No cóż... Na pewno nie napisał tego żaden poważny dziennik, a szmatławiec w stylu "Faktu" bądź "Super-Expressu". To są gazety, których opinią nie warto się sugerować, bo choć prasa jest stronnicza, to jednak brukowce leżą głęboko poniżej wszelkiego poziomu. Brukowiec to gatunek zupełnie inny. Jego zadaniem jest być blisko przeciętnego zjadacza chleba. Nie doktora ekonomii, profesora prawa, znanego wirtuoza muzycznego, ale sztampowego Kowalskiego, który złapie gazetkę w drodze do pracy, po powrocie do domu wzruszy żonę lekturą patetycznego artykułu o tym, jak sokół porwał dziewczynce pieska, a na koniec rozwiąże krzyżówkę zerkając na zdjęcie roznegliżowanej modelki. To nie jest prasa opiniotwórcza, i niech taką zostanie. Niech nie pisze o wojnie, bo jakoś niesmacznie wyglądają zdjęcia ofiar (vide Super Express i zdjęcie zastrzelonego Waldemara Milewicza) na pierwszej stronie, i goły tyłek modelki na ostatniej...
P.s. Avatar to zmniejszony malowany obrazek - artystyczna wizja tego cuda. Pochodzi ze strony producenta