Napisano 11.04.2009 - 02:01
Napisano 11.04.2009 - 14:53
Napisano 11.04.2009 - 15:49
Napisano 13.04.2009 - 21:10
Napisano 13.04.2009 - 21:22
Napisano 14.04.2009 - 02:40
Napisano 14.04.2009 - 11:21
Napisano 14.04.2009 - 12:30
Chciałbym, żebyś przedstawił rzetelny dowód, że częstotliwości i technologie o których wspomniałeś powodują "...DYSONANS I ROZSTROJENIE U LUDZI."
Napisano 14.04.2009 - 14:13
Napisano 14.04.2009 - 16:00
Nie ma, to jak zacząć wypowiedź od soczystego ad personam.To jest właśnie problem wielu tzw. "sceptyków" - tj. faktycznie ludzi niedojrzałych emocjonalnie i intelektualnie na przyjęcie wiedzy, z którą się nie zgadzają.
Zorientuj się lepiej, zanim coś napiszesz.I taki jest właśnie poziom dyskusji oraz "logika" świata "naukowego". Dowód? A po co dowody, skoro świat naukowy kilka dni temu zniszczył jednego naukowca, który miał odwagę jeździć z głośnikami po Aquili w Italii i nawoływać ludzi do opuszczenia domów. "To ignorant, dywersant i kłamca" - tak mniej więcej obrzucano go obelgami.
Napisano 15.04.2009 - 11:41
Zorientuj się lepiej, zanim coś napiszesz.
Ów naukowiec nie przewidział konkretnego momentu, stwierdził tylko, że istnieje możliwość wystąpienia silnego trzęsienia ziemi w dość bliskiej, ale jednocześnie zupełnie nieprzewidywalnej przyszłości. To mogłoby się wydarzyć równie dobrze w ciągu tygodnia, co w ciągu miesiąca, roku, czy nawet kilku lat.
Napisano 16.04.2009 - 22:55
Napisano 16.04.2009 - 23:33
Napisano 17.04.2009 - 12:07
Dzień dobry witam witam
Panstwo drodzy pracuje w fylharmonii od lat sporych, muzyka zajmuje sie jeszcze dluej.
PRzyznbam szczerze ze swoj instrument mam nastrojony na 442 i jak zapodam akorda w forte to az samo piwo sie otwiera tak ładnie trzeszczy.
Wszystkim ludziom oglaszajacym twierdzenie o zabojczosci 440hz polecam mniej alkoholu. (a wszystkim innym więcej) Normalnie jak sysze ze komus sie dzwieki lepiej ukladaja w 432 hz to groteskie czuje. Zycze zdrowka, zdrowie bowiem wazne jest a nawet wazne.
Napisano 17.04.2009 - 13:28
Co do akustyki, to Szanowny Panie, istnieje pewna grota/kaplica/sala, którą wybudowali (o ile się nie mylę) Templariusze bądź przed-średniowieczni budowniczy, gdzie na jednym końcu sali słychać wszystko, co mówi się szeptem na drugim końcu sali.
Naukowcy podjęli się repliki tego wnętrza wraz z meblami, układem - jednym słowem zrobili wszystko dokładnie tak, jak w tamtej "starej" sali - i nie udało im się uzyskać tego efektu.
A w Cz-wie w filharmonii pękł sufit i od tego momentu owa rysa nadała niepowtarzalnych brzmień i odbioru dźwięku, którego nikt nie jest w stanie odtworzyć.
I Właśnie o to "otwieranie piwa" chodzi. Sam Pan potwierdził, że tak Pan przestroił instrument, że "aż się piwo otwiera" - czyli jakiś wpływ owe dźwięki mają na rzeczywistość nawet, jeśli porównanie jest przesadzone. I właśnie komuś chodzi o to, co się dzieje z falami mózgowymi oraz narządów człowieka, kiedy takie wytrzeszczone fale człowiek słyszy, czy czasem nie zmienia się jego postrzeganie rzeczywistości, czy nie stają się jego udziałem negatywne zjawiska społeczne.
Znany jest wpływ Telekinezy na negatywne zjawiska społeczne. Jak np. podczas wybuchu Tapanui (ciemnota średniowiecza) czy podczas Tunguskiej (2 wojny światowe). Hałas telepatyczny najprawdopodobniej zmienia silnie (coś jak przetrącenie kręgosłupa moralnego) społeczeństwa i wygłusza oraz stępia poczucie sprawiedliwości i wrażliwości.
Taki hałas jest również generowany przy każdym wybuchu bomby atomowej, przy każdej próbie. Mówi się, że Amerykanie co miesiąc przeprowadzają gdzieś próby atomowe. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, że faktycznie naukowcy wiedzą o wpływie drgań magnetycznych (telepatyczne) na człowieka i kierunek rozwoju społeczeństwa.
Sam fakt, że Pan nie słyszał o wpływie fal i ich różnicy o czymś świadczy. A druga sprawa, podkreślił Pan, że ostatnio wszyscy się przestrajają na 442 Hz. Czy to oznacza, że już nie wystarcza 440? Czyli zmiana z 432 na 440 to był jeden etap. A teraz kolejny, na wyższe? Coś jak narkoman, który zwiększa ciągle dawkę narkotyku, bo już poprzednia dawka nie wystarcza?
Znaczy, że pośrednio potwierdza Pan, że następuje zmiana na wyższe częstotliwości? Z jakiego powodu? Czy nie oznaczałoby to, że ludziom już teraz czegoś brakuje? Że potrzebują "większego poweru"? A gdyby wrócić do 432 Hz? Oburzenie "środowiska"? Nieracjonalność? A jeśli tak, to z jakiego powodu owa nieracjonalność?
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych