Skocz do zawartości


Zdjęcie

Moje prorocze sny - czy się realizują?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

#16

Józek.
  • Postów: 154
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam często świadome sny, po tym jak mnie wciągnęło zdałem sobie sprawę z nierealności i zaczęło się :D

#17

Piłsudczyk.
  • Postów: 15
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może śnisz o nich bo chcesz je mieć...  
Nie każdy sen to wizja, ale każdy sen coś nam przekazuje, nie zawsze jest to przyszłość czy przeszłość, czasem sa to nasze lęki po prostu.  
Om..., oby nas nie czekała żadna wojna, oby nie.  :hmm:


szanowna koleżanko. akurta te pieniądze są jedną z ostatnich rzeczy o których marzę ;-)

#18

Shirohime.
  • Postów: 66
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Szanowny kolego, to była tylko sugestia. ;-)
Co do proroczych snów to nie wiem, ale gdyby każdy sen podchodzący pod wizję się zrealizował, to co by było?
Może te sny pokazują nam to, co się stanie jak się nic nie zmieni. Przyszłość w zasadzie jest płynna, bo to my o niej decydujemy.
Ja nie miałam żadnych proroczych snów, poza ciągle powtarzającym się snem ze spadaniu ze schodów. Dzisiaj spadłam. :/

#19

Piłsudczyk.
  • Postów: 15
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

aaaaa... w takim razie jesli nic nie będę robił wygram miliony. Wybacz ale takiego sceptyka jak ja nic nigdy nie przekona do takich wizji.

Ale jesli się zastanowic... nie stop! bo jeszcze mi się udzieli ;-)
nie wierzę w prorocze sny i nie będę wierzył.

z reszta każdy spelniony sen można wytłumaczyć zbiegiem okoliczności.

#20

Shirohime.
  • Postów: 66
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zastanowić się można, bo jeśłi to jest nieprawda, to i tak dojdziesz do takiego wniosku. ;-)
W każdym razie rzeczywiście mógł być to zbieg okoliczności, bo potknęłam się o czyjeś kapcie (kto zostawia kapcie na schodach?! :argue2: ).

Wybacz ale takiego sceptyka jak ja nic nigdy nie przekona do takich wizji.

Hmm... Być może. Jednak sceptykiem jestem też ja (patrz podpis) ale chyba w mniejszym stopniu. Nie każdy sen to wizja. Ale może być coś takiego, że ktoś (UFO, Bóg, Wyższa Świadomość (cokolwiek to jest)), przesyła nam wizję, tego co może się stać, jako ostrzeżenie i nakaz zmiany postępowania.
Osobiście nie miałam innych snów proroczych, z wyjątkiem tych ze schodami.
:crazy:

#21 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

aaaaa... w takim razie jesli nic nie będę robił wygram miliony. Wybacz ale takiego sceptyka jak ja nic nigdy nie przekona do takich wizji.

Ale jesli się zastanowic... nie stop! bo jeszcze mi się udzieli  ;-)  
nie wierzę w prorocze sny i nie będę wierzył.

z reszta każdy spelniony sen można wytłumaczyć zbiegiem okoliczności.


sny biblijnych prorokow tez uznajesz za zbiegi okolicznosci?

#22

Piłsudczyk.
  • Postów: 15
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

biblijnych proroków nie, bo do nich przemawiał sam Bóg, ale sen zwykłego człowieka np. ze potknie się o kapcie na schodach jakoś do mnie nie przemawia ;-)

#23

Szyderca z loży.
  • Postów: 54
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

aaaaa... w takim razie jesli nic nie będę robił wygram miliony. Wybacz ale takiego sceptyka jak ja nic nigdy nie przekona do takich wizji.

Ale jesli się zastanowic... nie stop! bo jeszcze mi się udzieli  ;-)  
nie wierzę w prorocze sny i nie będę wierzył.

z reszta każdy spelniony sen można wytłumaczyć zbiegiem okoliczności.


sny biblijnych prorokow tez uznajesz za zbiegi okolicznosci?


muhad, czy to nie Ty twierdzisz, że Biblia to jedno wielkie kłamstwo :?: A teraz próbujesz przekonać sceptyka takim właśnie stwierdzeniem :?: to jest fałszywe :-/

sny akurat nie moga decydować o naszym życiu. Nigdy. Najwyzej będą prorocze, ale jak na to wpłyniecie :?:

#24

MatoIto.
  • Postów: 635
  • Tematów: 4
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mi sie sniło że wygram w totka, ale pod jednym warunkiem, jak po kupieniu losu spotkam mojego kumpla w sklepie. I teraz tylko czekac :P

#25

.
  • Tematów: 0
Reputacja

Napisano

Jestem nowy na tej stronie lecz chciałbym przedstawić swój sen bo nie wiem gdzie go zaliczyć. (Z góry przepraszam za ortografie.) Wiem że spotkam ze sceptycznym podejściem ale jestem otwartu na krytyke. Ten sen pamientam bardzo dobrze zadziwiająco dobrze choć mineło już ok 5 mieśięcy.

Znajdowałem się w wielkiej bibliotece której półki miały ok. 10-15 metrow byłem w jakby głównym korytarzu. Była tam niezliczona ilość ciągnących się pułek a raczej regałów. Widziałem także wyjscie nie daleko. Ale podeszłem do jednej z pułek, była tam masa ksiąg z imieniem nazwiskiem i jakąś liczbą, to były księgi ludzi wielu wielu ludzi. Wyjołem 1. Pierwszą z brzegu i otworzyłem ją zobaczyłem czyste samoprzesuwajace się kartki na których powoli wychodziły litery po łacinie (przynajmniej tak mi się wydaje). Nagle usłyszałem przeraźliwy huk drzwi a raczej wielkie wrota od biblioteki otwarły się. Wyszedłem na zewnątrz. Delikatnie ledwo co widoczne promienie słońca przechodziły przez gęste czarno szare chmóry dając małe swiatło. Drzewa a rzczej to co z nich zostało wyglądały na spopielone kawałki drewna, które poprostu sterczały jak patyki na ziemi nie było ani źdzbła trawy. Ziemia była spopielona w oddali widać było szczątki zabudowań bloków. W powietrzu czuć było zgniluzną i wilgocią. Z trudem oddychałem. Czułem strach ismutek. I wtedy zobaczyłem ludzi idących jeden za drugim w brudnych podartych łachach z przekrwionymi oczyma , brudną i całą w biliznach twarz. Byli łysi o bladej karnacji która od wieków nie widziała słońca. wyraz ich twarzy był otempiały jakby sparaliżowany przez strach i cierpienie. Gdy podbiegłem do tych osób a raczej stanołem im na drodze nie zatrzymali się szli dalej powolnym twardym krokiem. Zobaczyłem ich z bliska oni NIE ŻYLI gdy powiedziałem to na głos nagle ich żrenice znikneły tak że widać było samo "białko" STANELI coś podniosło ich jakby za klatki piersiowe i uniosło na koniuszki palców. Wtedy usyszałem krzyk okropny nie do zniesienia dzwięk potem szepty miliardów ludzi ich krzyki poczułem ich strach. Gdy się odwruciłem zobaczyłem postac unoszącą się w powietrzu w podartym czarnym stroju o czarnych skrzydłach i nasunientym na głowe kapturem. na dłoniach widać było cząstkowo naciągniętą gnijącą skórę tam gdzie jej nie było widać było pożółkłe kości. Zrozumiałem że to sama ŚMIERĆ. Gdy zdałem sobie z tego sprawe usłyszałem dzwon i zobaczyłem postać lecącąna mnie z pordzewiałom i poszczępioną kosą. Gdy poczułem na sobie rozdzierające mie ciało ostrze i towarzyszący z nim ból obudziłem się. Na poim ciele od lewego ramienia do prawego uda rozciągała się czerwona szrama. (nie bolała pod dotykiem)


Pewnie dziwi was jak to zapamientałem z taką dokładnością precyzja i nadal pamientam. Nawet po takim okresie czasu. Mnie też to dziwiło. chociarz trenuje od 2 lat zapamientywanie snów. Ale to nie możliwe żeby zapamientać coś takiego. Czyli to nie mugł być do końca sen. Więc nasuwa się pytanie. TO CO ??? Morze wy ni to wytłumaczycie :-|

#26

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

moze to nie jest zwykly sen, a moze w ogole to nie jest sen, mozecie mnie teraz wysmiac ale uwazam ze w jakis sposob zalamales czasoprzestrzen jednoczac sie w snie z CZASEM, byc moze przenioslo cie do miejsca poczatku wszechswiata, tak jak w matrixie kiedy neo przeszedl przez drzwi :D , ta teoria ma taka podstawe ze byles w bibliotece zywotow, widziales jak w danym momencie przebiega zycie ludzkosci, mogles obejrzec przeszlosc jakiegos czlowieka, gdybys tylko znal tamten jezyk, jakbys mogl w paincie nawet nadrukowac pare liter to moze bysmy sprobowali poznac jaki to jezyk, oczywiscie sadze ze to niemozliwe, bo nie znamy jezyka wszechswiata, zastanawiaja mnie tylko te postacie, patrzac na te linijki w ktorych je opisujesz, moge wysnuc kolejna teorie ze przeszedles do piekla badz czyscca, taka podroz jest bardzo potrzebna do zmiany naszego podejscia do swiata,

chcialbym odbyc taka sama podroz jak ty, tyle ze ja chyba probowalbym wiecej z niej wyniesc

[ Dodano: 2006-06-05, 15:13 ]
mi sie snil sen o ufo, z poczatku kiedy bylo duzo ludu pokazywalem w kierunku statkow i pytalem sie czy ktos jeszcze to widzi, o dziwo tylko ja to widzialem, po jakims czasie jak ukrylem sie z kims w samochodzie (nie pamietam kto to byl) w okolicy nie zostal nikt, uciekalem i ukrywalem sie przez caly sen,

nie mowcie mi ze ja myslalem o ufo i mi sie przysnilo, bo przez caly czas myslalem tylko i wylacznie o koncercie COMY i o dziewczynach :P



#27

Lloret.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wierzę, że można takie rzeczy przewidzieć. Ale jak się naczytałam o tych wojnach z Rosjanami, to wolałbym chyba przestać w to wierzyć, bo aż mnie cierki przeszły :smile:
Ja umiem tylko wynik meczu od czasu do czasu wyśnić (rok temu śniło mi się, że Liverpool wygra w LM :> )
Ale prawdziwymi zdolnościami odznacza się moja rodzina - siostrze śnią się wypadki, które mają rzeczywiście miejsce, Tacie pewne sytuacje...
Tylko ja taka mało przewidywalna :-/

#28

Shirohime.
  • Postów: 66
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale sen zwykłego człowieka np. ze potknie się o kapcie na schodach jakoś do mnie nie przemawia

Ekhm... Ja wcale nie wyśniłam potknięcia o kapcie, tylko samo spadanie. Zresztą według mnie to i tak przypadek albo samosprawdzająca się przepowiednia.

A co do twojego snu, Shadows God, to nie wiem, czy to była wizja czy zwykły sen, a sam motyw z załamaniem czasu też niespecjalnie mnie przekonuje.
Sama nie wiem. :hmm:

#29 Gość_chruszczow

Gość_chruszczow.
  • Tematów: 0

Napisano

kilka lat temu przyśniła mi się scenka podczas której szedłem z jakimś człowiekiem miedzy domami i zabijaliśmy innych :) kilka lat póxniej czyli na poprzednich wakacjach zobaczyłem tą samą scenke ale podczas... gry w GTA SA :) fajnie no nie ?

#30

Piłsudczyk.
  • Postów: 15
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale sen zwykłego człowieka np. ze potknie się o kapcie na schodach jakoś do mnie nie przemawia

Ekhm... Ja wcale nie wyśniłam potknięcia o kapcie, tylko samo spadanie. Zresztą według mnie to i tak przypadek albo samosprawdzająca się przepowiednia.


Pardon, ale napisałem Na przykład potknięcie się o kapcie... a nie, że tobie przyśniło się potknięcie o kapcie.
A sam motyw spadania często powtarza się w ludzkich snach. Myslę, że może być to zakorzeniony głęboko w podświadomości lęk przed wysokością, albo i po prostu spadnięciem z wysokości.

kilka lat temu przyśniła mi się scenka podczas której szedłem z jakimś człowiekiem miedzy domami i zabijaliśmy innych kilka lat póxniej czyli na poprzednich wakacjach zobaczyłem tą samą scenke ale podczas... gry w GTA SA fajnie no nie ?

Dobrze mieć bujną wyobraźnie nie? :wall:


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych