20 odpowiedzi w tym temacie

[caia]

Pomyśłałam, że przestanę być tylko pijawką

scany z "Faktor X" nr 34/1999

część 1
część 2
część 3
część4
część 5

bardzo ciekawy artykuł o reinkarnacji, dużo dowodów!
prosze o komentarz

[Paweł]

W przypadku reinkarnacji trudno jest mowic o naukowych dowodach, ale ilosc przypadkow oraz relacji osob, ktore pamietaja swoje poprzednie wcielenie jest tak duza, ze musi w tym cos byc.

[GPNS]

Ciekawy materiał. Wychodzi na to, że znamiona są nadawane gdy dziecko jest już w łonie matki nawet kilka miesięcy. Do tego czasu, wierząc materiałowi, jest w pełni normalne i nie posiada duszy (lub posiada jakąś inną, czy tymczasową), a w momencie jej wstąpienia w ciało dziecko takie otrzymuje też charakterystyczne znamiona. Ciekawe, co w tym momencie dzieje się z takim jeszcze nie narodzonym dzieckiem z punktu widzenia biologii. No i możliwe byłoby planowanie własnych reinkarnacji... Od dziś zaczynam myśleć o urodzeniu się jako syn arabskiego szejka:)

[metody11]

Materiał jest jednoznaczny, ale to znaczyć, że dusza przenosi te informacje a następnie według jej wzoru buduje ciało.

[gangbang23]

Oczywiście, że reinkarnacja to fakt. Przecież sam pamiętam, że w poprzednim życiu byłem gwiazdą rapu. Nikomu o tym nie mówiłem ale w poprzednim wcieleniu pomagałem także masonom objąć kontrolę nad USA.

[może tak może nie]

Dla osób które nie zapoznały się z powyższymi linkami króciutkie streszczenie: Pewien czarownik przy pomocy, cytuje "mocy magicznych", zabija pewnego pana który obraził jego siostrę. Siostra umiera ale inkarnuje się w jego córkę która również umiera. "Jak śmiałaś mi umrzeć, przecież zabiłem czarami tego co cię zbeształ, tak mi się odwdzięczasz?!" mówi czarownik i bezcześci zwłoki swej córki - czyli siostry. Następne jego kolejne dziecko rodzi się z obrażeniami sprofanowanych zwłok, czyli jego kolejne dziecko jest tym samym dzieckiem które było jego siostrą. Jakże to proste i logiczne. Ja przykładowo jestem swoim dziadkiem który cierpiał na astmę, zaś moja siostra ma dziwacznie przeciwstawny kciuk jak dawna koleżanka mojej matki. Nie bardzo rozumiem ten proces ingerencji duszy w materiał genetyczny, ale chyba nikt tego nie rozumie, więc nie muszę się tym martwić.

[machado]

Oczywiście, że reinkarnacja to fakt. Przecież sam pamiętam, że w poprzednim życiu byłem gwiazdą rapu. Nikomu o tym nie mówiłem ale w poprzednim wcieleniu pomagałem także masonom objąć kontrolę nad USA.

A w następnym będziesz kaczką...

[RedHousePainters]

Oczywiście, że reinkarnacja to fakt. Przecież sam pamiętam, że w poprzednim życiu byłem gwiazdą rapu. Nikomu o tym nie mówiłem ale w poprzednim wcieleniu pomagałem także masonom objąć kontrolę nad USA.

A w następnym będziesz kaczką...

Bliźniaczą

Artykuł, ciekawy jak wiele poruszających sprawę reinkarnacji.
Jestem Za!
Pozdrawiam

[Werwolf]

bardzo ciekawe, ale wiem jedno... to co czeka człowieka w zaświatach, każdy dowie się po swojej śmierci , a my możemy jedynie się domyślać.

co się tyczy reinkarnacji, ja pamiętam bardzo dziwne miejsca mam je poprostu w pamięci... chociaż nigdy tam nie byłem, i myśle że są to ślady pamięci z poprzedniego życia.

[paweljanek]

mam to samo co kolega u gory pamietam rzeczy i miejsca chodziaż nigdy tam nie byłem.
Artykuł jest dosyc ciekawy, reikarnacja moim zdaniem napewno istnieje.

[Juliagoda]

Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale czytając dzisiaj o reinkarnacjach zaczynam się zastanawiać nad sobą. Miałam wrażenie że znam skądś tę osobę chociaż niby nigdy jej nie spotkałam. Czułam się przy niej tak dobrze. Miałam też wrażenie że bylam w miejscach i zgadywałam co tam jest co się znajduje mimo że byłam tam pierwszy raz. Bylo tak na Kaszubach i było tak w Niemczech. Spotkalam się po raz w życiu z Polakiem który urodził się w Niemczech. I mimo ze to pierwszy raz i nie wiedzialam o nim prawie nic to czułam się jakbym znała go od lat, jakby istniala niewidzialna wiez miedzy nami. Nie mam pojęcia na czym opiera sie ta wiez czy to bylo zauroczenie, zakochanie natychmiastowe i pierwszego dnia poznania sie z mojej i co dziwne jego strony rowniez. Niemiecki tez mi dobrze wchodzi i przeczytam jedno slowko powtorze pare razy i pamietam je na cale zycie. Strasznie mnie tam ciagnie choc zawsze wypieralam sie zycia z a granica. Czuje w glebi duszy ze ja tutaj nie pasuje mimo ze mieszkam w Polsce cale zycie. A oto mój cytat z pamiętnika ktory pisalam parenascie lat temu (teraz mam 17 lat) z naglego natchnienia jak ja to nazwalam:

Przez pewien okres czasu prosiłam w duszy, zeby ziściło się moje marzenie, które jak dotąd było jednym z największych dowodów na to, że w naszym wymiarze albo we Wszechświecie nie jesteśmy sami, chyba że to ja jestem przykłądowym "odmieńcem", mającym własne teorie i zasady. Pragnęłam szczerze odczuwać takie same emocje co moja "druga połówka" w kazdym miejscu i czasie. Czasem odczuwam wrażeniem, że zmierzam dokądś, choć czuję, że poznam prawdę i dowiem się, dlaczego narodziłam się. Świadomość, że sytuacje niewytłumaczone miały miejsce wzbudza we mnie pewną obawę, zmuszając do intensywniejszego rozważania i wspomagając mi dotrzeć do poznania prawdy, przed którą przecież nigdy nie pojawiło się pytanie

[Seboolek]

Hmm... Są niby te dowody które potwierdzają reinkarnacje ale ciekawi mnie jedno. Ludzi na ziemi jest coraz więcej czyli nie wszystkie dusze musza być stare. Jestem pewny ze tworzą się wtedy nowe. Czy można zabic duszę? ten cały szaman wiedział jak sprawić by dusza się nie odrodziła ale czy dało by się ją zlikwidowac? gdyby komuś odrąbano głowę po śmierci albo była by to egzekucja to ktoś urodził by sie ze szramą wokół szyji?
Po ziemi w takim razie musi chodzić wielu ludzi z baardzo starą duszą która mogła zamieszkiwać nawet w neandertalczyku. Dlaczego ludzie pamiętają tylko poprzednie wcielenie duszy a wcześniejszych nie?
Jeśli ja mam duszę kogoś to myśle że był żołnierzem. Od dziecka miałem ciągoty do wojska, bawiłem się w wojsko, miałem całą masę żołnierzyków...
ale też mogłem być jakimś seryjnym mordercą bo nie raz miałem sny i wizje jak kogoś morduje i to w taki sposób którego bym normalnie nie wymyslił jednak jestem spokojny co może być np. "dowodem" że został złapany i żałował po czym narodził sie we mnie i dlatego jestem taki w miarę spokojny..
Zwierzęta podobno duszy nie mają... ale myślę że jest inaczej, mam nieodparte wrazenie czasami gdy gadam do mojego psa, szczurka albo kota że starają się mnie zrozumieć. Mają te swoje charakterki i jak tak patrzą ślepiami to tak jak by wiedziały o co chodzi. Reinkarnacja była by całkiem ciekawa.
Nie wyobrazam sobie chrześcijańskiego nieba z całą masą dusz i to od samego poczatku powstawania życia na ziemi choć może nie tylko na ziemi? co by było gdyby dusze latały po całym wszechświecie? ktos był by jakimś kosmitą w poprzednim wcieleniu...

[LotosUR]

Karma, prawo karmy i tego typu tematy Seboolek - polecam znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania.

Programy umysłu - nie bójmy się tego tak nazwać... manifestują się w wierzeniach szczególnie religijnych.
Tu wrzucono w umysł to niebo, to życie w niebie i tak dalej i tak dalej.
I tak sobie żyjesz, 10-20-50-80 lat i wierzysz w dyrdymały nie chcąc odkryć czy na pewno to prawda ? Czy nie jest inaczej ? Wierzysz w to jedno życie i nagrodę lub karę za to jak wypełniasz swoją naukę na tej planecie. Totalny shit.
Jesteśmy wieczni. Wszystko jest częstotliwością, różna, bardzo różną. Stąd też nie widzimy nie widzialnego, nie słyszymy nie słyszalnego i tak dalej.
Ale to szerooooooki temat. Chopra Center. Polecam. Polecam książki Deepack'a Chopry.
Programy umysłu szeroko zakorzenione wraz z ego nie pozwolą odczytać prawdy. Ten mały umysł, ten nasz codzienny to jedno. Wielki umysł (duch)/pole świadomości to drugie. I stąd dostaniemy odpowiedzi te których nie dostaniemy póki co za pomoca analizy przez mniejszy umysł który często może składać omylnie puzzle poszukiwań.

Pozdrawiam !

Użytkownik Andromedan edytował ten post 30.09.2010 - 14:42

[Wieniawa]

Ciekawe materiały, leci kciuczek w górę

[Mika’el]

Ciekawe materiały, leci kciuczek w górę

Taak, aż mało się nie zakrztusiłem,
...ze śmiechu.