Napisano
26.08.2008 - 21:35
Cedrik odwrócił szybko głowę w stronę Drogo zdziwiony jego obecnością:
- Ach, zaskoczyłeś mnie. Miałem właśnie iść do burde...yyy...sklepu no ale jak chcesz rozmawiać no to dobra, - Cedrik zastanawiał się przez chwilę, może nie było po nim widać ale dzisiaj już trochę wypił, w końcu kontynuował – Ech, czy wiesz może co to jest G.E.C.K? Nie? A więc jest to urządzenie które w zamierzeniu miało pomóc ludziom odbudować chociaż cząstkę ekosystemu jaki panował przed wojną. Jednak okazuje się, że wyprodukowano ich za mało, o wiele za mało...
Razem z moimi przyjaciółmi przeszukiwaliśmy pozostałości biblioteki narodowej i natknęliśmy się dziwną notatkę. W notatce tej odnaleźliśmy rzekome położenie jednej z tych maszyn. Długo szukaliśmy tego miejsca. Notatka była podniszczona a poza tym trudna do odczytania, ktoś musiał się spieszyć gdy ją pisał... W końcu udało się nam, nam się dostać na miejsce. Jednak gdy już tam byliśmy okazało się, że w środku sekretnego pomieszczenia nie ma żadnej maszyny. To był dla nas szok, liczyliśmy na sukces. Jednak podczas przeszukiwań natrafiłem na coś...Były to plany budowy G.E.C.K.a. Byliśmy naprawdę zdziwieni. Części jakie trzeba było znaleźć do budowy tego urządzenia wydawały się nie do zdobycia. Na szczęście te na prawdę unikalne znajdowały się sprytnie poukrywane w miejscu znalezienia planów. Gdy nasz projekt był na ukończeniu okazało się to co skłoniło mnie do wędrówki z wami. Do zasilenia G.E.C.K.a potrzebna jest nie prawdopodobna energia. Próbowaliśmy z elektrownią atomową w Gecko, nie podziałało. Przeszukując potajemnie komputer główny w Kryptopolis aby uzyskać informacje jak zwiększyć wydolność elektrowni natknąłem się na ciekawe dane. Mianowicie znajdowała się tam instrukcje obsługi G.EC.K.a. Było tam wspomniane, aby po uruchomieniu poczekać chwile aż napęd grawitacyjny się rozgrzeje. Właśnie tego brakowało w planach budowy i właśnie tego szukam....
--
Rozmowę przerwał im głos pewnego jegomościa – Tam chłopcy to oni zaatakowali Bada i jego zgraje, widziałem jak odjeżdżali ich samochodem...
Cedrik rzucił się do ucieczki, było ich pięciu więc nie było co się zastanawiać, Drako ruszył za nim. Uciekali uliczkami aż trafili na kasyno w którym zabawiał się Zyksa i Aidil, bandyci wbiegli za nimi......