Skocz do zawartości


Zdjęcie

Słodkości...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
72 odpowiedzi w tym temacie

#16

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z tobą Avion w 100%
Hellmaker, nigdy chyba nie miałeś psa, kota, chomika ani nawet glonojada. gdybyś spojrzał w oczy takiemu zwierzakowi (długo się zastanawiałem gdzie mój glonojad ma oczy...) to napewno nie byłbyś w stanie zrobić krzywdy takiemu zwierzowi. chyba że jesteś 'bezdusznym potworem', a w takim wypadku zgadzam się z tobą judas666 że wolałbym przeprowadzać eksperymenty na Hellmakerach niż na myszach czy szczurach, czy na jakichkolwiek innych zwierzętach.
  • 0

#17 Gość_Hellmaker

Gość_Hellmaker.
  • Tematów: 0

Napisano

Hellmaker, nigdy chyba nie miałeś psa, kota, chomika ani nawet glonojada.

Obecnie mam 2 psy i 2 koty. W przeszłości były jeszcze 4 psy, kot, papuga. I mrówki ;) I wiesz śmierci kogo najbardziej żałuję? Mojego dziadka.

to napewno nie byłbyś w stanie zrobić krzywdy takiemu zwierzowi.

Jakbym miał wybierać między człowiekiem a zwierzem - nie wiem, ktoś mnie nagle zmusił - wybrałbym śmierć dla zwierza.
  • 0

#18

Koszmar senny.
  • Postów: 216
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Darkan666, jak dasz mi batonika to pozwolę sobie pobrać krew, co ty na to? xD

Wiem że eksperymenty na zwierzach są zdaniem niektórych nieetyczne, ale takie działania są koniecznością do luksusów w jakich teraz wiele osób żyje, a poza tym ratujecie myszy i jednocześnie zabijacie muchy, insekty itp.?
  • 0

#19

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Obecnie mam 2 psy i 2 koty. W przeszłości były jeszcze 4 psy, kot, papuga. I mrówki ;) I wiesz śmierci kogo najbardziej żałuję? Mojego dziadka.

mi też najbardziej brakuje mojego dziadka...
ale czy byłbyś w stanie wrzucić swojego psa albo kota do wody z farbą albo karmić go na siłę a potem przecinać mu tętnicę żeby sprawdzić jak batonik działa na organizm?? ja nie zrobiłbym tego nawet mojej rybce...

Jakbym miał wybierać między człowiekiem a zwierzem - nie wiem, ktoś mnie nagle zmusił - wybrałbym śmierć dla zwierza.

Gdyby mnie zmuszono żebym wybierał to też wolałbym zabić zwierzę, to oczywistę.
Ale jeśli chodzi o eksperymenty, czyli w sumie celowe okaleczanie zwierząt to jestem temu całkowicie przeciwny.
Mysz to też żywe stworzenie, ciekawe czy "naukowcy" byliby zadowoleni gdybym im łapy porozcinał żeby zbadać działanie batona >/

Darkan666, jak dasz mi batonika to pozwolę sobie pobrać krew, co ty na to?

mi nie jest potrzebna, wampirem nie jestem (oficjalnie nie jestem...), idź do szpitala to dostaniesz całą czekoladę.
I ciebie nie zabiją po pobraniu krwi.......
  • 0

#20 Gość_Hellmaker

Gość_Hellmaker.
  • Tematów: 0

Napisano

ale czy byłbyś w stanie wrzucić swojego psa albo kota do wody z farbą albo karmić go na siłę a potem przecinać mu tętnicę żeby sprawdzić jak batonik działa na organizm??

Nie, bo nie ma takiej potrzeby. Ja nie produkuję batoników, nie potrzebna jest mi wiedza o ich szkodliwości, czy jej braku. Gdyby była mi potrzebna eksperymentowałbym na zwierzętach. Tylko po to, żeby nie struć ludzi. Mniejsze zło. Zresztą, pamiętaj, żeby psu nie dawać czekolady bo się struje i może zdechnąć. :)

Mysz to też żywe stworzenie, ciekawe czy "naukowcy" byliby zadowoleni gdybym im łapy porozcinał żeby zbadać działanie batona

Takie porównywania człowieka do cierpiącego zwierzęcia potrafią oddziaływać na wyobraźnię, ale nijak mają się do prawdziwego stanu rzeczy - człowiek to nie mysz.
  • 0

#21

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

każdy będzie miał swoje zdanie na ten temat, Hellmakera nie przekonam. nawet jakby mnie było dziesięciu bym Cię Hell nie przekonał ;) ale to działa w obie strony, ja też będę obstawał przy swoim. Dla mie to jest chore co się z tymi zwierzami wyprawia. i niestety niemogę nic z tym zrobić. widać tak już musi być że jakiś tzw "naukowiec" będzie zabijał setki myszy żeby sprawdzić czy batonik jest dobrze zrobiony czy nie


ide spać bo muszę wcześnie wstać, dobranoc :)
  • 0

#22

Avion.
  • Postów: 312
  • Tematów: 18
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie jadaj też w KFC, nie jedz w ogóle mięsa ze sklepów, najlepiej zostań wegetarianką. Bo zwierzęta cierpią. Dla mnie to bez sensu.

U mnie nie ma KFC. Próbowałam bez mięsa, wytrzymałam około 15 dni. Ja jestem zdania, że nawet jeśli ja zrezygnuje z mięsa, nie każdy na świecie to zrobi. Więc zawsze mówiąc o zabijaniu zwierząt na mięso, mówiłam, "Skoro musimy, to przynajmniej róbmy to humanitarnie". Po co wieszać żywe konie za kopyta do góry nogami? Jeśli koń musi iść na klej, nie można zabić go od razu?
Oburza, mnie że mordują zwierzęta tylko dla futra. No kiedyś kiedy nie było, sztucznych skór i futer, polaru itp. Trudno takie było prawo natury, ale teraz? To okropne.
  • 0

#23

KriSSnt.
  • Postów: 387
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem za bardzo uogólniacie.

Nie można porównywać psa czy kota, a nawet chomika do myszki laboratoryjnej.

Owszem - to i to jest zwierzęciem, nie ma wyznacznika, które jest lepsze i które można zabijać. Jednak jest różnica. Nikt kota, którego trzyma w domu nie będzie zabijał ani wykorzystywał do różnych badań, co innego z gryzoniami wyhodowanymi w niewoli i jakoby tylko do celów badawczych. Nikt takich myszek nie rozpieszcza, nie bawi sie z nimi, ani nie przywiązuje do nich. Są traktowane bardziej przedmiotowo, jako obiekt badań.

Jeśli nad czymś tu się zastanawiać, to jedynie nad formą tych badań, bo przyznam, że niektóre są doprawdy... niemiłe. Chociaż to zależy. Wiadomo jak media. Być może myszki były jakoś otumaniane? Zabić myszkę też można na wiele sposobów: kto wie czy nie były usypiane zastrzykiem jakimś? Profesjonalnie i bez cierpienia? Oczywiście tekst skonstruowany jest tak, że pierwsze skojarzenie to rzeźnia i zabijanie zmasakrowanych wymęczonych myszek za pomocą 5kg młotka... A nie wiadomo jak było. Nauka to nauka, są jakieś regulacje, które umożliwiają takie zabiegi.

Hellmaker dobrze pisze. Lepiej na zwierzakach, niż na ludziach. Oczywiście z zachowaniem jakiejś przyzwoitości. Nic nie mam do testów na zwierzętach, ani do jedzenia mięsa, oczywiście jeśli wszystko odbywa się prawidłowo (pamiętacie ten przypadek, gdzie w jakiejś rzeźni, pracownicy zabijali zwierzęta 'for fun", a'la Mortal Kombat? wtedy to apetyt odchodzi...).

Judas666... Wybacz, ale Twoje słowa są po prostu niedorzeczne. Nie wiem, jak można napisac, że lepiej przeprowadzać testy na kimś, niż na zwierzęciu... jeszcze odwołać się do konkretnej osoby :/ Być może mi się zdaje, być może nie przeglądam całego forum, ale od jakiegoś czasu mam wrażenie, że zaczyna Ci się powoli coś mieszać i coraz częściej piszesz, byle pisać - na przekór innym. Obyś kiedyś nie dołączył do grupy BANNED, z tak długim stażem... Byłoby szkoda...(bez ironii).

Podsumowując, testy na zwierzętach TAK - lecz profesjonalnie przeprowadzane, bez niepotrzebnego cierpienia.


Pozdrawiam!
  • 0



#24

KeV.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a niegdyś dla nazistowskich naukowcow malymi myszkami do testow byly zydowskie dzieci...
  • 0

#25

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Skoro musimy, to przynajmniej róbmy to humanitarnie". Po co wieszać żywe konie za kopyta do góry nogami? Jeśli koń musi iść na klej, nie można zabić go od razu?

masz rację. to samo o tych myszkach mogę napisać. Po co rozcinać im tętnice do badania krwi i karmić je na siłę przez rurkę? nie można takiej myszce zamiast normalnego jedzenia raz dać kawałek tego nieszczęsnego marsa i pobrać krew normalnie, strzykawką?

KriSSnt, eksperymenty (nie mówie że akurat te z batonikami) są prowadone takrze na psach i kotach, nawet na szympansach... i nie mówię o testowaniu grzebienia którym czeszą takiego zwierza tylko o różnyś srodkach chemicznych które trwale okaleczają takiego "królika doświadczanlego"
  • 0

#26

Adventus.
  • Postów: 386
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Takie porównywania człowieka do cierpiącego zwierzęcia potrafią oddziaływać na wyobraźnię, ale nijak mają się do prawdziwego stanu rzeczy - człowiek to nie mysz.


Jasne tylko dlatego że człowiek to nie mysz to najlepiej to drugie mordować.
I po co? Po nic. Mówisz, że to dla dobra człowieka, a oni zabijają zwierzęta
żeby sprawdzić jak działają na nich te swoje cholerne batony.




a niegdyś dla nazistowskich naukowcow malymi myszkami do testow byly zydowskie dzieci...


dobry przykład to tak samo jak nasi naukowcy którzy robią eksperymenty na zwierzętach...
Byłem niedawno w Auschwitz i wiem co nieco o tych eksperymentach na żydowskich dzieciach
  • 0



#27

Qliffot.
  • Postów: 208
  • Tematów: 5
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Uważam, że wiwisekcja jest strasznym przykładem na to, jak upodloną istotą jest człowiek, jak wiele mniej wartą niż zwierzęta, na których eksperymentuje. Nie potrafię podejść do tematu z odpowiednią dawką dystansu, może więc winienem milczeć, jednakowoż kilka wypowiedzi przekonało mnie do podjęcia się napisania posta.

Darkan666, dlaczego ma być oczywiste, że gdyby przyszło Ci wybierać morderstwo czy eksperymenty na zwierzęciu bądź człowieku, wybrałbyś zwierzę? W moim przypadku sytuacja ta wcale nie byłaby przesądzona, gdyby człowiek nie był osobą mi bliską. Dla mnie, jak napisałem już powyżej, ludzie w pewnym stopniu mogą zasługiwać na cierpienie bardziej niż zwierzęta, nawet ludzie z gruntu niewinni. Nie wiadomo, co pałęta się po ich umysłach, jakie myśli przychodzą do głowy. I chociaż nie mamy pewności, czy zwierzęta nie myślą, czy aby nie jest inaczej, tak generalnie wg powszechnej opinii instynkt, którym się one posługują, w pewnym sensie "rozgrzesza" je z wszelkiej winy. Wobec tego rozumiem trochę postawę Judasa, który szybciej wybaczyłby zabójstwo bliskiej mu osoby szczurowi niż istocie ludzkiej. Otwarcie jednak kończąc wyżej poczętą myśl: bardziej byłbym skłonny zadać śmierć człowiekowi niż zwierzęciu, o ile nie byłby to człowiek wychowany w jakichś sterylnych, utopijnych czy dzikich warunkach, gdzie "zachodnia" cywilizacja nie miałaby wstępu. W innym przypadku człowieczeństwo i "moralność nabyta" zadecydowałyby już o moim wyborze. Na tyle bardziej daleko szanuję zwierzęcy instynkt.

"Jeśli musimy zabijać zwierzęta..." A musimy? - Nie będę podejmować w tym temacie kwestii wegetarianizmu, która była już wielokrotnie wałkowana, pozwolę sobie jednak na zadanie jeszcze jednego pytania. Avion, dlaczego bez mięsa wytrzymałaś jedynie tak krótki okres czasu?

Zdaję sobie sprawę, że postawa jednego człowieka niewiele zmieni, nie przerwie monopolu zachodnich oraz polskich firm, koniunktury na czerpanie zysków z uboju czy wiwisekcji (nawiasem pisząc, któryś moderator powinien moim zdaniem przykleić ten temat do tamtego o wiwisekcji założonego - o ile mnie pamięć nie zwodzi - przez Tatika), jednakowoż należy liczyć, hołdować naiwnej wierze, iż ludzi takich, na Twój przykład czy z własnych przemyśleń, pojawiać się będzie z czasem więcej, jak ateistów na łonie Kościoła Katolickiego. Zresztą już można taki wzrost wegetariańskich skłonności zauważyć. Ja w każdym razie nie mam zamiaru się poddać :-)

Podobnież, jak postawę wegetariańską, należałoby zatem reklamować, co jest zresztą równolegle czynione, zdrowy tryb życia. Odżywianie się wbrew konsumpcjonistycznym mass-mediom spod znaku "Marsa" czy "Tic-taca". To naturalne, iż wiwisekcja w tej sferze przemysłu zniknie, kiedy nie będzie zbytu na produkty dzięki niej przetestowane. Chciałbym bowiem dodać jeszcze, że moim zdaniem nie powinno być wątpliwości, że badania te z nauką nie mają niczego wspólnego. Rządzą nimi prawa rynku i opłacalność. Zysk i strata. I czytałem, chyba nawet w tamtym artykule o wiwisekcji, że, KriSSnt, nie ma na nie niestety żadnych prawnych regulacji, wszyscy są źli i przekupieni i w laboratoriach rzeczywiście jest taki burdel, jak malują to "zielone" propagandówki.

Poza tym nie potrafię zrozumieć, na jakich zasadach potraficie rozgraniczyć uczucie cierpienia człowieka od zwierząt i skazujecie na nie jednych, innych zaś uniewinniacie. Właściwie zamknąłem swój rozsądek a oczy przykryłem klapkami - wcale Was zrozumieć nie chcę. Swoje zdanie o zasługach ludzkości wyżej już wyraziłem. Mam nadzieję, iż mizantropia w tak delikatnej formie, w której starałem się ją wyrazić, nie będzie przyczyną otrzymania przeze mnie ostrzeżenia. Chciałem jedynie wyrazić swoją opinię i przepraszam, jeżeli kogoś w ten sposób uraziłem.

Cóż, temat drażliwy i bolesny. Chciałbym móc liczyć, że ludzie o opiniach KriSSnta, Hellmakera etc. przetrą jeszcze oczy, na coś wpadną... Ale wątpię. Jest mi przykro, jednak co mogę poradzić? Chyba jedynie wyrazić swoją nic nie znaczącą opinię. A potem już milczeć i jedynie aktywnym społecznie (lub chociaż w mojej wyobraźni) podkreślać swą wiarę, swe poglądy.

Dziękuję za uwagę i pozdrawiam zarówno wrażliwców na zwierzęce krzywdy jak i zwolenników opcji "mniejszego zła".
  • 0

#28

Oski_m.
  • Postów: 88
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdyby Bóg chciał, żebyśmy nie jedli zwierząt, to nie zrobiłby ich z mięsa.
  • 0

#29

Darkan.
  • Postów: 120
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdyby Bóg chciał, żebyśmy nie jedli zwierząt, to nie zrobiłby ich z mięsa.

Gdyby tzw. bóg był wszechmocny i nieskończenie miłosierny to nie stworzyłby cierpienia, głodu, wojen, piekła i batonika mars przez którego giną zwierzęta które przecież też stworzył. Nas też musiałby zrobić z czegoś innego bo jakby nie patrzeć to też jesteśmy zwierzętami. Ale to chyba nie bardzo na temat, i kwestie boga zostawie bo go nigdy nie widziałem i nie wiem czy jest.

Hellmakera przeprosić chciałem ze to że napisałem że na nim bym eksperymenty wolał przeprowadzać, troszkę mnie poniosło. Jedyne osoby które bym poświęcił "dla dobra ludzkości" to ci "naukowcy" zas..markani. Za to co wyprawiają.
nie gniewaj się Hell nic złego na myśli nie miałem :)
  • 0

#30

tofic85.
  • Postów: 262
  • Tematów: 9
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dla mnie to szczyt brutalności. Jakoś mi się szkoda zrobiło tych zwierząt :/ Przecież bądź co bądź one też odczuwają ból, strach...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych