16 odpowiedzi w tym temacie

[_MajoR_]

KATAKUMBY... CO lub KTO w nich jest naprawdę

Katakumby w Paryżu mają ok 200 km. łącznej długości i są istnym labiryntem.
Wiadomo że w Paryżu wybuchła epidemia i wiele osób zginęło.
Kiedy cmentarze były przepełnione a na ulicach trupy juz się nie mieściły podjęto chowanie osób w podziemnych tunelach miasta. Łatwo sobie wyobrazić jaki to musiał być widok kiedy liczba ciał na ulicach była bliska 3 mln.

Łącznie w katakumbach znajduje od 6 do 7 milionów pochowanych, zapomnianych przez czas, i przestrzeń.
Po ulicach miasta grasuje legenda. Każdy zapewne słyszał o "antychryście" którego nadejście miało spowodować apokalipsę.

Wiele osób słyszało o osobach które weszły do podziemi i nigdy nie wyszły. A kiedy juz ktoś wyszedł trafiał natychmiast do szpitala... Psychiatrycznego.

Kiedy po raz pierwszy zaczęto modlić się do szatana ludzie schodzili do katakumb i tam uprawiali modły. Kto wie czy nadal nie urządzają tam mszy.
Sataniści uwięzili w nich noworodka który wychowywał się w najgorszych warunkach, na jego oczach zabijano ludzi, uczestniczył w czarnych mszach. Tak wyrósł człowiek, a raczej potwór, któremu wpajano ze zabijanie ludzi jest jego obowiązkiem. Przyodział maskę kozła i od tamtej pory grasuje w podziemiach Paryża.

Osoba która wejdzie do katakumb i się zgubi nie zdoła z nich wyjść. Korytarze są kręte, mnóstwo jest ślepych zaułków z których nie wyjdziesz żywy podczas ucieczki przed człowiekiem z twarzą kozła, a co najgorsze; dźwięk w korytarzach się nie rozchodzi, i nie sposób usłyszeć czyjegoś wołania o pomoc czy tez tego ze ktoś nadchodzi.

Czy owe katakumby kryją tajemnice? czy są zwykłymi tunelami bez żadnej PARANORMALIOZY (moje słowo )
Czy Ci wszyscy ludzie którzy zostali pochłonięci przez ciemności tych korytarzy nie wrócą kiedyś by opowiedzieć światu co tak naprawdę tam się kryje? Na te pytania chyba nikt nie zna odpowiedzi ale mam nadzieje ze kiedyś tajemnica ujrzy światło dzienne.

Zapraszam do dyskusji.



Źródła: www.lightningfield.com (fotki)
By _MajoR_

[Rukius]

No nieźle trzeba przyznać.Ale w tych katakumbach aż 6-7 milionów trupów jakim prawem ??

[_MajoR_]

Poczytaj gdzieś o epidemi w Paryżu (czarna ospa chyba) nie jestem pewiem. Ja słyszałem z paru żródeł o 6-7 mln.

[IO]

Szczerze mówiąc to brzmi jak kolejna z urban legends . O samych katakumbach chyba już kiedyś słyszałem.

[Hunter]

Ciekawa sprawa, jeżeli rzeczywiście jest to tak duże to ciężko wydostać się potencjalnym zaginionym. Ciekawi mnie fakt , dlaczego dźwięk nie rozchodzi się po korytarzach,czy to jest w ogóle możliwe?
A te trupy to zapewne "pozostałości" po rewolucji francuskiej,wtedy zabijano masy,więc się uzbierało.

[_MajoR_]

Ciekawi mnie fakt , dlaczego dźwięk nie rozchodzi się po korytarzach,czy to jest w ogóle możliwe?

Korytaże są tak skonstruowane ze zza zakrętu nie słychać nic. Zapewne zachodzi zjawisko Interferencji.

[Vorlon]

Ciekawi mnie fakt , dlaczego dźwięk nie rozchodzi się po korytarzach,czy to jest w ogóle możliwe?

prawdopodobnie te konstrukcje z kości wytłumiają dźwięk. a historyjka ciekawa swoją drogą w sam raz na letnie burzowe wieczory przy ognisku

[Maar]

opis skądś mi dobrze znany...aaaaa tak kiepskii horror pt. Katakumby

"Victoria (Shannyn Sossamon) zostaje zaproszona przez swoja siostrę do Paryża. W pierwszą noc po przybyciu zostaje wyciągnięta na imprezę przez swoją siostrę Carolyn (Pink). Impreza odbywa się w ogromnym labiryncie grobowców. Grupka przyjaciół Carolyn podczas imprezy postanawia popływać sobie w małym jeziorku, Victoria odmawia kąpieli i postanawia wrócić na imprezę i wtedy zaczynają się jej kłopoty."


http://www.filmweb.p...umby,2007/opisy

[darokrol]

Po ulicach miasta grasuje legenda

rozwaliło mnie to... uwaga uwaga, po ulicach miasta grasuje uzbrojona legenda, proszę nie wychodzić na ulice !!
a legenda jak legenda, ma ziarenko prawdy, tzn katakumby faktycznie są

[earth2057]

Chciałbym przejść się po tych katakumbach, na pewno jest tam bardziej klimatycznie niż na Wale Pomorskim. W ubiegłym roku tam byłem nie zapomniane wrażenia. W Paryżu do tego całego "klimatu" dochodzą jeszcze czaszki i legendy o duchach, a nawet o zaginieniach. Muszę się tam kiedyś wybrać.

[Vorlon]

Chciałbym przejść się po tych katakumbach, na pewno jest tam bardziej klimatycznie niż na Wale Pomorskim. W ubiegłym roku tam byłem nie zapomniane wrażenia. W Paryżu do tego całego "klimatu" dochodzą jeszcze czaszki i legendy o duchach, a nawet o zaginieniach. Muszę się tam kiedyś wybrać.

wybierzesz się tam i staniesz się bohaterem kolejnej miejskiej legendy - turysta z polski zaginął w katakumbach może nawet nakręcą o tym film z drugiej strony uważam że zmarłym należy się spokój i nie powinno czynić sobie z miejsca ich spoczynku atrakcji turystycznej. kto chciałby np. aby jego czaszka służyła komuś za popielniczkę...
jak to się ładnie mówi śmierć jest najpoważniejszą sprawą w życiu człowieka

[earth2057]

Hahaha bardzo śmieszne. Skoro ludzie chcą oglądać kości zmarłych które i tak są widoczne to dlaczego nie mają tego robić.

[Vaherem]

Łatwo sobie wyobrazić jaki to musiał być widok kiedy liczba ciał na ulicach była bliska 3 mln.

A w którym roku była ta okropna epidemia i kto zanosił ciała do katakumb, skoro w Paryżu nie było już żywej duszy?

Katakumby paryskie (fr. les carrières de Paris - kamieniołomy paryskie) - to sieć korytarzy w dawnych kamieniołomach Denfert-Rochereau z czasów cesarstwa rzymskiego. W 1786 roku z powodów sanitarnych, chcąc uniknąć szalejących epidemii w przeludnionym mieście zaczęto znosić tu zwłoki z paryskiego cmentarza z dzielnicy Les Halles, później z innych cmentarzy paryskich. W XIX wieku utworzono pomieszczenia, które przeznaczone są dzisiaj do zwiedzania, np. Krypta Męki Pańskiej (Rotunda Piszczeli), "Grobowiec Gilberta". Wejście znajduje się w siedzibie Urzędu Inspektora Kamieniołomów.

Tunele pokryte są licznymi graffiti z XIX wieku, świadczącymi, że miejsce to było często odwiedzane przez Paryżan. Victor Hugo, bywalec tych podziemi umieścił tu akcję swojej powieści Nędznicy. W czasie Komuny Paryskiej w 1871 komunardzi zamordowali grupę monarchistów w jednej z komór. W czasie II wojny światowej katakumby były miejscem konspiracyjnych spotkań członków francuskiego ruchu oporu.

Cytat za wikipedią. W 1786, to tuż przed rewolucją francuską.

W obawie przed zarazą Paryżanie przenoszą szczątki ludzkie (szczątki ok. 6 milionów ludzi) z cmentarzy w obrębie miasta do katakumb, będących wówczas poza nim.

Mowa o przenoszeniu szczątek ale nie ofiarach. Jeśli w Paryżu w 1786 roku byłoby 3 miliony ofiar jak twierdzi autor, nie miał by się kto do rewolty brać.

[earth2057]

Vaherem trzeba było linka podać i tak 50% tego nie przeczyta a zainteresowani i tak by weszli.

[Marchewa]

Po co dawać linka? Króciutka informacja jak na te forum ja przynajmniej tam przeczytałem

Co do tematu, legenda jak legenda... dobra dla turystów. Jeśli ktoś chce sie przekonać czy w katakumbach jest "kozioł" to niech pójdzie uzbrojony w pistolet i pospaceruje tam w nocy.