Skocz do zawartości


Zdjęcie

Diabeł z Jersey w Polsce?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
51 odpowiedzi w tym temacie

#1

BlacKSmitH.
  • Postów: 12
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mój ojciec opowiedział mi kiedyś historię (miałem wtedy z 10 lat) o spotkaniu przez jego brata pewnej istoty nieopodal jego domu.
Wtedy nie drążyłem tematu i tak dla mnie strasznego. Miałem dość powodów by bać się iść do kibelka :)
Ostatnio gdy byłem u wujka poruszyłem ten temat i opowiedział mi tą historię kolejny raz. Nie różniła się od tej sprzed laty. A oto ona...

Wuja mój mieszka w wiosce nieopodal Tomaszowa Mazowieckiego. Do stacji PKP ma ok 2 km przez las.
Owego wieczoru szedł na pociąg, bo jechał do rodziny nad morze. Było to coś około 1:30 w nocy,lato, lata 50-te.
Wuja miał bardzo 'ostrego' owczarka niemieckiego, który przybłąkał się po wojnie - prawdopodobnie był to pies 'poniemiecki'. Pies był bardzo mądry i nie bał się niczego. Przepędzał dziki przychodzące pod domostwo a kilka razy złapał zająca. Wujek wyszedł z domu na pociąg razem z psem, który go wszędzie odprowadzał. Około 100 metrów od domu wyszła z lasu postać. Była to wysoka postać ok 2,5 m wysokości z potężnym łbem, na cienkich, długich nogach przypominających szczudła. We wielkim łbie nie zauważył oczu - opisał to jako oczodoły. Trudno było cokolwiek zauważyć tylko w poświacie księżyca. Wuja sparaliżowało: nie mógł się ruszyć z miejsca. Nie działał prawie żadem mięsień jego ciała. Ledwie oddychał. Przeponę coś przyblokowało. To coś szło powoli w jego kierunku. Pies z piskiem uciekł w las. Wuja z trudem wydobył krzyk z piersi. Po chwili przybiegła jego matka i nic nie mówiąc z opuszczoną głową ciągnęła wuja z powrotem do tyłu. Postać cofnęła się powoli do lasu.

Być może matka wuja już to kiedyś widziała... trudno powiedzieć. Miejsce to jest znane wśród 'tambylców' jako 'nieprzyjemne' i nie jeden stamtąd już uciekał, widząc coś lub słysząc.

Ostatnio jak byłem pokazałem wujowi ryciny diabła z Jersey. Powiedział, że to było to, lub coś bardzo podobnego do tego:

Dołączona grafika

Temat będę drążył i o wszelkich nowinkach Was poinformuję.
Proszę o darowanie sobie drwiących postów - wujo do dziś opowiada to z przejęciem, a nie jest typem mitomana.

Pozdrawiam!
  • 1

#2

GPNS.
  • Postów: 125
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To jest bardzo ciekawe, co mówisz. Jeśli to nie jakiś żart, to mamy prawdziwą zagadkę, i można by tu sporo spekulować. Czyżby takich stworzeń było więcej? Dlaczego nie znajduje się ich padliny/kości? Występują widocznie na znacznych obszarach- i może mają one jakiś związek z opowieściami o demonach? I skąd się w ogóle wzięły takie bestie? No nie powiem, jest to interesujące:)
  • 0

#3

dms.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tez kiedyś znajomy widział "diabła" i nawet z nim rozmawiał.
Ja kiedys z daleka też widziałem coś nieludzkiego(łamało wszelkieprawa natury)
wiec wierze opowieści twojego wuja.
  • 0

#4

zygix.
  • Postów: 671
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dlaczego nie znajduje sie ich padliny/kosci?

Moze sie znajduje ale ktoby w te resztki zagladal?? :omfg: Z reszta w lasach wystepuja przeciez padlinozercy 8)
  • 0

#5

MoonlightShade.
  • Postów: 73
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawa opowieść, ciekawe gdzie jeszcze na obszarze Polski znajdują się takie demony...
Do GPNS :
Resztek takich stworów nikt nie znajduje, ponieważ możliwe, że jako demony nie umierają, a jedynie powracają do piekielnych czeluści, albo kiedy giną popielą się. Ale to tylko moja sugestia :) .

Pozdrawiam.

Dołączona grafika
edit [11.07.08] AlienGrey
Twój avatar: 479px × 332px.

  • 0

#6

Retired.
  • Postów: 312
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A możesz powiedzieć, ile wujek miał lat, skoro działo się to tak dawno? Dzieci mają skłonność do wyolbrzymiania, choć zachowanie psów jest zastanawiające...
  • 0

#7

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zapytaj sie swojego wujka czy niezauważył skrzydeł... ogólnie ciekawa sprawa, oczywiście wszystko może być prowokacją, acz sama myśl że gdzieś w Polsce może istnieć krewniak Diabła z Jerdey jest interesująca ;p Co do zachowania wilczura, myśle że reagują tak wszystkie psy na każdą olbrzymią istote, np. pies pewnego małżeństwa podczas spotkania ze Skun Ape schował sie pod przyczepe.
  • 0

#8

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Halloween spoko ludzie mają różne opowiastki (ja najlepszą słyszałem z "psem" xD )

dms to może podzielisz sie z nami dokładnym opisem tych spotkań?? :devil:
  • 0

#9

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

I to jest fajna relacja ;)
Owczareki słynną z lojalności, ale już na przykładzie własnego psa zauważyłem, że boi się wtedy kiedy ja - jakby wyczuwała mój stan.
Spytaj się o te skrzydła. Brrr, jużsobie to wyobrażam. Twój wujek rankiem szukał jakiś śladów? Jak się potem zachowywał?

Drąż, Drąż.
  • 0

#10

NomaD.
  • Postów: 26
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja mam pytania:

Skad sie wziela tak szybko matka?

IMO to jednak on strasznie wolno musial isc ten "diabel" zeby ona zdazyla tak szybko byc przy nim, no chyba ze to akuarat kolo domu jakos jest od razu lat itd.

A drugie:

To jezeli z zachowania matki bylo widac, ze wie cos wiecej o tym czyms, to nie pytal sie jej itd?
Bo szczerze ja bym umieral z ciakawosci jakby ktos o czyms takim wiecej wiedzial niz ja.
  • 0

#11

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Skad sie wziela tak szybko matka?


Wuja z trudem wydobył krzyk z piersi


IMO to jednak on strasznie wolno musial isc ten "diabel" zeby ona zdazyla tak szybko byc przy nim, no chyba ze to akuarat kolo domu jakos jest od razu lat itd.


Około 100 metrów od domu wyszła z lasu postać.


Lekcja na dziś: Fakty trzeba kojarzyć ;)
  • 0

#12

Buger.
  • Postów: 66
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a ja jestem ciekaw czemu "to cos" zaczelo sie wycofywac kiedy pojawila sie matka Twojego wuja?
  • 0

#13

Valgorth.
  • Postów: 67
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Super historia! :) Co do reakcji psa; owczarek niemiecki, zwlaszcza taki z agresywnym charakterkiem nigdy by nie uciekl z piskiem zostawiajac w niebezpieczenstwie swojego wlasciciela jesli by chodzilo o jakies normalne zwierze z naszego swiata. Nigdy nie slyszalem tez zeby psy uciekaly przed czyms wiekszym od nich, skoro potrafia zaatakowac nawet Niedzwiedzia. To musiala byc istota z innej plaszczyzny, niepochodzaca z naszego swiata. Mozna tez zauwazyc, ze to Cos wydzielalo aure strachu i poslugiwalo sie hipnoza by spowodowac paraliz (dlatego Wujek nie mogl sie ruszyc z miejsca) czyzby polskie mity o bazyliszku byly prawdziwe? Jak by sie uprzec to i bazyliszek i ''diabel'' maja troche ptasie cechy oraz nadprzyrodzone zdolnosci (co ciekawe aura strachu, paraliz itp pasuje tez do Szarakow i innych obcych ras) Draz, draz ten temat bo sam jestem ciekawy..dowiedz sie czy mama Twojego wujka cos mu o tym opowiadala, ciekawe jakie sa miejscowe legendy na ten temat? Pozdrawiam!
  • 0

#14

BlacKSmitH.
  • Postów: 12
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam!

Przekazałem Wam tą opowieść najwierniej jak umiałem.
- Wujo jest '36 rocznik więc mógł mieć wtedy od 14 do 23 lat .
- Nie wiem jak szybko szedł stwór.
- Dlaczego matka wuja tak szybko przybiegła? Może odprowadziła go do bramy a od bramy to już mniej niż 100 metrów.
- Wujo stał od stwora ok 10-15 metrów.
- Nie wiem czy widział skrzydła - może stwór nie odwrócił się tylko wycofał.
- Dlaczego stwór odszedł na widok matki - trudno powiedzieć. Czasami nawet ONI nie lubią mieć świadków. Zazwyczaj rzekome uprowadzenia dzieją się bez udziału osób trzecich (z tego co czytałem). Wiele porywanych osób czuło bezsilność fizyczną - może to było preludium uprowadzenia. Wuja był oklętym typem i z tego co mówił mi zaczął w myślach na niego bluzgać. Matka zaś raczej dobra i uduchowiona osoba. Po całym wydarzeniu matka udzieliła mu wskazówek: "Jak coś złego widzisz/słyszysz - nie patrz, nie słuchaj, idź." Powiem tak: miejsce to jest bardzo ciemne i zimne. Do dziś jadąc w nocy autem tamtędy czuję jeża na plecach...
- Co do wypowiedzi +/- : "Ja bym był ciekaw", "Umarłbym z ciekawości co to było" - po pierwsze na dzień dobry zapaskudziłbyś gacie. My traktujemy to jako jakieś tam zdarzenie - to wydarzyło się naprawdę...
- Nie wiem czy wuja szukał śladów, jak się zachowywał bo to było 50 lat temu... litości...

Niebawem będę u wuja i pewnie przy gorzale go pociągnę za jęzor, póki co wiem tyle ile wy teraz. Chętnie załączyłbym fotografie tych miejsc ale ze względu na możliwość skojarzenia miejsca z osobą nie mogę tego zrobić.

Wujo powiedział, że to było coś podobnego do tego co nie znaczy, że to był akurat stwór z Jersey.

Mam prośbę: załączcie jakieś inne ryciny diabła z Jersey - skopiuję je, wydrukuję i pokażę wujowi.
W ogóle to poproszę o wszelakie ryciny zdjęcia postaci o gabarytach tego stwora - pokażę mu wszystkie.

Pozdrawiam!
  • 0

#15

crc.
  • Postów: 712
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

moze ten obrazek sie przyda
Dołączona grafika
(chyba troche przekolorowany, ale innego nie znalazlem)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych