Skocz do zawartości


Zdjęcie

Samozwańcze dziecko indygo.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
83 odpowiedzi w tym temacie

#76

SapereAude.
  • Postów: 276
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niedobrze już mi się robi jak słyszę "Indygo", a pod tym te same wypowedzi.
"Chcieliśmy dobrze, wyszło jak zawsze" - takie powiedzonko. Zanim się cokolwiek powie na ten temat należy usunąc z myśli całą tą szopkę, jaką zrobiły wokół tego media, psychologowie, sekty, ruchy type New Age, fałszywi prorocy i samozwańcze inkarnacje Jezusa :rotfl:
To śmieszne. Jest to kolejny fenomen, który nie znalazł jeszcze żadnego niepodważalnego argumentu na swoje istnienie. Po drugie przezabawne są testy typu "sprawdź czy jesteś indygo", po prostu żenada. Po trzecie nie wiem kto wymyślił ten mit o osobowości indygo jako człowieka z jakimiś śmiesznymi mocami, zamkniętej osobowości i problemu ze swoim środowiskiem towarzyskim. Nawiedzone EMO z autyzmem. No proszę ja was, ludzie.
Jeśli ci, zwani indygo, się rodzili w podanych gdzieśtam latach to niedługo powinno byc o nich głośniej, pierwsza fala dorosłych indygo itd. powinni chyba stac się raczej ważnymi osobistościami, w końcu mają zmieniac świat. I tu tez jest pytanie: czy to nie jest kolejna historia o nadchodzących wielkich zmianach. No bo oczywiście kto ten świat zmieni? My, szarzy zwykli ludzie? Nie! Więc zwalmy to na obcych, reptilian i mistycznych indygo, oni odwalą za nas robotę x] No a poza tym, moim zdaniem indygo powinien byc raczej wzorem człowieka, kimś zadbanym intelektualnie, fizycznie i duchowo, towarzyskim i kontaktowym, erudytą, byc moze artystą...
  • 0

#77

Raziel.
  • Postów: 405
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

heh całe ten indygo to jak EMO jedno i drugi o .... potłuc z tym, że EMO istnieją a indygo to bajka wymyślona dla tych którzy nie potrafią się zaaklimatyzować heh skoro są odosobnieni to niech chociaż żyją w przekonaniu, ze to dlatego, że są wyjątkowi, dla mnie wyjątkowo głupi jeśli w to wierzą a jak widać niektórzy wierzą skoro sami siebie nazywają indygo śmieszne to tak jakbym się do nikogo nie odzywał nie potrafił nawiązać z nikim kontaktu i stwierdził, że to pewnie dlatego, że jestem z innej planety no masakra śmiechu warte AMEN
  • 0

#78 Gość_Rishro

Gość_Rishro.
  • Tematów: 0

Napisano

Aj tam takie pierdo*enie. Patrzcie tu http://pl.wikipedia....pół_Aspergera .
Mówi to samo za siebie, ale nie wykluczę że faktycznie takie dzieci indygo istnieją. Nie wszystko pasuje do dzieci indygo, no ale możecie sobie pomyśleć i snuć teorie. Osobiście sam uważam się za dziecko indygo hehe, to tak h*jowo brzmi, dziecko indygo. Wole mówić na siebie wybraniec, albo posłaniec Boga lub jakiś wysłannik, bo czemu nie? Każdy może się nazwać jak chce jeśli doda mu to pewności siebie.
  • 0

#79

Chakramental.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niedobrze już mi się robi jak słyszę "Indygo", a pod tym te same wypowedzi.
"Chcieliśmy dobrze, wyszło jak zawsze" - takie powiedzonko. Zanim się cokolwiek powie na ten temat należy usunąc z myśli całą tą szopkę, jaką zrobiły wokół tego media, psychologowie, sekty, ruchy type New Age, fałszywi prorocy i samozwańcze inkarnacje Jezusa :rotfl:
To śmieszne. Jest to kolejny fenomen, który nie znalazł jeszcze żadnego niepodważalnego argumentu na swoje istnienie. Po drugie przezabawne są testy typu "sprawdź czy jesteś indygo", po prostu żenada. Po trzecie nie wiem kto wymyślił ten mit o osobowości indygo jako człowieka z jakimiś śmiesznymi mocami, zamkniętej osobowości i problemu ze swoim środowiskiem towarzyskim. Nawiedzone EMO z autyzmem. No proszę ja was, ludzie.
Jeśli ci, zwani indygo, się rodzili w podanych gdzieśtam latach to niedługo powinno byc o nich głośniej, pierwsza fala dorosłych indygo itd. powinni chyba stac się raczej ważnymi osobistościami, w końcu mają zmieniac świat. I tu tez jest pytanie: czy to nie jest kolejna historia o nadchodzących wielkich zmianach. No bo oczywiście kto ten świat zmieni? My, szarzy zwykli ludzie? Nie! Więc zwalmy to na obcych, reptilian i mistycznych indygo, oni odwalą za nas robotę x] No a poza tym, moim zdaniem indygo powinien byc raczej wzorem człowieka, kimś zadbanym intelektualnie, fizycznie i duchowo, towarzyskim i kontaktowym, erudytą, byc moze artystą...


Osoba taka, rodzi się mając predyspozycje do rozwinięcia pełniejszego, niż większość ludzi. Znacznej ich liczbie, nie dane jest to. Niektórym wręcz, odebrane. Jak napisał Friedrich Nietzsche "im wyższego rzecz gatunku, tym rzadziej się udaje". A jeśli chodzi o przykład takiej osoby, żyjącej w dzisiejszych czasach, jest nim Germaine Williams szerzej znany jako Canibus. Skąd to wiem, na zawsze pozostanie tajemnicą. Chyba, że ktoś z Was lubi puzzle. Lub filmy. Np. Donnie Darko :)

Użytkownik Chakramental edytował ten post 25.01.2010 - 19:29

  • 0

#80

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie ma czegoś takiego jak "dzieci indygo". Ile razy można to powtarzać. Istnieją jednostki wybitne, geniusze, muzycy, artyści, działacze...Ich wyjątkowość polega na posiadaniu talentu kształconego w konkretnych kierunkach. Nie toleruje osób które uważają się za "wybrańców" z jednej prostej przyczyny ; mianowicie każdy człowiek jest taki sam, nie ma lepszych, nie ma gorszych, są osoby posiadające predyspozycje do bycia wybitnym w jakiejś dziedzinie, jednak to nie czyni ich lepszymi wszak każde z nas posiada jakiś talent. Ci którzy określają się miane "indygo" chyba się nieco zapomnieli, można ich zgasić jednym słowem tak jak świeczkę jednym oddechem. Osobiście znam wiele osób, które odstają od społeczeństwa, są inteligentne i mają zdrowe podejście do życia, baa nawet mogę stwierdzić, że prezentują przełomowe poglądy, a ich zachowanie odbiega od zachowania reszty. Tyle, że oni nie są indygo, nie próbują się wywyższać jakimiś "uduchowionymi" tezami,znają swoją wartośc i nie potrzebują otoczki na miano s-f.
  • 1



#81

Guru Uduchowiony.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak przy okazji powracając do zjawiska okrzykniętego mianem "dzieci kryształowych, indygo, kwiatów, starych dusz, pozaziemskich istot, kosmitów" jak kto woli to nazywać...

Zamierzam zaprezentować Państwu Fenomen ludzi nadwrażliwych, których osobiście nazywam "uduchowionymi"
***

Uduchowieni - Fenomen ludzi nadwrażliwych

Czas najwyższy, abyście wszyscy poznali prawdę i obalili system jakichkolwiek określeń, syndromów czy etykiet przypisywanym tego typu osobowościom.

Nie ma żadnych indygo, kryształowych, złotych ani kwiatów istnieje tylko jeden "podgatunek" człowieka i macie okazje sami go poznać.
Oto prawda, która dotyczy tak wielu z was, bo wiem czemu i po co tutaj jesteście.

Dziękuję i proszę, a teraz poznajcie prawdę o samych sobie
Edit Asieńka: Nie spamuj i nie umieszczaj linków do swojego forum, zapoznaj się z regulaminem naszego forum.

  • 0

#82

bez nazwy.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. To nie istotne dla was czy wierzycie w istnienie indygo czy też nie. Indygo jest. Nikt na czole nie ma napisane Indygo bo by nim nie był. Nie afiszują się i tym bardziej nie szukają rozgłosu.Jacy oni są ? Są normalni w tym nienormalnym miejscu zwanym Ziemią lub jak większość z was mówi nienormalni w tym normalnym Świecie. Lecz prawda jest jest zupełnie inna niż wam się wydaje. Oni nikogo nie krzywdzą (niewinnego) nie rzucają kalumni nie pragną splendoru. To co wy sie uczycie przez lata oni wiedzą już wtedy kiedy ukształtuje się człowieczy mózg. To dlatego w szkole się nudzą bo oni to już wiedzą. Lecz chłoną nowinki,artykuły o rzeczach ogólnie przyjetych za paranormalne. Są obdarzeni nadzwyczajną intuicją i niesamowicie wrażliwi na każdy przejaw krzywdy czy to wobec innego człowieka,zwierzecia czy matki ziemi. Przeżywają katusze widząc smieci w lesie,maltretowane zwierzęta czy wykorzystywanie dzieci. Wy (normalni) w takich sytuacjach reagujecie śmiechem lub odwracacie głowy aby nie widzieć,swoim dzieciom mówicie
" taki jest świat i nic na to nie poradzimy". Oni Indygo stają twardo przeciw takim sytuacją i głośno o tym mówią i obnażają obłudę. Wy "praworządni" dysponujecie ustawami,policją i innymi instytucjami do "walki" z tym powyżej. Zasłaniacie się słowami i ustawami. Mówicie są odpowiednie służby ,instytucje to oni powinny się tym zająć ja nie muszę. Lecz pamiętajcie instytucje nic nie zrobią jak będą widziały ignorancje was "normalnych" nie ma zgłoszeń nie ma problemu. Przecież ja nie zgłoszę ponieważ ,trzeba się podpisać z imienia i nazwiska a jak się o tym dowie ktoś??? Więc milczycie i nic nie robicie. To Indygo robi bo ma wrodzone poczucie sprawiedliwości i posiada niezbędną wiedzę aby wiedzieć kto to zrobił i dlaczego. Im nie jest potrzebne dochodzenie ,śledztwo oni to wiedzą tu i teraz. To indygo zostali wybrani jako sprawiedliwi wśród sprawiedliwych. Nie są duszami młodymi jak to niektórzy "znawcy" piszą. Są to bardzo stare dusze niektóre sięgają początku inne mają zaledwie kilkaset ziemskich lat. Jezus jest jednym z Indygo a raczej przejawia wszystkie cechy Indygo gdyż nazwać Jezusa tylko Indygo byłoby umniejszeniem jego jedności z Bogiem. Nie którzy z was nigdy zapewne nie przeczytali całej Biblii tylko znają ją z kazań lub wyrwanych fragmentów. Lecz gdybyście ją znali odnajdziecie w niej dziesiątki Indygo.
Nazwy bywają różne i wiele jest używanych dla celów komercyjnych indygo,przebudzeni,sprawiedliwi,aniołowie zemsty.
Powstało wiele książek, filmów którymi bohaterami byli Indygo , film prod. radzieckiej INDYGO,aniołowie z bostonu, nawet ten znany Robin Hood czy wasz polski Janosik przeanalizujcie te historie i obejrzyjcie filmy. Utożsamiacie się z bohaterami bo walczą z wyzyskiem,głupotą i psychomanipulacją oni (ci w filmach są OK) ale Indygo w życiu obok mnie kurczę nie to nie do pomyślenia!!!!!
Należy najlepiej wyszukać Indygo oznakować i do jednej kupy ich daleko od nas "normalnych" o najlepiej na Marsa albo na Jowisza dadzą radę bo są potomkami kosmitów.
Co jeszcze chcecie wiedzieć o nich????
Że są nieprzystosowani do życia? A może że nie są ulegli wobec wszechobecnej obłudy,kłamstwa i wyzysku????
Chcecie wiedzieć czy są biedni i mieszkają w łupiankach . Nie ,są ludźmi bardzo zamożnymi i zawsze mają tyle pieniędzy ile im potrzeba a nawet więcej.
Skąd je mają od swojego "mocodawcy" od BOGA nie nie muszą pracować oni mają inne zadanie.
To wy "normalni" pragniecie ich wyrównać do swojego poziomu bo sie ich boicie są inni i wy wiecie że są lepsi od was bo nie są zakłamani.
Co jeszcze chcecie wiedzieć ?
Czy mamy czerwone włosy a może zielone albo pomarańczowe??
Gdzie malujemy swoje włosy i czy mamy zielone czółka i wielkie oczy a w garażu stoi latający spodek ????
Czy obrażamy was wypisując w necie nienormalni,czuby , świry lub naśmiewając się z was .
Nikt z was nie odważy się powiedzieć prawdy z prostego powodu NIE ZNACIE JEJ ponieważ przecisnelibyście ją zaraz przez maszynkę do robienia pieniędzy.
Smutne jest życie niektórych ludzi cały czas musicie się dowartościowywać i poklepywać po ramieniu i potakiwać ,bo jak nie potwierdzi to pewnie jest przeciwko,więc razem do boju.
Cieszycie sie kiedy indygo zostanie przez was (normalnych) sprowadzony do parteru,kiedy mu uświadomicie że tylko kasa sie liczy.
Wtedy przeżywa wielką tragedię zarabiania pieniędzy i nic więcej nie może zrobić bo został "unormalniony" wmówiono mu ze trzeba ciężko pracować aby coś osiągnąć ale to wy musicie ciężko pracować nie my , nie Indygo .
To wy ciągle zmieniacie dobra materialne na coraz nowsze aby pokazać się przed sąsiadem lub kolegami.
Wiele "brudu" wylaliście na Indygo tylko że tak naprawdę to sami na siebie ten "brud" wylewacie.
Ilu z was jest Indygo? Powiem wam wielu z was było lecz po pierwszej próbie powiedzieliście nie my nie jesteśmy INDYGO .
To tyle co mam wam do powiedzenia.
Byłem jestem i zawsze będę INDYGO
  • 0

#83

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zaraz , zaraz. Uważasz, że każdy z nas jest gnojkiem i podnóżkiem, bo nie jest indygo?
Zastanów się chłopie co Ty piszesz, jeśli jesteś zamknięty w sobie i nie poznajesz nowych ludzi to wcale się Tobie nie dziwie, że masz takie podejście. Ja co jakiś czas zaznajamiam się z osobami, które walczą o swoje ideały, które mają coś do powiedzenia i widza jak ten świat jest zbudowany. I wcale nie są samozwańczymi indygo tak jak Ty. Musisz być ślepy albo zapatrzony w siebie żeby nie widzieć ilu fajnych i dobrych ludzi chodzi po tym świecie. Ilu z nich jest wyjątkowych na swój sposób. Tak to chyba jedyne wytłumaczenie, jesteś zapatrzony w siebie.
Skoro obracasz sie w towarzystwie ludzi o których piszesz (negatywnie ) to nie dziwne jest to, że możesz czuć się "wyjątkowy" i "inny". Radzę poznać kogoś nowego, a wtedy zobaczysz, że indygo nie istnieje. Za to istnieją ludzi dla których ważne są pewne idee i którzy podążają ich drogą.
  • 0



#84

Joasia.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja wiem, że jest tak wielu różnych ludzi , każdy ma swoją misję, wiem, że są grupy osób w jakimś sensie podobne do siebie. Jets na pewno więcej rodzajów darów niż indygo czy cechy dzieci kryształowych. Ktoś obdarzony zdrowym rozsądkiem, logiką , nie wierzący w rzeczy paranormalne też odgrywa jakąś rolę w tym świecie! Wkurza mnie kiedy za dary uznaje się tzw. zdolności paranormalne , każdy ma dary i dlaczego uważa się te akurat za cenniejsze?

Ta ciekawa teoria o dzieciach indygo jest w raczej prawdziwa w tym sensie, że na pewno jest mnóstwo osób posiadajcych te cechy. A to czy jest to marketing to już nie ważne, prawdopodobnie ktoś chce na tym zarobić, co nie wyklucza istnienia zjawiska. Dzieci indygo to nie wybrańcy, którzy mają zbawić resztę ludków!! To takie utrwalanie w ludziach poczucia, że są szarzy, nieważni, nieciekawi i nie mają nic istotnego do zrobienia na Ziemi. Jestem pewna, że każdy ma coś w sobie wyjątkowego, niepowtarzalnego. Poznając ludzi widzi się te przeróżne historie , drogi życiowe, emocje, doświadczenia, przekonania, marzenia, pragnienia, potrzeby, ambicje, każdy człowiek jest skomplikowany, złożony.


Nie ważne dla mnie czy teoria związana z dziećmi Nowej Ery jest prawdziwa czy nie. Dzieci indygo - to tylko nazwa. Za tym może się kryć o wiele więcej. Oczywiście cechy indygo do mnie pasują. Ja od dawna szukam odpowiedzi , bo czułam się tak jakbym była z innej bajki , że tak powiem, ten świat mi się nie podobał i tęskniłam za czymś co miałam kiedyś lub coś znałam lepszego. Jak byłam mała chyba pamiętałam jakieś fragmenty z innego życia, nie wiem czy to pamięć reinkarnacji czy czegoś innego, ale w szczegółach mamie opowiadałam , jednak mama powiedziała, że to sen był, ja czułam, że to było doświadczenie które przeżyłam, ale nie o to chodzi. Mam wiele ciekawych przeżyć. Jak ktoś mi dokuczał to nie czułam do niego nienawiści czy niechęci , szczerze lubiłam wszystkich, myslałam, że to wychowanie, ale może niekoniecznie. Sama czułam się bardzo wartościowa i potrzebna, ale doswiadczenia z ludźmi sprawiły, że myślałam, ze muszę się zmienić bo ludziom się coś nie podoba. Korci mnie żeby opisać wszystko, ale daruję sobie. Chcę wiedzieć kim jestem i dlaczego jestem taka wrażliwa, dlaczego czuję się jakbym miała inną duszę, inną psychikę od reszty. Jestem wybitnie towarzyska, ale miłość mam w sobie. Część bliskich wie:) Dowiedziałam się, że z ludźmi indygo tak już jest. Ktoś napisał, że indygo rozsiewają miłość, ale inni z jakiś przyczyn odsuwają się od nich. Tak było ze mną przecież!

Nie jestem dziwakiem, odlukiem, bycie ekscentrykiem nie jest moim zdaniem czymś tak wspaniałym. Ekscentryk to dziwak, często tak się nazywa osoby tylko ze względu na ubiór, a poglądy tacy ekscentrycy mają oklepane i nieoryginalne. Mogą mówić to samo co wszyscy, mogą nie ukształtować swoich poglądów. Indywidualista to jest człowiek ciekawszy, może wyglądać podobnie jak wszyscy, ubierać i zachowywać się zgodnie z normami, dogadywać się ludźmi i mieć własne , ukształtowane widzenie świata. Swoje poglądy i określone wartości. Tak więc dzieci indygo wcale nie powinny być ekscentryczne.

Mam zdolność wybaczania, pozytywne nastawienie do ludzi i bardzo negatywne wobec porządku świata, systemów, władzy, krzywdzących przesądów. Nie znoszę instytucji, formalności, miejsc pracy, szkół, nie lubię władzy. Czułam w sobie jakieś dziwne pokłady energii, jakiegoś gniewu, złości, siły, ale to była taka pozytywna, bezpieczna energia. Taka pozytywna , wielka siła, zdolność do buntu wobec zła, czy jak to nazwać, przyjemne uczucie. Czytałam, że cechą indygo jest bunt, no to wiadomo mam go, podobnie jak wszyscy normalni młodzi ludzie. Tyle cech naraz się zgadza, że ulżyło mi, bo przekonałam się, że nie jestem jedyna, która tak czuje. Nie ważne czy jestem indygo czy nie. Są osoby, które czują jak ja. Takich rzadko spotykałam.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych