Skocz do zawartości


Zdjęcie

Fallout: Technologia nowej ery...


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
152 odpowiedzi w tym temacie

#136

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak zaplanowali, tak zrobili. Zakupili najtańszy, i najgorszy jet w Nowym Reno. Po długim dyskretnym poszukiwaniu odnaleźli małą kratkę wentylacyjną na budynku bimbrowni. Musieli unikać ciekawskich oczu, więc potrwało to nieco dłużej niżby chcieli.
Po wpuszczeniu jetu, jakiś 50 inhalatorów, zaczekali pięć minut, i powoli weszli do środka.
Zobaczyli parunastu facetów, biegających po magazynie, wrzeszczących, płaczących z wyimaginowanego szczęścia. Euforyczne spazmy i okrzyki wypełniały wielkie pomieszczenie.



#137

reesvin.
  • Postów: 115
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bandyci zapewne nie będą pamiętali o wszystkim gdy dojdą do siebie. Wędrowcy zdecydowali że nie będą zabijać bezbronnych, poza tym nie było zlecenia na bandytów tylko na bimber, a dokładnie na destylator. Zyxa i Drago mieli wiele radochy rozwalając wszystko co popadnie. Cedrik i Kuba wynosili co się tylko dało, a było tego od groma. Aidil pilnowała aby nie było świadków całego zajścia.
---
Była już noc. Bohaterowie postanowili urządzić mega bibe to znaczy poczęstunek zdobytym alkocholem.
Cedrik - Hyyp, ojej. Hej dobry ten biberek. Hyyp, tak sobie pomyślałem. Nie wiadomo ile jeszcze posiedzimy w tym mieście, więc na razie może nie sprzedawajmy alkoholu... Hmm, z każdym kieliszkiem Aidil wygląda coraz bardziej kusząco.
Aidil siedziała w koncie. Nie brała udziału w libacji. Rozmyślała czy na czas libacji lepiej nie ewakuować się do innego pokoju. Trzech chłopa i szpon na haju nie wydawali się bezpiecznymi lokatorami. Jednak po jakimś czasie wszyscy usneli....
---
Nowy dzień.
Cedrik - Ale mam kaca. Dobra ide do Wrightów, pewnie już słyszeli o naszych wyczynach.
Aidil - Poczekaj, pojde z tobą i popilnuje żebyś się nie zatoczył do jakieś rowu żulmenie....
- Jak ty mówisz do swojego pracodawcy... chłopaki macie coś do picia bo.......
---
Cedrik i Aidil udali się do Wirghtów. Szef tej rodziny był zadowolny. Coś tam wypytywał czy przypadkowo udało się uratować zapasy bimbru ale niestety....
Wright przekazał informacje jakie udało mu się uzyskać. Nowa organizacja nazywa się Saramindo. Co tydzień przeprowadzają transakcje z jakąś dziwną organizacją na wschód od Nowego Reno. Tam też prawdopodobnie znajduje się ich baza. Wright zaznaczył na mapie przypuszczalne położenie bazy wroga. To stary hangar w którym przebywały przed wojną samoloty wojskowe. Niestety Wrightowie nie posiadali już więcej informacji. Ale zwrócili za koszty poniesione podczas opeacji niszczenia bimbrowni. Poza tym Cedrik i tak umiejętnie zawyżył sume...
---
Gdy Cedrik wracał z Aidil, wszedł na chwile do sklepu Ms. Kitty w kociej łapce, Aidil oczywiście miała poczekac na zewnątrz...
---
Cedrik wchodząc do głównego holu, oczekiwał że zaraz ujrzy Ms Kitty, niestety ujrzał tylko kolbe od karabinu która leciała w jego kierunku.
---
Przed wejściem zaczeli tłoczyc się ludzie, Aidil zaczęła się zastanawiać co jest grane. W końcu wszyscy usłyszeli głos z wewnątrz - Nie zbliżać się! Bo wysadzę ten burdel w powietrze! Chce 30 000 $ Inaczej będziecie zdrapywać te dziwki ze ścian!
Aidil nie czekała na dalsze przedstawienie postanowiła zawiadomić o fakcie reszte drużyny.....

#138

--kuba111--.
  • Postów: 22
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co robimy?

#139

Dragosani.
  • Postów: 32
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

- Do Kociej Łapki jest tyle wejście. Mało kto o nim wie. Możemy się tak wślizgnąć i zabić tego świra... jeden strzał w głowę, zanim zdąży zdetonować ładunek. Chyba że wolicie negocjować. - rzekł Drago.

#140

--kuba111--.
  • Postów: 22
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mogę to załatwić. Desert Eagle z tłumikiem, celownikiem laserowym, i chromowaną lufą powinien załatwić sprawę.

#141

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Drago wchodzę do środka. Odwrócę trochę jego uwagę... nie postrzelcie mnie... po wczorajszej popijawie pewnie dalej widzicie podwójnie.

Aidil wkroczyła do lokalu zalotnym krokiem w marynarce... przy akompaniamencie aplauzu ściągnęła spodnie przed drzwiami Kociej Łapki.

Jej głośne wejście dosyć erotycznym krokiem wytrąciło z równowagi napastnika. Ta sytuacja przerosła jego wyobrażenie.... Na to czekali schowani już koledzy ... powalając zaskoczonego bandziora.
Aidil widząc minę Cedryka zanosiła się od śmiechu....



#142

--kuba111--.
  • Postów: 22
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To co teraz robimy, Cedrik?

#143

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

- Cóż Cedrik nie może odpowiedzieć. Jest zajęty umilaniem sobie czasu z jedną z pracownic lokalu. Osobiście zamówię sobie coś na klina. Zło, złem trzeba zwyciężać... Mój łeb... - Zyxa jeszcze odczuwał skutki picia wódki. :D



#144

reesvin.
  • Postów: 115
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

- Dzięki za pomoc. Trzeba się w końcu zając tymi bandytami. Ruszajmy...
Wędrowcy spakowali na samochód zapasy alkoholu i ruszyli w poszukiwaniu miejsca zaznaczonego na mapie przez Wrighta. Podróż mijała w spokoju. Następnego dnia dojechali na miejsce. Była noc. Wślizgneli się cichaczem do bazy bandytów. Baza była starym hangarem jednak troche rozbudowana przez zbirów. Trzeba było jakoś ominąć strażników pilnujących wejścia. Wejścia pilnowało 4 strażników mieli broń a także takie same stroje i maski gazowe na twarzy. Ciekawym pomysłem było by przejąc te uniformy może pomogły by niezauważalnie wejśc do bazy. Jednak jak będzie zdecydują bohaterowie...

#145

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

- Należy na początek zrobić rekonesans. Rozdzielmy się i okrążmy baze. Może będzie jakieś dogodniejsze wejście. - rzucił Zyxa.

Zyxa z Cedrikiem ruszyli na zachód, reszta na wschód. Mieli szczęście, w okolicy rosły dość bujne jak na dzisiejsze realia wyglądające jak zasuszone badyle krzaki. Wprawdzie szarpały skóre, kłuły i czepiały się ubrania, ale zapewniały jaką taką osłonę, przed wścibskimi oczyma strażników. Baza nie byłą duża, jednak ciche poruszanie się w gąszczu suchych krzaków, zabierało dużo czasu. Doszli do punktu w którym powinni spotkać swoich towarzyszy. Niestety ze zdziwieniem nie ujżeli tam nikogo. Po pięciu minutach czekania Zyxa odparł.

- Najwyraźniej znaleźli wejście i sobie zapomnieli o nas. Bo chyba ich nie złapali skoro nie było słychać strzałów. Idziemy do nich. Ja im dam sobie zapominać o kumplach...



#146

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zyga czołgając się starał się swoje wielkie ciało trzymać jak najbliżej ziemi. Jak zwykle ze względu na swoje gabaryty miał z tym mały problem. Właśnie mieli z Cedrykiem wychylić się zza kępy młodych brzózek .... gdy doleciały do nich rozbawione męskie głosy... Obaj jeszcze bardziej przywarli do ziemi nie bacząc na wszech obecne kolce krzewów i chwastów. Zamarli w bez ruchu próbując zrozumieć przyczynę tych dobiegających do nich dźwięków... tym bardziej że śmiechy dochodziły z miejsca gdzie znajdowała się wartownia...

Zobaczyli swoisty teatr ognia, przez chwilę leżeli zahipnotyzowani tym widokiem... - Aidil żonglowała palącymi sie pochodniami ... pozostali jak mogli i potrafili uczestniczyli w tańcu.... wśród iskier na tle coraz ciemniejszego nieba...

Tego nam było potrzeba szepnął Cedryk. Przypomniał sobie zdanie jakie usłyszał o niej ... w trakcie kiedy szukał osób do swojego zadania. Potrzebował silnej grupy. Szybko reagującej. Każdy jest bezcennym nabytkiem.
Teraz rozumiał słowa - jest bez cenna.
Co prawda w akcjach wręcz ... chowa się za silniejszych, większych i sprawniejszych w walce wręcz kolegów...

Ale musiał przyznać była mistrzynią w aranżowaniu sytuacji, potrafiła w jednej chwili skupić na sobie uwagę.... tak że mogli teraz nie postrzeżenie wemknąć się na teren bazy...
Dobiegał ich odgłos rozbawionych bandytów kiedy Cedryk i Zyga przeskakiwali ogrodzenie bazy ....



#147

Dragosani.
  • Postów: 32
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Drago siedział w cieniu i obserwował Aidil, a także otaczających ją bandytów. Wstał i bezszelestnie wymknął się z wartowni. Udał się do pojazdu po kilka skrzynkę bimbru. Wrócił do wartowni, a bandyci widząc bimber natychmiast uznali go za najlepszego przyjaciela. Czas mijał wraz z butelkami alkoholu, aż w końcu zbiry spiły się do nieprzytomności.
- Przez jakiś czas, chyba będą spokojni. - mruknął zabójca. - Chodź, poszukamy tamtych. - dodał ruszył w stronę hangaru. Trzymając się cieni, wraz z Aidil, przeszli przez siatkę i dość szybko znaleźli Cedrika i Zyxa. Bezszelestne wynurzyli się z mroku stając obok towarzyszy.
- Coś ustaliliście? - spytał szeptem Drago.

#148

reesvin.
  • Postów: 115
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

(nie kontynuowałem ponieważ w weekend praktycznie nie było mnie w domu)
W hangarze poszło już lepiej. Sprawnie nasza paczka ominęła nie spodziewającą się niczego bandziorów. Cedrik został wysłany na zwiad. W pobliżu dwóch Hammerów. Stała grupka rozmawiających ze sobą osobników.
- Udało się naszym zaufanym współpracownikom dowiedzieć o dokładnym położeniu krypty 27. Jednak są problemy z otwarciem włazu.
- Ach, osobiście udam się do krypty - odpowiedział ten sam tajemniczy głos który słyszał już wcześniej.
Bohaterowie stwierdzili że nie ma czego już tutaj szukać i udali się w ślad za bandytami.
----
Po dotarciu na miejsce ich oczom ukazał się następujący widok. W skale można było zobaczyć ogromne wejście do krypty. Było ono zamknięte. Przed wrotami rozbili obóz bandyci. Największe zdziwienie wywołał jednak głowicy nuklearnej którą właśnie zaczęto wyjmować z nowo przybyłych Hammerów.....
Cedrik - Cholera musimy się ich pozbyć, a także dostac do wnętrza krypty. I co tu zrobić?

#149

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

-Zapewne głowicy chcą użyć do otwarcia krypty. Możemy poczekać, aż ją uzbroją i odjądą. Pewnie pare kilometrów z tąd. To było by ryzykowne nawet dla nieśmiertelnego, więc odrzucam. Nie chce, żeby mnie zdrapywano z kamieni. Atak frontalny odpada, za dużo ich. Mają regularne warty, nie dadzą się zaskoczyć...
Ciężka sprawa.



#150

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Byli już w komplecie. Bandyci pijani z głupimi uśmiechami leżeli w wartowni i wokół niej. Długo popamiętają specyfik Drago... Jak wytrzeźwieją dopadnie ich nie tylko kac gigant ....

Tymczasem Aidil i Drago dołączyli do grupy... ciemna noc kolejny raz stała się ich sprzymierzeńcem.
Jaki maja plan...




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych