Skocz do zawartości


Zdjęcie

Codex Alimentarius


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

#46

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Gdy czytam taki bełkot o 52.000 stron badań, dochodzę do wniosku, że statystycznie rzecz biorąc każdy wóz może jechać na 3 kołach.

Mój pies nie chce jeść szynki z marketu, a ja mam sie tym truć? (zaobserwowane w naturze na przykładzie świeżo zakupionej ładnej na oko szynki)
  • 0

#47

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dzisiaj w programie trzecim polskiego radia w programie "klub trojki" miala miejsce dyskusja miedzy: prof. Stanisławem Kowalczykiem Głównym Inspektorm INSPEKTORATU JAKOŚCI HANDLOWEJ ARTYKUŁÓW ROLNO-SPOŻYWCZYCH oraz Kazimierzem Orzechowskim - twórca kampanii Naturalne-Nielegalne.
Zapraszam do wysluchania podcastu z tej audycji, wg mnie bardzo ciekawej. (adres http://www.polskiera...=10&name=trojka jeszcze nie ma GDY SIE POJAWI, ZAWIADOMIE)

Sprawa dotyczyla oczywiscie kodeksu...
  • 0

#48

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czy ktoś się orientuję czy ten kodeks już wszedł/wejdzie/jeśli tak to kiedy. Chodzi mi o konkrety. Dzięki z info.
  • 0

#49

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czy ktoś się orientuję czy ten kodeks już wszedł/wejdzie/jeśli tak to kiedy. Chodzi mi o konkrety. Dzięki z info.


Normalnie nieporadnosc niektorych ludzi jest porazajaca... ale zeby ulatwic Ci szukanie:
Mój odnośnik


A zeby jeszcze bardziej Cie wyreczyc: Od 1963 roku obowiazuje choc jego poczatki siegaja XIX wieku...choc Tobie pewnie chodzi o sporne zapisy ktore wejda w zycie od 1 stycznia 2010 roku....
Uwielbiam ludzi, ktorzy w ten sposob zbieraja informacje...

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 10.09.2009 - 21:58

  • 0

#50

hunter22.
  • Postów: 167
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Codex Alimentarius wejdzie w życie 01.01.2010 roku.
Gdy Codex bedzie juz włączony w zycie, nie kupimy zdrowej żywnośći, a w tych produktach w których już jest chemia, bedzie jeszcze więcej chemi.
Nie kupimy też olejków eterycznych, bo jak wiecie są one robione na bazie naturalnuch składnikow, nie kupimy ziół, sól kąpielowych, witamin i wiele innych rzeczy.
Zamiast tego bądziemy mieć we wszystkim chemikalia, które będą przenikać nasze ciała, powodując choroby, a nawet zgony.

Jeśli nie chcecie mieć takiego życia, podpiszcie się pod petycją by Codex Alimentarius nie wszedł w życie: http://www.eu-refere...al_remedies.php

Użytkownik hunter22 edytował ten post 10.09.2009 - 21:52

  • 0

#51

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Kolego Hunter CODEX ALIMENTARIUS jest od roku 1963 jego wlasciwa nazwa to Komisja Kodeksu Żywieniowego.
Jak czytam takie nawolywania, jak Twoje, do podpisywanie sie pod czyms, o czym nawet nie wiesz, ze juz jest od ponad 40 lat to wlos mi sie na glowie jezy. Podejrzewam ze nawet nie wiesz dokladnie co zawieraja zmiany, ktore maja wejsc w zycie od 1 sytcznia. Przeczytales gdzies kilka gladkich sloganow i dawaj podpisywac sie pod protestem byle nas bylo wiecej...
  • 1

#52

hunter22.
  • Postów: 167
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kolego Ironmacko, przeczytaj moje posty z dokładnośćią, czy ja napisałem że Codex Alimentraius jest od jakiegoś czasu? raczej nie.
Wiesz chyba czym grozi Codex gdy wejdzie w życie?
Ale to że podpieszesz się pod petycja to twoja sprawa, twoja wolna wola, jak i wolna wola innych, czy się podpiszą, czy nie.
  • 0

#53

Trajan.
  • Postów: 358
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zdaje się, że do tematu wkradło się trochę nieporozumień. Podawane są informacje jakoby ów Codex Alimentarius miał niebawem zacząć obowiązywać i w związku z tym mają wyniknąć tego dla całego świata jakieś skutki prawne jak na przykład zakaz sprzedaży ziół, czy nawet była mowa o zakazie przydomowych upraw.
Otóż jest to nieprawda. Przygotowywany przez Komisji Kodeksu Żywnościowego Codex Alimentarius nie jest umową międzynarodową ani żadnym innym źródłem prawa, zatem niezależnie od tego co zawiera nie sposób zrozumieć w jaki sposób ustalony, uchwalony czy ogłoszony przez wspomnianą Komisję miałby być stosowany jako obowiązujące przepisy. Nie ma podstaw aby twierdzić, że treść Kodeksu stanie się obowiązującym prawem.

Codex Alimentarius jako podparty autorytetem ONZ zbiór zaleceń ma znaczenie o tyle, że może posłużyć jako punkt odniesienia przy rozpatrywaniu przez WTO sporów wynikłych z umów handlowych, a na mocy odrębnych umów międzynarodowych państwa członkowskie WTO powinny harmonizować swoje przepisy dot. produkcji żywności (w celu uniknięcia ewentualnych sporów w handlu międzynarodowym wynikających z różnych standardów) i punktem odniesienia owego postulowanego harmonizowania ma być właśnie Codex Alimentarius.
Ale decyzje o tym, czy dane państwo zamierza to zrobić czy nie należą do prawodawców poszczególnych krajów. Zapisy Kodeksu mogą obowiązywać w danym państwie dopiero wtedy, jeżeli to ono samo wprowadzi zgodne z nim regulacje prawne (albo gdy zrobi tak Wspólnota Europejska w przypadku państw UE).

Oficjalnie stwierdza to Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych:
„Polska nie jest zobowiązana do stosowania zaleceń Kodeksu Żywnościowego FAO/WHO, które są zbiorem norm żywnościowych uznanych uznanych na forum międzynarodowym i zawierają postanowienia o charakterze doradczym w formie kodeksów praktyki, wytycznych i innych zalecanych środków. Zalecenia Kodeksu nie stanowią przepisów prawnych i nie są przeznaczone do bezpośredniego stosowania.”

Polecam zresztą całość stanowiska Głównego Inspektoratu Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych w sprawie „Petycji w obronie wolności dostępu do naturalnych środków leczniczych, terapii i żywności”: http://www.ijhar-s.g...sko GIJHARS.pdf

Ciekawy tekst, szczegółowo rozprawia się z rozpowszechnionymi obawami na temat rzekomych zmian w prawie w grudniu 2009. A np. przywoływana w internetowych alarmach dot. Kodeksu organizacja Alliance for Natural Heath zajmuje się lobbingiem przeciwko jakimkolwiek ograniczeniom nakładanym na producentów suplementów diety a inna z pojawiających się w petycji organizacji zajmuje się sprzedażą suplementów diety.

Na stronie Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych jest coś takiego:

(…)
11. Czy Kodeks spowoduje, że suplementy diety będą dostępne tylko na recepty?
Nie. W 2005 r. Komitet Komisji Kodeksu Żywnościowego ds. Żywienia oraz Żywności Przeznaczonej do Specjalnych Celów Żywieniowych (CCNFSDU) opracował Wytyczne dotyczących witamin i mineralnych suplementów diety (CAC / GL 55-2005). W wytycznych nie ma wymagania dotyczącego sprzedaży suplementów diety wyłącznie na recepty

12. Czy Kodeks zabroni sprzedaży suplementów diety, to znaczy że witaminy byłyby nielegalne tak jak heroina i że wszystkie naturalne zioła będą zakazane i leczenie alternatywne nie będzie już możliwe?
Nie. W 2005 r. Komitet Komisji Kodeksu Żywnościowego ds. Żywienia oraz Żywności Przeznaczonej do Specjalnych Celów Żywieniowych (CCNFSDU) opracował Wytyczne dotyczących witamin i mineralnych suplementów diety (CAC / GL 55-2005). W wytycznych nie ma mowy o zakazie sprzedaży żadnych suplementów diety.

14. Czy za sprawą Kodeksu cała żywność będzie obowiązkowo napromieniowywana?
Nie. Kodeks nie zaleca stosowania tych technik, ani ich nie nakazuje. Regulacje prawne w tym zakresie należą do kompetencji danego kraju.
Szerzej: http://www.ijhars.ho...ieniowywana.pdf

15. Czy Kodeks będzie zobowiązywał producentów żywności (także ekologicznej) do obowiązkowego stosowania pestycydów? Czy w związku z tym cała żywność będzie nimi skażona?
Nie. Normy kodeksowe dotyczące pozostałości pestycydów w żywności określają maksymalne dopuszczalne limity tych pozostałości, a nie zalecenie ich stosowania.
Szerzej: http://www.ijhars.ho...ow zywnosci.pdf

16. Czy Kodeks sprawi, że wszystkie zwierzęta rzeźne (w tym pochodzące z hodowli ekologicznych) będą musiały zażywać antybiotyki i hormony wzrostu?
Nie. Kodeks nie reguluje kwestii leczenia zwierząt antybiotykami, bądź hormonami wzrostu, a tym bardziej nie nakazuje tego typu terapii. W normach dostępnych na stronie www.codexalimentrius.net określone są jedynie maksymalne poziomy pozostałości leków weterynaryjnych w żywności. (...) Stosowanie hormonów wzrostu jest zakazane.
Szerzej: http://www.ijhars.ho...deks sprawi.pdf

17. Czy Kodeks oznacza „wolną drogę” dla żywności genetycznie modyfikowanej (GM), a znakowanie żywności GM zostanie zniesione?
Nie. Nie istnieją przepisy Kodeksu Żywnościowego dotyczące znakowania żywności genetycznie modyfikowanej z wyjątkiem alergenów. Prace Komisji Kodeksu Żywnościowego w tej kwestii są na etapie konsultacji i szerokich dyskusji.
Szerzej: http://www.ijhars.ho...eks oznacza.pdf

18. Czy to prawda, że dopuszczalna ilość rakotwórczej substancji Aflatoksyny ma zostać podniesiona?
Nie. Kodeks ustanowił bezpieczne limity pozostałości dla poszczególnych zanieczyszczeń w żywności, a także wytyczne postępowania określone dla producentów w celu zapobiegania i ograniczenia tych zanieczyszczeń.
Szerzej: http://www.ijhars.ho...y to prawda.pdf

Na stronie jest więcej pytań i odpowiedzi: http://www.ijhar-s.g...x.php?idkat=533

Użytkownik Trajan edytował ten post 11.09.2009 - 02:24

  • 3

#54

hunter22.
  • Postów: 167
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

CODEX ALIMENTARIUS, A ZDROWIE - DRUGA EDYCJA
(NAPISY PL) (VIDEO)



No ludzie czas się budzić, zobaczyć jaki ten świat jest na prawde, i bez takich tekstów że ja się otaczam budzikami, czy wy macie sobie kupic budzik, tu chodzi byście zobaczyli jak ważna to sprawa.
A z reszta macie wolna wole i rozum, ale nie wierzcie że Codex jest dla was czymś dobrym, czas biegnie, już kończy sie wrzesień 2009 roku.
  • 0

#55

Trajan.
  • Postów: 358
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hunter 22 napisał:

CODEX ALIMENTARIUS, A ZDROWIE - DRUGA EDYCJA
(NAPISY PL) (VIDEO)

http://www.youtube.c...player_embedded


W filmiku znajduje się m.in. stwierdzenie: „Jesienią tego roku zaczną obowiązywać nowe międzynarodowe prawa żywieniowe i farmaceutyczne”.
Jakie nowe międzynarodowe prawa?

Hunter 22 napisał:

Codex Alimentarius wejdzie w życie 01.01.2010 roku.
Gdy Codex bedzie juz włączony w zycie, nie kupimy zdrowej żywnośći, a w tych produktach w których już jest chemia, bedzie jeszcze więcej chemi.
Nie kupimy też olejków eterycznych, bo jak wiecie są one robione na bazie naturalnuch składnikow, nie kupimy ziół, sól kąpielowych, witamin i wiele innych rzeczy.
Zamiast tego bądziemy mieć we wszystkim chemikalia, które będą przenikać nasze ciała, powodując choroby, a nawet zgony.

Jeśli nie chcecie mieć takiego życia, podpiszcie się pod petycją by Codex Alimentarius nie wszedł w życie

Zapoznałem się z treścią petycji „Referendum w sprawie medycyny naturalnej” i z całym szacunkiem, ale można odnieść wrażenie że zaszło jakieś nieporozumienie. Informacje zamieszczone na wskazanej stronie odnoszą się nie do Kodeksu Żywnościowego a do regulacji unijnych i polskich, co zresztą jest wprost stwierdzone w treści petycji.

Treść petycji zdaje się być zainspirowana lobbingiem producentów suplementów diety itp. środków, podobnie jak w przypadku petycji skierowanej do Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych, zresztą zarzuty powtarzają się.

Po raz kolejny pada również data 1 stycznia 2010 roku jako data rzekomego wejścia w życie Kodeksu Żywnościowego, tymczasem od tej daty ów Kodeks nie zacznie obowiązywać, gdyż ustalenia Komisji Kodeksu Żywnościowego nie będąc żadnym wiążącym prawem nie bardzo w ogóle mogą w sensie prawnym obowiązywać. A z tego co wiem wyniki prac komisji czyli ów Kodeks są uważane za ustalone, istniejące od momentu ich przyjęcia przez Komisję, czyli już od dawna (pierwsze ustalenia już zapewne od kilkudziesięciu lat).

Data 1 stycznia 2010 ma znaczenie o tyle, że od tego dnia wprowadzane do obrotu w Polsce suplementy diety będą mogły zawierać w sobie jedynie witaminy i sole mineralne wymienione w załączniku do rozporządzenia Ministra Zdrowia (1). Co wskazuje też że źródłom plotek na ten temat mogą być podmioty zainteresowane utrąceniem tej regulacji, czyli niektórzy producenci lub sprzedawcy suplementów diety.

I tak w petycji czytamy np.:

W czasopismach naukowych i Internecie opublikowano już ponad 10 000 opracowań podkreślających rolę, jaką pełnią witaminy i inne środki naturalne w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu.
Jednakże wprowadzane na szczeblach krajowym i europejskim przepisy ograniczają dostęp do tych informacji

W jaki sposób ograniczają? W Polsce wprowadzono jak dotąd ograniczenia w możliwości wypisywania dowolnych treści na opakowaniach takich jak przypisywania danemu środkowi spożywczemu właściwości leczniczych (wyjątek – śr. spoż. o specjalnym przeznaczeniu) (2). W prawie unijnym uregulowano natomiast zasady tzw. „oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych”, czyli informacje zamieszczane na produktach i w reklamach, o prozdrowotnych czy leczniczych właściwościach żywności (3).
Ogólnie chodzi o to, ażeby ograniczyć wciskanie konsumentom bzdur na temat rzekomo cudownych właściwości danej żywności, suplementów diety itp. co niestety notorycznie miało miejsce.. Są tam określone np. takie wymogi jak zgodność informacji z rzeczywistością, wymóg potwierdzenia treści informacji przez naukę i inne tego typu obostrzenia. Jeżeli ktoś twierdzi, że ma to być „zakaz” informowania klientów o lekach naturalnych to można zacząć się zastanawiać czy aby ktoś taki rzeczywiście kieruje się troską o zdrowie ludzi.

Coś podobnego miało miejsce przy głośnym „larum”, że złowrogie rządy chcą zakazać sprzedaży „naturalnych” witamin i zakazać informowania o nich. A chodziło o to, że producenci środków z pogranicza leków i suplementów diety zaczęli wykorzystując luki w prawie rejestrować środki posiadające właściwości lecznicze nie tak jak powinni – jako leki, a jako suplementy diety. Dzięki czemu kierowali na rynek de facto leki i tak je reklamowali z obejściem prawa farmaceutycznego, koniecznych testów, badań itp. (4) Ogólnie rynek zarzucono mnóstwem suplementów diety, część z nich oczywiście o „cudownych” właściwościach. Gdy prawodawca prawnie nakazał umieszczanie rzetelnych informacji na opakowaniach suplementów diety i ograniczył skład suplementów diety poprzez określenie dopuszczalnych witamin i soli mineralnych (żeby suplementy faktycznie były suplementami a nie lekami) to producenci suplementów zaczęli wmawiać ludziom dobrej woli, że jest to zamach na ich zdrowie i próba pozbawienia ich źródeł witamin.

To, że wielkie koncerny farmaceutyczne są prawdopodobnie słusznie oskarżane o oszukiwanie konsumentów wcale nie oznacza, że mniejsi producenci również tego nie robią. Czego przykładem zdaje się być mitologia rozpowszechniona w około Kodeksu Żywnościowego, albo sugerowanie, że syntetyczne witaminy itp. substancje z suplementów diety podpadają pod „medycynę naturalną”.

--------------------------------------------------------------
Przypisy
(1) - Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 9 października 2007 r. w sprawie składu oraz oznakowania suplementów diety.
(2) – Art. 46 ust. 1 pkt 2 Ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia.
(3) - Rozporządzenie (WE) nr. 1924/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 grudnia 2006 r. w sprawie oświadczeń żywieniowych i zdrowotnych dotyczących żywności
(4) - Inna sprawa to fakt, że takie oszukiwanie konsumentów dla niektórych przedsiębiorców jest jedyną szansą na konkurencje z wielkimi koncernami, które zawsze stać na kosztowne procedury wdrażania leków. Ale podkreślmy - to się odbywało z obejściem prawa i kosztem konsumentów.

Użytkownik Trajan edytował ten post 28.09.2009 - 15:17

  • 1

#56

hunter22.
  • Postów: 167
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ludzie i co wy na to że z U.S.A znikają już poszczególne witaminy, czyli Witamina D, B17, itp..
Codex Alimentarius wejdzie w życie, ale wycofanie ziół itp.. będzie spowolnione, widać że władcy świata boją się was ludzi, waszej reakcji, więc nie odważą się naraz usunąć madycyny naturalnej, ale od 1.01.2010 roku, będą pojawiać się dodatkowe składniki chemiczne w żywośći lub będą zwiększane dawki chemiczne w żywośći.
A wiecie że witaminy są nam potrzebne szczególnie teraz gdy nadchodzi zima, nasze organizmy potrzebują wzmocnienia układu immunologicznego.

Użytkownik hunter22 edytował ten post 18.10.2009 - 15:07

  • 0

#57

Bliss.
  • Postów: 213
  • Tematów: 35
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

a gdzie można zapoznać się z treścią kodeksu?

jakoś nie mogę wygooglować

a czy obie wojujące strony zapoznały się z tym aktem? czy tak sobie gadacie jak w maglu na pusto?

poproszę linka do treści po polsku - żeby nie było problemów z tłumaczeniem specjalistycznych określeń :>
  • 0



#58

hunter22.
  • Postów: 167
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rzeczpospolita/Rynek Zdrowia
Od 1 stycznia 2010 r. wejdzie w życie unijna dyrektywa regulująca sprzedaż naturalnych środków leczniczych i suplementów diety. Zawiera ona listę produktów dopuszczonych do sprzedaży po tym terminie. Te, które się na niej nie znajdą, będą musiały zostać wycofane ze sprzedaży, bo staną się nielegalne.
Od przyszłego roku z rynku mogą zniknąć więc preparaty, o których nie wiadomo, czy są lekiem czy suplementem diety. Ich producenci mają dwa wyjścia:
. usunąć z nich zakazane składniki,
. lub zarejestrować jako lek.
Największy problem dotyczy tzw. produktów z pogranicza, mających cechy zarówno produktów leczniczych, jak i na przykład kosmetyków. Polska Izba Przemysłu Farmaceutycznego Polfarmed zaapelowała do Ministerstwa Zdrowia o sprecyzowanie - poprzez nowelizację prawa farmaceutycznego - które specyfiki mogą być nadal wprowadzane do obrotu, mimo wejścia w życie unijnej dyrektywy.
Granica między suplementami a lekami jest często dosyć płynna. Część producentów preparatów o właściwościach leczniczych rejestruje je jako suplementy diety, bo bardziej im się to opłaca. Rejestracja danego specyfiku jako leku wymaga bowiem przejścia szczegółowych i długotrwałych badań, które słono kosztują.
Według nieoficjalnych szacunków z unijnego rynku od stycznia 2010 r. może zniknąć nawet 5 tys. produktów zawierających 200 różnych składników.

http://www.rynekzdro...kow,9030,6.html

Komentarz fnbg.org

Wytyczne codexu alimentarius nakładają duże ograniczenia, jeżeli chodzi o ilość naturalnych składników i ich zawartość w suplementach diety. Mówią o tym dyrektywy opisane poniżej w artykule z 3 października 2009.
Faktycznym jest, że z początkiem 2010 roku wchodzi w życie pierwsza dyrektywa, która jest żywcem przepisana z wytycznych codexu alimentarius http://www.rynekzdro...kow,9030,6.html
Liczne kontrole w ostatnim czasie mają na celu przygotowanie gruntu pod przyszłe prawo i dyrektywy związane z bezpieczeństwem żywności i żywienia. Kampania natura bez granic ma nadzieję, że ludzie w Polsce w porę to zobaczą i zaczną działać. Wielu na świecie się już udało. Trzeba jedynie zrobić to samo.
  • 0

#59

hunter22.
  • Postów: 167
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No, Codex Alimentarius, a dokładnie jego pierwsza dyrektywa za niespełna miesiąc wchodzi w życie, a już wycofują sporo ziół i tym podobne z aptek zielarskich.
Pisaliście o tym że ów Codex jest nie groźny, a okazuje się że jest bardzo groźny.

Codex Alimentarius a sklepy zielarsko medyczne.



Link do petycji w sprawie referendum medycyny naturalne: http://www.eu-refere...al_remedies.php
  • 0

#60

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

"Powiedzieć o suplementach, że są to preparaty, które tylko wzmacniają – to zdecydowanie za mało. Zgodnie z definicją zapisaną przed kilkoma laty w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia są to: „środki spożywcze, których celem jest uzupełnienie normalnej diety, będące skoncentrowanym źródłem witamin, składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy albo inny fizjologiczny”. Nie wiadomo, co ustawodawca miał na myśli, wprowadzając do definicji sformułowanie „inny efekt fizjologiczny”, ale brak precyzji fantastycznie wykorzystują wytwórcy odżywek, witamin, preparatów uspokajających, przeciwprzeziębieniowych, a nawet przeciwbólowych. To dziś najszybciej rozwijający się segment rynku farmaceutycznego – urósł w ciągu ostatniego roku o 22 proc. i mimo kryzysu będzie się rozwijał nadal.

– Starzenie się społeczeństwa, wzrost zainteresowania samoleczeniem, zdrowym stylem życia i młodym wyglądem napędzają sprzedaż produktów pochodzenia naturalnego i ziołowego, witamin oraz minerałów – wymienia Monika Stefańczyk, współautorka raportu „Rynek suplementów diety w Polsce 2009”. Wiosną rzucamy się na nowalijki, bo zgodnie z zaleceniami dietetyków można w nich znaleźć największe bogactwo potrzebnych witamin i mikroelementów, ale jesień i zima bezwzględnie należą do producentów suplementów. Bo w nich – cała tablica Mendelejewa, ukryta w kolorowych dropsach, syropach lub pastylkach. Sięga po nie w Polsce co piąta osoba.

Coraz częściej producenci, którzy jeszcze kilka lat temu rejestrowali swoje produkty jako leki, nadają im status suplementów. Rejestracja suplementów trwa krócej, bez potrzeby okazywania wielu dokumentów potwierdzających skuteczność, czego wymagają przepisy odnoszące się do tradycyjnych leków. Problem w tym, jak traktują te specyfiki pacjenci i konsumenci, do jakiego stopnia nasz wybór jest świadomy.

Na rynku suplementów wszelkie chwyty są dozwolone, ponieważ nie podlegają restrykcyjnemu prawu farmaceutycznemu – nie trzeba więc w razie wątpliwości odsyłać pacjenta do lekarza ani farmaceuty, a o rozpoczęciu sprzedaży wystarczy powiadomić głównego inspektora sanitarnego (GIS). Jak informuje rzecznik tej instytucji Jan Bondar, rocznie zgłaszanych jest około 4 tys. produktów. Kiedy urzędnicy mają wątpliwości, czy dany specyfik może być uznany za suplement – domagają się ekspertyzy Instytutu Żywności i Żywienia lub Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych. W resorcie zdrowia istnieje też specjalna komisja oceniająca przydatność i bezpieczeństwo tzw. preparatów z pogranicza, czyli suplementów diety o cechach leku. Jest nim na przykład kozłek lekarski (popularna waleriana). Komisja orzekła, że to zioło o właściwościach leczniczych i nie może wchodzić w skład suplementów, choć kontrowersji nie brakuje.
(...)
Zasada ograniczonego zaufania, która powinna obowiązywać szczególnie na rynku farmaceutyków, wciąż nie może się przebić do naszej świadomości. Finezyjne techniki marketingowe okazują się dużo bardziej skuteczne od zdrowego rozsądku, choć sugerowanie leczniczych właściwości suplementów w ulotkach informacyjnych, na etykietach bądź w reklamie jest niezgodne z przepisami. Mimo to pożądana nieufność topnieje wobec wiary w pseudoantyrakowe minerały albo wspomniane specyfiki, dzięki którym można „w tydzień stracić bez diety kilkanaście kilogramów”
.
Polityka
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych