Skocz do zawartości


Zdjęcie

Proszę o pomoc, wskazówkę


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#31

YFWMLSLFNXUYEAVSYFIOUS.
  • Postów: 45
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie jestem w żadnym stopniu ekspertem, ale postaram się coś doradzić.
Na pewno pierwszą rzeczą, którą powinnaś zrobić, to pomodlić się. O ile oczywiście widzisz w tym jakiś sens i jesteś wierząca. Możesz iść do księdza, czemu nie? To przecież nie zaszkodzi. Jeśli studiujesz, to sprawdź, czy w Twoim otoczeniu nie funkcjonuje duszpasterstwo akademickie - tamtejszy duszpasterz powinien być przynajmniej z zasady bardziej otwarty na dziwne, ekscentryczne przypadki i winien się wykazać pewną dozą religijnej tolerancji. Tego Ci życzę, choć nie mam pojęcia, czy jest to zasadą. Ja takiego poznałem swego czasu, choć w paranormalnych tematach zaczynał się w nim wyzwalać syndrom ortodoksyjnego katolika. Ale to tak tylko na boku.
Modlitwa może pomóc, na pewno warto poprosić o ochronę, o pomoc. Nawet jeśli nie odniesie to rzeczywistego rezultatu (bo i jak to udowodnić) - to przynajmniej może dodać Ci pewności siebie. Takoż jakiś symbol, który Cię wspomoże. Obojętnie, co wolisz - krzyż, pluszowy miś. To jest naprawdę ważne.
Z tego co napisałaś, sprawa ta sięga poza mieszkanie, ale generalnie Twoje lęki z siostrą mogą nie mieć punktów wspólnych - może w takim razie to jakieś podświadome działania współlokatorki? Jeśliby dysponowała takim talentem i odpowiednią ilością frustracji, to coś może się zdarzyć.
Czarnej postaci bym nie lekceważył - choć niby nie wiadomo co z tym zrobić. Na pewno masz też paraliż przysenny - ale moim zdaniem to może co najwyżej wyostrzać Ci zmysły, czy też je otwierać - a nie takową postać tworzyć. Zbyt dużo osób je widywało.
I porozmawiaj o tym ze współlokatorką - czasem lepiej być uważanym za wariata, niż trzymać to w sobie :)
  • 0

#32

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ukryty Koźle, tu już sporo było ludzi, którzy najprawdopodobniej doświadczali paraliżu sennego i to ich widzenie różnych rzeczy było na porządku hmm... nocnym ;)
Zdaję sobie sprawę, że to na pewno jest przerażające, ale Lorin nie dopuszcza do siebie żadnej teorii tu proponowanej. Po co prosić o poradę, której się nie chce otrzymać? Asieńka też stara się jej wszystko wytłumaczyć, ale wszystko jak grochem o ścianę, takie wrażenie można odnieść czytając całą rozmowę.
  • 0

#33

Lorin.
  • Postów: 9
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pozwól, że sama odpowiem..
Rzeczywiście rozmowa najbardziej pomaga, ale moja była już współlokatorka zawsze strasznie się bała wszystkiego co nadprzyrodzone, wystarczyło jej powiedzieć, że ktoś umarł w jakimś mieszkaniu i było pewne, że ona nawet nie wejdzie do tego mieszkania.. więc rozmowa z nią raczej bardziej by ją wystraszyła niż dała jakieś pożądane efekty..
A odkąd usłyszałam o tym paraliżu sennym to zaczęłam dużo o nim czytać, rzeczywiście objawy są podobne ale nie takie same.. ale na pewno będę szukała więcej informacji na ten temat.. Odnośnie księdza, to trzeba poszukać takiego godnego zaufania, który by nie puknął się w czoło po usłyszeniu kilku pierwszych słów..
A o misiu pomyślę ;) dzięki
  • 0

#34

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Lorin, z paraliżem jest jak z przeziębieniem. Niby to samo, a nie każdy ma identyczne objawy. Jak ze wszystkim tak jest :] nie możesz więc wykluczyć, że to nie to.
  • 0

#35

Lorin.
  • Postów: 9
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie wykluczam i nie podważam.. Zawsze jakiś punkt zaczepienia
  • 0

#36

Zielona Szminka.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zrezygnuj z księdza, egzorcystów i tak dalej... Szczerze mówiąc nie wiem co to, ale wystarczy pogrzebać w internecie żeby się dowiedzieć jak się tego pozbyć.
Oczywiście poszperałam.
Żeby się tego pozbyć musisz sobie wmówić że tego nie ma, rozumiesz co mam na myśli? Tak czy owak, czytałam że pomaga też dobra wizualizacja- znajdziesz o tym na necie.
Powodzenia!
  • 0

#37

Moon101.
  • Postów: 80
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

POkolei

1.Jeśli jesteś wierząca pomódl się

2.Idź do księdza może on coś ci doradzi

3.Poczytaj troche o czakrach a mianowcie o czakrze 3 oka może ono u ciebie jest otwarte za bardzo i widzisz to czego nie chcesz widzieć spróbój ją częściowo zamknąć.

To chyba tyle

Powodzenia!!!

PS: Lorin mówiła że nie zdarza się jej to tylko w nocy ale też w dzień a wy gadacie o paraliżu sennym
  • 0

#38

CrAxMaN.
  • Postów: 223
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

[...]Nie mam żadnych zaburzeń, schizofrenii czy czegoś podobnego, wcześniej prowadziłam normalne życie, a to zaczęło się z dnia na dzień.. [...]


Tak sie składa, że znam parę osób chorych na schizofrenie paranoidalną. U jednej z tych osób objawy następowały baardzo szybko. Praktycznie w przeciągu paru miesięcy ta osoba zaczęła słyszeć głosy i miała omamy (oprócz słuchowych) także wzrokowe!
Nie twierdzę, że jesteś chora ale nie wykluczałbym w ostateczności tejże opcji... :|
Co do egzorcystów nie sugerowałbym tobie księży. Jak zresztą pisali już przedmówcy.
Proponuję tobie w razie czego polskich świeckich egzorcystów:
Wanda Prątnicka; Maria Dąbrowska tel.(087) 610 98 61 gsm 502 309 108;
  • 0

#39

Caos.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zależy mi na porozmawianiu z osobą która mi pomoże, która coś na ten temat wie. Nie chce czytać odpowiedzi w stylu : wymyślasz.. Nie pisałabym gdybym miała na celu pisać bajki.. Mój problem zaczął się między 16-17 rokiem życia i trwa do dzisiaj, czyli już kilka dobrych lat.. Powracają do tych nastoletnich lat, zaczęło się od przeprowadzki na stancję, do innego miasta w celu kontynuowania nauki w liceum, zamieszkałam z przyjaciółką w jednym pokoju i wtedy się zaczęło.. Na początku od tzw wędrówki dusz, moja dusza wznosiła się ponad ciałem, to był dopiero początek.. Następnie ktoś próbował mnie udusić, to nie był sen, bo widziałam pokój i śpiącą na sąsiednim łóżku przyjaciółkę, nawet słyszałam jak oddycha.. Czułam czyjeś dłonie na swoich ustach i dusiłam się, najdziwniejsze, że byłam jakby zamknięta we własnym ciele, nie mogłam się poruszyć. Trwało to jakiś czas, następnie gdy próbowałam poruszyć ciałem, widziałam stojącą czarną postać przy drzwiach. Codziennie coś się działo, czułam czyjś dotyk, jakby ktoś palcem przesuwał po moim ciele, czułam na sobie czyjś wzrok, widziałam postaci, później zaczęłam słyszeć szepty i głosy. Początkowo to wszystko działo się w nocy, niestety przeniosło się także na dzień, jedno zdarzenie utkwiło mi najbardziej w pamięci, a mianowicie leżąc na łóżku usłyszałam trzaśnięcie drzwi, widziałam jak ktoś chodzi po mieszkaniu, przekonana, że to moja przyjaciółka, nie przejęłam się zbytnio, na chwilę zamknęłam oczy, gdy je otworzyłam zobaczyłam przed sobą zakrwawioną przyjaciółkę, była zmasakrowana, po chwili zniknęła. Przeprowadziłam się do innego mieszkania, winiąc je za wszystkie te zdarzenia. Rzeczywiście po przeprowadzce nastał spokój, okazało się, że to spokój przed burzą.. Zaczęły się prorocze sny np. widziałam pogrzeb babci i po jakimś czasie ona nagle zmarła. Przychodziła do mnie po śmierci, pytała jak sobie radzimy i co słychać. Kolejny raz się przeprowadziłam tym razem do własnego mieszkania, nic się nie zmieniło, nadal widzę postacie, nadal słyszę głosy,szepty, dalej czuje czyjś dotyk.. Na jakiś czas udało mi się znaleźć sposób, by móc spać, po prostu włączałam na noc radio by skupiać się na muzyce, ale na dłuższą metę nie pomogło.. radio się ścisza, nie wiem jakim sposobem, ale nic już nie pomaga.. Boję się spać, boję się położyć, mam już tego dość.. Nie chce tak dalej żyć, mam tego dość.. Przez jakiś czas myślałam, że to wyobraźnia, stres, zrzucałam na wszystko możliwe ale sama studiuję psychologię i znam te wszystkie naukowe wyjaśnienia i co z tego jak to dalej trwa.. Chciałam komuś o tym powiedzieć bo nie wiem gdzie szukać pomocy, ludzie boją się osób innych od siebie, dlatego je odrzucają od społeczeństwa, nie wierzą, dlatego nikt o tym nie wie, oprócz siostry, która po skończeniu 16 lat także zaczęła słyszeć głosy i szepty.. Boję się, że ją też coś takiego czeka, że także będzie się męczyła.. Proszę o pomoc, jakąś wskazówkę, nie potrafię dalej w to wszystko brnąć..






Cięzki przypadek
Bardzo dobrze że postanowiłeś zmienic na początku mieszkanie
demon wcześniej czy puźniej zmusil by cie do zabicia koleżanki a potem robił by wszystko żeby cie podpożądkować

Było by bardzo ciężko sprawic żeby takie zdolnosci (które są spadkiem rodowym) zostały stłumione

ale można je zniwelować

najlepiej gdybyś mógł mieszkać w domu który jest nowo wybudowany
_zero zmarłych którzy czesto lubia zostawać po smierci w swoich domach
dobrze by było gdybyś miał spokojna okolice najlepiej wieś mało sąsiadów
potrzebujesz ciszy i odpoczynku
(mnie też zaatakował duch przez 5 dni mnie odwiedzał a gdy odchodził słyszałem trzask
potem zaczą mnie gdzieś zabierac i pokazywał ze jeśli go nie wpuszcze to zrobi krzywde dziewczynie na której mi zależy
za bardzo ją.... i wtedy wszedł we mnie ....
pierwsze co mu powiedzialem to " że nigdy nie będe mu służył że może zniewolić moje ciało a ja nie poddam sie.. to trwało chwile gdy zaczołem wracać do siebie moje ciało dygotało na łużku jak pocorn) 3 dni później dziewczyna którą demon męczył w moim śnie opowiedziała mi to samo!
_ nie wiem co by się stało najwarzniejsze to musisz znaleść siłę do walki
przeciesz to ty masz dar na którym duchom zależy
jak trafisz na te gorsze duchy to sie nigdy nie poddawaj


jeśli zmarli będą prosic cie o pomoc nie odrzycaj ich (może ktoś kogoś bardzo kocha)
one zaopiekują się z wdzięczności nad tobą i twoimi bliskimi


ale to twój wybór




jak to nie pomoże to egzorcyzmy
tylko że kościuł w tej sprawie jest bardziej sceptyczny od laika

jak co to pisz [email protected]

Zrezygnuj z księdza, egzorcystów i tak dalej... Szczerze mówiąc nie wiem co to, ale wystarczy pogrzebać w internecie żeby się dowiedzieć jak się tego pozbyć.
Oczywiście poszperałam.
Żeby się tego pozbyć musisz sobie wmówić że tego nie ma, rozumiesz co mam na myśli? Tak czy owak, czytałam że pomaga też dobra wizualizacja- znajdziesz o tym na necie.
Powodzenia!





to nie zakochanie żeby wmawiać sobie
Ja go nie kocham

temu musi stawić czoła

bariery nie są wieczne
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych