Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spadające przedmioty...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1

Świlo.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kilka lat temu z kuzynami i rodzeństwem próbowaliśmy w chyba bez sensowny sposób wywołać duchy. Było to w pomieszczeniu o nazwie "Pieczarkarnia ((xD))" Jest to pomieszczenie chłodne choć do tej pory nie wiem do czego służy ale chyba do sadzenia różnych rzeczy lub coś w tym rodzaju. Więc są tam dwie takie hale z takimi jakby rusztowaniami i w jednej hali są różnie rzeczy typu rowery samochód itp. Lecz w drugiej jest ciemno i zimno bo w pierwszej jest cieplej. W drugiej stoją tylko rusztowania. Więc pewnego letniego wieczoru poszliśmy tym, a było nas 6. Więc poszliśmy na koniec tej zimnej hali a ta hala ma z 1km lub mniej. Są na tych rusztowaniach 2 piętra,a 2 wcale nisko nie jest. Weszliśmy na te drugie piętro i po wejściu zamkneliśmy drzwi i trzymaliśmy się za ręce podróżując po hali. Mój kuzyn miał latarkę więc prowadził, i szliśmy gęsiego trzymając się za ręce. Usiedliśmy na końcu w kółko łapiąc się za ręce. No i wszyscy zaczęli wymawiać zaplanowane słowa czyli słowa typu "Wzywamy was" itp. już nie pamiętam dokładnie.No dobra to my tak wymawiamy i nagle Bum. Wiadro spadło z drugiego rusztowania. Oczywiście wszyscy się przestraszyli, ale po chwili zaczęliśmy dalej to robić. Nagle zaczęły spadać wszystkie wiadra z rusztowania na przeciwko. Tam są tak ustawione rusztowania przy ścianach i na środku długi korytarz. No więc wiadra zaczęły spadać i my się przestraszyliśmy i zaczeliśmy uciekać a że drugie piętro jest blisko sufitu musieliśmy uciekać "raczkując". W połowie drogi zrezygnowaliśmy z "raczkowania" i zeszliśmy po boku rusztowania na ziemię i zaczeliśmy biec. Ja biegłem na końcu jakich kawałek od rodziny i miałem taki nie fart że spadło wiadro przede mnie i się potknąłem i tak nie zręcznie spadłem na ziemię że połamałem rękę :( Brat pomógł mi wstać i uciekliśmy stamtąd i pobiegliśmy do domu. W domu opowiedzieliśmy wszystkie rodzinie lecz oni nam nie uwierzyli. No i wezwali karetkę i pojechałem do szpitala itd. Nie wiem czy to może były duchy czy szczury pozwalały wiadra. Więcej tam nie weszliśmy. Teraz też nie wchodzimy. W 2005 roku w swoje urodziny powiesił tam się mój wujek. Gdzieś nad ranem. Wydaje mi się że przywołaliśmy jakiegoś ducha a on nas chciał stamtąd wygonić...

Pozdrawiam
  • 0

#2

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Wzywamy was" - was czyli kogo? Właścicieli pomieszczenia? Leśne nimfy? Skąd wam w ogóle przyszedł do głowy tak bzdurny pomysł, żeby wejść do takiego budynku? :o
  • 0

#3

Świlo.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wiem byliśmy młodzi i głupi ;/
  • 0

#4

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Więc możecie mieć pretensje wyłącznie do siebie, nieprawdaż?

I nie widzę związku między wywoływaniem przez was duchów, a śmiercią Twojego wujka.
  • 0

#5

Świlo.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No masz rację w obu sprawach. A to o wujku nie wiem czemu napisałem.. Tylko wiem że teraz te drzwi zamknął na łańcuch mój drugi wujek... Bo oni mieszkali w jednym domu
  • 0

#6

Taco.
  • Postów: 159
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A to o wujku nie wiem czemu napisałem...

Ja Ci powiem czemu ;p - chcesz na siłę połączyć oba wątki ;)

Niby historyjka jest dosyć spójna, ale ten mały Cisio w mojej głowie nie dowierza, no ale zobaczmy co inni na to ;)
  • 0

#7

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Strasznie chaotycznie napisane.
Najprawdopodobniejszą wersją wydaje mi się to, że chodząc po budynku poruszyliście podłogą(czy to 1 czy 2 piętra) tupiąc, podłoga poruszyła rusztowania a pod wpływem wstrząsów wiadra na rusztowaniach zaczęły powoli się przesuwać czego nie zauważyliście. Np. jedno wiadro ustawiło się niestabilnie i zaczęło siłą grawitacji napierać na resztę, w końcu spadło czym popchnęło resztę.

Na przyszłość nauczcie się, że nie łazi się po takich budynkach, zwłaszcza gdy jest ciemno.
  • 0



#8

Świlo.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Strasznie chaotycznie napisane.
Najprawdopodobniejszą wersją wydaje mi się to, że chodząc po budynku poruszyliście podłogą(czy to 1 czy 2 piętra) tupiąc, podłoga poruszyła rusztowania a pod wpływem wstrząsów wiadra na rusztowaniach zaczęły powoli się przesuwać czego nie zauważyliście. Np. jedno wiadro ustawiło się niestabilnie i zaczęło siłą grawitacji napierać na resztę, w końcu spadło czym popchnęło resztę.

Na przyszłość nauczcie się, że nie łazi się po takich budynkach, zwłaszcza gdy jest ciemno.


Nie, nie, nie ;p To było ustawione tak

Dołączona grafika

Czerwone wiadra, żółte to my
  • 0

#9 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Weszliśmy na te drugie piętro i po wejściu zamkneliśmy drzwi i trzymaliśmy się za ręce podróżując po hali


No więc wiadra zaczęły spadać i my się przestraszyliśmy i zaczeliśmy uciekać a że drugie piętro jest blisko sufitu musieliśmy uciekać "raczkując"



To sie kłuci ze sobą :[ . Pozatym jeżeli obiekt był zamknięty to nie bez powodu . Możliwe ,że konstrukcja była niestabilna i dlatego spadały przedmioty .
  • 0

#10

Taco.
  • Postów: 159
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale tam były dóhy! ;)
Tak jak powiedzieli Ana i convers. Jedno wiadro mogło być nawet źle ustawione, cały budynek był niestabilny, wprowadziliście rusztowania w drganie i pierdut.

PS. Po kiego grzyba wywoływać ducha w hali, która w każdym momencie może wam na głowę runąć? Wiem,wiem, taki klimat.

Ale równie dobrze mogliście to zrobić w domu, na cmentarzu(klimat;p), czy też w oczyszczalni ścieków.
  • 0

#11

Świlo.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie! Budynek jest bardzo stabilny!
  • 0

#12

DooM.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

żałosne najpierw "wyzywaliście duchy" a potem uciekaliście bo was przestraszyły spadające wiadra no zal. głupie zabawy głupich dzieci neo :] nie mieliście nic innego do roboty tylko wywoływać duchy? i to jeszcze w budynkach które ledwo stoją. =.=

a poza tym to ze jest jakiś stary budynek w którym jest ciemno to nie znaczy że muszą tam być duchy. :]
  • 0

#13

Taco.
  • Postów: 159
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ależ DooM, to na bank dóhy! ;)

Nawet jeśli budynek jest stabilny, to nie znaczy, że stabilne są owe rusztowania.

głupie zabawy

Popieram, wywoływanie duchów bez żadnej wiedzy na ten temat to tak jak sky diving bez szkolenia.
Jedno Cie od razu zabije (przyjmujemy gruchnięcie w ziemię ;)), a drugie jak Cię nie wykończy psychicznie to masz szczęście i opiszesz to na forum ;p
  • 0

#14

Świlo.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

żałosne najpierw "wyzywaliście duchy" a potem uciekaliście bo was przestraszyły spadające wiadra no zal. głupie zabawy głupich dzieci neo :] nie mieliście nic innego do roboty tylko wywoływać duchy? i to jeszcze w budynkach które ledwo stoją. =.=

a poza tym to ze jest jakiś stary budynek w którym jest ciemno to nie znaczy że muszą tam być duchy. :]


Słuchaj koleś... Jesteś nowy zresztą ja też... Ale że jesteś nowy to nie upoważnia Cię do wyzywania ludzi od jakiś "dzieci neo". Ten zwrot jest beznadziejny i używają go za przeproszeniem idioci....
  • 0

#15

DooM.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

może i jestem nowy ale wcześniej czytałem to forum i przeczytałem mase takich historyjek po prostu denerwują mnie tacy ludzie którzy udają chojraków i próbują wywoływać duchy chociaż nie mają o tym pojęcia :] sami sobie szkodzą a potem jęczą o pomoc buhahah ludzie są po prostu głupi :]
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych