Zacznijmy od tego że nie wiem co sie ze mną dzieje. Nie odróżniam LD od OOBE.
Ale czasami zdaje mi sie że mam jedno lub drugie.
Więc tak:
Około rok temu wujek puścił mi kilka kawałków zespołu "Pidżama porno". Gdy kładłem się spać w ten sam dzień, byłem już bardzo zmęczony i oczy same mi sie zamykały. Jednak zasnąć nie chciałem (sam nie wiem czemu). I wtedy obraz przed moimi oczami nagle ściemniał... Powili słyszałem tekst jednej z piosenek Pidżamy "Egzystencjalny paw, cały rękaw wkładam sobie w usta" i to coraz szybciej tylko zacytowany tekst, coraz szybciej, coraz szybciej... Myślałem że oszaleje ale...
Ocknąłem (jeśli można tak to nazwać bo byłem cały czas w pełni świadomy) się w teatrze... Widziałem tylko 2 krzesła obok mnie i 2 przede mną. Kurtyny nagle się rozwarły i zobaczyłem... hmm... trudno określić co to było... Jakby czerwona bestia, aczkolwiek nie bałem się jej a nawet wydawała mi się śmieszna. Wokół mnie rozległa się muzyka jakby średniowieczna grana na fujarce a bestia zaczęła tańczyć.
Po jakiś 30 sec. obok mnie (jakieś 2 krzesła na prawo) pojawił się jakby... czerwony człowiek ale z wyjątkowo okropną twarzą. Odwórcił głowę w moją stronę i... zaśmiał się tak przeraźliwie i długo że mogę spokojnie powiedzieć że był to najokropniejszy śmiech jaki w życiu słyszałem. Tego strachu nie da sie opisać... Chciałem krzyczeć lecz nie mogłem...
Nagle byłem w jakimś tunelu i spadałem w dół. Tak nagle jak się tam pojawiłem usłyszałem pisk. Znów myślałem że oszaleje... Nad niczym nie miałem kontroli, pisk był coraz głośniejszy i... Obudziłem się.
Późnej do rana nie spałem. Była to jedna z najgorszych nocy mojego życia. Was to zapewne nie ruszy bo w tekście nie można oddać tych emocji a co dopiero tych dźwięków. (historia jest prawdziwa)
Mam dużo takich przypadków i kiedyś je opiszę, ale narazie chciałbym wiedzieć co to mogło znaczyć i wogóle co to było. Jeśli ktoś sie na tym zna to niech napisze na moje gg: 4352410, i ogólnie prosze o odpowiedzi.
Pozdrawiam C.O.B