Skocz do zawartości


Zdjęcie

Moje całe życie usiane dziwnymi rzeczami...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

#61

Lilith88.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

eh... Ja też nieraz wyrażę się niefortunie. Nie chodziło mi o to, żebyś się bianka nie wyrażała wcale, tylko wróciła do tematu. Bo odkąd tylko pamiętam w tym co mówiłam doszukiwano się choroby psychicznej, bajań itp. Tylko dlatego mnie drażni. Czy ciebie mama kiedyś chciała zaprowadzić do psychiatry, bo powiedziałaś jej, że czujesz duchy?
Ja nie uciekam w świat wyobraźni itd. Nie mogłam sobie na to pozwolić. Wtedy naprawdę bym zwariowała...
I nawet jeśli powiem coś takiego, że ktokolwiek poczuje się urażony, to przepraszam... Nie mam tego nigdy w zamiarze. A to co pisałam o sztyletach w serce itd. pisałam w złości.
Miałam nadzieję na coś bardziej konstruktywnego a nie analizę mojej osoby. Dlatego właśnie koledzy moi mi polecali właśnie to forum.
A co do tego, że trochę odbiegliście od tematu, kolego Seroslav i koleżanko eMisja, to jest to dopuszczalne, pod warunkiem, że nie o mnie :)
  • 0

#62

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To proszę mnie oświeć :) chętnie pokornie wysłucham Ciebie, Wyrocznio Prawdy ;) Szkoda tylko, że zaniżasz poziom dyskusji.


Ty go zaniżasz podając fałszywe informacje kolego.

Drugi akapit o Panie i Władco nieomylny ;) <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/New_Age" target="_blank">http://pl.wikipedia.org/wiki/New_Age</a>

Wystarczy sobie wpisać "Era Wodnika" w google i znajdziesz tego mnóstwo.


Dobrze skoro intenet jest dla Ciebie autorytetem, to ok - wpiszę sobie to era wodnika i już podaję wyniki. Bardzo niechętnie, ale ok...

Zdaniem astrologów XX wiek kończy tzw. "Erę Ryb", która trwa od ponad dwóch tysięcy lat. Nadchodzący czas to "Era Wodnika", po której z kolei nadejdą ery: Koziorożca, Strzelca, Skorpiona, Wagi, Lwa, Raka, Bliźniąt, Byka i Barana. Rok kosmiczny, w ciągu którego znaki zodiaku robią pełny obieg na niebie trwa 25 920 lat, a jedna era trwa 2160 lat.

Nie można jednoznacznie określić, kiedy zaczęła się i kiedy dokładnie skończy Era Ryb. Niektórzy twierdzą, że zaczęła się wraz z narodzinami Jezusa i powinna skończyć w 2160 r. Inni za jej początek uważają śmierć Jezusa, a za koniec - rok 2193.


źródło: onet.pl

Jak już się powołujesz na New Age:

Nowa era według teoretyków tego ruchu jest związana z konstelacją wodnika (Era Wodnika). Pojęcie wywodzi się z astrologii. Według niej dzieje Ziemi i ludzkości podlegają kosmicznym rytmom nieba, które swoje nazwy biorą z poszczególnych znaków Zodiaku. Każda era charakteryzuje się inną kulturą, światopoglądem, stylem życia. I tak w 4320 r. przed Chrystusem, gdy słońce weszło w znak Byka, mieliśmy rozkwit religii Mezopotamii, Egiptu, które za swój symbol obrały właśnie byka. Natomiast w 2160 r. przed Chrystusem słońce weszło w znak Barana. Wówczas nastąpił rozwój religii Mojżeszowej z baranem jako symbolem. Z kolei 21 marca 0 roku słońce weszło w konstelację Ryb, co było zarazem początkiem ery chrześcijaństwa, w którym Ichtys (gr. ryba) staje się anagramem Chrystusa. Zdaniem badaczy New Age żyjemy na pograniczu ery Ryb i Wodnika. Era Ryb rozpoczęła się od narodzin Chrystusa i była epoką kultury chrześcijańskiej. Czas Wodnika zaczął się już (1936, 1950, 1962) lub dopiero się rozpocznie w roku 1997, 2160, 3573.


źródło: <a href="http://apologetyka.com/swiatopoglad/newage/newage1-definicja" target="_blank">http://apologetyka.com/swiatopoglad/newage/newage1-definicja</a>

Jeszcze ?

Zgodnie z ich koncepcją czasu, trwająca 2 tys. lat era Ryb dobiega końca. Według nich, decyduje o tym układ gwiazd zwiastujący Wodnika. Jednak wśród samych astrologów nie ma zgodności, czy era Wodnika już się zaczęła, i padają tu lata 1936, 1950, 1968, czy też dopiero się rozpocznie w bliższej lub dalszej przyszłości: w 1997, 2023 lub 2160


źródło: <a href="http://zory.lpr.pl/zn/znn24.php" target="_blank">http://zory.lpr.pl/zn/znn24.php</a>

Może już wystarczy. Jak widzisz ta sprawa z zodiakami została pięknie podciągnięta pod 2012, po tym jak zaczął się wokół niego szum. Tak wogóle to jeszcze jeden link, mówiący ile te spekulacje o erach są warte:

<a href="http://astro.eco.pl/polemika4.html" target="_blank">http://astro.eco.pl/polemika4.html</a>

Także mały Kazio powtarzam - zanim zaczniesz łatwowiernym robić wodę z mózu to sprawdz co piszesz. Trochę rzetelności nie zaszkodzi. Wierzysz ślepo w to co pisze internet i wyposujesz bzdury.

Jak ktoś coś jeszcze do mnie pisał, to pewnie zaraz wyedytuję post. Na początek musiałem odfajkować Seroslava.

EDIT:

Lilith88, właściwie nie mam co Ci odpowiedzieć, bo nie napiszę nic nowego. Podpiszę się tylko pod postami bianki w tym temacie i tyle. Po prostu uważam, że to wszystko dzieje się w Twojej głowie i nigdzie indziej.

EDIT 2:

Aha jeszcze jedno. Tutaj znowu powtórzę za bianką, by nie przyporządkowywać mnie do grupy 'sceptycy'. Raczej 'szukający prawdy', dlatego proszę nie wyciągać pochopnych wniosków o moim zdnaniu nt 2012. Uważam jedynie, że zbyt wiele teorii jest podciągane pod ten rok.
  • 0



#63

Lilith88.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

EDIT:

Lilith88, właściwie nie mam co Ci odpowiedzieć, bo nie napiszę nic nowego. Podpiszę się tylko pod postami bianki w tym temacie i tyle. Po prostu uważam, że to wszystko dzieje się w Twojej głowie i nigdzie indziej.

EDIT 2:

Aha jeszcze jedno. Tutaj znowu powtórzę za bianką, by nie przyporządkowywać mnie do grupy 'sceptycy'. Raczej 'szukający prawdy', dlatego proszę nie wyciągać pochopnych wniosków o moim zdnaniu nt 2012. Uważam jedynie, że zbyt wiele teorii jest podciągane pod ten rok.


Ja też uważam, że tych teorii jest za dużo jak na jeden raz. To, że na ten rok są "zapisane" jakieś katastrofy, to możliwe, ale tylko jeśli weźmiemy pod uwagę nasze organizowanie euro2012. Tak to innych katastrof raczej nie będzie. To, że zmienia się klimat, to nic nadzwyczajnego. To, że przybędą kosmici, to mało prawdopodobne. To, że upadnie chrześcijaństwo, było wiadomo od dawna, bo młodzi już nie chcą wierzyć (poza tym mamy za papieża Raccingera(nie wiem jak to się pisze), który to jeszcze utrudnia). Wodnik jest znakiem "rozwoju myśli technicznej", co też było do przewidzenia. Więc generalnie, to w to wszystko nie wierzę.
Jeśli chcecie, to mnie możecie nawet nazwać sceptykiem. Mnie to szczerze obojętne już teraz.
Postanowiłam się z tym pogodzić, że duchy są i ich się nie bać. To, że uważacie mnie za chorą, to wasza sprawa.
W sumie może i dobrze. Będę mogła w końcu powiedzieć mamie, że nie tylko ona tak sądzi. Chociaż tu jest mała różnica, bo moja mama jest totalną sceptyczką i uważa, że Bóg nie istnieje.
Poza tym byłam dzisiaj u księdza z mojej parafii i on nie uważa mnie za chorą o dziwo. Co mnie bardzo zdziwiło. Powiedział tylko, żebym przelewała we wszystko co robię bardzo dużo miłości, jeżeli to są złe duchy to powinno je to odstraszyć, bo zło ciągnie do złego, a dobro do dobrego. To samo ze strachem, o którym już ktoś mówił. Nie mogę się niczego bać. Jeżeli się boję, to tym bardziej mi tego "stracha" przyciągnie.
Ciekawy facet. Przygotowywał mnie do bierzmowania. Znany jest z walenia prosto z mostu. Dlatego jego reakcja mnie dziwiła. Potem dowiedziałam się, że on uważa, że księża nieumiejętnie odprawiając jakiśtam rytuał przylepili mu bardzo wrednego demona. I księża nie uważają go za normalnego.
Teraz wiem, dlaczego nikt takich rzeczy i relacji jak moja nie traktują poważnie:/
Dlatego postanowiłam wysłuchać wszystkich nawet najgorszych komentarzy na swój temat. I tak jak z duchami postępować z wami:) Przeleję w was trochę uczucia i podziękuję :) Nadstaw drugi policzek:D
Pozdrawiam:)
  • 0

#64

Seroslav.
  • Postów: 213
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powiedział tylko, żebym przelewała we wszystko co robię bardzo dużo miłości, jeżeli to są złe duchy to powinno je to odstraszyć, bo zło ciągnie do złego, a dobro do dobrego. To samo ze strachem, o którym już ktoś mówił. Nie mogę się niczego bać. Jeżeli się boję, to tym bardziej mi tego "stracha" przyciągnie.


Mądre słowa :) . Podobno, jeśli chodzi o emocje i uczucia to są dwie przeciwne energie. Energia strachu i energia miłości. Wszystkie poboczne emocje, są ich pochodnymi. Każda z tych energii ma inne wibracje - strachu niskie częstotliwości (powolne) a energia miłości duże częstotliwości (szybkie). No i jak wiadomo myśli o złych rzeczach i złe wibracje, takie właśnie rzeczy przyciągają.

Ja np. kiedy wyczuwam, że zaczyna we mnie narastać jakiś lęk, od razu przypominam sobie moją dziewczynę, którą przeogromnie kocham, wyobrażam ją sobie i po chwili czuję błogi stan, a lęk zanika. Miłość mnie chroni, można tak powiedzieć. Albo ja używając energii miłości, odpycham wszystko co złe, z dala ode mnie :)

Co ciekawe, przy okazji. Ponoć w ciągu ostatnich około 20 lat bodajże, wibracja Ziemii wzrosła z 6/7 do 9. Czyli energia miłości wygrywa ;) .

Poza tym mi bardzo dużo w porzuceniu lęków, dało zrozumienie sensu życia materialistycznego (na Ziemi) i reinkarnacji. Skoro wiem, że to tylko epizod tu na Ziemii, a moja dusza jest naprawdę nieśmiertelna, to nie ma się czego obawiać. Poza tym, że mój Anioł Stróż czuwa bym wypełnił wszystko co mi przeznaczone i bym za wcześnie z tego świata nie odszedł. Bardzo ciekawie wyjaśnia o wszystko Michel Desmarquet, który był uprowadzony przez Dobrych Obcych i przez 9 dni zwiedzał ich planetę. Można na google video wpisać jego imię i nazwisko i jest tam filmik, trwający 163 minuty. Polecam :) Zresztą to o czym mówił potwierdza wiele innych, zdaje się niezależnych, źródeł :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych