Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najmocniejsze Alkohole Świata


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

#46

Dam_Son.
  • Postów: 40
  • Tematów: 2
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Domowa śliwowica robiona przez pewnego bacę w naszych taterkach.... mocneee....
  • 0

#47

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Domowa śliwowica robiona przez pewnego bacę w naszych taterkach.... mocneee....


Aj mocne, ważne, żeby smaczne było ;0
Ja tam przepuszczam przez gardło tylko alkohole, które mi smakują m.in gorzka żołądkowa miętowa mi wchodzi.
A tak poza tym, to tylko piwka, a preferuje najbardziej książa, bądź harnasia ;)
  • 0

#48

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja właśnie przeciwnie :)
Gorzkiej miętowej za nic nie przełknę, za to z miodem lub samą jak najbardziej ;)


Ogólnie preferuję piwka i od czasu do czasu jakieś dobre whisky.
  • 0



#49

zygix.
  • Postów: 671
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie wiem czemu ale za piwem nie przepadam! :/ Wypić wypiję ale ale max 2 i to w męczarniach..Sącze pomału,jakoś mi nie wchodzi..Ci innego wódka czy whiskey ;) A i szampana mogę pić litrami ;]
  • 0

#50

Borygo2009.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ja jestem borygo hmmmmmm ciekawe czy ten plyn do chłodnicy dobry ? :mrgreen:
  • 0

#51

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie wiem czemu ale za piwem nie przepadam! :/ Wypić wypiję ale ale max 2 i to w męczarniach..Sącze pomału,jakoś mi nie wchodzi..Ci innego wódka czy whiskey ;) A i szampana mogę pić litrami ;]


Piwo to najlepsze co może być.
Jak raz 'zwrócisz' po większej dawce, to na drugi dzień znowu się marzy o chłodnym piwie ;p
Z wódką mam natomiast tak, że jak raz przesadze, to na rok mam dosyć :D
  • 0

#52

Jabba.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mieszkam w Gdyni i stąd odpływa/odpływał taki prom do Bałtijska w Rosji. Po przekroczeniu granicy na pokładzie statku otwierany jest sklep wolnocłowy z wieloma rodzajami alkoholi, papierosów i słodyczy:P np. Rasputin 1l- 20zł. Problem w tym że przywieść do polski można bodajże jedynie 3l wódki, spirytusu i 4l likierów, win itp. Ja osobiście nie płynąłem ale mój brat tak i mówił że ludzie już na pokładzie wypijali "nadwyżkę" i przelewali wódkę do pustych butelek po Ballantinsie. Serdecznie polecam:P
  • 0

#53

Romczyn.
  • Postów: 757
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja też piwa nie znoszę, podobnie jak białego wina i szampana za 10 zł.
  • 0



#54

kropus.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

imperator 11,6% za 3 zł
nawet widziałem takie piwo jak kama-sutra ;p
  • 0

#55

Wurdulak.
  • Postów: 28
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie widzę tutaj wódki na bazie muchomorów :>
  • 0

#56

bluearmy.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Piłem Absynt i nie polecam. Strasznie mocny trunek. Fakt, że piliśmy go "na czysto" bez podgrzewania i bez popity(bo zabrakło). Ale moc to ma konkretną. Później Gorzka Żołądkowa wchodziła jak woda. Kompletni brak czucia w gardle :P Po 1 godzinie picia czułem się jak po 4 może 5. Dętka ze mnie była straszna : P
  • 0

#57

Pomaranczka.
  • Postów: 370
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak się pić nie umie, to i się potem alkoholu nie poleca ;)
Ja lubię pić alkohol. Nie żebym zaraz alkoholiczką była, bo pić lubię, ale nie muszę ;) uwielbiam pić piwo, najbardziej ciemne mocne piwa typu Guinness ale z racji cen na co dzień popijam Żubra. Z mocniejszych to wódka czysta lub żołądkowa gorzka, ewentualnie smakowa typu Finlandia Strawbery etc.
Ni przełknę wódki miętowej, koniec kropka i nie lubię koniaków, whiskaczów i tego typu "męskich alkoholi" nie przepadam za winem czy szampanem, tylko okazyjnie 1-2 lampki. No ale wino własnej roboty to już inna sprawa :D Właśnie na balkonie stoi 40l buteleczka w której robi się winko z owoców z własnego ogródka :D
  • 0



#58

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No ludzie...
Przecież "jagodziankę na kościach" w bardzo prosty sposób się filtruje, przelewa przez bułeczkę lub dodaje się parę kropel ACE i jest jak kryształ-"koneserzy" mi mówili...
Tym właśnie "koneserom" po części zawdzięczam "trzeźwe" spojrzenie na obecną medycynę... Chleją non stop, jedzą byle co, sportu nie uprawiają, śpią na deszczu i mrozie, myje ich deszcz a żyją znacznie dłużej od osób dbających o zdrowie. Znałem takich co dożywali 60 parę lat. O okolicznych "dziadkach" chlejących co dzień ćwiartkę lub połóweczkę i ruszających w trasę na rowerze to chyba każdy słyszał.

Zdarzyło mi się pić Absynt i mocno się rozczarowałem-dobra śliwowica mocniej poniewiera. Osobiście wolę zakupić od znajomych czysty spiryt i zrobić samemu cytrynówkę (40-50%) lub miodóweczkę o podobnej mocy. Jedno i drugie można śmiało pić bez przepoiki :D
  • 0

#59

riseman.
  • Postów: 705
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jest w UK chamski napój o nazwie WHITE ACE (plastikowa zielona butelka o pojemności 3L, koszt około 3 funtów 5 lat temu), moc 7,5%, niby zaliczany do ciderów, jednak to nie to co Sommersby, Stella, Bulmers czy nawet Strongbow. Znajomy Anglik używał tego czasami do prania dywanu z plam a butelki walały się często przy ludziach nocujących w parku. W smaku nie najgorsze, jeśli mocno schłodzone. Pije się duszkiem, szklanami 0,3L. Butelka trzylitrowa dobra na szybką zaprawę dla dwóch osób. Po paru takich zaprawach zaczynają boleć zęby... Był jeszcze White Lightning, to samo badziewie...

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Angole przesadzają ;)

Dołączona grafika


Absynt się spożywało, ale drażnił mnie ten anyżowy posmak, ledwo to przełykałem. I przez cukier na łyżeczce, podgrzewany i straight, zawsze to samo :/ Dziś człowiek już spoważniał i pija piwo, od wielkiej okazji jakąś fajną whisky.

Użytkownik riseman edytował ten post 13.07.2013 - 23:59

  • 0



#60

eyvailicous.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może zabrzmi to dziwnie z ust 18-latki, ale...

Należę raczej do osób, które piją tylko wtedy, gdy wypada ;p I tylko jak najdziwniejsze trunki. Zakochałam się w greckim Ouzo (anyżówka, często podawana z mlekiem) oraz Metaxie. Dalej idzie oczywiście Sake (wchodzi jak woda, prawdopodobnie dlatego, że smakuje jak wino z wody, w rzeczywistości jest to wino z ryżu). Każdego rodzaju whiskey spożyję, wódek natomiast nie cierpię. Sam zapach przyprawia mnie o mdłości. A z piw obowiązkowo Żubr, okazjonalnie (tzn. jeśli pojadę do Tesco na zakupy) Porter.

Poza tym zauważyłam, że rozmowa trochę zeszła z najmocniejszych alkoholi świata na ulubione alkohole ;) Ale to tylko szczegół.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych