Skocz do zawartości


Zdjęcie

dziwne zjawiska w moim domu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#1

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

witam...piszę tutaj z nadzieją, że ktoś mi pomoże...
otóż od pewnego czasu w moim domu dzieją się dziwne rzeczy...
prawie zawsze wieczorem czuję czyjąś obecność w pokoju, czasem spadają mi rzeczy z biurka, otwiera się szafa itp...

Ostatnio wracając ze szkoły do domu zobaczyłem w oknie twarze! Na początku myślałem, że przyjechała ciocia z małymi dziećmi, ale gdy podeszłem bliżej, zobaczyłem, że ich nie znam...
Były 2 małe (dzieci?) i jedna duża, wysoka postać, chyba kobieta...(u niej widziałem także kawałek korpusu). gdy wszedłem do domu, okazało się, że tam nikogo nie ma, wszyscy domownicy byli na polu...

Od jakiegoś czasu także gdy wieczorem gaszę światło w pokoju jest takie zjawisko, jakby cienie "chodziły" po ścianie, po prostu się ruszają...

Ostatnio chyba widziałem UFO...ale tego nie jestem pewien...

Czy nie za dużo tego wszystkiego?
A i jeszcze jak ktoś pisał w innym poście mam wrażenie jakby ktos wchodził do pokoju i siadał na łóżku, czasem nawet słychać ten odgłos...

błagam pomóżcie, co mam z tym zrobić?

P.S. nikt inny w domu tego nie widzi i nie czuje, babcia tylko mówi że w dzieciństwie też czuła czyjąś obecność...
  • 0

#2

Baal.
  • Postów: 399
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Współczuje... Nie chciałbym tak..
To napewno duchy.. Ale nie wiem co masz robić :/
A to UFO to co to było?
  • 0

#3

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do tego UFO to nie jestem pewien, ale wracająć ze szkoły jakieś 2 tygodnie temu zobaczyłem kątem oka taki obiekt, który niektórzy określają mianem 'sfery' czy jakoś tak,
popatrzyłem w tamtą stronę, i był, stał w miejscu (w powietrzu oczywiście) jakiś kilometr ode mnie (tak oszacowałem, ale mogę się mylić) a potem zniknął, z dużą prędkością...
  • 0

#4

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No to może ja rzuce na ruszt te 3 gr. Jeśli jest ci znajoma postać Samuela i uważasz, że można mu zaufać, powinieneś poznać jego rade.
Samuel twierdzi, że takie byty dają znać o sobie wtedy, kiedy potrzebują czyjejś pomocy...Pragną aby ktoś pomógł spełnić ich ostatnie "marzenie", które okazuje się zwyklą błachostką łatwą do zrealizowania, a be której nie mogą odejść z naszego świata. Zazwyczaj starają się skontaktować z osobami "otwartymi na świat". Nie chcą nikomu robić krzywdy ani przestraszyc, mogą jednak zamanifestować jakieś swoje moce na znak aby były zauważalne. Nie powinno się wypędzać ani lekcewarzyc takich bytów, ponieważ różnie może się to skończyć dla ciebie i dla owych bytów :)
Zdarza się również, że czasami dusza po śmierci nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest już po drugiej stronie i musi upłynąć sporo czasu zanim to sobie uświadomi.
  • 0

#5

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmm no ale jak im pomóc? Spróbuję dzisiaj zrobić EVP, może wreszcie się odważę...
Będę robił mikrofonem od kompa, ale może coś wyjdzie...
  • 0

#6

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie nie sam się do tego lepiej nie zabieraj :D Może za pomocą jakiegoś medium?? Nie wiem jest wiele różnych sposobów.
  • 0

#7

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie znam nikogo takiego, spróbuję sam...zrobię EVP
kiedyś w myślach powiedziałem, "jeśli tu jesteś, daj znak..." i nagle coś jakby puknęło w szafę...i od tego czasu wiem, że nie mam złudzeń...
  • 0

#8

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do rady Samuela, to prawda, być może byt potrzebuje drobnej tak naprawdę pomocy. To w jaki sposób manifestuje swoją obecność niech Cię nie przeraża, chce zwrócić na siebie Twą uwagę. Przyłączam się do Przema ... zrób tak ... odpowiedź napewno dostaniesz ...
Co do innych rzeczy jakie możesz chcieć wypróbowywać, jeśli chodzi o kaliber cięższy ... odłóż to narazie, myśle że to niepotrzebne
  • 0

#9

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do innych rzeczy jakie możesz chcieć wypróbowywać, jeśli chodzi o kaliber cięższy ... odłóż to narazie, myśle że to niepotrzebne


co masz na myśli?
  • 0

#10

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

postaram się dzisiaj w nocy, jutro dam wam rezultaty...
a jeszcze jedno, wczoraj doznałem dziwne uczucie, po prostu tak hmm... jak to opisać czułem w nogach mrowienie, potem na całym ciele i wtedy wzmożyło się uczucie obecności innego bytu
  • 0

#11

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chodziło mi mianowicie o to, żeby nie robić nic poza rozpoznaniem bytu, powitaniem go - czyli np. próba eliminacji chociażby. Nie polecam, bo to bezsensu na początku i tylko zaszkodzić może; jeśli do kogoś podchodzisz życzliwie, nie powinieneś otrzymać w zamian negatywnych emocji.
  • 0

#12

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No postaram się przyjaźnie...
ciekawi mnie, czy to ma związek z tym, że w tym domu powiesił się mój dziadek (kilka lat przed moim urodzeniem) ?
Jak myślicie?
  • 0

#13 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Co może powodować , że nagle zaczynamy odczuwać ICH obecność. Czy zależy to od naszej wyjątkowej wrażliwości, czy tez od woli bytów ? Ja odczuwam to jako chłodny powiew obok mnie.
  • 0

#14

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jakaś energia niewątpliwie została po tym zdarzeniu. Według mnie jeśli już, to ona jest katalizatorem dla takiego czegoś, hmm ... pewnym ułatwieniem do zamanifestowania się Tobie. Nie sądzę by to był dziadek ... skoro dopiero teraz o tym wspomniałeś, i nie mówiłeś że twarze były do kogokolwiek podobne. :)
  • 0

#15

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

No postaram się przyjaźnie...
ciekawi mnie, czy to ma związek z tym, że w tym domu powiesił się mój dziadek (kilka lat przed moim urodzeniem) ?
Jak myślicie?


Oo no to ci przytocze coś na ten temat :

Fragment seansu metodą channelingu telepatycznego.

IWONA: Dobrze, bardzo Ci dziękuję… Samuelu, oczywiście jeżeli to nie jest pytanie na ten czas, na tę porę, to jak najbardziej szanuję to, natomiast obiecałeś mi kiedyś troszeczkę więcej powiedzieć na temat duszy samobójcy. Czy mógłbyś coś więcej powiedzieć poza tym, co już powiedziałeś, że taka dusza musi zostać na ziemi, dopóki nie przeżyje swoich lat, które miała przeznaczone. Czy możesz coś więcej o tym powiedzieć ?

SAMUEL : Nie musi… Jeśli otrzyma pomoc taki duch samobójcy, to wcale nie musi przebywać na ziemi do czasu, kiedy ma upłynąć jego ziemski czas bytowania, czyli odrabiania tej ziemskiej lekcji. Dlatego to istoty duchowe samobójców szukają istoty ludzkiej, która by pomogła im odejść, przeprowadziła na tą drugą stronę, pokazała ten kanał. Często jest tak, że długo to trwa, zanim taka istota znajdzie odpowiednią istotę ludzką, która odbierze ten sygnał i która pomoże. Proces odprowadzania jest bardzo prosty. Trzeba tylko spełnić tę ostatnią prośbę tej istoty duchowej i wtedy odpowiednie istoty, te oczyszczone, wyzwolone – przybywają i zabierają takiego nieszczęśnika na naszą stronę. Kiedy nie znajdzie nikogo, to istotnie musi tak długo przebywać, aż upłynie jej ziemski czas życia. Czasami taka istota duchowa samobójcy – kiedy upatrzy sobie kogoś, najpierw prosi spokojnie poprzez sny, poprzez wizje. Kiedy to nie skutkuje, zaczyna mocniej ingerować w życie takiej osoby, potem często się irytuje i stąd te latające talerze, przesuwanie się mebli, ale to tylko jest manifestacja, krzyk. Krzyk istoty duchowej i prośba o pomoc. Jest to wołanie, wołanie jak gdyby mówiła "zobacz, ja tu jestem, pomóż mi, pomóż mi odejść". I wcale, wcale nie musi to być ktoś z członków rodziny. Taka istota – po prostu – wybiera. Wybiera sobie, czy to może być przypadek, albo energia danej istoty ludzkiej odpowiada i wtedy zaczyna się ta prośba. Czasami nie trzeba zbyt długiej manifestacji. Osoba odbiera, zaczyna się ten kontakt i pomoc w odprowadzeniu. I tutaj żadne egzorcyzmy, żadna siła wyrzucania, jaką się stosuje teraz, nie daje efektów. Może być skutek wręcz odwrotny. Bo do pomocy takiej wypędzanej istoty przybywają inne istoty. I dopiero zaczyna się zabawa. I co jest może najciekawsze w tym wszystkim, duchy wyższe widzą to, ale nie ingerują. Nie ingerują dlatego, żeby poskromić zarozumialstwo i pychę ludzi. Bo istoty duchowe, tu trzeba ludziom uświadomić, są po stokroć silniejsze niż cała armia ludzi. I żadna istota ludzka nie jest w stanie wypędzić ducha, jeśli on sam nie zechce odejść. Tak wygląda sprawa samobójcy. Słucham.

IWONA: Samuelu drogi, czy w Twoim wymiarze taka istota duchowa samobójcy jest w jakiś sposób potępiona? Bo u nas na ziemi, ludzie bardzo potępiają, włącznie z duchownymi – taką osobę, która uczyni coś takiego, jak odbierze sobie życie.

SAMUEL: Wręcz przeciwnie, Iwono. Taka istota, która przybędzie już do nas – jest traktowana na szczególnych zasadach. Należy jej się więcej troski i przechodzi tak zwaną "aklimatyzację". Traktowani są szczególnie, bo szczególna pomoc jest im potrzebna. Błąd, ogromny błąd czynią ludzie i kapłani. Bo ileż bólu, ileż nieszczęścia taka istota doznaje, kiedy czyni szkodę ciału, kiedy przerywa życie, tak naprawdę dane przez nas jako lekcję. Czyż karze się za jedno przewinienie całe życie, czy całe potem wieki, wieczność i nawet u nas w zaświatach? To tylko istoty ludzkie mają zakodowaną złość, karę, nienawiść. My leczymy, leczymy taką istotę. Kiedy się otrząśnie, kiedy już nabierze siły, to wtedy powraca z powrotem na ziemię.

IWONA: Czyli nie jest traktowana w jakiś szczególnie negatywny sposób w Twoim wymiarze? Jest po prostu jeszcze bardziej troskliwą opieką otaczana, tak to rozumiem, tak ?

SAMUEL: Miłością, serdecznością… To wszystko, czego nie miała na ziemi. Słucham.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych