Skocz do zawartości


Zdjęcie

Apokalipsa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

#16

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kataklizmy były od zawsze i będą na zawsze. Bo Ziemia wciąż się zmienia, płyty tektoniczne się ze sobą ściarają, wypiętrzają się góry, budzą się wulkany, powstają trzęsienia ziemi... Naturalny proces.
  • 0



#17

zbyszek11.
  • Postów: 342
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kataklizmy były od zawsze i będą na zawsze. Bo Ziemia wciąż się zmienia, płyty tektoniczne się ze sobą ściarają, wypiętrzają się góry, budzą się wulkany, powstają trzęsienia ziemi... Naturalny proces.


I w końcu płyty się tak zetrą, że będzie koniec świata ponieważ przez starcie tych płyt będą poteżne trzęsienia.
A drugą możliwością jest zalanie przez oceany.
  • 0

#18

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

I w końcu płyty się tak zetrą, że będzie koniec świata


Zależy, czy pojęcie koniec świata znaczy dla Ciebie tyle samo, co koniec ludzkości. Życie przetrwa w takiej czy innej formie. Za dużo już było wszelkiego rodzaju katastrof, żeby akurat teraz miało się WSZYSTKO skończyć. Choćby zagłada dinozaurów czy wielkie permskie wymieranie sprzed 250mln lat, gdzie wymarło coś około 80% wszystkich gatunków żyjących na ziemi. A jednak po katastrofie życie się odrodziło w wielu nowych formach
  • 0



#19

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Świat jako planeta i całe życie na nim prawdopodobnie skończy się jak w Ziemie uderzy wielka asteroida (na tyle duża żeby rozbić planetę) albo kiedy słońce umrze. Chociaż podobno "życie znajdzie drogę".
  • 0

#20

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Fakt, są katastrofy, które mogą zetrzeć naszą planetę na proch. Ale może wtedy jeden z gatunków, zwany homo sapiens będzie już na etapie kolonizowania innych planet ;) Niech żyje życie! :)
  • 0



#21

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chciałeś napisać na etapie zarażania i wyniszczania innych światów :P
  • 0

#22

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zapewne :D Ale ludzie już tacy są ;)
  • 0



#23

AwAke.
  • Postów: 95
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w sumie to cały Armageddon zafundujemy sobie sami. Zmiany w klimacie już są a wynikiem mogą być kataklizmy (te akurat można powiązać także ze zmianą biegunów), z tymi gwiazdami i rakietami też dobry pomysł. Obecny stan broni masowego rażenia pozwoliłby zniszczyć ziemie i może nawet by zostało na księżyc :P Choroby niby dość dobrze tępimy ale taka ptasia grypa i pochodne trochę spustoszenia sieją. Cóż pożyjemy zobaczymy wystarczy cierpliwie poczekać :P chociaż nie uważam żeby to się wydarzyło za naszej kadencji. A co do władzy itp. hmm człowiek zawsze potrzebował kogoś lub czegoś co go ukierunkowało ale niestety kij ma dwa końce i to co ma służyć z reguły nie sprawdza się w pełni a od czasów wygnania z raju człowiek po prostu musi być wolny, a władza go ogranicza. No i jak by nie patrzeć dążenie do tej władzy z reguły się źle kończyło (popatrzcie na Lorda Vadera :P a dla zrównoważenia Wojny Światowe są dobrym dowodem.)
  • 0

#24

rgppanc.
  • Postów: 498
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Choroby niby dość dobrze tępimy ale taka ptasia grypa i pochodne trochę spustoszenia sieją.


A propos chorób, to zauważyliście, że zawsze jest jakaś choroba, która ogranicza przyrost populacji danego gatunku? Ludzi też się to tyczy. W średniowieczu były pandemie dżumy, czarnej ospy. Ludzi zabijała nawet grypa. A w miarę, jak znajdujemy lekarstwa, tak też znajdują się nowe śmiertelne choroby. Dziś dajmy na to rak i AIDS
  • 0



#25

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A propos chorób, to zauważyliście, że zawsze jest jakaś choroba, która ogranicza przyrost populacji danego gatunku? Ludzi też się to tyczy. W średniowieczu były pandemie dżumy, czarnej ospy. Ludzi zabijała nawet grypa. A w miarę, jak znajdujemy lekarstwa, tak też znajdują się nowe śmiertelne choroby. Dziś dajmy na to rak i AIDS

Natura, jedyna siła wyższa i to coś, co można nazwać bogiem stara się nam powiedzieć, że jest nas za dużo i coraz więcej. I sobie nie radzi.
  • 0

#26

zbyszek11.
  • Postów: 342
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fakt, są katastrofy, które mogą zetrzeć naszą planetę na proch. Ale może wtedy jeden z gatunków, zwany homo sapiens będzie już na etapie kolonizowania innych planet ;) Niech żyje życie! :)


No właśnie to jest największa nasza szansa, aby kolonializować się na innej planecie, bo w razie jakiejś katastrofy nasz gatunek nie przeżyje, albo zmienimy się w jakieś zwierzęta.
  • 0

#27

Marrakech.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że ludzi złych te wszystkie korporacje symbolizuje kobieta na smoku początkowo ma ona pewną władzę jednak ostatecznie zostaje przez smoka zjedzona. Nie jest to jednak tak istotne jak inna kwestia, że legiony piekielne do Meggido poprowadzi NARODZONY ( nie zmaterializowany, nie stworzony ) antychryst. Jeżeli przyjąć, że ta postać narodzi się z kobiety a armagedon się już zaczął to ta osoba, musiałaby już istnieć.
  • 0

#28

SolarWarden.
  • Postów: 259
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Apokalipsa jest przedstawieniem wydarzeń, które mogą się wydarzyć w przyszłości. Czyli w naszej teraźniejszości, prościej ujmując.

Apokalipsa jest raczej ostrzeżeniem, a nie przyszłym pewnikiem (chociaż patrząc co się dzieje może się nim niestety stać).

Po tylu przekazach i tłumaczeniach jej z języka na język przez ludzi nie wiedzących do końca co w ogóle tłumaczą (zacofanie naukowe odbiorcy i tłumaczy w porównaniu z przekazem), stała się w dużej mierze jawnym bełkotem. I doszukiwanie się tam bestii czy smoków raczej daleko nie prowadzi, najwyżej do pewnych przenośni.

Ku ścisłości Apokalipsa to z języka obcego objawienie, a nie żaden koniec świata. Koniec to może być, ale tylko i wyłącznie ludzkości.
  • 0

#29

Marrakech.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Każdy może podpiąć własny obraz Apokalipsy odbierając objawienie dosłownie, co jednak byłoby mało precyzyjne ze względu na różnice epok lub jako metafory w przypadku tego drugiego częściowo zgodzę się z Tobą Sol, nie możemy wykluczyć zmian w tłumaczeniach taki zwykły opis węża sunie-wije się już nadaje opisowi innego wydźwięku ( wiadomo wiją się rzeczy plugawe, robactwo, ogólnie czasownik kojarzony ze złem lub bólem - zwijać się z bólu )

Posługując się metaforami można odczytać 4 jeźdźca nie jako śmierć ciała lecz śmierć duszy, przejście na stronę szatana - ale to tylko moja kolejna teoria :P

Jakby tego nie odczytywać sprawa jest prosta - sprawdzisz się w chwili próby (wierzysz) a poznasz nowe niebo i nowy ląd. :)
  • 0

#30

SolarWarden.
  • Postów: 259
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Apokalipsa św. Jana inaczej Objawienie Jana. Ktoś coś Janowi opowiedział, on to biedak spisał najlepiej jak mógł, większości zapewne nie rozumiejąc, i tak poleciało z tłumaczeniami, gdzie większość starała się oddać dosłowny przekaz zdań i słów, a że z tłumaczenia, na tłumaczenie wychodziły wypaczeni, bo to każdy coś dodał, to każdy dorzucił ziarnko mitu, jakiejś boskości, świętości, i tak to leciało przez wieki, aż w końcu mam to co mamy taki bełkot, z którego dosłownie nie da się nic zrozumieć.

A w Apokalipsie, czy raczej Objawieniu mamy mniej więcej opis, czego powinniśmy się wystrzegać, czyli w skrócie zagłady nuklearnej. Bestia jest zamiennikiem wojna, bomba, zagłada atomowa, czy jak kto woli. Są też opisane odrzutowce (myśliwce), piloci, skażenie radioaktywne, skażenie wody, chowanie się ludności w schronach przeciwatomowych i inne. Kto dobrze się przypatrzy to zobaczy, że mniej więcej o to chodzi, reszta to bełkot tłumaczy nie mających wiedzy naukowej z dodatkami paranormalnymi - logiczne jest, że kiedy człowiek czegoś nie może objąć swoim rozumem, to jest to dla niego boskie i mistyczne.

To by było mniej więcej tyle o Objawieniu Jana, czy tam Apokalipsie, jak kto woli.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych