Skocz do zawartości


Zdjęcie

Młodość


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#31

Profundis.
  • Postów: 92
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli nie zostałeś odpowiednio przygotowany do dorosłości możesz mieć wielki problem. Jednak z czasem to minie o ile nauczysz się w tym świecie poruszać.



To mi się bardzo podoba, nic dodac nic ując. Dużo zależy jak my sami postrzegamy nas samych i nasz najbliższy świat. Są ludzie którzy są biedni ale szczęśliwi, są ludzie bogaci ale nie są szczęśliwi. To wielkie uproszczenie, dwa skrajne przypadki pomiędzy nimi jest wiele innych pośrednich stanów. Poza tym mamy tendencje do zabrudzania sobie naszego życia i umysły rzeczami, sprawami które są nam do niczego nie potrzebne :-(
  • 0

#32

~Diego.
  • Postów: 141
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Za mlodu nie musimy sie niczym martwic, rodzice daja jedzenie itp. a my sie tylko bawimy i cieszymy zyciem. Potem trzeba samemu o siebie zadbac i zaczynaja sie schody. Zycie jest takie ciezkie poniewaz poprzez cierpienie najwiecej sie uczymy a zyjemy po to zeby zbierac doswiadczenie i jak najwiecej zrozumiec. Gdyby kazdemu czlowiekowi zapewniony byl dach nad glowa oraz jedzenie znikneloby wiekszosc problemow, mlodosc trwalaby wiecznie, radosc z zycia oraz idealy ktore mielismy wszyscy w mlodosci nie znikalyby tak szybko.
  • 0

#33

Profundis.
  • Postów: 92
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cytat z Twojego podpisu oddaje sedno życia które poznajemy wchodząc w dorosłe życie ....

,,Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia" F.Dostojewski



Znikają zabawki, beztroska, niewinnośc, zależnośc, ufnośc. Pojawia się natomiast ogrom rzeczywistości którą należy przetrawic, a nie zawsze jest to lekkostrawne. Po prostu dorosłośc to kolejny etap życia. Zestawiając to co cytowałem od Asieńki i cytat z Twojego podpisu mamy ciekawą mieszankę która sama w sobie ma urok nie mniejszy niż dzieciństwo. Ja jestem zdania że jesteśmy tu żeby odebrac lekcje, nauczyc się wielu rzeczy, doświadczyc na własnej skórze. Nawiązując do słów Dostojewskiego najlepiej się uczyc przez cierpienie. Może się to wielu osobom wydac niedorzeczne ale mi się wydaję że to ma sens. Sam obecnie nie jestem w łatwej sytuacji więc wiem co mówię. Trzeba życ i uczyc się, w ten sposób się rozwijamy.
  • 0

#34 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Tak naprawdę to z wiekiem powinniśmy sobie coraz lepiej radzić.Większe problemy, jednak również inne, coraz to dojrzalsze spojrzenie na świat.

Nie byłbym pewien co do tego, że szczęśliwsze życie to życie dziecka.To zależy tylko od nas.
  • 0

#35

Tommy.
  • Postów: 29
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To jak wszyscy narzekają to ja też może się pożalę. Mam 17 lat, ale gdy czasami zastanowię się nad moim życiem, to pomimo bardzo dobrych wyników w nauce, spostrzegam, że jestem w jednym wielkim bagnie. Mam pełną świadomość, że uczę się rzeczy niepotrzebnych, że marnuję swój czas nad książkami, nad rzeczami, które mi się nigdy nie przydadzą. Jestem humanistą, ale na siłę mogę wykuć wszystko. Wiele razy słyszałem, żeby sobie odpuścić naukę takich przedmiotów jak chemia czy fizyka i wrzucić trochę na luz, pocieszyć się życiem. Niestety, nie potrafię. Nie potrafię nie nauczyć się na klasówkę czy nie przygotować na następny dzień do szkoły. I przez to moje życie sprowadza się do schematu szkoła>dom>nauka>sen. Do tego ostatnio dochodzą jeszcze problemy ze znajomymi (coraz więcej osób zarzuca mi arogancję i egoizm). I wiecie co jest najstraszniejsze? Że ja mam tego pełną świadomość. Wiem, że jestem egoistą, wiem, że jeśli tego nie zmienię to zostanę sam. Poza tym praktycznie wszyscy moi znajomi mają lub mieli dziewczyny. Ja nie miałem nigdy i czuję się z tym fatalnie. Za każdym razem gdy próbuję i jak zwykle się nie udaje, czuje się jeszcze gorzej. Czuję jak wpadam w otchłań, z której nie ma powrotu, po części z własnej woli. Ostatnio też postrzegam ludzi, jak idiotów. Jestem coraz bardziej pretensjonalny wobec moich znajomych. Czuję się lepszy, mądrzejszy. I nie potrafię przestać. Jestem zawiedziony otaczającą mnie rzeczywistością i ludźmi. Życie straciło kolor. Wakacje nie wywołują u mnie radości. Są bez sensu. Mam też straszne wahania nastroju - od skrajnej radości, aż po myśli samobójcze. Boję się porzucić mój dotychczasowy sposób bycia, ale równocześnie widzę jak mnie zabija - kawałek po kawałku.

Dzieciństwo natomiast było pełne kolorów. Miało sens. Interesowałem się dinozaurami, zwierzętami, zawsze było co robić. Koledzy, granie w piłkę nożną i taka atmosfera niesamowitości.

Jedyne co mi zostało dziś to wiara w to, że to co teraz robię zaowocuje w przyszłości i zrekompensuje obecne trudy i smutek.

Ehhh zaczynam pisać jak emo :o . Rok temu sam bym siebie nie poznał. Dziękuję wszystkim, którzy to przeczytali, po napisaniu tego jest mi trochę lżej.
  • 0

#36

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tommy cieszę się że Ci ulżyło, bycie nastolatkiem to chyba najgorsze co może przydarzyć się człowiekowi ;)
Wszelkie trudy zaowocują w przyszłości, choć przyszłość wcale nie będzie wolna od trudu. Wśród rówieśników nie możesz znaleźć zrozumienia bo z pewnością emocjonalnie jesteś trochę bardziej rozwinięty od nich.
Oddajesz się nauce bo nic innego chyba nie potrafisz, a raczej Ci się tylko tak wydaje, kilka porażek nie powinno Cię zniechęcać, może powinieneś do ludzi mieć taki stosunek, jak do nauki.

I przez to moje życie sprowadza się do schematu szkoła>dom>nauka>sen.

Ten schemat jest nienaturalny, a wyuczony, trudno Ci się go pozbyć bo chyba innego nie znasz, lub został porzucony dla "dobra nauki" 8) Ciekawe jaki w tym udział Twoich rodziców?
  • 0



#37

Profundis.
  • Postów: 92
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jedyne co mi zostało dziś to wiara w to, że to co teraz robię zaowocuje w przyszłości i zrekompensuje obecne trudy i smutek.



Nie byłbym tego taki pewien. Zmiany musisz zacząc już dziś. Masz już zapewne wakacje a jak nie to za parę dni. Wyluzuj. Ja w technikum taki spięty byłem i nic mi to na zdrowie nie wyszło. Naturalne jest dążenie do układu które da Ci maksimum zadowolenia i wolnośc od takich właśnie myśli. To że doszedłem do takich wniosków to już 51 % sukcesu. Wyluzuj się są wakację, ostatnie dni w szkole najlepsza pora żeby sobie poszukac jakiejś panny :-) albo najlepiej pare panien w końcu wakacje trochę trwają i nie wiadomo z którą wypali, zadbaj trochę o znajomych.... jednak potrzebujemy towarzystwa innych ludzi, interakcji z nimi i co kto by nie powiedział ludzie są nam potrzebni. Jeżeli chodzi o tak subtelne zmiany należy kierowac się intuicją czy podświadomościa no i radą bliskich Ci ludzi, generalnie każdym bodźcem który uważasz za wartościowy.
  • 0

#38

frosti.
  • Postów: 654
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kasa, kasa, kasa za parę lat będzie można sobie kupić azjatycką-cyber-prostytutkę z takim genetycznie wyrzeźbionym tyłeczkiem, że zrekompensuje ci to wszystkie panienki jakie byś zaliczył przez 4 wakacje :P
  • 0

#39

Dwid.
  • Postów: 33
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Więc ja tez dorzucę swoje 3 grosze.

Cóż, mam 16 lat i właśnie kończę 3 klasę gimnazjum, podobnie jak Tommy mam poczucie, że zapadam się coraz bardziej i bardziej, na szczęście bardzo często bujam myślami w obłokach i to pozwala oderwać mi się od tego realistycznego świata, kiedy zaczynałem podstawówkę byłem inny ''na zewnątrz'' niż teraz i chociaż rówieśnicy często dawali mnie się we znaki, to pamiętam, iż byłem zawsze uśmiechnięty, byłem też bardzo religijny, wierzyłem w boga i inne tego typu rzeczy, jednak ten mój niepoprawny optymizm zaczął od kilku lat zanikać,
czuję, że nie pasuję do tego świata, mam wrażenie, że urodziłem się nie w tych czasach co powinienem, dla mnie ideałem kobiety jest zwykła dziewczyna, taka jakie były za dawnych czasów, nie wiem jak to opisać, ale kiedy widzę ''laski'' w moim wieku to wszystkie, albo piją, biorą jakieś używki, co drugie słowo u nich jest na k., albo odpierniczają się jak księżniczki po czym udają sie na libacje. Prawda. Widuję dziewczyny, które nie robią tego typu rzeczy, jednak wszystkie ciągną do ''macho-menów'' co w efekcie wprowadza je na złą ścieżkę. A co do kumpli.... nie potrafię tak jak oni upijac się conajmniej co weekend, przyjśc do domu napruty itp. Moje życie opierało się głównie na kolejności: szkoła->dom->nauka->net->sen...
Mam kilku przyjaciół, którzy są normalni, jednak i oni zaczynają ulegać monotonii tego świata.
Teraz przede mną szkoła średnia, martwię się, że mogę nie dostać się na wybrany kierunek, mam średnią 4,0 i mam nadzieję, iż przyjmą mnie na elektronikę, nienawidzę prac ręcznych i majsterkowania, lecz z czegos żyć będzie trzeba....kiedyś powiedziałbym pewnie, ''co ma byc to będzie niebo znajdę wszędzie'', lecz teraz ciężko mi o taką postawę.
Jak pisałem na początku, często błądze myślami w innych światach i wymyślam różne historie, które pozwalają mi zapomniec o codziennych problemach. Gdybyście spytali kogoś z mojej obecnej klasy jaki jestem na codzień to zapewne usłyszelibyście, ze jestem skryty, obojętny itp. jednak w marzeniach wciąż mam wizję przyszłego życia w którym wstaje co rano, cieszę się wschodzącym słońcem, witam żonę pocałunkiem i daję jej śniadanie do łóżka, po czym za pieniądze zdobyte w przyjemnej pracy zwiedzamy najpiękniejsze miejsca na świecie i cieszymy się sobą....ehhhh. (zaraz pewnie zostane przez kogos wyśmiany :| ). Pewnie dlatego moje prace z Polskiego w stylu free style są zawsze najlepsze.
W wakacje postaram się wyrwac choć na chwilę i spróbuję czegos nowego. ;]

Pozdrawiam :)
  • 0

#40 Gość_Bayakus

Gość_Bayakus.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie ma sensu się nad sobą użalać.
Dzida i do przodu.
Tak mawia nasz jeszcze obecny nauczyciel od angielskiego i myślę, że ma racje.
  • 0

#41

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

dopóki czegoś nie stracimy, nie docenimy tego..
mnie dziewczyna rzuciła, bo zacząłem wątpić w Boga..
dopiero kiedy mnie zostawiła zrozumiałem ile tu na świecie cierpienia dookoła..
że przez szczęście nie zauważamy tego.. zajmowałem się głupotami, poświęcałem jej wiele uwagi.. straciłem kolegów, przyjaciół, wtedy wszystko było inne.. teraz zrozumiałem o co tu chodzi... wciąż szukam prawdy, szukam dowodów na istnienie Boga, mam czas na naukę i na wiele rzeczy o których wcześniej tylko marzyłem..
jestem całkiem innym człowiekiem, brakuje mi tylko jej.. :(
w młodości popełniamy wiele błędów, nie których rzeczy nie cofniemy..
a wiele rzeczy nie potrzebnie zajmuje naszą uwagę np komputer, teraz ograniczam się od czyt tego forum i paru innych stron.. wolę wyjść do ludzi, porozmawiać....
niestety przyjaciół nie mam, znajomych też na palcach jednej ręki policzę, jednak mam nadzieje że dzięki temu w porę się obudziłem i mam szansę zmienić swą przyszłość ;)
  • 0



#42

Tempter.
  • Postów: 413
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Młodość to najpiękniejszy okres w życiu człowieka.Doceniamy jej wartość dopiero wtedy,gdy zostawimy ją za sobą.Wiem o czym mówię bo sam niedawno się usamodzielniłem.Kiedyś miałem mnóstwo wolnego czasu,a teraz przepływa mi on przez palce i ciągle mi go brakuje.Cały dzień mam zapchany pracą i obowiazkami,o których jeszcze dwa lata temu nawet bym nie pomyślał.Nie mogę sobie pozwolić na cotygodniowy wypad z przyjaciółmi na miasto i mogę zapomnieć o obejrzeniu kolejnego odcinka mojego ulubionego serialu.

Jednak takie jest życie i trzeba umieć się przestawić ;)
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych