87 odpowiedzi w tym temacie

[tatik]

Jakie jest Wasze zdanie o refundacji zapłodnienia pozaustrojowego. Bezpłodność została uznana przez Światową Organizację Zdrowia za chorobę cywilizacyjną. W większości krajów UE jest refundowana ale nie w Polsce. Czekam na konstruktywne odpowiedzi wykluczając oczywiście dzieci neo.

[reesvin]

Osobiście uważam, ze zapłodnienie In Vitro nie jest metodą zapłodnienia która uwłacza godności człowieka. Jednak biorąc pod uwagę obecny stan polskiej słuzby zdrowia, myślę że pieniądze wydane powinny być w pierwszej kolejności na refundacje leczenia chorób bezpośrednio zagrażających życiu człowieka.
ps. Jeżeli uważasz że jestem dzieckiem neo, to przepraszam za komentarz.

[tatik]

Jeżeli uważasz że jestem dzieckiem neo, to przepraszam za komentarz.

Nie uważam Twojej odpowiedzi za wypowiedź dziecka neo...szczególnie że zwróciłeś uwagę na stan naszej służby zdrowia. Dzięki za opinię. Czekam na inne.

Dla wielu par to jedyna metoda na posiadanie potomstwa.

Jest jeszcze adopcja dlatego założyłem ten temat, ale też oczywiście dziękuję za opinię.

[tofic85]

Moim zdaniem metoda IN VITRO powinna byc refundowana dla wielu par to jedyna szansa na potomka. Nie rozumiem czemu jest inaczej w Polsce ale coz taki kraj....nawet dla par homoseksulanych jest to potrzebne emm o ile w ogole jest to w Polsce dozwolone tego nie wiem akurat

[Rockmenka85]

Ja jestem przeciw.
Jest wiele par,które pragną dziecka?To dlaczego nie adoptują?
Wiem,że ludzie myślą..krew z mojej krwi,ale każde dziecko chce być kochane.Te z ubogich krajów też
pragną miłości a może przede wszystkim.
Nie bądzmy zamknięci tylko na swoje potrzeby.
Jesteśmy przecież obywatelami świata .

[tatik]

Jeden z wielu postulatów:
Interpelacja nr 1897

Do ministra zdrowia

w sprawie refundacji leku ratującego życie dzieciom chorym na mukopolisacharydozę typu II

Szanowna Pani Minister! Zwracam się do Pani Minister z prośbą o refundację leku ratującego życie dziecku choremu na mukopolisacharydozę typu II.

9-letni Tomek Żukiewicz jest jedynym na Lubelszczyźnie dzieckiem chorym na rzadką chorobę genetyczną - mukopolisacharydozę typu II. Choroba atakuje ścięgna, uwstecznia fizycznie i umysłowo. Tomek miał już cztery operacje (uszy, migdały, przepuklina). Po każdej operacji czuje się gorzej, bo każda narkoza upośledza dziecko. Cierpi też na niedomykalność zastawki, ale w jego przypadku nie ma mowy o tak poważnej operacji.

Chłopiec cofnął się do poziomu 1,5-rocznego dziecka. Przestał mówić, coraz bardziej zamyka się w swoim świecie. Zrozpaczeni rodzice żyli nadzieją, że zostanie wynaleziony lek na tę chorobę. I rzeczywiście na początku tego roku taki preparat zarejestrowano w Unii. Leczone nim dziecko rozwija się prawidłowo. Nie naprawia wprawdzie uszkodzeń, do jakich doszło wcześniej, ale dziecko żyje.

Niestety wydane we wrześniu oświadczenie Pani Minister, że lek na typ II nie będzie refundowany, spotęgowało rozpacz rodziców chłopca. Wraz z rodzicami należącymi do Stowarzyszenia Chorych na Mukopolisacharydozę i Choroby Pokrewne napisali list otwarty do premiera, do ministra zdrowia i prezesa NFZ z prośbą o ratunek dla dzieci. Na razie nie dostali odpowiedzi.

Na mukopolisacharydozę typu II choruje w Polsce 40 dzieci, a nowy lek jest bardzo drogi (roczne leczenie jednego dziecka kosztuje ok. 1,5 mln zł). Bez pomocy państwa rodzice sami nie są w stanie zakupić tego leku.

Wobec przedstawionego problemu zwracam się do Pani Minister z pytaniami:

1. Czy możliwa jest refundacja leku ratującego życie chorego na mukopolisacharydozę typu II 9-letniego Tomka Żukiewicza?

2. Czy możliwe jest przyjęcie systemowego rozwiązania dla 40 chorych na tę chorobę dzieci w Polsce?

Z poważaniem

Poseł Jan Łopata

Lublin, dnia 10 marca 2008 r.

Więc się pytam czy możliwa jest refundacja dla tych dzieci w Polsce ? Z pewnością w ramach relaksu znajdziecie takich spraw setki......a może zajmiemy się refundacją pomp insulinowych......

[Vaherem]

Aton no to co, że większość jest katolicka? Nie będą korzystać. Baa, ta pokusa będzie próbą ich wiary.

Jestem za.

[Aidil]

W którym miejscu Bóg mówi że in vitro jest grzechem.

[limonka]

Ohohooo skoro mamy taki katolicki kraj, to dlaczego tak wielu ludzi decyduje się na zapłodnienie in vitro?
Oczywiście z pewnością wszyscy, którzy podejmują tę decyzję, to ateiści. Żaden katolik by się na to nie zgodził z racji morderstwa [niejednego], które podczas in vitro jest przecież OCZYWISTE.


Jestem za refundacją, oczywiście. Jeżeli jakaś kobieta jeste bezpłodna, może skorzystać z in vitro, ale ciąża zagraża jej zdrowiu, to pewnie chętnie adoptuje jakiegoś brzdąca, ale jeżeli ktoś może mieć własne, choćby dzięki in vitro, to czemu mu tego zabraniać?

W którym miejscu Bóg mówi że in vitro jest grzechem.

Aidil, ja myślę, że jakiś katolik Ci zaraz wytłumaczy, wszak ekspertami w tym, co bóg sądzi, są genialnymi.

[tofic85]

Wiem,że ludzie myślą..krew z mojej krwi,ale każde dziecko chce być kochane.Te z ubogich krajów też
pragną miłości a może przede wszystkim.

masz racje jednak przemozna chec przekazania genow goruje nad adopcja.

[tatik]

Ohohooo skoro mamy taki katolicki kraj, to dlaczego tak wielu ludzi decyduje się na zapłodnienie in vitro?

Nikt nie potrafi tak pozamiatać na forum jak Ty

[Aidil]

Jak dotąd nie jesteśmy krajem wyznaniowym... jak na razie religia jest obok.

Gdyby Bóg wiedział co robią jego adwokaci. Stali się prestidigitatorami.

[reesvin]

Nie rozumiem czemu jest inaczej w Polsce ale coz taki kraj...

Może dlatego, że np. nie ma na to pieniędzy? Wielu ludzi jest chorych na poważniejsze choroby. Jak myślisz lepiej jest ratować istniejące życie, czy dawać pieniądze na nowe. Co innego gdyby nie było w Polsce kryzysu służby zdrowia. Trzeba niestety wybierać kto dostanie pieniądze, a ja się nie dziwię że NFZ woli leczyć chorych niż uszczęśliwiać bezpłodnych. Już nie wypominając o tym ile szpitali jest zadłużonych...

Jest wiele par,które pragną dziecka?To dlaczego nie adoptują?
Wiem,że ludzie myślą..krew z mojej krwi,ale każde dziecko chce być kochane.Te z ubogich krajów też
pragną miłości a może przede wszystkim.

Hmm, myśle że to nie jest do końca egoizm. Nie każdy może zaakceptować innego dziecka jako swoje. To jest poprostu psychiczna blokada, nie mówię że wszyscy ale jednak. Poza tym, jeżeli nauka udostępnia nam takie środki, to czemu ich nie wykorzystać? To nie jest klonowanie ani mutowanie. Po prostu zapłodnienie poza ustrojowe.