17 odpowiedzi w tym temacie

[gosc_]

Odkopie nieco temat ale jeżeli już myślisz że zostałaś uprowadzona to idź na hipnoze a jak nie to masz 'farta' to to tylko ta nerwica

[GaGa_saNtaN]

może i ja coś napisze na ten temat otóż będąc w wieku 10/12 lat miałem chyba podobne przeżycie leżałem w łóżku była noc pomyślałem idę już spać zgasiłem telewizor obok lampka nocna którą także zgasiłem i tu sie zaczyna w momencie zgaszenia lampki natychmiast jak zgasła żarówka usłyszałem ten szum głośny szum! dzwięk przypominał jadący po torach pociąg albo taki rowerek treningowy z siłowni przez chwile zdrętwiałem ze strachu oczywiście palec nadal trzymałem na włączniku od lampki trwało to jakieś 5sek aż do zapalenia z powrotem światła wtedy się skończyło po chwili także zapaliłem telewizor i tak leżałem przez jakieś 15min na początku serce waliłoo jak młot w końcu się na tyle uspokoiłem zeby znowu zgasić telewizor i lampkę i spokojnie zasnąć oczywiście tak nie było powtarza się sytuacja ze zgaszeniem światła jak tylko zgasło od razu ten sam dźwięk i po włączeniu swiatła koniec brzęczenia oczywiście nie spałem do rana czekając aż tato pójdzie do pracy i zwolni mi miejsce w łóżku obok mamy a co do dźwięku to on nie był taki jaki słyszy się na co dzień on jak by brzmiał w mojej głowie i to dość głośno
to co napisałem i tak nie jest na tyle straszne jak inna moja historia gdzie w swoim pokoju widziałem dwie postacie w kapturach z początku myślałem ze to duchy ale im dłużej czytam o UFO tym bardziej się przekonuje że to właśnie kosmici mnie odwiedzili a nie duchy te postacie były niziutkie jedna trochę wieksza od drugiej i tak stali metr od łóżka patrzyli się na mnie a ja nie mogłem słowa powiedzieć krzyknąć tak się bałem w kuchni siedzieli rodzice i pili browarki oczywiście była noc ale widziałem cienie tych postaci bo obok mojego pokoju jest drugi pokój i dopiero kuchnia i przez drzwi otwarte kuchni wpadało swiatło do tego pokoju obok mojego przez co w moim było lekko jasno widziałem ich tak: napewno niscy odziani w jakieś czarne łachy z kapturami twarzy nie widziałem nawtet ich rys a teraz najciekawsze jak się ich pozbyłem otóż podniosłem rękę i pokazałem im fakola spuściłem na chwile z nich wzrok spowrotem spojrzałem na to miejsce i już ich nie było a teraz jak ich zauważyłem to tak.. spałem nagle się obudziłem usiadłem na łóżku oparłem się plecami o ścianę i dopiero wtedy ich zauważyłem na koniec jak już ich nie było to płaczem do rodziców nawet nie chcę myśleć że mnie porwali czy co tam nigdy bym nie poszedł do takiego hipnotyzera zeby mi przypomniał coś o czym nie chciał bym wiedzieć i pamiętać jeżeli jest coś więcej czego sam nie wiem
oczywiście to wszystko szczera prawda przysięgam z ręką na sercu że takie sytuacje miały miejsce

a co do dziwczyny która słyszała prawdopodobnie to co ja radził bym się nie przejmować zbytnio i nie bać bo jak mi się nic nie stało to i raczej tobie też się nie stanie od moich zjaw i szumów mineło już sporo czasu mniej więcej połowa mojego życia dla pocieszenia dodam że najpierw widziałem tych krasnali przy moim łóżku a dopiero za kilka lat słyszałem szumy
aa i bym zapomniał gdybyście kiedykolwiek kiedyś też spotkali takie postaci jak ja to nie zapomnijcie o chwycie z fakolem (środkowy palec) możliwe że działa między galaktycznie

[Xion80]

Myślę, że ten fuck off, raczej nic nie pomógł, prawdopodobnie do ciebie przychodzą nadal, ale nie masz już możliwości tego pamiętania, tak jak miałeś na początku, po prostu nie mają o czym gadać z tobą, skoro ich tak potraktowałeś.