28 odpowiedzi w tym temacie

[Aidil]

Każdej niemalże nocy odbywamy podróż astralna. Nieświadomie. Z czasem mamy ochotę być w pełni świadomym uczestnikiem oobe. Podobnie jak stalismy się świadomi w życiu, na poziomie świata fizycznego.
Po uzyskaniu samo świadomości zaczynamy być asertywni, zaczynamy podejmować decyzje - sami. Podobnie możemy postępować na poziomie świata astralnego.
Postaram się przybliżyć i poszeregować wiedzę jaką już mamy oraz połączyć ja z ćwiczeniami pozwalającymi przygotować się do podróży.
Jeśli będzie zainteresowanie, co tydzień zamieszczę nowe ćwiczenie. Postaram odpowiedzieć na każde pytanie.

[CherubUltima]

Z checia bede sledzil ten temat, bo sam bardzo chcialbym doswiadczyc oobe

[lunatyk]

Aidil, proszę, napisz napisz - ostatnio OOBE mnie zainteresowało:) jakoś Ci to wynagrodzimy, mam nadzieje że będziesz to dodawała, możesz zacząć od dzisiaj:)

[Refused]

Aidil, niekiedy trudno mi rozszyfrować twój indywidualny styl pisania Chociaż od początku twojego pobytu na VRP zmienił się on bardzo - przeszedł przez ewolucję stylową. Ale zrozumiałem Tymczasem - co do tematu - zrozumiałem koncepcję ale nie zrozumiałem założeń, którymi będziesz się kierowała - mogłabyś napisać więcej i dokładniej o czym będziesz sporządzać informację w tym dziale ? Rozjaśniło by to bardziej Nasze umysły

Pozdrawiam.

[Aidil]

Nie jest moim celem nadmierne teoretyzowanie na temat wyjść z ciała.
Chcę natomiast opisać ćwiczenia co do których jestem pewna, że mogą to umożliwić.

Ćwiczenia będą przebiegały w następujący sposób:
1. Nauczenie się odczuwania energii.
2. Nauczenie się wypełniania energią.
3. Nauczenie się wydłużania ramion eterycznych.
4. Ćwiczenia koncentracji i wizualizacji.
5. Ćwiczenia z ciałem astralnym - podnoszenie ręki astralnej, nogi, obrót ciała astralnego.
6. świadome wyjście z ciała - podróż astralna.

Te tematy będę starała się opisywać w miarę wolnego czasu i odpowiadać zainteresowanym na pytania.

Ćwiczenie.
Zamykamy oczy. Pozbawiając się jednego ze zmysłów wzmacniamy pozostałe. Zaczynamy od koncentracji na czubku nosa.
Tutaj następuje rozdzielenie.
- Pod zamkniętymi powiekami patrzymy się na 15 do 20 st nad linią horyzontu. Znajdując w ten sposób miejsce w którym " zawiesimy " spojrzenie.
= Koncentrujemy się na przepływie powietrza-energii, prowadząc ją od czubka nosa do przepony.
Oddychamy powoli towarzysząc przepływowi powietrza-energii.
Oddychamy wyłącznie nosem.
Staramy się aby każdy nastepny oddech był wolniejszy od poprzedniego. Im więcej zrobimy takich oddechów, tym więcej zgromadzimy energii. Możemy odczuć ciepło w okolicy przepony, miejsca mocy. Jest to jeden z pozytywnych i oczekiwanych przez nas efektów, jaki doznajemy podczas gromadzenia się w tym miejscu energii.
Jeśli udało nam się przebyć odcinek od czubka nosa do przepony, i tam się zatrzymać ( w przeponie ) na jakąś dłuższa chwilę, towarzysząc przy tym cały czas przepływowi energii, podnosimy strumień energii wraz z powietrzem do góry. Powietrze automatycznie wydmuchamy nosem, sami natomiast nadal koncentrujemy się na strumieniu energii, unoszac go wzdłuż kręgosłupa do góry, by następnie wyprowadzić energie ponad czakrę korony ( ponad czubek głowy).

[rewolucjonalista]

Ciekawe jest co piszesz, może wypróbuje kiedy będę na to gotowy (taa tłumacze się, bo się boję). Jednak drzwi raz otwarte pozostaną otwarte już na zawsze. Kto wie o co chodzi, będzie kumał

[Aidil]

Didi - jest tak jak powiedziałeś, boimy się tego czego nie znamy.
Z drzwiami jest to tak, jak z Ewą i jabłkiem. Trochę kuszenia po to, by wzbudzić pragnienie do zdobycia się na odwagę, by samemu zgłębić Wiedzę.
Kiedy zaczynamy się uczyć rozpoczynamy nasz flirt z wiedzą, uchylamy właśnie wtedy drzwi... takie samodzielne ugryzienie smakowitego jabłka.
Masz racje, nic już nie będzie takie samo. Zawsze mamy wybór.

Jeśli potrafiliśmy skoncentrować się na przepływie powietrza, i potrafiliśmy towarzyszyć strumieniowi energii mogliśmy odczuć ciepło w okolicy czakramu mocy. ( okolice pępka ). Wzrost energii w naszym ciele możemy odczuwać właśnie tak.
Możemy również odczuć potrzebę przeciągnięcia się, jak po dobrze przespanej nocy.
Możemy odczuć mrowienie w stopach, całym ciele.
Są to te efekty które informują nas o ilości pobranej przez nas energii. Interesuje nas właśnie ta energia, a właściwie jej ilość.
Na początku sama ilość. W przyszłości istotna będzie również jej wibracja.

Wykonywane dotychczas ćwiczenie wystarczy teraz połączyć z praca naszego serca. Pozwoli to przywrócić naszemu oddechowi jego naturalny rytm. Głęboki przeponowy oddech przeciętnie wykonujemy w trakcie 6 uderzeń serca. Zamieńmy to na sekundy, je znowu na powolne liczenie.
Ćwiczenie teraz wygląda następująco:
Koncentrujemy sie na czubku nosa.
Pod zamknietymi powiekami patrzymy sie ponad linie horuzontu. Nasze gałki same znajda wysokosc na której sie " zawieszą".
Oddychamy wdychając i wydychając powietrze nosem.
Nasz wdech trwa ( droga od czubka nosa do przepony ) 6 sek. liczymy powoli do sześciu.
Zatrzymujemy się w przeponie na 3 sek, liczymy do trzech.
Unosimy powietrze wraz z energia której towarzyszymy w tempie do 6.
Wydychamy powietrze nosem, energie unosimy ponad czakre korony.
Zostajemy w bezdechu 3 sek.

Co mamy dzięki temu ćwiczeniu:
- Uczymy się koncentracji. Bez umiejętności koncentracji jest mało prawdopodobne, aby mieć zadowalające efekty w jakiejkolwiek dziedzinie.
- podnosimy ilość enegii. Jest ona nam potrzebna do wszystkich następnych ćwiczeń, jak rownież tych codzennych.

[Aidil]

Pierwsze ćwiczenie oddechowe pozwoliło mam napełnić się energią. Możemy teraz wykonać pierwsze doświadczenie.

Energia którą pobraliśmy w trakcie oddechu, wypełniła najpierw nasze ciało fizyczne, by następnie zrobić to samo z naszym wtórnikiem eterycznym.
Jak wiemy, nasze ciało fizyczne mieści się, jest zanurzone we wtórniku eterycznym. Wygląda to tak jak bylibyśmy znajdowali sie w balonie, który jest subtelniejszą energią w nas i naokoło nas. Im więcej zgromadzimy energii tym nasz wtórnik -( balon ) będzie większy, pełniejszy, bardziej naprężona będzie jego powierzchnia. I odwrotnie. Jak będziemy na tak zwanym wydechu, nie wyspani, nasz wtórnik energetyczny, nasz zbiornik energii skurczy się. Jego powierzchnia będzie wiotka. Zachowuje się podobnie jak balon który zaczyna maleć i jego powłoka zaczyna przepuszczać powietrze.

Jesteśmy wypełnieni energia.
Wiemy również że nasz wtórnik jest większy od naszego ciała o jakieś 3 - 5 cm.
Zamykamy oczy. Chcemy w ten sposób wyostrzyć zmysł dotyku.
Rozsuwamy nasze dłonie wnętrzem skierowanym do środka i palcami skierowanymi do góru trzymamy jakieś 50 cm od siebie.
Koncentrójemy się na wewnętrzej stronie dłoni. Pamietamy również o tym, że nasze oczy są zamknięte, a nasze gałki oczu skierowane są lekko do góry. Następnie milimetr po milimetrze zbliżamy dłonie do siebie. Bardzo powoli.

Czekam na wrażenia z doswiadczeń.

[Aidil]

Jesteśmy na forum tematycznym, grupującym z całą pewnością osoby zainteresowane tą tematyką, z ponad przeciętnymi umiejętnościami.
Ćwiczenia które zamieszczam są dla osób zaczynających pracę z własną energią. Ponieważ takie również trafiają w to miejsce.

Pierwsze ćwiczenie pozwala wyrobić nam nawyk pobierania energii w automatyczny i nie przerwany sposób, oraz pozwolą zrozumieć czym jest umiejętność koncentracji. Jak wiemy w tej dziedzinie właśnie koncentracja i ilość energii niezbędna.

W tym miejscu możemy zastanowić się co chcemy na tym etapie rozwijać. Jaka umiejętność.
- poznanie własnej energii i umiejętności pracy z nią.
- tworzenie tarcz, czyli wzmacnianie własnego otoczenia.
- możemy przygotować się do oobe.
Są również inne możliwości, ale piszę o tych które sama rozpoznałam na tyle by móc dzielić się ze swoimi doświadczeniami.

- poznanie własnej energii i umiejętność pracy z nią pomaga, i jest moim zdaniem niezbędna w podróżach.
- Dlaczego?
Jesteśmy w świecie wibracji. Podróż odbywamy w ciele astralnym. Jego jakość - suma wibracji - powoduje na jaki poziom się możemy dostać. To jest tak, jak z naszą wyprawą w góry. Wejdziemy tak wysoko, jak pozwoli mam na to nasza kondycja, oraz umiejętność przestawienia się naszych płuc na oddychanie bardziej rozrzedzonym powietrzem, zmianą ciśnienia.
To właśnie suma wibracji naszego ciała astralnego determinuje odległość, wysokość na jaką możemy się dostać.
Oczywiście możemy odbywać świadome podróże zgodnie z naszą obecną wibracją.
Jak to zrobić.
Przesuwamy naszą koncentrację z poziomu fizycznego, na poziom astralny.
Można znaleźć dużo informacji o pozycji, jaką powinno się przyjąć, a właściwie w jakiej powinniśmy zostawić nasze ciało fizyczne. Piszę zostawić, ponieważ sami przesuwamy się z ciała fizycznego, do ciała astralnego.
Sama odbywałam podróże w czasie kiedy moje ciało leżało, lub zostawiałam je na fotelu.
Zostawiamy ciało. Postępujemy podobnie jak przy medytacji. Osiągamy stan kiedy nasze ciało fizyczne przestaje mieć dla nas znaczenie. Jesteśmy poza nim. Przestały dochodzić do nas dźwięki z otoczenia, rozluźniliśmy każdy fragment ciała fizycznego.
Możemy zacząć w pozycji leżącej czy siedząc.
Robimy kilka ćwiczeń oddechowych koncentrując się przy tym, na przepływie energii.
Podróżujemy świadomością za strumieniem powietrza. Sama koncentracja powoduje to, że Naszą Świadomość włączy się do uczestnictwa, w przygotowaniu do podroży.
Następnie zaczynamy rozluźniać milimetr po milimetrze nasze ciało fizyczne. Z czasem będzie przebiegało to prawie automatycznie. Zaczynamy więc:

Wybieramy czas i miejsce.
Czas, praktyczne ma znaczenie na początku.
Miejsce, również jest bardzo istotne, podobnie jak wyznaczenie czasu, jak zaczynamy. Miejsce powinno być ciche, możne być przyciemnione, ciepłe.
Powinniśmy być po jakimś wysiłku, ale nie zmęczeni.
Oczywiście jemy lekkie posiłki już od kilku dni, alkohol - jego wibracja - jest teraz przeszkodą. Ostatni posiłek jemy na jakieś 2,5 do 3 godz przed podróżą.
Tak przygotowani możemy wybrać się już w podróż, lub poćwiczyć z naszym ciałem astralnym. Poczuć go.
Unieść rękę astralną, nogę. Zrobić obrót ciałem astralnym w okół ciała fizycznego. Możemy tylko lekko unieść się ponad nasze ciało fizyczne.
Zamieszczę parę ćwiczeń w środę.

[Aidil]

II ćwiczenie.

Jak wiemy podróż astralną - oobe odbywamy niemalże każdej nocy, niewidomie. Teraz chcemy odbyć ją świadomie.
Wiemy również, że podróżujemy ciałem astralnym. Ciało fizyczne pozostaje na planie fizycznym.
Można rozpocząć podróż od całkowitego rozluźnienia, milimetr po milimetrze ciała fizycznego. Rozluźnienie i koncentracja na rozluźnianiu naszych mięśni - przenosi - kotwiczy naszą Świadomość. Jesteśmy pełni oczekiwania i przecież nasz umysł jest wypełni świadomy... Czas w tak naprawdę jest nie istotny... koncentrujemy się na rozluźnianiu... Zdarzało mi się znaleźć się po jakimś czasie ponad sobą.
Osobiście wole wyjścia świadome, koncentrując się na celu.
Co jest moim zdaniem potrzebne ?
Cel.
Możemy odbyć podróż na poziomie świata fizycznego, odwiedzić znajomego.
Co prawda miałam przyjemność odwiedzić osoby które poznałam - zobaczyłam w trakcie podróży. ( mały eksperyment który odbył się na tym forum, z powodzeniem )
Jeśli są zaprzyjaźnione osoby, możemy wykorzystać ich wibrację.

[BioHazard]

Te twoje ćwiczenia na mnie zupełnie nie działają, a robiłem wszystko po kolei

[Aidil]

BioHazard - przykro mi, ale jest to możliwe.
Podobnie jak z hipnozą, są ludzie którzy w trans wchodzą wolniej, a są i tacy których, rzadko, bo rzadko,nie da się zahipnotyzować. Jeśli chcesz nauczyć się wychodzić ciałem astralnym, ponawiaj te ćwiczenia, aż uzyskasz pozytywny skutek.
Po prostu mamy rożną wrażliwość barier astralnych. Są ludzie którzy pod wpływem strachu, lub jakieś dużej emocji wychodzą ciałem astralnym, ale u większości ludzi odbywa się z wielkim trudem i wytężonym wysiłkiem. Który naprawdę się opłaca.

Ćwiczenia z ciałem astralnym - podnoszenie ręki astralnej, nogi, obrót ciała astralnego.
III ćwiczenie.
Ćwiczenie wykonujemy leżąc lub siedząc.
Zaczynamy od wykonania ćwiczeń oddechowych.
następnie...
Siadamy w pozycji wyprostowanej, koncentrujemy się na przepływie energii - 3 - 5 sek.
następnie...
koncentrujemy się na dłoni - 3 - 5 sek.
następnie...
koncentrujemy się na końcach palców - 3 - 5 sek.
koncentrujemy się na dłoni - 3 - 5 sek.
koncentrujemy się na zewnętrznej stronie łokcia - 3 - 5 sek.
koncentrujemy się na dłoni - 3 - sek.
następnie...
koncentrujemy się na powierzchnia ręki od łokcia do czubków palców, jakieś 3 - 5 cm.
koncentrujemy się na wewnętrznej stronie łokcia, i ten moment jest równocześnie tym momentem, w trakcie którego zaczynamy podnosić rękę astralną.
Po chwili opuszczamy rękę astralną.

[BioHazard]

Ok będę ćwiczył.. jak się coś zmieni to dam znać

[naaataliaaa06]

Mnie bardzo interesuje OOBE, i chciałabym tego spróbować, ale jedno mnie blokuje: strach przed tym, że nie będę mogła wrócić. Czytałam dużo na ten temat i wiem, że to niemożliwe, bo wystarczy jakiś bodziec z zewnątrz i wybudzamy się z OOBE jak ze snu. A jednak, w obliczu nieznanego, podświadomość wysyła mi niezbyt optymistyzne obrazy