Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zwiastuny smierci


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
128 odpowiedzi w tym temacie

#1

DziewczynkaBezZapalek.
  • Postów: 42
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy wierzycie w jakiekolwiek zwiastuny smierci? Jezeli tak, to jakie znacie rodzaje?

Od dziecinstwa czasami budzilam sie z przeczuciem, ze ktos z mojego otoczenia umrze i nigdy sie nie mylilam, czym przerazalam mame i siostre.
Jednak nie o tym chcialam pisac. Bardzo dawno temu slyszalam, ze sen o czarnym koniu jest zwiastunem smierci. W noc poprzedajaca smierc mojej babci, moj brat opowiedzial mi swoj sen. Snil mu sie kon wlasnie w mieszkaniu babci, zobaczyli go (z moja mama) gdy poszli ja odwiedzic. Nic nie powiedzialam mu o moich obawach, zeby nie straszyc, ale prosilam zeby jechali odwiedzic babcie, ktora mieszkala w innym miescie (ja nie mialam takiej mozliwosci). Dzwonilam codziennie z pytaniem, czy juz byli, przeczuwalam najgorsze. Po tygodniu mama z bratem znalezli babcie, nie zyla od kilku dni :(

Slyszalam tez o innych omenach smieci, krukach, zatrzymywaniu sie zegarow (ten temat znalazlam) itp. Czy to mozliwe? Staram sie myslec logicznie, jednak czasami w obliczu smierci bliskich osob przychodz to z trudem.
  • 0

#2

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli Cię interesuje temat zwiastunów śmierci, to chyba najwięcej o tym znajdziesz w książce Jana Van Helsinga, Rozmowy ze Śmiercią.

Mam pytanie do tych co przeczytali tę książkę. Czy myślicie, że autor naprawdę nawiązał kontakt tą istotą?
  • 0



#3

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może najlepiej przeczytaj i sam wyrób sobie zdanie na ten temat. Czy tak nie będzie najprościej?

Przeczytałem tę książkę chyba ze trzy razy. Bardzo mnie zafascynowała. Jednak dalej nie mogę się zdecydować nad autentycznością przekazu. Czasem mam wrażenie, że to zbyt fantastyczne, aby ktoś nawiązał taki kontakt. Ale z drugiej strony to wszystko jest tak jasno i mądrze napisane, że nie sposób nie uwierzyć.
  • 0



#4

Sony.
  • Postów: 131
  • Tematów: 12
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skoro zwierzęta przeczuwają trzęsienia ziemii czy kataklizmy, czemu ludzie nie mieliby przeczuwać smierci bliskiej osoby.

Szczerze mówiąc wolałbym żyć w błogiej nieświadomości.
  • 0

#5

^Filozof^.
  • Postów: 149
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skoro zwierzęta przeczuwają trzęsienia ziemii czy kataklizmy, czemu ludzie nie mieliby przeczuwać smierci bliskiej osoby.

Szczerze mówiąc wolałbym żyć w błogiej nieświadomości.

Zapewne dlatego ludzie mieliby nie przeczuwać śmierci bliskich, ponieważ zwierzęta odczuwają różne naturalne wibracje, infradźwięki itp. (nie pamiętam już, nie znam się na tym), dzięki czemu przeczuwają np. słonie nadchodzące trzęsienia ziemi.

Odczuwanie nadchodzącej śmierci jest zjawiskiem paranormalnym i nie jest to poparte dowodami naukowymi.
  • 0

#6

BlackSanctum.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmmm, no to ja mogę opowiedzieć coś ciekawego.

Pewnego dnia czekałam z moim chłopakiem na autobus na przystanku (było pusto i spokojnie, bo mieszkam w małym miasteczku pod Olsztynem), i po prostu się do niego przytuliłam. Staliśmy tak chwilkę, spojrzałam na zegarek, po czym tknęło mnie dziwne przeczucie i spojrzałam za plecy mojego ukochanego. Przez parę sekund widziałam biegnący po chodniku cień czarnego psa.
Od razu mu o tym powiedziałam, bo się trochę przestraszyłam. Patrząc na dawne celtyckie wierzenia, jest to omen śmierci.
Nam nic się nie stało, ale 3 dni później, dokładnie o godzinie, o której widziałam omen - czyli o 21:20, zmarła ciotka mojego chłopaka. Myślę, że on mi tego omena po prostu "przekazał", bo sam nie jest sensytywny.
Także od tamtej pory w omeny wierzę.
  • 0

#7

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

W kulturach żyjących bliżej natury ludzie doskonale wiedzą kiedy odejdą.


a czy nie myslisz ze starzy ludzie w takich kulturach nie tyle wiedza kiedy odejda co sami o tym decyduja?
ja wiele razy slyszalem o przypadkach ludzi ktorzy po prostu stwierdzaja ze nadszedl juz ich czas i umieraja
  • 0

#8

^Filozof^.
  • Postów: 149
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czasem mam wrażenie, że to zbyt fantastyczne, aby ktoś nawiązał taki kontakt.

Może rzeczywistość jest bardziej fantastyczna niż nasze o niej wyobrażenie?

Myślę, że nie tyle chodzi o informowanie osób bliskich mającego odejść, co bardziej o samego zainteresowanego. Żeby dać mu czas na dokończenie "ziemskich" spraw. Choć w informowaniu bliskich może chodzić o dokładnie to samo. Czyli o dokończenie spraw z mającą odejść osobą.

W kulturach żyjących bliżej natury ludzie doskonale wiedzą kiedy odejdą. Myślę, że my jesteśmy za bardzo zabiegani, żeby dostrzegać, bądź nie ignorować przekazywanych nam sygnałów.

Można by to wytłumaczyć tak jak z tym Tantrykiem :) . Człowiek myśli że umrze - jest tego pewien i... po prostu umiera dzięki autosugestii. Jednak ciekawe wytłumaczenie Przemo, musiałbym się o tym coś więcej dowiedzieć.

Ciekawi mnie dlaczego ludzie nie reagują na te znaki i nawet gdy następnego dnia ktoś z bliskich umrze, to nie przypominają sobie że były jakieś znaki (a może się boją o nich komuś powiedzieć, aby nie zostać wyśmianym)?
  • 0

#9

DziewczynkaBezZapalek.
  • Postów: 42
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Byc moze ludzie nie reaguja na znaki, bo nie skupiaja uwagi na ich potencjalnych formach. Wkoncu wiekszosci ludzi nie dziwi biegnacy pies, kruk czy kon, bo czesto napotyka na takie sytuacje, hmm. Napewno dochodzi do tego strach: zobaczylem zwiastuna smierci babci, co zrobie jak zobacze zwiastuna mojej smierci? Sama nie wiem jak zachowlabym sie w takiej sytuacji.
Ciekawe bylo by podjecie decyzji o wlasnym odejsciu. Jestem stara, spelnilam sie, teraz moge umrzec i pyk. Odchodze. Taka lagodna forma samobojstwa.
  • 0

#10

Sony.
  • Postów: 131
  • Tematów: 12
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skoro zwierzęta przeczuwają trzęsienia ziemii czy kataklizmy, czemu ludzie nie mieliby przeczuwać smierci bliskiej osoby.

Szczerze mówiąc wolałbym żyć w błogiej nieświadomości.

Zapewne dlatego ludzie mieliby nie przeczuwać śmierci bliskich, ponieważ zwierzęta odczuwają różne naturalne wibracje, infradźwięki itp. (nie pamiętam już, nie znam się na tym), dzięki czemu przeczuwają np. słonie nadchodzące trzęsienia ziemi.

Odczuwanie nadchodzącej śmierci jest zjawiskiem paranormalnym i nie jest to poparte dowodami naukowymi.


Mi się wydaje, że więź emocjonalna łącząca nas z jakąś osobą pozwala przeczuwać jej śmierć. Po prostu instynkt, nie widzę w tym nic paranormalnego ;)
  • 0

#11

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeśli wierzyć Aniołowi Przemiany, to istotnie sami o tym decydujemy i to jeszcze przed narodzeniem. Dalej Anioł Przemiany twierdzi, że przed jego przybyciem musi zostać dokonany "plan życia". Więc nie ma żadnych pomyłek, po nikogo nie przychodzi za wcześnie, ani za późno. To tylko nam się czasem tak wydaje, ponieważ nie wiemy jaki był plan życia danej osoby.

I już w to nie wierzę.

Znam wiele zwiastunów śmierci, np. przeszywający ból czy rozpędzone kilkanaście ton stali o metr ode mnie.
  • 1

#12

DarkAngel.
  • Postów: 46
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Do znanych mi zwiastunów śmierci należą:
-sowa "pójdźka",
-sny o weselu, chrzcie, białej sukni i wypadaniu zębów,
-ukazanie się ducha zmarłego dawniej krewnego (w Irlandii tzw. szyszymory),
-ukazanie się ducha z poza rodziny (np. ponurak, a nawet sama śmierć),
-podobno zdarzały się przypadki, kiedy ukazywały się anioły,
-uschnięcie drzewa rodziny, wyschnięcie stawu na terenie działki rodziny...,
-błędne ogniki koło domu,
-ognie św. Elma i latający holender na morzu,
-odwiedziny skarbnika na kopalni (jeśli się leniuchuje, bo wtedy się może wkurzyć),
-poltergeist bardzo związany z kandydatem na denata,
-białe gęsi i inne zwierzęta małego inwentarzu,
-i inne...

W mojej rodzinie, gdy ktoś ma umrzeć rozpryskuje sie w drobny mak jedna z części serwisu naczyń.
  • 0

#13

Christof.
  • Postów: 66
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do pójdźki, to pamiętam z dzieciństwa, że jej wycie znaczyło "pójdziesz w dołek pod kościołek".
Wsród alpinistów zwiastunem śmierci jest pojawienie się w czasie wspinaczki czarnego motyla.
  • 0

#14

DziewczynkaBezZapalek.
  • Postów: 42
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po glebokich przemysleniach dochodze do wniosku, ze to moze byc manifestacja naszego strachu. Nasz umysl jest zdolny do tworzenia przeroznych obrazow. Mozliwe, ze podswiadomie wszyscy jestesmy polaczeni i po prostu WIEMY o smierci bliskich, tylko zbyt wolno to do nas dociera, bo boimy sie ich utraty. Podswiadomie wiemy, ze ktos umarl -> boimy sie -> (przez strach) sami tworzymy sen'z omenem (lub oddzialujemy na przedmioty, ktore dziwnie sie zachowuja) -> dociera to do naszej swiadomosci. Stworzylam wlasna teorie :D W tej chwili jestem przekonana o jej slusznosci.
  • 0

#15

Heavy_metal_Jezus_012.
  • Postów: 219
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podobno jak ktoś bliski uniera, to widać światło, jak by aurę.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych