Skocz do zawartości


Tajemnicza kula na krańcach kosmosu ???


  • Please log in to reply
96 replies to this topic

#76

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

1.

Jak to jest że odległości między galaktykami określamy badając przesunięcie ku czerwieni i ignorujemy jednocześnie fakt że te same galaktyki w różnych miejscach mają ROŹNE przesunięcie ku czerwieni?
Naukowcy na tej planecie potrafią takie rzeczy obchodzić milczeniem przez dekady, może czas trochę wstrząsnąć astronomią i bandą zakutych autorytetów które bezmyślnie powtarzają co im tam nakładli do głowy w publicznych pralniach mózgu zwanych szumnie uniwersytetami.
Punkt dla Vkaliego bo trzeba trochę pomyśleć żeby zadawać takie pytania :mrgreen:
pozdrawiam


…dzięki za to przedstawienie różnego „zaczerwienienia” widm również w przypadku rejestracji spektrum obiektów wewnątrzgalaktycznych,
…i prośba, ….vkali nie Vkali, jeżeli chcesz mnie uszanować, a nie urazić


2.

Efekt grawitacyjny.


..no, no,… całkiem dobra [intuicyjna?] odpowiedź

Jest sobie jakaś galaktyka. To jak jest daleko od nas oddalona ustalamy po analizie przesunięcia ku czerwieni.
Tylko jak sobie przeanalizujesz te przesunięcia to wychodzi że kawałek tejże galaktyki jest dajmy na to 10000AU od nas, drugi kawałek 10000000AU, a maly wycinek jakieś 150AU.
Grawitacja mocna słowo, myślisz że już wiemy z czym się to je?


…..tak wiem[y] z czym się grawitację je, ..jeżeli masz jakieś konkretne dodatkowe pytania w stosunku co do niej, to zadaj je w wątku, http://www.paranorma...t...st&p=338195 ..globalnie wyznawane absurdy wspólczesnych absurdalnychgh fizyków spróbuję odpowiedzieć przystępnie na ile potrafię i na ile się da

..a teraz postaram się pogodzić was obu,.. w tym celu przypomnę stosowny fragment stąd http://www.paranorma...t...st&p=337810

„..fale pierwotnego eteru są najdłuższe , są to fale które pod siebie sformatowało sobie światło, by móc się przejawić w tej rzeczywistości, ten [pierwotny] eter się nie poruszał i fale jego były i sa bezruche i stojące,.......gdy [w tej naszej rzeczywistości] powstały masówki, do swego zaistnienia potrzebowały ruszyć eter by przepompowując eter przez siebie móc istnieć w tej rzeczywistości, czyli by móc spełniać zależność e/p=c=const, …a przepompowując eter przez siebie wzbudziły lokalnie dwa rodzaje przeciwstawnych sobie strumieni eteru [grawitacyjny płynacy z zewnątrz do „środka masy” i antygrawitacyjny wypływający z „centrum masy” na zewnątrz] i wzbudziły tym samym jego falowanie oraz [nowy rodzaj jego fal, krótszych od fal pierwotnego eteru ,…. nakładające się [na siebie] fale grawitacji wraz z falami antygrawitacji, [równe co długości fali] dają [superpozycyjną] falę stojącą którą znamy pod nazwą pola grawitacyjnego, ..tak, że fale eteru poddanego przepompowywaniu przez masę, są z jednej strony coraz krótsze im bliżej do centrum masy i dłuższe im dalej do centrum masy, skupiska mas, czy układu mas, aż do zrównania się z długością fali eteru pierwotnego, gdy skończy się [ruch eteru wskutek] przepompowywania przez masę eteru, czyli gdy kończy się oddziaływanie grawitacyjne danej masy lub skupiska danych mas czy układu tych mas,… i oczywiście długość fali stojącej eteru przy centrum mas jest tym krótsza im masywniejsza jest masa, im masywniejsze jest skupisko mas, czy im masywniejszy jest układ mas, który eter przez siebie przepompowuje,

… dodatkowe, grawitacyjne sfałdowanie eteru, [w stosunku do sfałdowania pierwotnego eteru] wokół centrum mas, skupisk mas, układów mas powoduje, że rejestracja z wewnątrz jakiegoś układu mas, np. z ziemi w us, przesuniętego ku czerwieni widma obiektu, np. chmury wodoru najlepiej spoza naszej galaktyki, ze względu na rejestrowanie większych przesunięć , świadczy nie tyle że obiekt się od nas oddala wskutek efektu Dopplera, jak wyjaśniają to przesunięcie absurdalni, … a jedynie świadczy, że miedzy nami, a tym obiektem występują kawałki, wycinki, obszary czasoprzestrzeni o długościach [czasoprzestrzennych] fal eteru zdecydowanie dłuższych niż są one w naszym układzie słonecznym lub dokładniej w układzie słońce-ziemia, na których to zdecydowanie dłuższych falach superpozycja, nałożenie sfałdowania wirującego dysku światła z falą eteru daje wypadkową, superpozycyjną, falę dłuższą niż to zachodziło w układzie słońce-ziemia,…czyli możliwe jest rejestrowanie różnych przesunięć ku czerwieni w przypadku obiektów tej samej galaktyki w zależności z jakich obszarów dociera do nas widmo oraz jak to jest w artykule zaczynającym ten wątek, możliwym jest rejestrowanie dużych chmur wodoru, które niby miałyby powstawać dopiero po co najmniej czterech miliardach od wybuchu, na w obszarach powstałych 800 lat od wybuchu, jeżeli zakładać wymiarowanie naszego wszechświata efektami dopplerowskimi oraz powstanie naszego wszechświata wskutek wybuchu osobliwości 13, 5 mld. lat temu…….jak to przedstawiane jest w Absurdalnym Globalnym Wyznaniu absurdalnych fizyków i astrofizyków.

..a po prawdzie świat nie powstał z wybuchu jakiejś ścisnietej poza czas i poza przestrzeń osobliwości oraz również nie rozszerza się od centrum wybuchu tej absurdalnej osobliwości,.. choć prawdą jest, że są lokalne obszary w których się lokalnie rozszerza się czasoprzestrzeń, lecz nie następuje to wskutek wybuchu czy wybuchów nawet lokalnych oraz nie następuje to w takich globalnych rozmiarach jakie miałyby wynikać z modelu globalnego rozszerzania się wszechświata powstałego wskutek wybuchu,…wybuchy we wszechświecie są ale co najwyżej gwiazd.
  • 0

#77

Muhomorniczy.
  • Postów: 135
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

moze to góz jak w mózgu , sensie choroba,
jakies kosmiczne zwyrodnienie
zwyrodnienia tez maja swoje prawa poza prawami organizmu zdrowego,prawidłowo sie roziwjajcego
taka jest moja koncepcja
cos może zaatakować,lub sie zmutować

może wszechświat mieć może przedwczesny zgon jak i naturalny
  • 0

#78

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

moze to góz jak w mózgu , sensie choroba,
jakies kosmiczne zwyrodnienie
zwyrodnienia tez maja swoje prawa poza prawami organizmu zdrowego,prawidłowo sie roziwjajcego
taka jest moja koncepcja
cos może zaatakować,lub sie zmutować

może wszechświat mieć może przedwczesny zgon jak i naturalny


absurdalni fizycy, zaczadzają umysły tezą,że rzeczywistośc jest absurdalna,..ty racjonalizujesz sobie , że jest ponadto zwyrodniała.....tak po prawdzie nie ma potrzeby przypisywać rzeczywisatości guza, choroby czy tylko lokalnego zwyrodnienia obowiązujących w niej praw,..choć prawdą jest, że usłużnie dostosuje się ona do zwyrodnień i mutacji obiektów doświadczających się w niej i przy pomocy niej ,.a wszechświat tak jak i my jest wieczny, ...ale że mniej energetycznym jest wywtorzenie pozoru, zwyrodnienia, choroby i guza w umyśle tak głupio racjonalizującego więc to rozwiązanie będzie miało pierwszeństwo.
  • 0

#79

Muhomorniczy.
  • Postów: 135
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

no wiem ze bezsensu
  • 0

#80

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Radoslaw rzucił wartościami... z kosmosu ;) jednak sam fakt, że różne części galaktyki są w różnej odległości od Nas... No nie jest niczym dziwnym :)

..a po prawdzie świat nie powstał z wybuchu jakiejś ścisnietej poza czas i poza przestrzeń osobliwości oraz również nie rozszerza się od centrum wybuchu tej absurdalnej osobliwości,..

Nic nowego dla nauki ;) Przestrzeń Poincare, 3-torus, wszechświat bez brzegów. Pomysły są różne, ale skostniali akademiccy naukowcy, coś sobie ciągle nowego kminią. O dziwo!
  • 0

#81

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Radoslaw rzucił wartościami... z kosmosu ;) jednak sam fakt, że różne części galaktyki są w różnej odległości od Nas... No nie jest niczym dziwnym :)


... na pewno nie dziwne?,..trochę za rozciągłe byłyby to galaktyki,..i myśle, że nie bardzo wiesz o samym widmie

..a po prawdzie świat nie powstał z wybuchu jakiejś ścisnietej poza czas i poza przestrzeń osobliwości oraz również nie rozszerza się od centrum wybuchu tej absurdalnej osobliwości,..

Nic nowego dla nauki ;) Przestrzeń Poincare, 3-torus, wszechświat bez brzegów.


..?????,....mógłbyś trochę bardziej rozwinąc co masz na myśli,..szczególnie ostatnie "bez brzegów" znaczy jak? i jakich brzegów?

Pomysły są różne, ale skostniali akademiccy naukowcy, coś sobie ciągle nowego kminią. O dziwo!



...czy ja dobrze "słyszę"...skostniali akademicy, coś sobie nowego kminią?..
  • 0

#82

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

... na pewno nie dziwne?,..trochę za rozciągłe byłyby to galaktyki,..i myśle, że nie bardzo wiesz o samym widmie

Jeżeli obserwujemy galaktykę jako punkt to otrzymujemy wartość X, ale jeżeli zaczynamy obserwować poszczególne składowe owej galaktyki to mamy +/- X. Przynajmniej tak mi wychodzi z logicznego myślenia.

..?????,....mógłbyś trochę bardziej rozwinąc co masz na myśli,..szczególnie ostatnie "bez brzegów" znaczy jak? i jakich brzegów?

Normalnie. Bez brzegów. Wszechświat jest zamkniętą strukturą, w jakimś tam kształcie (no i tu mamy już kwestie sporną jakim, ale 12-ścian wydaje się być niezłą propozycją, przynajmniej pasuje do wyników obserwacji).
Idąc dalej, wszechświat nie ma początku i końca w osobliwości. Wiesz, polecam Ci poczytać wykłady Hawkinga, albo zapoznać się z badaniami prowadzonymi w Toruniu albo Ulm. A najlepiej to i to ;)

...czy ja dobrze "słyszę"...skostniali akademicy, coś sobie nowego kimają?..

Wiesz co to gryząca ironia? Polecam się zaznajomić, bo ja to często stosuję ;)
  • 0

#83

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeżeli obserwujemy galaktykę jako punkt to otrzymujemy wartość X, ale jeżeli zaczynamy obserwować poszczególne składowe owej galaktyki to mamy +/- X. Przynajmniej tak mi wychodzi z logicznego myślenia.


..być może za tymi twoimi x, +-x widzisz coś istotnego,...... ale ja jeszcze tego nie czuję, ...na razie wydaje mi się to sileniem na wysokomatematyczną manierę , mającą przydać naukowosci twojemu myśleniu,..może gdybyś z niej zrezygnował łatwiej byłoby mi to odczuć,..

Normalnie. Bez brzegów. Wszechświat jest zamkniętą strukturą, w jakimś tam kształcie (no i tu mamy już kwestie sporną jakim, ale 12-ścian wydaje się być niezłą propozycją, przynajmniej pasuje do wyników obserwacji).
Idąc dalej, wszechświat nie ma początku i końca w osobliwości. Wiesz, polecam Ci poczytać wykłady Hawkinga, albo zapoznać się z badaniami prowadzonymi w Toruniu albo Ulm. A najlepiej to i to ;)



...jeżeli mnie uważnie czytałeś nie cenię hawkinga jego kalekich płodów,...a czasoprzestrzeny wszechświat, zawsze będzie miał czasoprzestrzenne granice, krańce, brzegi, ...czyli, że jest on skończony,. ..i nicna te jego krańcowość i skończoność jedo ścian nie pomoże mnożenie ścian czy też wiginanie ich w x wymiarach do tego w przeróznych przemyślnych translacjach


...czy ja dobrze "słyszę"...skostniali akademicy, coś sobie nowego kimają?..

Wiesz co to gryząca ironia? Polecam się zaznajomić, bo ja to często stosuję ;)


..czyżbyś lubił sie gryźć,..zważaj możesz wywołać w sobie raka, gdy nie starczy ironii
  • 0

#84

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

..być może za tymi twoimi x, +-x widzisz coś istotnego,...... ale ja jeszcze tego nie czuję, ...na razie wydaje mi się to sileniem na wysokomatematyczną manierę , mającą przydać naukowosci twojemu myśleniu,..może gdybyś z niej zrezygnował łatwiej byłoby mi to odczuć,..


@_@
Kurcze, weż skończ te osobiste pojazdy co post bo to zaczyna być serio irytujące. Masz konkretne problemy ze związkami międzyludzkimi.
Już tłumaczę, tą moją WYSOKOMATEMATYCZNĄ manierę:q Ciekawe, co moja pani od matmy u której musiałem zdawać na 2 by powiedziała.
Galaktyka <-badamy w jakiej odległości znajduje się taki punkt na niebie. Uzyskujemy wartość, którą nazwałem bardzo skomplikowanie: IKS
Teraz, "przybliżamy" badanie, tj badamy w jakiej odległości od nas znajdują się poszczególne fragmenty owego punktu, który teraz staje się już bardzo skomplikowaną strukturą w kosmosie. I co zyskujemy? Coś co na chłopski rozum określiłem "plus/minus IKS", czyli wartość w kosmicznej skali zbliżoną do pierwotnej, z odchylaniem w którąś stronę.

a czasoprzestrzeny wszechświat, zawsze będzie miał czasoprzestrzenne granice, krańce, brzegi, ...czyli, że jest on skończony

Nie łapiesz.
Wyobraź sobie wszechświat w kształcie planety. Rozpoczynamy podróż od jednego bieguna, czyli w punkcie gdzie wszystko jest bardzo ściśnięte (lecz gdzie ciągle obowiązują te same prawa fizyki, jak na biegunach Ziemii!), następnie wszechświat rozszerza się, podobnie jak linie południków, by w pewnym momencie ponownie zacząć się kurczyć do bardzo małych rozmiarów... i ruszyć ponownie. Bezbrzegowość, brak osobliwości.
  • 0

#85

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Teraz, "przybliżamy" badanie, tj badamy w jakiej odległości od nas znajdują się poszczególne fragmenty owego punktu, który teraz staje się już bardzo skomplikowaną strukturą w kosmosie. I co zyskujemy? Coś co na chłopski rozum określiłem "plus/minus IKS", czyli wartość w kosmicznej skali zbliżoną do pierwotnej, z odchylaniem w którąś stronę.

Nie łapiesz.
Wyobraź sobie wszechświat w kształcie planety. Rozpoczynamy podróż od jednego bieguna, czyli w punkcie gdzie wszystko jest bardzo ściśnięte (lecz gdzie ciągle obowiązują te same prawa fizyki, jak na biegunach Ziemii!), następnie wszechświat rozszerza się, podobnie jak linie południków, by w pewnym momencie ponownie zacząć się kurczyć do bardzo małych rozmiarów... i ruszyć ponownie. Bezbrzegowość, brak osobliwości.


..wybacz, ale nie łapię ani skmplikowanej struktury, o kosmicznej watości z odchyleniem,...ani biegunowego punktu w którym wszystko jest ściścięte i rorzszerza sie do aż do równka, by następnie znów się kurczyć jako berzbrzegowość i brak osobliwości,..
..i pozwalam sobie niełapać..i wybaczam sobie moją bezdenną kołkowatość i młotkowatość w niełapaniu bezbrzegowości, braku osobliwości,..cieszę się, że ty je łapiesz i rozumiesz,..ma to zapewne związek z zarejestrowaną również kwantowatościa czy kwantowalnością redshiftu i blushiftu..nie, nie,..tutaj już nie ironizuję
  • 0

#86

Rex Iudaeorum.
  • Postów: 24
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czy wiadomo z jakich gazow sie sklada?
porusza sie czy jest w miejscu?
powieksza sie czy zmniejsza?
w sumie nie wazne co to ,trzeba wierzyc :mrgreen:
  • 0

#87

Aramroth.
  • Postów: 213
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobre! Tutaj widać wieczną, niezmordowaną, ludzką teorię geocentryczną.

Czy ci naukowcy nie mogą pójść po rozum do głowy (szczególnie po teoriach typu płaska Ziemia trzymana przez słonie, Ziemia w centrum Wszechświata, niebo z pozaczepianymi gwiazdkami itd. itp), że NIESTETY, ale NIEKONIECZNIE musimy być zawsze w centrum (co wynika dobitnie z tego cytatu) czegokolwiek... :-)

Hm... fail?

Obiekt który znajduje się w odległości X ly od Ziemi widzimy takim, jaki był X lat temu. Ten niecały miliard lat to to miało 12 mld lat temu.
  • 0

#88

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

czy wiadomo z jakich gazow sie sklada?
porusza sie czy jest w miejscu?
powieksza sie czy zmniejsza?
w sumie nie wazne co to ,trzeba wierzyc :mrgreen:


…jeżeli chodzi o eter to wiadomo, że:

1. ... nie składa się on z żadnych gazów,
2. ... porusza się, gdy umożliwia cząstkom obdarzonym masa istnieć w tej rzeczywistości, a tym samy jak gdyby przy okazji spełnia rolę [sił] grawitacji oraz
3. …stoi w miejscu, gdy w pobliżu nie ma cząstek obdarzonych masą, które swym ruchem utrzymywałby w tej rzeczywistości,
4. …powiększa się i zmniejsza stosownie, do tego co? lub kto? oraz w jakich celach go używa
5. …ważne jest czym realnie jest oraz co lub kogo sobą urealnia w tej rzeczywistości i być przez niego urealnionym w tej rzeczywistości nie trzeba w niego wierzyć


...i przenooszę tutaj

[Obiekt który znajduje się w odległości X (...) od Ziemi widzimy takim, jaki był X lat temu.



...a skąd wiesz lub na podstawie czego wymiarujesz x-tą odległość obiektu do ziemi, ...szczególnie tego spoza naszegu us,..i skąd wiesz że widzimy go takim jakim był x lat temu?

Ten niecały miliard lat to to miało 12 mld lat temu.


..i na podstawie czego? .....tego typu nieuprawniona twoja pewność?
  • 0

#89

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

5. …ważne jest czym realnie jest oraz co lub kogo sobą urealnia w tej rzeczywistości i być przez niego urealnionym w tej rzeczywistości nie trzeba w niego wierzyć

Czym więc jest oraz co lub kogo sobą urealnia?Wygląda na to,że poruszasz się w świecie teorii i fantazji.Dlaczego? Jakoś Einstein'owskie teorie są bardziej "ludzkie". Oczywiście nie ujmuję Twojemu postrzeganiu świata,ale naukowy, czy pseudonaukowy język zniechęca do poznawania.



#90

vkali.
  • Postów: 701
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

5. …ważne jest czym realnie jest oraz co lub kogo sobą urealnia w tej rzeczywistości i być przez niego urealnionym w tej rzeczywistości nie trzeba w niego wierzyć

Czym więc jest oraz co lub kogo sobą urealnia? Wygląda na to,że poruszasz się w świecie teorii i fantazji.Dlaczego?


....a nie lepiej było to pytanie zadać tutaj,...

...eter jest tak, najkrócej
(1).. z jednej storny spoiwem, który [współ]tworzy wszystkie obiekty [zajawione i działające w] tej rzeczwistości,
(2)...z drugiej strony czasoprzestrzennym ekranem/czsoprzestrzenną sceną na którym/na której obrazują się oraz grają czsoprzestrzenne obiekty tej czasoprzestrzennej rzeczywistości

...czyli w sumie urealnia on w tej czasoprzestrzennej rzeczywistości oraz wg praw tej czasoprzestrzennej rzeczywistości wszystko to co chce się ew niej przejawić i działać jako czasoprzestrzenny obiekt tej rzeczywistości

..i gdzie tutaj fantazja i teoria,...choć prawdą jest, że niektórzy mają tę rzeczywistość za maję, za matriks, za ułudę, za sen..wówczas wszystko to, co się w niej przejawia i urealnia wg jej praw, jest tylko mają,.. jest tylko matriksem,..jest tylko ułudą,..jest snem,...ale jeżeli ten któś nie potrafi z tej maji, z tego matriksa, z tej ułudy, z tego snu się wywikłać, czy tylko obudzić .... to czy ta maja, ten matriks, ta ułuda, ten sen nie jest dla niego realnym, ...nie jest dla niego realnym [u]więzieniem, z którego to nie potrawfi się uwolnić, czy tylko obudzić

Jakoś Einstein'owskie teorie są bardziej "ludzkie".


..dziwne, bo dla mnie są one nieludzkie


Oczywiście nie ujmuję Twojemu postrzeganiu świata,ale naukowy, czy pseudonaukowy język zniechęca do poznawania.


....wiem, że wspólcześni się już tak urealnili w tej rzeczywistości, ze już nawet nie dostrzegają, że jezyk to także energia, która potrafi więzić i która potrafi być mocnym więzieniem,..dla tych, co używaja jego mocy nieuważnie, bezmyślnie, wg praw których ani widzą, ani czują, ani rozumieją.

..i daję tam, i tam odpowiadaj jeżeli chcesz kontynuować
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych