie słyszałam jeszcze o wężach wykorzystujących ten cwany sposób. Wśród ryb i owszem. Nie żeby to przekreślało istnienie tego potwora! (Tym bardziej, że jestem niedouczona w tej dziedzinie)

Btw, tylko mi ten przypadek przypomina aferę z minhocão?
  • 0

#19

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Według oryginału nasza maskotka strzela w ofiarę strumieniem wody. Coś jak armata : )


faktycznie, sorki za nieuwagę, gazety peruwiańskie podają również inną wersję tego artykułu, przez co wywołało to kontrowersje zarówno w treści, jak i publikowanym zdjeciu..

Przeszukując dalej informacje na ten temat wypada przytoczyć historię tych osobliwych doniesień z południowo - amerykańskiej dżungli.


Przez wiele lat uważano, że najdłuższą znaną Anakondą Eunectes murinus jest okaz o długości 11,5 metra, zastrzelony przez geologa Roberta Lamona, podczas ekspedycji poszukiwaczy ropy naftowej wśróg Ilanosów w górnym brzegu rzeki Orinoko, we wschodniej Kolumbii. W 1944r. trofeum opisał herpetolog dr. Emmett R. Dunn z Haverford Collage w Pensylwanii, w arykule opublikowanym w 'Bulletin of the chicago Herpetological Society' we wrześniu 1993r., zoologowie dr Raymond Gilmore i dr Johm Murphy stwierdzili jednak, że wąż miał zaledwie nieco więcej niż 7 metrów długości i podważyli wiarygodność raportu Dunna.
Gdyby nawet ów olbrzym miał istotnie 11,5 m długości i tak byłby znacznie mniejszy niż anakondy, widywane podobno w różnych częściach Amazonii. Wśród mieszkańców dżungli krążą opowieści o gigantycznych anakondach, znacznie wiekszych niż dotychczas znane nauce. Doczekały się ona nawet swojej własnej nazwy - sucuriju gigante.
Potwornego węża ujrzał podobno w 1907r. podpułkownik Percy Fawcett, kiedy prowadził wyprawę wzdłuż Rio Abuna, w pobliżu ujścia rzeki Rio Negro, nie opodal południowej granicy zachodniej Brazylii. Nagle, bez żadnego ostrzeżenia, potężna anakonda o trójkątnym łbie i olbrzymim krętym ciele wynurzyła się tuż przy burcie jego łodzi i zaczęła wpełzać na brzeg.
Fawcett natychmiast wypalił do niej z pistoletu i zabił ją na miejscu, po czym wyszedł na brzeg, zeby zbadać gada. Stwierdził, że zwierzę było niewiarygodnia długie:
'Według moich szacunków, na brzegu leżało cielsko o długości 45stóp, a około 17 stóp nadal pozostawało w wodzie, co czyni 62 stopy [18,9m] długości' - pisze swoich dziennikach.
Stwierdził także, że na bagnach Araguaya i Tocantins żyje inna odmiana olbrzymiej anakondy, czarny wąż zwany dormidera (śpioch), z powodu głośnych chrapliwych odgłosów, które wydaje.
Jeszcze większa anakonda wypełzła na brzeg rzeki Oiapoc w 1948r. i ukryła się w umocnieniach Fort Tabatinga, na terytorium Guapore. Gazeta z Rio de Janeiro zamieściła fotografię węża i podała informację, ze miał on az 35 metrów dlugości. Oddział żołnierzy wyslanych na jego poszukiwanie oddał co najmniej 500 strzałów z broni maszynowej zanim udało się uśmiercić potwora. Jednak ku wielkiemu rozczarowaniu naukowców, ciało olbrzyma szybko zepchnięto do wody.
Ponoć w Gujanie żyją olbrzymie anakondy z rogami na glowach. Tubylcy nazywają je camoodi.

Ta Sachamama coś jest więcej niż stare peruwiańskie legendy, Karl Shuker pisał o tym w "The Fate". Shuker napisał na temat Sachamama w 1999 - 2000 ("The Fate" artykuł o tytule "Close Encounters of the Cryptozoological Kind" w 2000, po paru miesiącach również w "Fortean Times"), wtedy opisywany olbrzymi wąż nie był podobny do współczesnych mu raportów.
Niezwykła jest historia Minhocao, wielkie zwierzę podobne do robaka, o długości około 23 metrów (ocena jest nie wątpliwie przesadna), o czarnej skórze pokrytej łuskami, z dwoma wyrostkami podobnymi do czułków. Widywano je podobno w Urugwaju i Paranie, w południowej Brazylii. Osobliwe stworzenie żyje pod ziemią. Łatwo jednak trafić na jego ślad, ponieważ drąży podziemne tunele, co powoduje nagłe osuwanie się gór i dróg, a nawet zmiany biegu rzek.

Dołączona grafika


Zoologowie bezskutecznie usiłowali dowieść, że minhocao to nie odkryta jeszcze olbrzymia ryba płucodyszna, a nawet glyptodont - wielki ssak podobny do pancernika. Uważa sie jedank, że glyptodonty wymarły co najmniej 10 000 lat temu. Znacznie bardziej prawdopodobne wydaje się utożsamianie minhocao z olbrzymim płazem beznogim (morszczelcem) podobnym do robaka. Przedstawiciele tego rzędu płazów żyją w podziemnych jamach. W Ameryce Południowej występuje kilka gatunków takich płazów, o znacznie skromniejeszych rozmiarach. Niektóre mają skórę pokrytą łuskami i wyrostki na głowie.

Dołączona grafika


DALE DRINNON napisał ostatnio:
'Ja mam taką własną teorię, że uszkodzenia nie są wyrządzone przez Minhocao, a przez nieznanego krokodyla. Wielce prawdopodobne, że tunele i kanały powstały w wyniku ich działania, amerykańskie Aligatory są w stanie zmienić kurs rzeki, najpierw wywracając drzewa, a następnie je kopiąc.
Minhocao powinno naznaczyć smugami ślad jak pancernik, rogate "uszy' i świński ryj, który razem brzmi jak gatunek aligatora albo kajmana. To jest również niekoniecznie ta sama istota żywa, która żyje zarówno w peruwiańskiej Amazonce jak i Chaco, pomimo, że obydwa mogą robić takie same uszkodzenia przez ich kopanie.'


Z punktu widzenia biomechaniki, nie można wykluczyć istnienia tak potężnych anakond, ponieważ mimo wielkiego ciężaru, w wodzie poruszałyby się bez trudu. Udokumentowano i opisano liczne skóry gigantycznych anakond, ale nie można ich uznać za wiarygodny dowód na istnienie tych zwierząt, ponieważ wiadomo, że skórę węża można znacznie rozciągnąć, nawet na ciele żywego węża.

Wygląda na to, że w tym obecnym przypadku główny ogrom dowodów w rzeczywistości pochodzi z gazet i reprezentuje zdanie miejscowej ludności o minionych wydarzeniach.
Pozostaje nam czekać na dowody z ekspedycjii Mike'a i Greg'a Warner'ów.
  • 0



#20

SoulreaperS.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fake, weze podczas plywania nie unosza pol ciala ponad wode jak ten na zdjeciu. To wyglada jak balon wypelniony powietrzem.
  • 0

#21

Serpentos.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Albo nie przeczytałeś do końca, albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Nie ma jeszcze oficjalnych zdjęć z ekspedycji, to jest zdjęcie innego węża.

Pozostaje nam tylko czekać na dalsze informacje.
  • 0

#22

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

kolego drogi te zdjęcia są prawdziwe.. [nie z tej ekspedycji].. tylko jak już pisałem przedstawiają NIEŻYWĄ anakondę żółtą... żywa anakonda, która płynie w wodzie jest mniej widoczna, głównie sama głowa wystaje, natomiast reszta ciała pozostaje pod wodą ;)
  • 0



#23

Krukol.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niemożliwe jest żeby istniały aż tak wielkie węże, być tak długim to przecież kalectwo a wątpie żeby kalekie zwierze mogło przetrwać w naturalnym środowisku. Nagłośnienie tej sprawy ma jakiś inny ukryty cel...
  • 0

#24

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tak oczywiście kolejna teoria spiskowa... możliwe jest by istniały węże tej wielkości i długości. Ale czy 40m to się okaże.
  • 0

#25

Krukol.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nic się nie okaże bo to jest zwykła bajeczka :mrgreen:
  • 0

#26

Tommy.
  • Postów: 29
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sądzę, że 40 m to przesada. Takie kolosy nie uchowałyby się tak długo przed ludźmi. Chociaż pożyjemy, zobaczymy :)
  • 0

#27

Jachondo.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sądzę, że 40 m to przesada. Takie kolosy nie uchowałyby się tak długo przed ludźmi. Chociaż pożyjemy, zobaczymy :)

W takich wiochach jakie tam są to myślę że na odwrót. Jestem w stanie uwierzyć w 20-25 metrów ale 40 metrów?
Odległość od skrzyżowania do mojej chaty mniej więcej, aż się przeszedłem by sprawdzić długość xD To jest cholernie dużo ; )
  • 0

#28

Brivion.
  • Postów: 282
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fake, weze podczas plywania nie unosza pol ciala ponad wode jak ten na zdjeciu. To wyglada jak balon wypelniony powietrzem.


zastanow sie co mowisz... to tylko taka wizualizacja.
  • 0

#29

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Greg wysłał to zdjęcie z następującą wiadomością:
"To zdjęcie zrobione zostało podczas ekspedycji i wierzymy, że jest to Yacumama albo olbrzymia anakonda. To wygląda jak głowa dla mnie i części wynurzania się ciała z drugiej strony kanału."

Dołączona grafika



Greg nie może się pogodzić z opinia wielu kryptozoologów, którzy po prostu uważają, że to są muldy piasku wystającą z rzeki. I za wszelka cenę będą próbować dowieść że na zdjęciu widzimy Yacumame ;)
  • 0



#30

Ells.
  • Postów: 87
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ja tu nic nie widzę, jeżeli maja tego typu zdjęcia i filmy to wole pooglądać dokumenty o amazonce na discovery
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych