Skocz do zawartości


Zdjęcie

SEN: UFO, kometa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Utworzyłem ten temat zainspirowany snem @Eurycide, bo mój z przedwczoraj wydał mi się do niego pod paroma względami podobny. :)

Co u mnie staje się normą, śnił mi się on już jak byłem mniejszy; i teraz znów dał o sobie znać ... z czego się nie cieszę pod tym względem, że o mało nie padłem na zawał - tak był realistyczny i przejmujący.
Poprzedzony był długą medytacją i stymulacją 3-go oka dodam.

Siedziałem sobie w pokoju, gadałem przez jakiś komunikator z dwoma moimi kumplami (takie miałem wrażenie że to kumple) - na początku była dziewczyna ze mną ... generalnie to była cały czas, lecz później przez pewien okres trzymała się z boku, w ten sposób że miałem tylko świadomość tego że jest obok mnie, widziałem ją co chwila - kilka słów wymieniliśmy pod koniec snu dopiero. Do rzeczy. Z kumplami doszliśmy do wniosku, że musimy się spotkać w jednym miejscu bo zaczyna się coś dziać. Poszliśmy na koniec miasteczka, bo wg. nich znajduje się tam coś, co muszę zobaczyć. W czasie drogi na niebie migały jednostajne, ale i poruszające się nieznacznie obiekty, światło to był mały punkcik, ale intensywny, złoty zazwyczaj. Doszliśmy do pewnego miejsca - Był tam dziwny budynek ... nie wiem jak to określić - on w pewnym sensie żył (widziałem np. jak powoli w dół upadała postać ... albo figura Maryji, albo Jezusa, nie zwróciłem szczególnej uwagi). Miałem świadomość tego, że wchodząc do niego ujrzę to co ma nastąpić niedługo. Weszłem, w środku było dosyć biało ... spojrzałem się w górę, i zobaczyłem kilka dużych, pomarańczowych, palących się punktów jak zbliżają się do Ziemii - patrząc na nie były one blisko, ale to wyglądało tak; jakbym na górze miał przybliżenie tego co działo się dalej na niebie. Wtedy nastapiło znów to co już odczuwałem w niewielkiej naprawdę ilości snów - przemożna trauma, nieopanowany strach ... z tym że to nie były moje uczucia - odbierałem tak otoczenie całe.
Wyszłem z budynku, ukucnąłem na podnóżu wzniesienia obok niego; i zauważyłem niedaleko siebie cień padający od czegoś na górze. Spojrzałem się w niebo gdzie nieruchomo wisiał NOL. Zdecydowaliśmy że musimy szybko wiać, nie pozostało nam dużo czasu. Znalazłem się baardzo szybko w jakimś budynku, nie wiem czy to był mój dom ... przeniosłem się tam praktycznie w mgnieniu oka - z tym że zaraz pokój zaczął przypominać wcześniejszy budynek, i znów ukazały mi się te płonące obiekty; z tym że tym razem wyszczególnił się największy jakby on miał coś znaczyć. Wbijał mi się do świadomości.

Nagle zorientowałem się że ja i dziewczyna jesteśmy na drodze prowadzącej do miasta, szykujemy się do ucieczki przed czymś, wsiadaliśmy już na skuter by odjeżdżać - ja się odwróciłem i zauważyłem że również na nim uciekają chłopak z dziewczyną. Zaczęliśmy i my - oni jechali za nami, ogólnie tempo było szalone. Z dziewczyną wymieniliśmy gadkę o niebezpieczeństwie, ona mówiła mi że się coś zbliża do nas. Ledwo wyrobiliśmy skręcając w ulicę, ja cały czas patrzałem czy tamci za nami wyrabiają ... stanęliśmy przy domu na jakimś osiedlu - miałem wrażenie że jest on mój ... wszystko się uspokoiło, było coraz spokojniejsze w miarę zbliżania się do drzwi ... na tym się skończyło.

#2

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No kurcze niewesoło... ciekawe, czy to zbiorowy lęk jest odbierany jako takie wizje senne, czy proroctwa, czy też są to rzeczywiscie pola informacyjne o zbliżających się wydarzeniach?
Jak juz pisałem na innym temacie. Miałem dzisiaj sen o tym, ze ktos pokazywał mi 4 ewangelie i zwracał moja szczególną uwagę na Jana. Mówił na przemian raz "ewangelia Jana" a raz "Apokalipsa Jana".

#3

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zupełnie jakbyś miał dokonać Ty, ludzie wyboru czego chcą, ja to tak interpretuję ... 2 różne możliwości.

Jeśli natomiast miałby to być zbiorowy lęk, hmm ... ja do tematu podchodzę dość neutralnie - a tak jak wspomniałem - Mi się to śniło już parę lat temu przez jakiś czas; więc o wpływie forum raczej mowy być nie może. Trzeba będzie zrobić sesję i będę musiał pospisywać te wszystkie sny, może coś konkretnego mi się przypomni.

#4

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Masz rację, być moze to ukłądanka, narazie zobaczyłeś tylko jedną część?

#5

Guliwer.
  • Postów: 548
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy układanka, na dobrą sprawę nie pamiętam ile miałem takich snów ... wiem jednak że jak pospisuje je wszystkie, to może mi się coś innego przypomni, jakiś inny, tak mi się zdaje.



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych