Napisano
04.01.2009 - 20:18
Mysle ze pytac powinienes o rzeczy ktore Cie na prawde interesuja a nie dla szpanu...
Ale skoro tak : Ja spytalem pare razy ksiedza [takiego nie pasibrzucha ^^] o rozne sprawy, to odpowiadal bardzo okrezna droga... BARDZO okrezna droga. Probowal mowic o rzeczach prostych w sposob, ktorego mialem nie rozumiec. haha Tak czy inaczej rozmowy z ksiedzem moga nas duzo nauczyc! [Musze zaznaczyc ze jestem nie wierzacy, ale traktuje biblie jako filozofie zyciowa]
Pierwsze pytanie : Nie zabijaj? Czy wg biblii powiedzmy powstanie listopadowe bylo złe?
Nastepnie : Co by zrobil gdyby ktos w konfesjonale przyznal sie ze ma zamiar popelnic samobojstwo?
I na koniec [moje ulubione] : Czy czlowiek ktory NIE LUBI ludzi, potepia ich zachowanie [korupcja, oszustwa itp], nie toleruje ich slabosci moze zostac Ksiedzem?