7 odpowiedzi w tym temacie

[Ferdynand]

Wzięło mnie na filmy i znalazłem kolejny, którego raczej niema.

Jakie czekają nas kataklizmy? Czy zabije nas mróz, promieniowanie, pechowa planetoida o większych rozmiarach?
A może to człowiek zniszczy cały świat

cz1: http://pl.youtube.co...h?v=UA4SKIMW554
cz2: http://pl.youtube.co...feature=related
cz3: http://pl.youtube.co...feature=related (krótka ale najciekawsza część)

Miłego oglądania.

[stb]

Może nic się nigdy wielkiego nie stanie? A gdy nadejdzie jakaś wielka katastrofa to człowiek już będzie sobie mógł z tym poradzić?

Dopuszczacie tak "nierealny scenariusz"?

[Ferdynand]

Technicznie zasuwamy do przodu i to blisko prędkości światła, także dopuszczam taki scenariusz. Już z jakieś dwa lata temu oglądałem na discovery, jak można uniknąć nadciągającej na ziemie planetoidy. Nie wiem, jak to się technicznie nazywa i jak to od środka działa, ale powoduje on zmiane kursu nadlatującej planetoidy. Nic na ten temat więcej powiedzieć nie moge. Jak mi się uda znaleźć link, podam na forum.

[Xellos]

film ciekawy ale w sumie nic nowego się nie dowiedziałem Ze zjawisk tam wymienionych to załamanie łancucha pokarmowego może być, ale niekoniecznie z powodu uderzenia planetoidy i dymu. Człowiek dużo eksperymentuje z żywnością, dna i dużo ingeruje w przyrode. A takie zabawy mogą dać odwrotny skutek...

[Rockmenka85]

Nawet jeśli dojdzie do katastrofy to nie przestaniemy istnieć.
Przejdziemy w wyższy poziom wibracyjny,dzięki czemu nasz ciała fizyczne
już nie będą nam aż tak potrzebne.
Koniec czegoś starego rodzi początek czegoś nowego

[Ban]

To czemu nie założysz pętelki na szyję? Nie przestaniesz istnieć, przejdziesz w wyższy poziom wibracji i ciało fizyczne nie będzie ci już potrzebne. No właśnie, tylko czemu tego nie zrobisz? Chyba jednak takie obojętne to nikomu nie jest, brakuje tu najwidoczniej pewności co do swoich poglądów. No właśnie, bo to tylko wymysły i domysły na które żadnych dowodów nie ma.
Najłatwiej powiedzieć starą dobrą formułkę i udawać, że komuś coś leci. A może na prawdę wszystkim to leci? To by tłumaczyło dlaczego ten świat jest jaki jest. Ja nie mam zamiaru przechodzić w żadne inne "wibracje" praktycznie nie znając tego świata. Nie będę też płakał wiedząc, że jutro jakaś planeta rozdupczy ziemię i wszyscy zginiemy, ale na prawdę byłbym szczęśliwy, gdyby ludzie zaczęli dbać o nasz świat, a nie myśleć tylko i wyłącznie o sobie. A katastrofa z poza ziemii? Jakiś planetoida czy coś? Nie bardzo w to wierzę.

[eMisja]

To czemu nie założysz pętelki na szyję? Nie przestaniesz istnieć, przejdziesz w wyższy poziom wibracji

Bo widzisz, niektórzy wierzą w to, że aby przejśc na ten wyższy poziom, to na tym niższym trzeba coś zrobic albo czegoś zaniechac. Jednym słowem - trzeba zasłużyc. I w tym właśnie jest sens życia.
Inni też wierzą, że trzeba się starac. We wszystkim, co się robi. Nawet w pisaniu postów:
naprawdę - czy "na prawdę"?
spoza - czy "z poza"?

[judas666]

Koniec świata nastąpi kiedy świat zostanie spalony przez umierające słońce. Do tej pory może najwyżej nastąpić koniec cywilizacji ludzkiej.