51 odpowiedzi w tym temacie

[PetBull]

Dosyć interesujące. JEstem skłonny uwierzyć w 75%. I jeszcze jedno, od jak dawna ukazywały się tam NOLe?

[Wojak]

To wszystko zaczęło się około 2 lat temu od tamtego czasu co noc słychać to buczenie tyle że jest je piekielnie ciężko zarejestrować jeśli chcecie mogę wam pokazać jak to mniej więcej brzmi.

[Ckrefdt]

Witam. Od dłuższego czasu przyglądam się temu co piszecie w tym temacie, zwłaszcza postom Wojaka. Nie zrozumcie mnie źle, nie chcę go oczerniać, bo nie mam dowodów na to, że to fake, natomiast:

Tak jak napisało już kilka osób w tym temacie - robisz z igły widły. Widać, że mieszkasz na wsi. Obejrzałeś kilka filmów, po czym położyłeś się spać. Tu coś usłyszałeś, tam coś zobaczyłeś itp itd, więc doszedłeś do wniosku, że to ufoki i postanowiłeś opowiedzieć o tym na forum.

Wojak, proszę Cię, nie zrozum mnie źle, ale od 3 lat studiuję resocjalizację. Zadania z psychologii i psychiki człowieka są na porządku dziennym. Co to ma do Ciebie? Otóż twoje posty to w 90% nasze zadania. Nie chcę Cię oceniać. Jestem nowy na forum i nie chcę zrazić do siebie forumowiczów, ale niech się kazdy temu przyjrzy porządnie, rozważając wszystkie "za" i 'przeciw". Oto mój punkt widzenia:

Tak jak już napisałem wcześniej, zobaczyłeś jakiś film, serial, cokolwiek. Mieszkasz w dużym domu, z pewnością na wsi bądź na obrzeżach miasteczka, miasta, whatever. Odłosów w takim domu i na takich terenach to rzecz powszednia. Naszej psychice, naszemu rozumowi, wystarczy podchwycić tylko kawałek spójności z tym, co widzieliśmy i już. Ta-daaaa! Mamy ufoki jak się patrzy. Co do tych dziwnych swiatełek. Sugeruję Ci, jak się naprawdę tym interesujesz, poczytać literaturę przedmiotu. Lucjan Znicz na początek byłby super. Jest tam jeden przykład, jak to naukowcy (!) rosyjscy przez kilka miesięcy oberwowali dziwnie poruszające się światełka. Okazało się, że wzrok płatał im figle, ponieważ były to światła odległej, położonej na drugiej stronie jeziora i troszkę wyżej od obserwatorów, wsi. Samochody, latarnie itp. Do rzeczy: w szkole byłeś nielubiany. Nie utrzymujesz z nikim kontaktów, a na twoje urodziny przychodzi tylko twoja rodzina. Chcesz być w końcu zauważalny. Tak więc, jakie tematy najlepiej poruszać? Nieznane, niezbadane. Poruszyć jakiś temat i wtedy wystarczy przekonać forumowiczów do swojego zdania. A w jaki sposób? Najlepiej nie negując tego, co oni mówią. Przyjąc pozycję obronną, ale taką, w której przyjmuje się wszystko w sposób obojętny. "Chcecie to wierzcie, nie chcecie to nie" i tym podobne zdania robią swoje. Skoro tak mówisz, nikt nie wezmie Cię za prowokatora.

Aha, no i jeszcze to, co napisaleś, jak Cię traktują i jak do Ciebie wołają. "Zabić Cię" "Co się kur.. patrzysz" czy "sprzedawczyk" nie biorą się znikąd. I nie mów, że to przez nazwisko. Dzieci bywają okrutne, ale żadne z nich raczej nie będzie chciało Cię zabić za nazwisko.

Ja osobiście, dopóki nie zobaczę PORZĄDNEGO zdjęcia bądź nagranego jakiegoś naprawdę ciekawego brzęczenia i stukania", to raczej moja wiara będzie w skierowana w troszeczkę skrzywioną psychikę skrzywdzonego dziecka. Wybacz, jeśli Cię obraziłem, to naprawdę, naprawdę przepraszam. Nie o to chodzi, żeby jeden drugiego oczerniał. To jest tylko i wyłącznie moje zdanie i szykuję się na to, że wielu się to nie spodoba, ale uwierzcie, że zanim napisałem ten post, długo siedziałem nad tym tematem, żeby bezpodstawnie niczego nie pisac. Was proszę o to samo.

Pozdrawiam wszystkich

P.S. Oczekuję posta wojaka w stylu ''Ja Ci nie każę wierzyć. Chcesz to wierz, nie to nie. Ja Cię o to nie błagam." ale, jeśli takowy rzeczywiście będzie, to znowu znajdziemy się w bezsensownej dyskusji.

[martius]

"Aha, no i jeszcze to, co napisaleś, jak Cię traktują i jak do Ciebie wołają. "Zabić Cię" "Co się kur.. patrzysz" czy "sprzedawczyk" nie biorą się znikąd. I nie mów, że to przez nazwisko. Dzieci bywają okrutne, ale żadne z nich raczej nie będzie chciało Cię zabić za nazwisko."

Często tak mówią tez ze względu na zazdrość, że ktoś inny się lepiej uczy, ma normalne, a raczej inne poglądy, ktoś chce dobrze i jest spokojnym gościem, a inni takiego chcą wykorzystywać i zepsuć mu dobra opinię i dokuczają mu ...


Co do tematu, to ja wierzę autorowi tej dyskusji, jak przyjdzie wiosna i lato i będzie wtedy ciepło i ogólnie dobre warunki atmosferyczne i temperaturowe do "polowania" na te zjawiska to pokombinuj coś i zrób zdjęcia, nagrania i po prostu miej czujne oczy :-)

Ciekawią mnie te istoty co widziałeś, warto je złapać Jeżeli zobaczysz je, cyknij szybko zdjęcie lub nawet złap Śmiałe decyzje są najlepsze.

[Wojak]

Dzięki naprawdę doceniam to wszystko,ale jak już mówiłem w innych postach nie musicie wierzyć.Jeśli chodzi o te dźwięki to po prostu co noc je słychać a tak z ciekawości wpisałem w Googlach dźwięki UFO i wszystko było identyczne.Jeśli chodzi jeszcze o te dźwięki to gdyby to było raz to sam bym pomyślał że mi się wydaję ale to jest co noc.O niektórych zdarzeniach nie pisałem ponieważ sam nie jestem co do nich pewny bo pewnie są skutkiem paraliżu sennego.I jeśli chcecie jakiś dowodów to tak jak pisał martius teraz śnieg jest do pasa a jak napisałem ten temat była pora deszczowa.

[Ckrefdt]

Ja mam jeszcze inną opcję. W maju albo w czerwcu wszyscy się zlatujemy do Wojaka na podwórko z kamerami, aparatami, dyktafonami, noktowizorami i całym dobrodziejstwem inwentarza i wtedy dopiero robimy polowanko. Śpimy w namiotach, robimy ognisko...może pierwsze spotkanie z ufokami nie musi nastąpić w Waszyngtonie albo Brukseli? Może to będzie podwórko Wojaka przy ognisku i obozowych piosenkach? Ufoki dojdą do wniosku, że nie każdy musi być taki, jak ten pan z "podejrzanie blisko osadzonymi oczami", który, nawiasem mówiąc, całe szczęście że JUŻ NIE siedzi na stołku w USA

Co wy na to? Ogarniamy jakąś datę dobrą do wjechania wojakowi na podwórko? Ja proponuję koniec czerwca. Może jego rodzice wyjadą na wakacje i nie będziemy musieli w namiotach siedzieć. Jak coś to noktowizor, kamerę i aparat fotograficzny już mam. Mogę jeszcze zrobić jeszcze transparent

"witajcie kosmiczni bracia!"
"welcome space brothers!"
"saludar cósmico hermanos!"
"grüßen raumen Bruders!"

i tak dalej i tym podobne...co wy o tym sądzicie?

I zaznaczam - nie jest to naśmiewanie się! po prostu sam jestem ciekaw! A jak Wojak sam się boi, to może z naszą armią już nie będzie tak źle

[Wojak]

HAHA niezły pomysł ale niestety nie mieszkam sam w domu a rodzice na pewno nigdzie nie wyjadą ale jak coś to mogę z kumplami rozbić gdzieś namiot pod łysą górą wziąć aparat i czekać.To ufo nie tylko ja widziałem pytałem się ludzi mówili że też coś tam widzieli.Ale przysięgam że w lato spróbuję zrobić jakieś zdjęcie albo coś nagrać jeśli mi się nie uda temat można zamknąć ale jeszcze raz waz zapewnię że coś tam jest i prędzej szczezne niż się poddam.

[Ferdynand]

Ładna miejscowość i jeżeli nie zdecydujemy się z żoną na Sopot w przyszłe wakacje, to może pojedziemy Na Łysą Mógłbym wtedy popytać ludzi, czy rzeczywiście coś widzieli/słyszeli. Sam miałbym uruchomione oczy w 100%, no kto wie jeszcze zobaczymy.


...jest je piekielnie ciężko zarejestrować jeśli chcecie mogę wam pokazać jak to mniej więcej brzmi.

Pokaż.

[Ckrefdt]

@ahcum

Sopot? Staary, zapomnij. Wieś zabita dechami Sam wiem, bo w Gdyni mieszkam a z Sopotu mam narzeczoną Lepiej do Gdyni przyjedź. Zwiedzisz więcej niż w Sopocie i nie nawąchasz się tyle spalin co w Gdańsku.

a tak bez reklam, to ja osobiście chciałbym tam w wakacje pojechać i sprawdzić czy rzeczywiście tam coś tegesuje się na tej górze. Sklepałem już takie spotkanie w Gdyni, na bulwarze, ale niestety nic z tego nie wyszło.

[martius]

Ta Łysa Góra to gdzie dokładniej jest ? Jakie województwo i miejscowość, bo nie chodzi chyba o ta w Świętokrzyskim. Osobiście to na twoim miejscu Wojak złapałbym tego kosmitę co widziałeś, albo zdjęcie przynajmniej, na serio mówię, jakbym mieszkał na wsi i takie rzeczy widział, też bym tak zrobił. Tylko w lecie jakoś

hmmm, pierwszym krokiem to trzeba załatwić za parę miesięcy, gdy pogoda się wyklaruje dowód twoich obserwacji, gdy je internauci ocenią, to można robić następne kroki w celu udowodnienia, że kosmici istnieją Nadchodzi czas ostatecznego udowodnienia tego zjawiska

[Wojak]

Dolnośląskie Stronie Śląskie łysa góra króluje nad moim miasteczkiem nie można nie zauważyć.Kiedyś zadzwonił do mnie mój wujek żebym wziął mój teleskop i popatrzył na łysą górę bo coś ogromnego nad nią wisi jak wyszedłem nic nie było ale ufam mojemu wujkowi.

[Cascco]

Mały offftop się tu robi. Czytam temat już jakiś czas, Wojak nie zrozum źle ale naprawdę na słowo rzadko kto komu wierzy. Te dowody jakiekolwiek pomogą nam cokolwiek ustalić. Także czekamy.

[Wojak]

Trochę cierpliwości na razie czekam na lato wtedy rozbije namiot pod łysą górą i będę obserwował.

[Cascco]

A czy te zjawiska zawsze ukazują się latem? Czy też były inne pory roku.

[harap]

Wiesz, Wojak, na początku Ci wierzyłem, ale po jednym z Twoich postów Twoja wiarygodność spadła dla mnie do zera. Sam domyśl się po którym. Poza tym, skoro te "dźwięki" są częstym zjawiskiem, i są na tyle intensywne że Cię budzą, to mam propozycję:
na pewno posiadasz telefon komórkowy. Więc po prosty kładź go sobie obok poduszki z od razu wybranym w opcjach dyktafonem. I jak tylko obudzą Cie dźwięki wciskaj szybko rec. a później wrzuć je na yt, albo lepiej na rapidshare, żeby jakości nie stracić. Powiedz też Ty coś do dyktafonu, żeby było wiadomo ze to Twoje nagranie. Sądzę że jest to bardzo dobry sposób żeby uwiarygodnić Twoją opowieść. I proszę, nie pisz już więcej "nie musicie mi wierzyć" bo to już trochę irytujące się robi. Napisałeś to wystarczającą ilość razy że już każdy wie że nie musi Ci wierzyć