Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bóg okrutny?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
113 odpowiedzi w tym temacie

#1

NHolokaust.
  • Postów: 653
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ideą przyświecającą powstaniu tego tematu jest dyskusja, która narodziła się w dziale "Proroctwa" w związku z ewentualnym oceleniem ludzkości...i kto takowego dostąpi.
Mamy dwa obozy: Bóg okrutny oraz Człowiek okrutny. Czyją winą jest ta selekcja?

Zapraszam do dyskusji.
Zadajcie sobie przedtem pytanie czym jest dla Was Bóg, jaka jest rola człowieka w jego egzystencji oraz - kto tu rozdaje karty?
  • 0



#2 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Człowiek dostanie tylko to, na co sobie uczciwie zapracował całym swoim życiem.
Zostalismy obdarzeni przez Boga wielkim kredytem zaufania jakim jest wolna wola.
Pytanie brzmi,na co ja zamieniliśmy ?
Kim sie staliśmy ?
Bierzemy ten kredyt i szastamy nim na lewo i prawo.
Patrząc na całokształt naszej ludzkiej działalności , prawie nie dostrzega się tego co jest dobre, piękne i wartościowe , bo dzisiaj tym wszystkim sie pogardza.
Jednym słowem ciemność , widzę ciemnosć...
  • 0

#3

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zgadzam się,że wszelkiego rodzaju przemoc,wojny,akty terroru,próby nuklearne to tylko i wyłącznie sprawa ludzi.Ale z całą stanowczością będę się sprzeciwiał tezie,że za wszelkiego rodzaju kataklizmy na ziemi( i nie tylko) również są odpowiedzialni ludzie.To jest jakiś absurd.Jaki mamy wpływ na wybuch wulkanu,trzęsienie ziemi,przesunięcie się płyt tektonicznych,huragan czy kończąc na uderzeniu komety czy innego gruzu kosmicznego.Skoro to nie wina człowieka,to czyja?Przyjmując,że ktoś nad nami czuwa(Bóg) to tylko on jest za to odpowiedzialny.Nikt inny.
  • 0



#4 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

A skąd wiesz, że te katastrofy nie sa pośrednio wywołane działalnością człowieka ?
  • 0

#5 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Zgadzam się,że wszelkiego rodzaju przemoc,wojny,akty terroru,próby nuklearne to tylko i wyłącznie sprawa ludzi.Ale z całą stanowczością będę się sprzeciwiał tezie,że za wszelkiego rodzaju kataklizmy na ziemi( i nie tylko) również są odpowiedzialni ludzie.To jest jakiś absurd.Jaki mamy wpływ na wybuch wulkanu,trzęsienie ziemi,przesunięcie się płyt tektonicznych,huragan czy kończąc na uderzeniu komety czy innego gruzu kosmicznego.Skoro to nie wina człowieka,to czyja?Przyjmując,że ktoś nad nami czuwa(Bóg) to tylko on jest za to odpowiedzialny.Nikt inny.


Jaki mamy wplyw na wybuch wulkanu? ano moglibysmy zaczac od zmniejszenia aktywnosci ...nie budujmy tam(jakie sa w stanach), zapor wodnych to bedzie mniejszy nacisk na plyty tektoniczne, bedzie mniejsze prawdopodobienstwo wstrzasow i za czym idzie aktywnosc wulkanow. Jestesmy odpowiedzialni za wszystko, niemal wszystko.
Smiecenie, wycinanie lasow, niszczenie ziemi sprawia ze ona sie zaczyna wlasnie bronic.
A kosmiczne smiecie jak asteroidy? Ano moze gdyby byla pozytywna energia na ziemi, wiecej milosci to nie przyciagaliybysmy takich o to wlasnie smieci.

Mozesz w to nie wierzyc o czym napisalem , ale to by swiadczylo o Twojej ubogiej swiadomosci.
  • 0

#6

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Najłatwiej zastosować spychologię i całą winę za zło świata zwalić na ludzi.Kilkaset,kilka tysięcy lat temu na ziemi nie było praktycznie żadnej technologi a jednak wybuchały wulkany,były katastrofalne trzęsienia ziemi.Wtedy tam i zapór wodnych nie budowano.Więc jaka była przyczyna tych katastrof naturalnych?Może i mam "ubogą świadomość" ale twierdzę,że jeżeli istnieje Bóg to czyni więcej złego niż dobrego,o czym się wkrótce przekonamy. :lol :
  • 0



#7 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Najłatwiej zastosować spychologię i całą winę za zło świata zwalić na ludzi.Kilkaset,kilka tysięcy lat temu na ziemi nie było praktycznie żadnej technologi a jednak wybuchały wulkany,były katastrofalne trzęsienia ziemi.Wtedy tam i zapór wodnych nie budowano.Więc jaka była przyczyna tych katastrof naturalnych?Może i mam "ubogą świadomość" ale twierdzę,że jeżeli istnieje Bóg to czyni więcej złego niż dobrego,o czym się wkrótce przekonamy. :lol :


owszem byly ale nie o takiej czestotliwosci jak teraz.

bylo czysto, powietrze, woda itd. A teraz? jest jeden wielki smrod.

Bog nie czyni zla, to nasza wina.Nienawisc, zawisc,zazdrosc...wiele inncyh maja wplyw na wszystko.My decydujemy.Caly swiat to energia, energia Tworzenia...a my ta harmonie zaklucamy swoja negatywna energia..Skutki sa i to wylacznie nasz wina, nie Boga
  • 0

#8 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie chce sie narazać na nieprzyjemności Jarecki , totez nie powiem ci co myślę na temat treści twojego ostatniego zdania. :spadaj:
  • 0

#9 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie chce sie narazać na nieprzyjemności, totez nie powiem ci co myślę na temat treści twojego ostatniego zdania. :spadaj:


Mysle ze pojecie masz podobne, ale nazywasz to inaczej ;-)
  • 0

#10

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ideą przyświecającą powstaniu tego tematu jest dyskusja, która narodziła się w dziale "Proroctwa" w związku z ewentualnym oceleniem ludzkości...i kto takowego dostąpi.
Mamy dwa obozy: Bóg okrutny oraz Człowiek okrutny. Czyją winą jest ta selekcja?

Zapraszam do dyskusji.
Zadajcie sobie przedtem pytanie czym jest dla Was Bóg, jaka jest rola człowieka w jego egzystencji oraz - kto tu rozdaje karty?


Bóg okrutny? Dla mnie pierwsze skojarzenie z takim przyjmowaniem sytuacji było takie, że myślący w ten sposób uznawają Boga za maszynkę do przebaczania, i że ten co najwyżej może pogrozić palcem, ale gdzieżby skrzywdzić. Teraz natomiast stwierdzenie o jego okrucieństwie wygląda na zdziwienie, oburzenie, albo też niedowierzanie temu co się dzieje.

Zostalismy obdarzeni przez Boga wielkim kredytem zaufania jakim jest wolna wola.
Pytanie brzmi,na co ja zamieniliśmy ?
Kim sie staliśmy ?


Tak, trzeba sobie uzmysłowić czym jest dla nas ta wolna wola. Ciężarem, czy też sposobem na wyrażenie swojego poczucia wolności? Ludzka natura jest taka, że zapominając o pewnych drobnostkach automatycznie zmieniają obraz pewnych rzeczy, przez co go fałszują, tak jak w tym przypadku. Człowiek wiedząc że może zrobić ze sobą co chce, w obliczu niebezpieczeństwa nie wie co robić i zwala odpowiedzialność? To bez sensu. Wygląda na to, jakby człowiek otrzymał coś z czym nagle nie umie sobie poradzić, bzdura. Otrzymał coś czego nie potrafi do końca wykorzystać? Tak. Mając wolę kształtowania swojego życia, a wiec i w pewien sposób rzeczywistości można wpływać na pewne czynniki, prawa. I tak również człowiek mógł, ale że żyje jak żyje - nie zastanawiając się nad sobą, nad głębszym sensem; udając swoją duchowość doprowadza do tego że stawia niemal na sobie krzyżyk.
A dlaczego Bóg nie reaguje wg. niektórych itp.? Hmm, chyba nikt nie sądzi że jest to brodaty facet na chmurce który przygląda się Ziemii, albo ktoś wielki na tronie obwarowany świtą itp. Alez reaguje, cały czas mamy szansę się zmieniać, czynić to co jest w gruncie rzeczy nasza naturą. Czy kiedykolwiek dostaliście wiadomość że już po nas, najlepiej sami się dobijcie, nic nie róbcie bo to nic nie da? ...

Ale po co, nie? Skoro zostało parę dni, lat, to po co się starać, i tak zginiemy. Heh ... gratuluję myślenia. Właśnie przez takie coś nie będzie lepiej, przez poddawanie się, przez brak wiary. Równie dobrze można wyjść z założenia że skoro raz zrobiliśmy zły krok to jesteśmy przegrani do końca, i nie pozostaje nam nic prócz rozkoszowania się światem materialnym w którym to możemy "coś" osiągnąć. To jest okazywanie słabości nas samych :) Tak naprawdę dużo ludzi by chciało czynić dobro, zyć inaczej - ale tak się nie dzieje, bo mają słabą wolę. Tylko chcą, i na marzeniach się zazwyczaj kończy.

"Chcieć to móc" Okazuje się tutaj lekką przesadą.

Wystarczy odrobina wiary by się zmienić; czy to dużo? Patrząc na to co się dzieje to chyba tak, bo póki odgórnie nam się nie pokaże, że żyjąc według gotowych schematów jak mrówki, bez własnej inicjatywy, dobra, woli życia marnujemy się - to człowiek będzie nadal tylko sobą z nazwy. Wola to nie jest nardzędzie którego nie umiemy wykorzystać, umiemy, ale dlaczego duża część nie chce?

To my decydujemy o sobie jak żyjemy, my sprowadzamy na siebie zło lub dobro.

Pamiętacie zapewne to o wierze w ziarnku gorczycy, to dość znamienny przykład :)
  • 0

#11

Józek.
  • Postów: 154
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Człowiek dostanie to na co sobie zasłużył i nie powinien zwalać winy na nikogo.
  • 0

#12

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zacznijmy od tego, że to nasza religia kreuje w naszych wyobrażeniach Boga jako istote, która sądzi i decyduje o naszych losach. Dzięki tym wyobrażeniom za każde niepowodzenie bądź sprzyjający los obwiniamy Boga. Czy nie uważaciem, że jeśli Bóg miałby taką władzę, raj na Ziemi trwałby nieustannie?? To my decydujemy o naszych uczynkach(czy będą wojny) i jak będziemy traktować Matkę Naturę(kataklizmy pogodowe). Jeśli nie uszanujemy i niezrozumiemy praw egzystencji nigdy nie będziemy szczęśliwi i bespieczni. Jedyne na co możemy liczyć to pomoc istot duchowych, pod warunkiem, że sami będziemy tego chcieli...A tak poza tym otrzymaliśmy wolną wolę ;)
  • 0

#13

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tragedia ludzi wierzących polega na tym, że dla nich wiara jest niesamowicie ważna, mają poczucie jakiegoś posłannictwa, są powołani przez Boga, wszędzie doszukują się znaków od Niego, uważają, że to czy pójdą w niedzielę do kościoła ma ogromne znaczenie, bo jak nie pójdą to popadną w grzech śmiertelny czego skutkiem jest wieczne potępienie. Czasami trudno jest z nimi rozmawiać, bo z każdego tematu ześlizgują się na religijny. Świat widzą nie takim jakim jest ale przez wpajany od dzieciństwa filtr. Nie potrafią spojrzeć na siebie i swoją wiarę z zewnątrz,ocenić ją spoza niej samej. Ich wiara opiera się na starożytnych opowiadaniach gdzie fragmenty prawdy historycznej oplecione są gąszczem fantazji i zmyśleń. I dlaczego wierzyć akurat w te pisma a nie w inne ? To tylko ich religia jest w pełni prawdziwa (nieomylność). Wierzą, bo tak jest napisane w biblii, a biblia zawiera prawdę, bo pochodzi od Boga. A to, że pochodzi od Boga wiedzą z biblii. Zamyka się błędne koło pozostając dalej w próźni niewiedzy... A cała nadbudowa ideologiczna stworzona przez wieki także opiera się na "cokolwiek zwiążecie na ziemi ..." z biblii. Religia jest jeszcze jedną ideologią, która poróźnia ludzi, stwarza zastępcze problemy, uzależnia emocjonalnie wyznawców od praktyk religijnych, wierzący utożsamia się z autorytetami. Gdy ktoś uznaje te praktyki czy autorytety za zbędne lub szkodliwe, wierzący reaguje automatycznie wrogością odbierając to jako atak na siebie. Religia więc generuje konflikty. :smile:
  • 0



#14

Junk.
  • Postów: 72
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tragedia ludzi wierzących polega na tym, że dla nich wiara jest niesamowicie ważna, mają poczucie jakiegoś posłannictwa, są powołani przez Boga, wszędzie doszukują się znaków od Niego, uważają, że to czy pójdą w niedzielę do kościoła ma ogromne znaczenie, bo jak nie pójdą to popadną w grzech śmiertelny czego skutkiem jest wieczne potępienie. Czasami trudno jest z nimi rozmawiać, bo z każdego tematu ześlizgują się na religijny. Świat widzą nie takim jakim jest ale przez wpajany od dzieciństwa filtr. Nie potrafią spojrzeć na siebie i swoją wiarę z zewnątrz,ocenić ją spoza niej samej. Ich wiara opiera się na starożytnych opowiadaniach gdzie fragmenty prawdy historycznej oplecione są gąszczem fantazji i zmyśleń. I dlaczego wierzyć akurat w te pisma a nie w inne ? To tylko ich religia jest w pełni prawdziwa (nieomylność). Wierzą, bo tak jest napisane w biblii, a biblia zawiera prawdę, bo pochodzi od Boga. A to, że pochodzi od Boga wiedzą z biblii. Zamyka się błędne koło pozostając dalej w próźni niewiedzy... A cała nadbudowa ideologiczna stworzona przez wieki także opiera się na "cokolwiek zwiążecie na ziemi ..." z biblii. Religia jest jeszcze jedną ideologią, która poróźnia ludzi, stwarza zastępcze problemy, uzależnia emocjonalnie wyznawców od praktyk religijnych, wierzący utożsamia się z autorytetami. Gdy ktoś uznaje te praktyki czy autorytety za zbędne lub szkodliwe, wierzący reaguje automatycznie wrogością odbierając to jako atak na siebie. Religia więc generuje konflikty. :smile:


Najwieksze problemy tego świata to narodziny, choroby, starość i śmierć. Oczywiście mozemy je ignorować tak jak robią to zwierzeta i udawać że te problemy nie istnieją albo też skorzystać z tego że jesteśmy ludźmi i dociekać absolutu. Myślę, że zawsze lepiej go dociekać za życia w takich miłych okolicznościach jak te tutaj, niż na łożu śmierci robiąc ze strachu pod siebie:) Ale oczywiście kazdy z nas ma wolną wolę.
  • 0

#15 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie religia generuje konflikty tylko ludzka ignorancja i zbyt wielkie mniemanie o własnej wartości.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych