Skocz do zawartości


Zdjęcie

bodek narkotyki wykład


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#31

oops.
  • Postów: 86
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Palenie blantow nie jest uciekaniem od rzeczywistosci, owszem jest ale tylko przy pierwszych razach kiedy "faza" cie przerasta, potem ogarniasz tak samo jak po kawce, a nikt nie mowi ze kawa jest uciekaniem od rzeczywistosci. I *** prawda z tymi *** buchami, nikt nie dodaje zadne etery, domestosu czy innego sciera to jeden wieli mit, owszem dodaje sie roznych innych rzeczy takich jak: jakas sypka, typu majeran, liscie, czy nawet karma dla jakis gryzoniow, ale tylko po to by zwiekszyc zysk (z 15 sztuk robi sie 18) i jestes do przodu jakies 90zl.

edit AlienGrey
Które to już ostrzeżenie za wulgaryzmy? 4?
+ blokada konta na 30 dni.


#32

MiszaAS.
  • Postów: 343
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie dodaje się domestosu i innych specyfików? Bez urazy, siedziałem w tym g*** 9 lat i uwierz, że marichuana jest mieszana nie tylko z piaskiem czy innymi roślinami, o podobnym wyglądzie ;) Osobiście znałem takich co maczali w benzynie, denaturacie, krecie (do czyszczenia kibli), domestosie. Wiec po co? Aby roślinka mocniej "kopała", bo straciła swoje walory ze względu na to, iż jest troszeczkę po terminie :) Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że 50% holenderskiego ziela, sprzedawanego w Polsce, pochodzi ze śmietników, bo tam data ważności użyteczności marichuany jest bardzo krótka ;)

Swoją drogą, że piasek, maczanie w wodzie i inne różne "zabiegi" są stosowane, aby zwiększyć wagę "towaru" ^^

#33

Settika.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Eee tam. Kiedy ja się kręciłam w takim towarzystwie, to takich dilerów-cwaniaków się omijało i było dobrze. Zbyt małe miasto, żeby nie wiedzieć, kto co kombinuje. :>

A z tymi "holenderkami" to daj spokój. Dla mnie to wszystko i tak przypominało warszawkę. :P

#34

MiszaAS.
  • Postów: 343
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No można było omijać taki ludzi, ale i tak do końca się nie wie, co się pali w Polsce :P Ot taka to cecha, gdy narkotyki są nielegalne. I to się nie zmieni, możesz super dobrego kumpla, a po czasie się okaże, że i jego jarania jest maczane w jakimś specyfiku :) Zresztą, nie mam już i tak styczności z tym g***, więc nie ma co się rozczulać, niech inni się trują.

Co do tego "Bodka"-wystarczy zobaczyć na niego i jego teksty. Ludzie, on ma zerowe pojęcie o narkotykach i koloryzuje, nie znał żadnego sławnego rapera :/ Co nie oznacza, że narkotyki nie są szkodliwe, bo owszem są, jednak na pewno nikt przez marichuanę się nie powiesił, ani nic takiego ;D

#35

Settika.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiesz, system dilerski w Polsce jest bardzo prosty do rozkminienia... możesz mieć super dobrego kumpla, który tobie nigdy nie żałuje, ale z drugiej strony on też od kogoś bierze, sam tego przecież w piwnicy nie hoduje. Gorzej jak sam do worów pakuje.. ale ja osobiście nigdy z tym problemu nie miałam. Ma się kontakty, kurczę. :>

Co do szkodliwości marihuany... już o tym pisałam. Powiem szczerzę, że to zmienia ludzi.. szczególnie, że ogromna ilość osób (o tym się nie mówi) wpada w 'zielony ciąg', tj. przez kilka lat palą co tydzień, co kilka dni, co trzy, co dwa, czasem codziennie, bez dłuższych przerw. Wydawałoby się, że nieszkodliwe, ale... niestety jest. Też mocno wpływa na życie. Żebym to ja jednego gościa znała, który nie poszedł po szkole średniej na studia ze względu na jaranie.. u mnie jest mnóstwo takich osób. Pójdzie sobie do roboty, zarobi na sztukę i mówi mi, że wszystko jest zajebiście, bo przecież ma czym się ujarać dzisiaj. Wniosek = zielicho ogłupia, bo człowiek się skupia na jednej rzeczy = na ogarnięciu.

#36

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wszystko co zaczyna nami rządzić, odbiera nam samostanowienie jest już uzależnieniem.
Mogą być to np. również słodycze. Jak się okazuje ich nadmiar, upośledza nasz metabolizm.

Narkotyki były i będą dla nas szkodliwe.
Uważam że jeśli narkotyki, opiaty zastosowane były by w sytuacjach krańcowych np. po dużym stresie, czy po lub przed operacją w ilościach dopuszczalnych i na okres ściśle kontrolowany są okej.
Tak na prawdę nie istnieje bezpieczna ilość.



#37

Settika.
  • Postów: 60
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No można było omijać taki ludzi, ale i tak do końca się nie wie, co się pali w Polsce :P Ot taka to cecha, gdy narkotyki są nielegalne. I to się nie zmieni, możesz super dobrego kumpla, a po czasie się okaże, że i jego jarania jest maczane w jakimś specyfiku :) Zresztą, nie mam już i tak styczności z tym g***, więc nie ma co się rozczulać, niech inni się trują.


Acha, jeszcze co do maczania w specyfikach... wśród palaczy zioła, nie mających styczności z 'poważnymi' dilerami, czyli takimi, od których się już bierze hurtowe ilości, mowa o kilogramach, jest taka fama, że nie opłaca się maczać w heroinie albo amfetaminie i dlatego dilerzy tego nie robią. Otóż, bzdura... Taki jegomość kupuje kilogram jakiejś siei co nie klepie, czyli jak nie ma kopa to nie opchnie tego nikomu, bo lewy towar. Więc, kupuje się taką tanią sieję i hurtowo się ją moczy np. w heroinie. W ten sposób diler otrzymuje nieklepiącą sieję, która po lekkiej modyfikacji klepie, że aż się trzęsie. I w ten sposób opchnie ten towar bez problemu. Dlaczego nigdy nie można być pewnym, co się tak naprawdę pali. :)

#38

MiszaAS.
  • Postów: 343
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Settika, a tego to nie wiedziałem. Następny argument do "resocjalizacji" kumpli, chociaż połowa i tak wyjechała do Holandii, zatem palą sobie teraz czyściocha, a nieraz i mi przywożą, bo tym, szczerze mówiąc, nie pogardzę :D Jednakże co do tej heroiny, to nie jestem do końca przekonany. Z tego co wiem, taka mieszanka jest najbardzie popularna w Stanach Zjednoczonych pod nazwą "crack" i cholernie mocno uzależnia, właśnie pod wpływem mieszanki z heroiną. Co do kokainy-to kiedyś puszczali taką mieszankę pod nazwą "Biała Dama" i była trochę droższa od normalnego jarania, ale podobno klepało niesamowicie (znam jedynie z opowiadań, sam nie dotykałem wynalazków). Z tego co się orientuję, takie mieszanki są już rzadkością, a jeżeli występują, to nikt się nie afiszuje z tym, jak kiedyś. Jestem jednak niemal w 100% pewny, że 70% polskiego zioła jest tak chemiczna, że szkoda nawet po to sięgać, przy czym niesamowicie wyniszcza cały organizm, w szczególności szare komórki. Po obserwacjach niektórych znajomych, można śmiało stwierdzić nawet, że powodują zmiany w układzie neuronowym mózgu, ale to tylko moja hipoteza, nie potwierdzona żadnymi badaniami :)

#39 Gość_Vokolovsky

Gość_Vokolovsky.
  • Tematów: 0

Napisano

Settika, a tego to nie wiedziałem. Następny argument do "resocjalizacji" kumpli, chociaż połowa i tak wyjechała do Holandii, zatem palą sobie teraz czyściocha, a nieraz i mi przywożą, bo tym, szczerze mówiąc, nie pogardzę :D Jednakże co do tej heroiny, to nie jestem do końca przekonany. Z tego co wiem, taka mieszanka jest najbardzie popularna w Stanach Zjednoczonych pod nazwą "crack" i cholernie mocno uzależnia, właśnie pod wpływem mieszanki z heroiną. Co do kokainy-to kiedyś puszczali taką mieszankę pod nazwą "Biała Dama" i była trochę droższa od normalnego jarania, ale podobno klepało niesamowicie (znam jedynie z opowiadań, sam nie dotykałem wynalazków). Z tego co się orientuję, takie mieszanki są już rzadkością, a jeżeli występują, to nikt się nie afiszuje z tym, jak kiedyś. Jestem jednak niemal w 100% pewny, że 70% polskiego zioła jest tak chemiczna, że szkoda nawet po to sięgać, przy czym niesamowicie wyniszcza cały organizm, w szczególności szare komórki. Po obserwacjach niektórych znajomych, można śmiało stwierdzić nawet, że powodują zmiany w układzie neuronowym mózgu, ale to tylko moja hipoteza, nie potwierdzona żadnymi badaniami :)


Trzeba uświadomić młodzieży kilka faktów.. :)

Crack to nic innego jak kokaina do palenia w lufce. Ciekawe jest to, że taką specjalną lufkę do palenia można dostać zdecydowanie łatwiej niż sam crack.. ;) Przejście z kokainy 'fukanej' do palenia jest porównywalne z przejściem z fukania heroiny do wstrzykiwania jej sobie w żyłę. Biała dama to też slangowa nazwa tylko i wyłącznie na kokainę w zwykłej postaci.

Polskie ziółko palcie bez obaw. Mity o chemii w paleniu można schować pod poduszkę. Gwarantuję, że ziółko które palicie podchodzi od czystej roślinki, takiej jakbyście sobie sami wyhodowali. ;) Trzeba mieć porządnego pecha, żeby trafić na jakąś mieszankę.. (achhh te mixy z oregano i bazylią gdy miasto suszy). Jeśli ktoś się nadal boi 'chemii' w paleniu, niech kupi nasionka przez internet (są bardzo tanie i legalne!) i zasadzi na jakimś odludziu za jakimś lasem (uwaga na grzybiarzy). Jedyne co wam potrzebne to łopata, podstawowa wiedza o ogródkowaniu z podstawówki oraz mniejsze fundusze na nawozy i inne specyfiki. (chodzi tutaj m. in. o kwasowość gleby, ale bez obaw... bardziej niezdrowe są pomidory z supermarketu. ;))

#40

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Racja Bodek, to głąb. Kogo on nie znał i w ogóle hehe

A poza tym koledzy tam wyżej dobrze mówią - chemiczna trawka to jest mit :) tzn wiadomo, że znajda się aparaty co dodają coś tam od siebie, ale to raczej menelki co nie mają pojęcia o konopiach.

btw. jak chce się palić pewne ziele - to trza sadzić :D szkoda tylko, że można wyrok wyłapać nawet za uprawę, czy posiadanie na własny użytek... Takie dziwne prawo mamy w Polsce.


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych