Napisano
06.03.2006 - 19:21
Widziałem kiedyś program w tv. Przeprowadzono eksperyment, w którym grupa ludzi została zaproszona nad jezioro Loch Ness na rozmowe o Nessie. W krzakach był koleś, który w penym momencie rozmowy w chwili gdy grupa ludzi bedzie patzryla sie na jezioro a podstawiony dziennikarz bedzie tyłem do jeziora, miał zwolnic węzeł ktory powodowal ze kilakdziesiat metrow od brzegu na chwile pojawial się spod wody prosty jak kij patyk (?). Oczywiście rozmowa trawała, kij się pojawił i zniknął. Ludzie to zawuażyli i zaczeli krzyczeć ze cos widzieli. No wiec podstawiony dzienikarz poprosil zeby narysowali na kartkach to co widzieli......wszyscy dosłownie wszyscy narysowali nie kijek wystający z wody, ale słynną szyje Nessie w kształcie znaku zapytania wystającą z głowy...... człowiek naprawde czasem widzi to co chce....
[ Dodano: 2006-03-06, 21:15 ]
Zagadka potwora z Loch Ness rozwiązana
Szkocki paleontolog Neil Clark po dwóch latach badań jest przekonany, że słynny potwór z Loch Ness, był w rzeczywistości słoniem z jednego z cyrków, jakie stacjonowały nad brzegiem jeziora.
Clark, kustosz University's Hunterian Museum w Glasgow, opublikował swoją hipotezę w marcowym wydaniu magazynu "Open University Geological Society Journal". Jego ustalenia opisuje poniedziałkowy Times.
Badacz uważa, że widok trąby i części grzbietu pływającego olbrzyma mogły łatwo wzbudzić w obserwatorach przekonanie, że mają do czynienia z potworem. Tymczasem to cyrkowy słoń zażywał kąpieli w jeziorze, gdy trupa zatrzymywała się nad brzegiem Loch Ness, by zwierzęta mogły odpocząć. Widok ten nasunął impresariowi cyrku niezwykły pomysł marketingowy - przypuszcza Clark. W 1933 roku, gdy pojawiły się doniesienia o Nessie, Bertram Mills kierujący londyńskim cyrkiem Olimpia zaoferował niebotyczną nagrodę dla tego, kto pochwyci potwora dla jego cyrku. Oferta zyskała międzynarodowy rozgłos.
Legenda o potworze z jeziora to "w znacznej mierze produkt XX wieku" - konkluduje badacz. Tymczasem w 2005 roku Nessie widziano ponoć czterokrotnie.