Skocz do zawartości


Zdjęcie

Uczniowie rezygnują z religii w szkole


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
187 odpowiedzi w tym temacie

#1

Don Corleone.

    Dispositif

  • Postów: 1116
  • Tematów: 68
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

"Polska": w największych polskich miastach na lekcje religii nie chodzi już nawet połowa uczniów. Powodem jest brak wiary, czasu, niechęć do katechetów, a czasem zwyczajne lenistwo.

Coraz więcej uczniów gimnazjów i liceów w dużych miastach rezygnuje z lekcji religii. Oficjalnie o problemie Kościół nie mówi.

W jednym z łódzkich liceów z religii zrezygnowała cała klasa. Dlatego metropolita łódzki abp Władysław Ziółek zwrócił się z wezwaniem do młodzieży i rodziców. Apeluje o udział w szkolnej katechezie - czytamy w dzienniku "Polska". Jeszcze dwa lata temu Kościół mógł ogłaszać, że na religię chodzi ponad 90 proc. gimnazjalistów i licealistów. Teraz jest tak tylko w diecezjach południowej i wschodniej Polski, zamieszkanych przez najbardziej religijną ludność - pisze "Polska".

Niepokój duchownych budzi fakt, że z uczęszczania na lekcje religii rezygnują nawet wierzący i praktykujący uczniowie. Choć deklarują, że regularnie chodzą do Kościoła, o szkolnej katechezie nie chcą słyszeć. Zdaniem jezuity ojca Jacka Prusaka często decyduje o tym brak wspólnego języka z osobą prowadzącą zajęcia z religii. Profesor Zbigniew Mikołejko, filozof i religioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego, nie ma natomiast wątpliwości: w wielu przypadkach o rezygnacji z katechezy decyduje lenistwo.

źródło: http://wiadomosci.on...16,11,item.html
  • 0



#2

Y2K12.
  • Postów: 79
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może jak przestaną młodzi chodzić na katechezę to zaczną sami myśleć. Wreszcie przejrzą na oczy i następne pokolenia wyprą się tyrańskiego Kościoła, a wrócą do wiary.
  • 1

#3

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

I dobrze, że rezygnują. Ja w swojej dotychczasowej szkolnej karierze trafiłam na jednego (!) naprawdę kompetentnego księdza. Przeogromna wiedza i inteligencja, starał się jak mógł, żeby odpowiadać na pytania, które były czasami trudne, w dodatku naprawdę starał się nas zachęcić [nie zmusić!] do tego, żebyśmy próbowali odszukać swoją ścieżkę wiary, ale jeżeli ktoś był sceptycznie nastawiony i było wiadomo, że nie da rady - szanował to. Kiedyś przyprowadził do nas egzorcystę na religię i naprawdę facet się starał. Choć do kleru nastawiona jestem negatywnie, muszę przyznać, że tego księdza darzyłam ogromnym szacunkiem.

Nie widzę nic złego w tym, że dzieciaki nie chcą chodzić na religię. Konstytucja gwarantuje wolność wyznania, a religia w szkole jako przemiot, na który z założenia chodzi każdy [pomińmy licea, bo tam faktycznie sporo osób nie uczęszcza, ale w gimnazjach, no i w podstawówkach raczej wszyscy] jakoś nie bardzo pasuje do tej konstytucyjnej wolności.
  • 0

#4

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wiedziałem, wiedziałem, że ktoś mnie ubiegnie, co za zycie.

Ładnie podsumował to Pardon : Nie laicyzacja, nie ateizm, tylko popkultura wykańcza kościół (jakoś tak to szło).
Może niedługo dojdzie do rozłamu i powstanie Polska Laicka na zachodzie i Polska Katolicka na wschodzie...
  • 0

#5

sebcio.
  • Postów: 132
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Dla mnie wzorem jest Francja, gdzie istnieje usankcjonowany prawnie calkowity rozdzial panstwa i kosciola.
Kazdy moze sobie wierzyc w co dowolnie tylko chce, ale prywatnie u siebie w domu, a w urzedach i szkolach nie wisza krzyze.
  • 0

#6

Cashpoint.

    egoism

  • Postów: 641
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W XVI w. mówił już o tym T.Munzer a dopiero teraz ludzie potrafią to zrozumieć. Wiara będzie się odnawiać po każdym większym konflikcie lub katastrofie... i tak już zostanie ;)
  • 0



#7

Lubię ciastka.
  • Postów: 101
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kiedys bylam jedyna osoba w klasie, ktora nie chodzila na religie i nie poszla do bierzmowania. Potem nadeszlo liceum i w trzeciej klasie chodzily chyba z cztery osoby a w czwartej dwie. Ale ksiadz hardo prowadzil katehezy dla tych dwoch osob, z czego jedna byla niewierzaca :P ale tak ciapciatowata ze bala sie (W czwartej liceum, podkreslam, w wieku 20 lat) powiedziec o tym rodzicom.
  • 0

#8

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

moja dziewczyna nie chodzi na religie, ja zawsze chodzilem i milo ja wspominam, ksiezy mialem lepszych niz nie ktorych moich znajomych (ktory z Waszych kolegow 'postawil' Wam wino? albo krate piwa? ) poza tym na religii zawsze byly dyskusje ciekawe albo czas na odrabianie lekcji, same plusy, po co mam siedziec na korytarzu godzine kiedy moja klasa robi sobie akurat tosty albo herbate w sali od religii, bez sensu..
  • 0

#9

Ixodides.
  • Postów: 123
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W sumie to nie dziwie sie temu zjawisku, sam swojego czasu spotykalem sie z katechetami, ktorzy nie potrafili byc tolerancyjni i nie mieli szacunku do ludzi majacy wlasne zdanie o swiecie...
Zamiast usiasc z uczniami i ich wysluchac to na sile probowali wciskac ciemnote o zabach. Lekcje religii zamiast ciekawic to odpychaly naciskiem na wiare w Adama i Ewe.
Sytuacja nie ulegnie zmianie dopoki katecheci i ksieze nie zmienia swojego podejscia.
Bo jak ktos ma chodzic na Religie skoro od wykladowcy slyszy ze komputer jest zlym narzedzien bo to narzedzie szatana ... tylko wysmiac, a jak wysmiejesz to ow delikwent robi sie gorszy i pieprzy wiecej bzdur, do tego jest upierdliwy i nieznosny... a ze masz mozliwosc wypisania sie z katechezy to nadzwyczajnie to robisz, zwlaszcza wtedy jak jest dostep do internetu w szkole :P
Okienko sie wtedy milo wypelnia ... nasza-klasa i inne bzdury, mimo wszystko dla tych ludzi ciekawsze zajecie niz sluchanie bujdow na resorach.
  • 0

#10

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Naturalna kolej rzeczy. Jeśli jest problem nie wolno zamiatać pod dywan albo czekać, że może samo się poprawi, bo się nie poprawi tylko pogorszy. Reformy reformy są potrzebne panowie pasibrzuchy!

Sam nawet mam pomysł pewien co do lekcji religii w szkole średniej, może wyszłoby w gimnazjum nawet.
  • 0



#11

ShadowLady86.
  • Postów: 92
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wiem dlaczego większość z wypowiadających się tu osób nie umie odróżnić wiary od religii. Nie wierzysz, Twoja sprawa. Ale żeby zaraz nie chodzić na religię, jeśli alternatywą jest siedzenie na korytarzu?

Prawda jest taka, że większość dzisiejszej młodzieży zostaje ateistami, bo tak jest wygodnie. Bo lekcje religii są zazwyczaj na rano (jako że księża maja później inną pracę), bo można dać mamie dobry powód niepójścia w niedziele na 45 minutową mszę. Przyjemnie prawda?
Jako argumenty podajecie, że księża są niekompetentni, religia nudna, ksiądz na kazaniach pociska głupoty. A przecież można wybrać sobie mszę, którą prowadzi rozsądny ksiądz. W każdym przeciętnym mieście jest co najmniej 10 kościołów, a w każdym z 5 księży. Mały wybór? To samo tyczy się lekcji religii. Gdy chodziłam jeszcze do liceum, religię prowadził ksiądz, który mówił tak ciekawie, że odechciewało mi się uczyć biologii na jego lekcjach :P Pomijając modlitwę na początek i koniec zajęć, to były lekcje religii, a nie wiary! Jeśli ktoś jest ateistą, może w tym czasie tylko powstać z szacunku. Kto mu każe się modlić?
Już na prawdę minęły czasy, gdy młodzież odpytywano, co było na kazaniu w niedziele. Takie rzeczy robi się chyba jeszcze tylko w wiejskich szkołach.
My na religii poruszaliśmy kwestie homoseksualizmu, innych religii, sekt, egzorcyzmów, aborcji i każdy miał prawo do własnego zdania! Ksiądz oceniał nas tylko po tym, czy aktywnie braliśmy udział w dyskusji. Oczywiście zeszyt należało prowadzić, ale to chyba minimum szacunku do prowadzącego zajęcia?
Mieliśmy rekolekcje, podczas których nawet takie beztalenci muzyczne jak ja śpiewało na całe gardło. Mieliśmy msze przed egzaminami maturalnymi, na których nie było nawet śladu po koszyku czy innej skarbonce na "co łaska". Ksiądz robił to dla nas!

Jeśli chodzi o moje poglądy, to różnią się one od dogmatów kościelnych. Jestem za IVF, aborcją (w przypadkach gwałtu, kazirodztwa, wady płodu lub stanu zagrożenia życia matki), eutanazją na życzenie. Ale w przyszłości chciałabym na przykład wziąć ślub kościelny. Jestem ciekawa, ilu z was, którzy zarzekacie się że jesteście ateistami, będzie chciało w przyszłości wziąć ślub kościelny. Zwłaszcza, jeśli pozna zadeklarowanego katolika/ zadeklarowaną katoliczkę? Ok, można wziąć ślub kościelny będąc ateistą, ale co na to wasz wybranek? Wasza rodzina?
Ilu z was będzie chciało ochrzcić swoje dziecko, a tak na wszelki wypadek?
Potem będziecie musieli "zaliczać" wszystkie sakramenty w przyśpieszonym tempie za bonusową opłatą. Po co sobie przyszłe życie utrudniać ze zwykłego lenistwa?
  • -2

#12

pui.
  • Postów: 236
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

teraz wrzucanie na kosciol i bycie 'oswieconym' jest w modzie, co z tego ze to glupie, to swiadczy tylko o kulturze osobistej, jak ktos wrzuca na wiare tylko dlatego ze nie wierzy... nie-chodzenie na religie jest wykladnikiem tej tendencji
  • 0

#13

Cassiopeia.
  • Postów: 17
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszyscy próbujecie dorobić temu "zjawisku" zbyt głębokie dno. Że niby młodzież zacznie myśleć, etc. Pamiętam jak wyglądało oburzenie wiadomością, że religia liczy się do średniej. Wiem, jak wygląda sytuacja, kiedy ksiądz jest wymagający, robi sprawdziany i przepytuje, a ty jesteś biednym licealistą, który po prostu chce uczyć się tych przedmiotów, które będą potrzebne za kilka miesięcy na maturze. I wg mnie to jest główna przyczyna - religia w średniej. Dodatkowy balast na karku i tak obciążonego licealisty. Skoro można zrezygnować, to wielu ludzi to robi - tak samo jak ludzie w klasach humanistycznych chętnie by zrezygnowali z fizyki, a ci z matematycznych - np. z geografii.

Bo lekcje religii są zazwyczaj na rano (jako że księża maja później inną pracę),

Nie są. Jak każdy inny przedmiot, mogą być o różnej porze dnia, na pierwszej lekcji, w środku, na ostatniej. I najczęściej osoba zwolniona musi przesiedzieć 45 minut w świetlicy, gdzie zostanie sprawdzona jej obecność. (tak przynajmniej było u mnie w liceum)
  • 0

#14

blindcrow.
  • Postów: 226
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

pui-o jakiej tradycji piszesz?
stosy-łamanie kolę -wojny nowożytne-czy skrytobójstwo w celu uzyskania korzyści politycznych?

tradycja chrześcijaństwa? chrześcijanie sami już nie wiedzą co jest spuścizną po ich mesjaszu .
Częściej słyszę to od , new age -owców -wszystko czego potrzebujemy to miłość .
Trudno się z tymi słowami spierać , a co robi , Watykan ?
prosty przykład , nie szanuje życia i wyraża cichą zgodę na wojny , wysyła tam kapelanów , dając do zrozumienia żołnierza ze Bóg jest z nimi . Watykan zdaje sobie doskonale sprawę z obumierania wiary w europie , w innym przypadku Niemiec nie siedział by na tronie Piotrowym , zobaczcie jak puste kościoły w Niemczech , od czasu BXVI trochę się poprawiło

to nie dotyczy jedynie Niemiec , cala Europa się budzi , młodzi ludzie otwierają oczy i ze zdumieniem patrzą na społeczeństwo kastowe , większość z nich mówi głośno -nie zgadzam się dwa tysiące lat tyranii wystarczy .

może zile nazwaliśmy okresy rozwoju człowieka , możne humanizm dopiero nadchodzi
  • 0

#15

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja raczej nie nazwałbym tego problemem. Jest to raczej tryumf rozumu.
Piszecie, że zwalnianie się z lekcji religii wynika m. in. z lenistwa - a co, jeśli ktoś ma ciekawsze rzeczy do roboty czy jakieś obowiązki, i wolałby je wykonywać zamiast ślęczeć godzinę i słuchać jakiegoś klepiącego bujdy chucherka w brązowym?
Ja miałem do wyboru dwie możliwości. Mogłem przez tą godzinę słuchać kazań wygłaszanych przez jakiegoś chuderlawego king konga w sutannie albo iść na lekcję indywidualną do jakiegoś nauczyciela. Wybrałem to drugie.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych