59 odpowiedzi w tym temacie

[Vogozuse]

Heh, parę miesięcy temu, pewien delikwent na budowie w Lublinie, podobno omyłkowo łyknął trochę odgrzybiacza bo mu się ponoć butelki pomyliły. A że bardzo suszyło, połknął zanim poczuł smak. Niestety lekarze nie zdołali mu już pomóc.

Trunek można dopisać do listy, ja bym go koło trzech penisów wstawił. Równie hardcore'owe wg mnie...

[OoOMoniczka]

hehe spirytus nie jest szkodliwy ^^ i taki przystępny...
ale ja osobiście polecam perfumy ^^ niewielkie ilości nie szkodzą ^^ i kaca nie ma...

[Tempter]

Łącka Śliwowica potrafi naprawdę przywalić solidnie.Pamiętam jak kiedyś piliśmy ją na wakacjach - mocny odlot.Absyntu także próbowałem w niewielkich ilościach i muszę stwierdzić,że to chyba najmocniejsze cholerstwo jakie można dostać.

[Korhil]

Mi się najbardziej podobają etykiety black death i jego odmiana tequili .

[zygix]

Jako,że nie jedna butlę vodki czy whiskey wypiłem i wiem na ile mnie stać,więc do Absyntu podszedłem nie przekonany...Kumpela wyciągnęła trunek,gadka szmatka i...nie wiem kiedy ale ścięło mnie jak młodego pelikana Halunów wprawdzie nie miałem ale bomba była niepowtarzalna hehe Ciekawskim,degustatorom i nie tylko polecam!

[mylo]

Gdzie nasze rodzime piwo "Imperator" 12%?

[Aidil]

12 % piwo? Mieszanka chemii + alkoholu + sztucznie pędzonego piwa @@.
Za parę lat zaczną się u piwoszy problemy ze wzrokiem i zaburzeniami z kośćmi z powodu puryn.
Ale przecież to tak odległa przyszłość ##

Piwo nie melancholizowane ma max do 4 - 4,5 %.

[Hajime]

Gdzie nasze rodzime piwo "Imperator" 12%?

Imperator ma 10 %, a według niektórych legend nawet 18% Wielu było takich co szukali.

12 % piwo? Mieszanka chemii + alkoholu + sztucznie pędzonego piwa @@.
Za parę lat zaczną się u piwoszy problemy ze wzrokiem i zaburzeniami z kośćmi z powodu puryn.
Ale przecież to tak odległa przyszłość ##

U nas patrzy się na zawartość alkoholu a nie ekstraktu który decyduje o jakości piwa, ludzie nie zwracają uwagi czy piją wodę z alkoholem o posmaku piwa czy dobry trunek.

[D.B. Cooper]

Jako "kiper" napiszę tak...Portery mają do 10% obj. alkoholu, a i tak są bardzo dobre ( tyle, że ich się dużo nie wypije - za słodkie i za "ciężkie" ). Tego dwunastoprocentowego "piwa" pewnie nie piło się dla smaku, ale po jego spożyciu musiał być chyba kac gigant ...
Piwko ma coś w sobie czego nie sposób opisać, no ale skoro "napój Bogów" został wymyślony przez Sumerów to się nie dziwie ...
Co do tematu, to bez dwóch zdań, najmocniejszym alkoholem na świecie jest spirytus, około 96%. Oczywiście można go "przypalać", rozrabiać, zalewać ( jeśli zalejemy nim np. wiśnie to otrzymujemy niezły trunek o POTĘDZE smaku... ), wylewać, rozlewać, a nawet spożywać w czystej postaci ( hardcore!! ) no ale, nie będę Wam tu pisał co i jak. Nie to forum^^

[dżek]

no ja nie jestem aż tak wykwintnym smakoszem, Łącka to cód miód po prostu, pijesz, pijesz i nagle Cię nie ma ^^
czysty spirytus również piłem, a borygo to klasyk nie piłem i nie mam zamiaru, ale wiem jak ładnie oporządzić ten specyfik ^^ poza tym jak to mówią, Polacy pili wszystko co zawiera alkohol, oprócz smoły i asfaltu

[Hajime]

( jeśli zalejemy nim np. wiśnie to otrzymujemy niezły trunek o POTĘDZE smaku... ),

To by się nadawało do jakiejś reklamy


Mnie zawsze ciekawił smak Naszej 50 letniej "starki" widziałem kiedyś butelkę za 2500 zł. Cena odstrasza ale wrażenia smakowe po spróbowaniu alkoholu który 50 lat leży w aromatycznej dębowej beczce z dodatkiem liści lipowych musi być niewiarygodne. To jak skok w czasie.

[mylo]

Osobiście nienawidze wódy bo śmierdzi i żre. No chyba że gorzką żołądkową.

Mnie zawsze ciekawił smak Naszej 50 letniej "starki" widziałem kiedyś butelkę za 2500 zł.

Wszelkie alkohole które leżą taki czas w beczce mogą być pite tylko od pewnego wieku (czyt. jak już stracimy połowe kubków smakowych).

[D.B. Cooper]

...do niektórych trunków trzeba po prostu dorosnąć, kiedyś nienawidziłem whiskey, koniaka, czy brandy, teraz ich smak to "niebo w gębie"...dobrze jest, raz na jakiś czas wlać sobie szklaneczkę np. "Dark Whisky" ( która, może nie jest tak znana jak "Jack Daniel's", Ballantine's, czy chociażby "Jasiu",ale jest bardzo dobra w smaku i co najważniejsze w przystępnej cenie ) usiąść w fotelu i się podelektować...

edit: nie odbierajcie pierwszego stwierdzenia jako aluzji, po prostu takie były moje początki, z w/w alkoholami

[mylo]

...do niektórych trunków trzeba po prostu dorosnąć,

Właśnie mówię. Życie musi wyżreć dość kubków smakowych żeby taki bimber (tak whisky czy whiskey to po prostu szlachetny bimber ) potrafił smakować.

[VanPilar]

Co do tego dorastania to różnie bywa bo mi dawniej wszystko smakowało a teraz nie. Ogólnie to smakuje mi tylko piwko i wódeczka, od czasu do czasu babcia poczęstuje jakimś winkiem i na tym się kończy. Whisky mi nie smakuje a po Tequili bym zwymiotował aczkolwiek te trunki bywają w dobre w jakiś zmyślnych drinkach.

Dodam tylko, że lubie jeszcze gin ale koniecznie z tonikiem. A co do wódeczki to bardzo cenie sobie żubrówkę