42 odpowiedzi w tym temacie

[limonka]

Bo media zawsze z igły widły robią nic złego się nie stało

[Arkadiusz]

Nie wiem czemu służą takie plotki i kto ma radochę z ich rozpowszechniania, jednak zauważyłem jedną ważną rzecz - w ostatnich dniach w naszym kraju panuje jakaś "ochota" na apokaliptyczne wydarzenia. Najpierw zapowiadano potworne upały (Zapowiadał "Fuck" czy inny "Kuper Express") Według ich specjalistów temperatura miała przekroczyć 40 stopni. Dwa tygodnie utrzymywała się ładna pogoda, ale było znośnie. No cóż, trzeba było nawymyślać kolejnych głupot - "Ładna pogoda to wstęp do apokalipsy, nasi eksperci przestrzegają przed niespotykanie silnymi burzami, które nawiedzą nasz kraj po fali upałów (która nie nadeszła) Burze te, związane są z tzw. cyklonem przemieszczającym się (...) Wszystko to sygnowane opinią "śpeca" z prywatnego biura prognoz wsparte potwierdzeniem "łowców burz", czyli amatorów. (prognozy IMGW przewidywały co prawda silne burze, ale nie takie, w których wiatr przekracza 150 [!] km/h) Teraz ja się pytam: po diabła straszyć ludzi i wykorzystywać ich niewiedzę. Słowo "cyklon" oprócz niszczycielskiego wiatru oznacza po prostu niż baryczny, nazwy te są zamienne, jednak u nas częściej określa się zjawisko "niżem", aniżeli "cyklonem średnich szerokości" jak przyjęte jest to w krajach angielskojęzycznych. Oczywiście apokalipsę dziś po południu odwołali meteorolodzy z IMGW, ostrzegając przed burzami na południu kraju, jednak nie mających w zamiarze totalnej anihilacji gatunku ludzkiego na tym obszarze. Jeśli chodzi zaś o "radioaktywne ploty" - to już nie te czasy, w których celowo dezinformowało się społeczność, nawet jeśli była zagrożona. Nikt nie miałby nic z utrzymywania tajemnicy o skażeniu, a Centralne Laboratorium Ochrony Radiologicznej nie podlega już partii Zdarzenie w Słowenii to nic innego jak zbieg okoliczności, wzmocniony falą plotki. Takie wycieki się zdarzają, i gdyby nie te pogłoski pewnie byłby tylko ciekawostką, a nie sensacją dnia. Powtarzam - to nie te czasy, nie te reaktory i nie ta technologia. To obecnie wszystko jest bardziej "gniotsa, nie łamiotsa", 1986 rok czegoś atomistów nauczył, a i Czarnobyla by nie było, gdyby nie głupota "towariszczy inżynirów" chcących podlizać się Wielkiemu Bratu. Jak i co tam wybuchło, jest opisane w temacie "Czarnobyl" do którego zapraszam. Dziś nic nie ma prawa "wybuchnąć". Plotka jak plotka - ma to do siebie, że czasem zbiegnie się z prawdziwym wydarzeniem, którego dotyczy. Ot, takie samospełniające się proroctwo.

[swisti]

Ale pomyślmy o tym ze taka Elektrownia Atomowa jest świetnym celem dla terrorystów prawda?! Może poprostu terroryści pościli plotkę taką by po paru godzinach ja spełnić...^^' JA rozumiem ze zaraz wszyscy oburzeni moim pomysłem zaczną swoje zdanie na ten temat gadać, ale właśnie o to tu chodzi... Poprostu zamach. może inaczej - wysadzenie w powietrze Elektrowni Atomowej byłoby tragiczne w skutkach (i ze oni na to jeszcze nie wpadli...^^"), W Słowenii pracownik niechcący wyłączył chłodzenie (czy jakoś tak), a może to było celowe?! Nikt na to nie wpadł...?!

[Cahir]

Nikt w Słowenii chłodzenia nie wyłączył tylko był wyciek płynu z przewodu mówiąc w uproszczeniu.
W Czechach zamknięto część chłodzenia niechcący.

Powiedzcie mi po co sztucznie ciągnąć ten temat teorytezowaniem? Zresztą alarm jest już odwołany przez KE.

[swisti]

No to w Czechach.. .Ale moze to wylaczenie bylo zaplanowane??!! Zgadza sie alarm został odwołany...

[maribot]

Ale moze to wylaczenie bylo zaplanowane??

1) spokojnie, wywiad i policja dokładnie sprawdzają każdego potencjalnego pracownika elektrowni
2) wyłączenie chłodzenia powoduje automatyczne wyłączenia elektrowni także głupi pomysł

[sebacyw]

Taa, oczywiście...
Wszystko zostało zaplanowane co do minut, terroryści byli tak głupi, że nie pomyśleli o wysadzeniu elektrowni tylko postanowili wywołać wyciek płynu...
Takich bezsensownych tekstów to ja już długo nie widziałem
Robicie(głównie Ty swisti) z niczego wielką sensację-po co?
Proszę, pomyślcie drugi raz kilka razy zanim coś napiszecie bo to są takie głupoty, że gorszych już się nie da wymyślić.
OT.
pzdr.

[Arkadiusz]

Nie wyciekło nic, co mogłoby się przenosić w uproszczeniu mówiąc "z wiatrem". Chłodziwo to ciecz, a więc jeśli wypłynie, to sobie spokojnie ścieka do specjalnego zbiornika wesoło promieniując Wszystko zaś odbywa się w szczelnym jak konserwa pomieszczeniu. W Czarnobylu to, co promieniowało nie było tak chętne do współpracy, bo miało głównie postać pyłu wyrzuconego na dużą wysokość eksplozją. Szczelność poszła w diabły, to co za Chiny Ludowe nie powinno być na zewnątrz, nie dość, że było, to jeszcze całkiem nieźle się rozdrobniło i ruszyło w światowe tournee. To jeszcze nie koniec, bo rozgrzane po eksplozji wnętrzności reaktora gaszono wodą, która natychmiast parowała i zasilała "chmurę śmierci"... Podsumowując był to wyjątkowy zbitek nieprawidłowości - zaczynając od powodów awarii, a na akcji ratunkowej kończąc. Był to też zupełnie inny system i sposób myślenia.

[swisti]

Mówilem że coś jednak było...

Thx za info... )