Skocz do zawartości


Zdjęcie

Świadomość.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#1

koral.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich gorąco.Jest to mój pierwszy temat na tym forum.Pisałem kiedyś na tym forum lecz pod innym avatarem...Mam na imię Karol i mam 18 lat.Chciałem się z wami czymś podzielić o czym mi jest trudno nawet tu pisać wiedząc,że jestem i tak anonimowy.Nawet nie wiem czy pisze to w odpowiednim temacie/dziale lub forum.

A więc...mój problem tyczy się Zaburzeń Świadomości.Przynajmniej tak ja to sobie nazwałem.Gdy miałem 16 lat pod koniec roku zachorowałem(zwykłe przeziębienie) pod wieczór gdy się już lepiej czułem wstałem z łóżka by zejść na dół na kolacje,i w tym momencie stało się coś czego nie potrafię sobie wytłumaczyć do dziś,w pewnej chwili stojąc na nogach obok łóżka miałem wrażenie jak bym się po prostu "wyłączył" jak bym był w obcym ciele wszystko wokół mnie zdawało się wyglądać jak by było przytłumione wszystko się ruszało w zwolnionym tępię kurcze no nie potrafię tego nawet opisać do cholery jedyne co odczuwałem to ogromny strach,serce waliło mi jak szalone nie wiedziałem co zrobić gdy wyciągnąłem przed siebie ręce i na nie spojrzałem miałem wrażenie jak by nie należały one do mnie ani całe ciało w którym siedzę.Po prostu nie miałem tej świadomości którą ma każdy"normalny"człowiek,że jestem w danej chwili obecny w danym miejscu moją osobą.Zrobiłem krok dwa zeszedłem do kuchni,jąkającym się panicznym głosem opowiedziałem to mamie,no ale reakcja była taka(nie bój się to tylko osłabienie chorobowe itp. itd)Wróciłem z powrotem do łóżka i starałem się sobie w głowie poukładać jakoś to logicznie i wytłumaczyć sobie co się ze mną dzieje.No ale nic postanowiłem sobie zasną i pomyślałem,że rano mi to przejdzie.Gdy zamknąłem oczy poczułem się od razu lepiej ale po chwili z nikąd przyszły niesamowite drgawki całego ciała a w szczególności od pasa w dół...no ale jakoś usnąłem.Gdy się rano obudziłem wszystko było w najlepszym porządku.Byłem szczęśliwy lecz zarazem wystraszony śmiertelnie przed atakiem czegoś takiego następny raz.Przez następny rok zdarzyło mi się to około 3-4 razy(nie będę tu dokładnie opisywał każdego przypadku)lecz te "ataki" tak to sobie nazwałem były krótkie 10-20 min.przez następny rok było wszystko Ok nic!Myślałem,że mi to przeszło,lecz to był dopiero początek.Tydzień temu na budowie( O dziwo tego świństwa z jakim się borykam skończyłem szkołę budowlaną)około godz.11:45 się zaczęło przyszło nagle,nie mam słów jak to dokładnie opisać ale jest wrażenie jak by się było nie w swoim ciele,było się ogłuszonym i w dodatku jechało na jakimś speedzie no i oczywiście zerowy jakikolwiek brak reakcji na otoczenie po prostu w tym stanie nie da się funkcjonować racjonalnie myśleć w głowie mam tylko jedną myśl czemu mi się takie coś musi dziać czemu ja...gdy usiadłem w tym stanie na trawniku podszedł do mnie kolego i zapytał co mi jest to żeby mu odpowiedzieć musiałem 1minute poświęcić na zakapowanie tej sytuacji czyli kto do mnie podszedł co chce o co zapytał co mam odpowiedzieć jak jakiś stary komp z wirusem który ma laga tak się wtedy myśli.Odpowiedziałem mu,że uderzyłem się w głowę i mnie zaćmiło przynajmniej mnie do domu odesłali jak widzieli,że się zachowuję jak na haju.Gdy dotarłem do domu siadłem na łóżku...to zaczęło to ustępować około godziny 17-18 byłem już sobą :>

Proszę,jeśli jest tu ktoś na tym forum kto wie co to może być kub ktoś coś takiego przeżył lub zna kogoś takiego co to ma to bardzo proszę niech da znać.Nie wiem czy to jest jakaś choroba czy coś.Byłem u rodzinnego opowiedziałem mu to a on od razu mnie do psychologa chciał wysłać,powiedziałem sobie,że jeśli jeszcze raz się to stanie to pójdę,ale na razie poczekam :< Może coś ustąpi.Pozdrawiam i z góry przepraszam jak wkleiłem topic tu gdzie nie trzeba albo w ogóle,że się na tym forum wypowiedziałem ale znam dość dobrze te forum i jakoś tutaj wolałem się wyżalić.Pozdro :> Wiem,że to brzmi w cholere nie gramatycznie ale nigdy nie potrafiłem dobrze pisać:]
  • 0

#2

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

No, nareszcie ktoś nowy napisał coś naprawdę ciekawego, a nie jakąś głupią prowokację. Mnie osobiście zaciekawiłeś. Owszem miałem coś takiego, ale byłem pod wpływem alkoholu, więc chyba się nie liczy. Zastanawia mnie tylko czemu od razu nie poszedłeś z tym do psychologa, może wysłałby cię na badanie tomograficzne. ja nie lekceważyłbym tego. A mógłbyś jeszcze jakieś szczegóły napisać, czy np boli cię przy tym głowa, słyszysz brzęczenie, niedobrze ci, masz jakieś dziwne myśli?
  • 0



#3

Kabezecik.

    Magia i Miecz

  • Postów: 480
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

koral,na twoim miejscu przeszedłbym się do psychologa,psychiatry. Tak na wszelki wypadek :)
  • 0

#4

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

jesli bedziesz szukal rozwiazania na forach a tym bardziej paranormalnych to kiedys mozesz nie przezyc takiego ataku

psychologa raczej nie polecam bo wlasciwie po co?
psychiatra tez raczej niewiele bedzie mial tu do powiedzenia
na twoje dolegliwosci jedynie neurolog i gruntowne badania neurologiczne
  • 0

#5

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja mialem podobne sytuacje ale moze nie tak silne.

Kiedys gdy mialem 2 lata chorowalem - mialem padaczke, chociaz sam nie wiem co to bylo. Niektorzy mowili ze to pojawilo sie w wyniku strachu przed woda albo czegos innego. No to tak: zaczelem mocno sciskac zeby (musieli mi wlozyc lyzke zebym cos tam nie zrobil), bylem blady i wogole "nie kontaktowalem". Nic do mnie nie docieralo. Pamietam to bardzo dokladnie. Po pewnym czasie doslownie widzialem siebie z oczu matki ktora siedziala nade mna lezacego na lozku. Gdyby probowac to umiescic w czasie to pewnie trwalo by to z 10 sek, ale nie wiem ile bylo naprawde. Rozmawialem o tym z rodzicami i znajomymi, ale oni albo nie wiedza co to jest albo mowia ze to nie mozliwe.

Pamietam takze ze w wieku 5 -14 lat bardzo balem sie ciemnosci i bycia sam w domu. Zawsze cos musialo sie stac albo cos spadnie albo cos zobacze. W takich sytuacjach normalnie serce zaczynalo mi bic szybciej i czulem sie tak jakbym wychodzil z siebie i doslownie na sekunde czulem jakbym to ja spowodowal te straszne zdarzenie.

Mialem takze sytuacje kiedy czulem sie jakby mnie rozsadza: jakby jakies tornado probuje mnie wyrzucic z wlasnego ciala. Czulem sie tak jakbym byl w otoczeniu a nie w swoim ciele.
  • 0

#6

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Widzę Pazuzu, że szukasz też tam gdzie ja.
Koral najlepiej idź do takiego specjalisty, który mógłby cię wysłać na badanie tomografem.
  • 0



#7

ramedlaw.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

koral wydaje mi się, że to jakiś nietypowy problem zdrowotny. Może neurologiczny, może jakieś pasożyty (nawet bakterie mogą różne dziwne rzeczy wywoływać). Mam całkiem inny problem ze zdrowiem ale też jest nietypowy. Powiem ci tyle, że większość lekarzy nie lubi niejasnych sytuacji - szczególnie jak nie wiadomo jaki układ należy leczyć. Do takich przypadków potrzebny jest lekarz, który chce pomóc, zainteresuje się itd. Przeciętny lekarz zrobi ci jakieś tam badania żeby były i może nawet dać bardzo głupią diagnozę (na jakiejś tam małej przesłance która
to mu przypasowała do koncepcji)
  • 0

#8

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Byłem szczęśliwy lecz zarazem wystraszony śmiertelnie przed atakiem czegoś takiego następny raz.Przez następny rok zdarzyło mi się to około 3-4 razy

A ile razy byłeś u lekarza ? Też 3-4 razy w roku ? Proponuje odczekać kilka lat, poszukać sobie odpowiedniej partnerki, założyć nornalną rodzinę. Dzieci i troska o ich przyszłość są najbardziej skutecznym środkiem na wszystkie zjawiska paranormalne. :roll:
  • 0



#9

zalew.
  • Postów: 96
  • Tematów: 11
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Wyglada to na jakis problem neurologiczny - narazie idz do ogolnego i pogadaj, opisz objawy itp.
  • 0

#10

Viranis.
  • Postów: 90
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Miałem bardzo podobny problem. W moim przypadku było to zwężenie prawej (albo lewej :P) tętnicy szyjnej w wyniku czego miałem chwilowe niedotlenienia mózgu. Polecam oczywiście wybranie się do specjalisty.
  • 0

#11

koral.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam.
Przeczytałem wczoraj wasze posty ale nie miałem już sił nic pisać.Zdecydowałem dziś pójść do lekarza rodzinnego.Mam bardzo miłego i wyrozumiałego lekarza do którego od dziecka chodzę,to przynajmniej mnie nie zniechęca.No i poszedłem wygłosiłem kazanie to co wam wczoraj mniej więcej.(Wspominałem,że już kiedyś byłem z tym u lekarza ale takiego innego dupka) Jak to opowiedziałem to Pani doktor aż zbladła i od razu dostałem skierowanie do neurologa...W poniedziałek mam wizytę to od razu napisze co i jak.Ktoś pytał jakie odczucia mi towarzyszą gdy mam ten "atak" jedyne co odczuwam to niesamowicie szybkie bicie serca paniczny strach i wrażenie jak bym był w Matrixie :> Po pierwszym ataku zwątpiłem w siebie,że kiedykolwiek będę normalny ale muszę przyznać,że jestem z siebie dumny bo miesiąc temu zrobiłem prawko i moje modlitwy zostały wysłuchane czyli nie miałem napadu podczas egzaminu i zdałem za pierwszym :> Dobra nie chwale się już,dzięki za posty naładowane optymizmem co do mojej osoby.Pozdro :>
  • 0

#12

Vogozuse.
  • Postów: 99
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z Pazuzu i Romczyn'em, wysłałbym Cie do neurologa.

BTW też mi się coś podobnego "przytrafiło", z kumplem nazywaliśmy to niedotlenieniem mózgu. Bawiliśmy się w podstawówce w coś takiego, najlepiej w piaskownicy bo możesz paść.

Brałeś kilkanaście głębokich wdechów i równie głębokich wydechów. Na koniec jak już byłeś gotowy, to przy ostatnim jak najgłębszym wdechu, zatrzymywałeś to powietrze w środku i tak jakby ściskałeś płuca jak najmocniej.
Po chwili można stracić świadomość a przez kilkanaście sekund przeżyć opisywany przez Ciebie stan. My to robiliśmy dla zabawy ale podobne nieźle żre to mózg więc trzeba uważać...

PS. Dobrze to ująłeś, uczucie jak z Matriksa, nierealny świat...
  • 0

#13

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

wrażenie jak bym był w Matrixie


Doskonale cie rozumiem.

A tak przy okazji: wczoraj po napisaniu swojego postu w tym temacie, zaczelem sie zastanawiac jak wywolywac takie stany samemu. Zostal juz podany jeden sposob, czyli oddychanie. Ja znam jeszcze jeden (w moim przypadku to dziala). Juz kiedys na tym forum napisalem, ze gdy probuje rozwiazac jakis problem zwiazany z algorytmami albo podobny, wymagajacy duzego wysilku umyslu, a takze czasochlonny, w pewnym momencie (trwajacym okolo 0.5 s) odczuwam jak bym byl w "matrixe" i mial mozliwosc "wyciagniecia" z przyszlosci gotowego rozwiazania.

Dodam jeszcze, ze takie uczucie/stan w sytuacji podanej w tym poscie wczesniej sie nie pojawial. A zaczelo sie wszystko od pewnego zadania algorytmicznego. Stalem sobie na przystanku czekajac na autobus i zastanawialem sie w jaki sposob moge rozwiazac to zadanie. Nagle przyszlo mi do glowy cos takiego: "Jezeli w przyszlosci JA rozwiaze to zadanie, to teraz tez moge". Po powrocie do domu, siadam do kompa i pisze gotowy algor., po czym okazuje sie ze dziala!

Nie wiem jak mam to wytlumaczyc, ale nasuwa mi sie porownanie do gry typu CS: Jak nie mozemy przejsc jednej planszy to denerwujemy sie, a potem szukamy kodow w necie. Ze mna czasami jest podobnie: jak siedze 6 godz. nad rozwiazaniem zadania to potem odczuwam ze jestem na granicy zwariowania, a chwila pozniej dostaje jakas wskazowke.

Moze jest to zwiazane z mozgiem, ktory swiadomie lub nie, jest pobudzany do pracy na wysokich obrotach, aktywujac przy tym dodatkowe obszary, ktore sa rzadko uzywane.

Wszystko pisalem na szybko, takze przepraszam za bledy.
  • 0

#14

Seroslav.
  • Postów: 213
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

doslownie widzialem siebie z oczu matki

Czulem sie tak jakbym byl w otoczeniu a nie w swoim ciele.


A może to było OOBE lub coś podobnego?
  • 0

#15

Vogozuse.
  • Postów: 99
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w pewnym momencie (trwajacym okolo 0.5 s) odczuwam jak bym byl w "matrixe" i mial mozliwosc "wyciagniecia" z przyszlosci gotowego rozwiazania.

Mam do Ciebie pytanko. Mianowicie: czujesz jakbyś miał możliwość wyciągnięcia tylko rozwiązania nad którym się zastanawiałeś czy może uczucie wszechwiedzy, że za co byś się nie wziął to udałoby Ci się, mógłbyś rozwiązać każdy problem, wszystko jest cholernie jaskrawe i wyraźne. Tylko, że przez zbyt krótki czas żeby później to spamiętać...?

Bo mi się takie stany zdarzają, szkoda że tak rzadko i takie krótkie
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych