Skocz do zawartości


Zdjęcie

Młodość


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#1

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zawsze, kiedy wspominam swoją młodość, wszystko co mnie otaczało w ten czas było bardziej wyraziste, kolorowe.
Trawa była bardziej zielona, niż teraz jest, wszystko było bardziej 'magią' niż rzeczywistością.
Niewiele rozumiałem z tamtego okresu, wiele natomiast widziałem.
Widziałem tyle ile widze dzisiaj, lecz wtedy wszystko było o stokroć piękniejsze.
Miałem swoją 'paczkę', miałem swoje miejsca, miałem ambicje na budowanie nowych domków na drzewie, choć ani troche nie wychodziły.
Miałem wszystko, choć dzisiaj mógłbym powiedzieć, że nie miałem nic.
Wtedy z dwuzłotówką w kieszeni mogłem spełnić swoje pragnienia.
Dziś z dwuzłotówką w kieszeni nic nie moge.

Wszystko się zmieniło, nastawienie do świata... przejeła nademną władze realistyczność i znikneła cała magia i łatwowiernosć, która nadawała niegdyś sens istnieniu każdego z nas, bo kto nie wierzył kiedyś w coś abstrakcyjnego ? w coś, co dzisiaj mogli byśmy porównać do zabobonu...
Ja wierzyłem w wiele rzeczy.
Kiedy byłem niegrzeczny bałem się baby jagi.
Była bardzo realistyczna w moich oczach, wydawała się bardzo bliska i wyrazista.
Wierzyłem w to i było to dla mnie piękne...
Wtedy dla mnie mogło się wydarzyć wszystko, bo całe życie odbierałem jako nieprzewidywalne.

Dzisiaj może się wydarzyć tylko to, co wydaje się racjonalne.
Znikneła cała magia.
Dzisiaj istnieje to, co powinno istnieć wg. oczów dorosłych ludzi.
  • 0

#2

Vilgefortz.
  • Postów: 92
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Każdemu chyba brakuje tych chwil, gdy będąc małym brzdącem fascynowaliśmy się każdym szczegółem świata. Pamiętam gdy kiedyś siadałem sobie nad brzegiem rzeki i patrzyłem w niebo, razem z moim dziadkiem. Pamiętam kilkugodzinne wędrówki po lasach, widok gór, poranną rosę na trawie.

Niestety, czasy się zmieniły. Wydarzenia zaczęły toczyć się lawinowo, świat pokazał mi że nie ma tu miejsca dla ludzi którzy wolą doceniać jego piękno. Jest tylko praca, pieniądze, ciągła pogoń za tym co teoretycznie powinno dawać szczęście. Mimo tego że w oczach forumowiczów jestem ledwie dzieciakiem który dopiero niedawno nauczył się chodzić, to czuję się bardzo stary i zmęczony. Brakuje mi tych chwil gdy świat był wspaniałym doświadczeniem, było jeszcze tyle do zobaczenia, tyle do odczucia, tyle do przeżycia. A teraz jedyne co mnie napędza to to, aby mieć pieniądze, żeby kiedyś robić to co naprawdę lubię.

Gdzie tu sens ? Czy ludzie naprawdę lubią tracić tak wiele ? Czemu nie potrafią znowu spojrzeć na świat oczami dziecka, tak jak za starych, dobrych czasów ? Mi osobiście dalej sprawia przyjemność widok porannej rosy, pól rozświetlanych przez księżyc w pełni...
  • 0

#3

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

O tak, poklepmy się wszyscy po plecach i płaczmy jak pogrzebowe płaczki. Świat to jedno wielkie bagno, dziecko w nim długo nie przetrwa.
  • 0



#4

Vilgefortz.
  • Postów: 92
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No właśnie...
To chyba niedobrze, czyż nie ?
  • 0

#5

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

O tak, poklepmy się wszyscy po plecach i płaczmy jak pogrzebowe płaczki. Świat to jedno wielkie bagno, dziecko w nim długo nie przetrwa.


Kiedy jesteś dzieckiem, świat to nie jest bagno.
Człowiek o mentalności dziecka być może nie przetrwa długo na tym świecie, ale zapewne przeżyje ten króciótki okres swojego życia, za nim dotrze do niego to, że tak naprawde ludzie go zniszczyli napewno lepiej, niż standardowy tarzan, który walczy o przetrwanie, zabija się o posady, zasuwa w pracy jak wół i nic dla niego nie ma znaczenia oprócz użalania się nad tym jaki ten świat jest zły itd.

Bo jacy ludzie mają prawo bytu tutaj na tym świecie ? tylko silni i wytrwali, którzy są w pełni realistami i nie mają nic już w sobie z dziecka ? twardziele tacy ?
  • 0

#6

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zrozumieć należy, że wiek XIX już dawno się skończył. Rolę mentora i zarazem oprawcy przejął szef.
  • 0



#7 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

Widzę, że niektórzy zapominają już jak patrzeć na świat ;)
  • 0

#8

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bobek spójrz na to z innej strony, kiedyś dla Ciebie pięknem i magią była zielona trawa, niebieskie niebo i żółte słońce. A dzisiaj? Dzisiaj siedzisz przed kompem tudzież książką czytasz dajmy na to o procesach na poziomie molekularnym zachodzących do koła nas, tudzież o złożoności teorii ewolucjonizmu, który podsuwa nam ten realizm o którym wspomniałeś, który ukazuję nam piękno procesów zachodzących na Ziemi bez mieszania w to siły wyższej. Te piękno nie zniknęło, tylko wraz z rozwojem naszej osobowości ewoluowało i dzisiaj daję nam zupełnie inne spojrzenie na pewne sprawy. Dajmy na to, kilka lat temu fajna blondi z dużym biustem (przepraszam wszystkie użytkowniczki za porównanie) była dla Ciebie tylko "ładną panią"... dzisiaj na sam jej widok, krew się w tobie gotuję i pojawiają się wyuzdane myśli :D
  • 0



#9

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Cóż... Takie jest życie. Tu nie ma miejsca na łagodność i szczerość. Tu albo ty kogoś zaj*biesz, albo sam zostaniesz zaj*bany. Na razie tyle wyniosłem ze studiów, bo pracą jeszcze trudnić się nie muszę, ale sądzę że tam jest jeszcze gorzej niż na uczelni. W tamtym roku z tego powodu doskwierał mi straszny ból życia. Bo chciałem być inny, dobry i pełen ideałów. Dziś z tych ideałów nic już nie zostało, ale za to teraz jest mi dużo lżej niż dawniej. Nie warto zagłębiać się w jakieś głębokie przemyślenia, bo one tylko wszystko komplikują. Wiem że moja postawa i to co tu piszę z moralnego punktu widzenia jest złe, ale cóż- zwycięstwo moralne to tylko balsam na duszę przegranego. Rok temu wolałem odnosić zwycięstwa moralne i cierpieć z tego powodu, dziś moralności nie ma, jest tylko czysta kalkulacja.
  • 0

#10

Cthulhu.
  • Postów: 406
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja nie chcę umacniać się w iluzji tego świata i do wszystkiego podchodzę z dystansem. Aż mi się dziwnie robi jak patrzę na zabieganych ludzi myślących tylko w przyziemnych kategoriach. Wolę pofilozofować :)
Wiem, że kompletnie jestem nieprzystosowany do życia, chodzę z głową w chmurach.
  • 0



#11 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

A może inaczej patrzysz na świat, ponieważ masz cały czas zły humor?
http://kopalniawiedz...elowe-7678.html
  • 0

#12

Profundis.
  • Postów: 92
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sam pamiętam niektóre obrazy z dzieciństwa , jakby to powiedziec takie migawki, kolory, dzwięki, zapach, emocje tak wszystko zmieszane a niekiedy któryś z elementów wyraźnie mocniejszy. Miło bardzo miło. Wychowywałem się na początku z samą matka. Nie sądzę żebym był mhmmm maminsynkiem albo miał jakieś odchyły ... Jednak brakowało mi pewnym wzorców bo wiadomo takie małe dziecko wsiąka jak gąbka i to się wtapia gdzieś w podświadomośc. Wychowywałem się gdzie koło dużego miasta na Warmi ...i Mazurach ; nie będę się sprzeczał jak to historycznie wygląda. Piękne chwile ; pamiętam jak wycieczka z mamą do tego miasta jawiła mi się jak coś tajemniczego coś niezwykłego. Samo życie w moim mieszkanku koło miasta było super; taka śmieszna kupa bloków, PGR stary, kościół, sklep i pełno dzieciaków :-) i praktycznie wszyscy się znali i tak od rana do wieczora sie biegało. Pamiętam wyścigi na rowerach; miałem rometa takiego, chiałem BMX ale mamy nie było wtedy stac a inni to jakieś góralo podobne rowery mieli. Nie odpuszczałem nic ! Tak samo jak mi kurte kiedyś zabrali w zime i powiesili koło boiska na płocie; wtedy dla mnie to była tragedia.


No i przyszła przeprowadzka do pewnego miasta na Pomorzu. Czasy gimnazjum, średnio wspominam; nauka szła mi bardzo dobrze jednak w strefie koleżeńskiej szło o wiele gorzej. Szkoła średnia mój najgorszy wybór jak dotąd :-/ do dziś pokutuję wybór tej marnej szkoły :-/ i to mnie podłamało bo jakbym wybrał inaczej to moje życie w tym momencie wyglądało by o wieleeeeeeee lepiej. A wybrałem za przeproszeniem gównianą szkołe, która mnie nie interesowała i do tego ludzie którzy mi też nie przypasili.... echhhh jedna 4 letnia strata czasu. Tak samo studia poniosłem porażkę ale się nie złamie będe szedł dalej ale już trybem zaocznym. Tak mniej więcej od szkoły średniej same porażki w życiu, podłamanie, jakieś dziwne stany poddepresyjne, ogólnie takie podłamanie i patrzenie na świat w krzywych kolorach i jeden wielki mętlik. Tak popieprzyłem z tym wszystkim że żal patrzec za siebie i ze strachem patrze przed siebie.



I to tak w ogromnym skrócie. Jeżeli ktoś przeczytał te wypociny to gratuluje. Dodam jeszcze że świat się nie zmienia się nasz sposób widzenia świata. Właśnie WIDZENIA a nie patrzenia. Wiele rzeczy nam spowszedniało, wiele szczegółów nam umyka. Jesteśmy zajęci czymś poważniejszym, cały czas biegniemy i tylko myślimy jak to będzie. Jak byliśmy mali to nas nie obchodziło, żyliśmy dosłownie chwilą ja wole używac słowa teraźniejszośc bo jak ktoś mówi że Carpe Diem to w myślach widze wypudrowaną lalę na imprezie. Odbieraliśmy świat bardziej ostro ; inaczej wszystko obieraliśmy barwy,dźwięki,smak,widok,zapach wszystko to było bardziej intensywne no i tajemnicze, nowe. Z wiekiem w człowieku są kodowane jakieś wzorce myślenia, postępowania i tyle musisz się temu podporządkowac bo jak nie to nie dadzą Ci życ "normalnie". Dochodzą tu też bardziej skomplikowane rzeczy jak religia, co niektórzy zaczynają patrzec a nie tylko widziec, pojawiają się różne dylematy, problemy w życiu których nie da się rozwiązac biegnąc do mamy żeby nakleiła plaster na kolano. Poczucie niesprawiedliwości, znużenie pracą, życiem, innymi osobami. Porażki, tak porażki; wiele rzeczy bym zrobił inaczej i było by mi teraz o wiele lepiej, jednak nie można rozpamiętywac porażek bo one już były i się nie odstaną można się skupic na przyszłości i wytrwale w pocie czoła brnąc do przodu i oczekiwac tych paru chwil radości i szczęścia. Należy pamiętac że szczęście dla każdego oznacza coś innego; może to byc stan buddy albo nowa miłośc :-). Należy wspomniec o rozczarowaniach; wiele rzeczy jest nie po naszej myśli, nie mamy podobnych albo nie mamy w ogóle talentów .... No i te wiecznie nurtujące nas pytania .... ale to już nie ten topic. Chciałem optymistycznie zakończyc ale niestety w obecnej sytuacji nie bardzo potrafię. Bardzo się starałem ale nie jestem w stanie sklecic paru pozytywnych zdań :-/



P.S. Potrzebowałem tego, zobaczyłem topic i nie potrafiłem odpuścic.
  • 1

#13

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Bobek spójrz na to z innej strony, kiedyś dla Ciebie pięknem i magią była zielona trawa, niebieskie niebo i żółte słońce. A dzisiaj? Dzisiaj siedzisz przed kompem tudzież książką czytasz dajmy na to o procesach na poziomie molekularnym zachodzących do koła nas, tudzież o złożoności teorii ewolucjonizmu, który podsuwa nam ten realizm o którym wspomniałeś, który ukazuję nam piękno procesów zachodzących na Ziemi bez mieszania w to siły wyższej. Te piękno nie zniknęło, tylko wraz z rozwojem naszej osobowości ewoluowało i dzisiaj daję nam zupełnie inne spojrzenie na pewne sprawy. Dajmy na to, kilka lat temu fajna blondi z dużym biustem (przepraszam wszystkie użytkowniczki za porównanie) była dla Ciebie tylko "ładną panią"... dzisiaj na sam jej widok, krew się w tobie gotuję i pojawiają się wyuzdane myśli :D


Tak masz rację.
Ale z tym, że kiedy jesteś dzieckiem, to co dzisiaj możesz wytłumaczyć było dla Ciebie magią i sam sobie dopisywałeś różne ekstremalnie nieprawdopodobne teorie i w nie wierzyłeś.
To było piękne, świat, który był niewytłumaczalny a jednocześnie piękny.
Teraz natomiast, gdy znam już wytłumaczenia cała magia znikła.
Wiem już na czym i co polega...
Kiedyś było inaczej.

Użyje ryzykownego stwierdzenia.
Świat w oczach głupka jest piękniejszy, niż świat w oczach kogoś mądrego.
  • 0

#14 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Użyje ryzykownego stwierdzenia.
Świat w oczach głupka jest piękniejszy, niż świat w oczach kogoś mądrego.


Właściwie to przez zrozumienie świata człowiek powinien być szczęśliwy.Zależy z którego piętra spojrzysz na świat, jeśli nie chcesz to nie wchodź na ostatnie, może będziesz nieco głupszy od reszty.
  • 0

#15 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

Świat w oczach głupka jest piękniejszy, niż świat w oczach kogoś mądrego.

Głupek wiele rzeczy przyjąć może na wiarę, świat widzi przez to inaczej niż ktoś znający dobrze prawa nim rządzące. Wyobraźnią nadrabia niewiedzę, jak to zawsze bywało od zarania dziejów. Człowiek prawdziwie mądry będzie widział świat takim jaki jest - prawdziwie pięknym. Zauważyłem u siebie jak wiele rzeczy z dzieciństwa, tych magicznych rzeczy, starło się naukową rzeczywistością. Ale cała magia nie ulotniła się nagle, ona została gdzieś tam na dnie i to dzięki niej mogę zachwycać się światem, ale trochę w inny sposób. Kiedyś rzeczy działy się "bo tak jest", teraz dzieją się "dlatego, że". Złożoność tego "dlatego, że" potrafi mnie zachwycić i przeżywam wtedy magiczne chwile dzieciństwa. Pokręcone, ale ciężko przełożyć niektóre wrażenia na język międzyludzki.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych