Skocz do zawartości


Zdjęcie

Życie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

#1

TYRIPS.
  • Postów: 122
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jaki jest wasz cel w życiu?
Co się dla was najbardziej liczy?
Jak postrzegacie to wszystko co nas otacza?
  • 0

#2

SzpaQ.
  • Postów: 112
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

1.Moim celem w zyciu jest zyskanie jak najwiekszej ilosci wolnego czasu, wolnosci jak najmniejszym wysilkiem. Wole powegetowac i cieszyc sie chwila niz bardzo duzo pracowac i zyc dostatnie.
2.Wolnosc, honor, indywidualnosc, przyjazn,
3. Ostatnio jakos przestalem lubiec zaglebiac sie w sens istnienia itd. bo im bardziej o tym czytalem, rozmyslalem tym bardziej stawalem sie skolowany. Wszystkie stowrzenia sa rowne sobie, tyle, ze jedne zainwestowaly w leszpe cechy swoja ewolucje przez co wybijaja sie od reszty.

Użytkownik SzpaQ edytował ten post 25.02.2008 - 22:26

  • -1

#3

scpt.
  • Postów: 522
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przeżyć to co dała natura w jak największym szczęściu, poznać jak najbardziej świat który nas otacza, przeżywać ciekawe przygody, miłe zaskoczenia, rozwiązywać problemy, stawiać sobie kolejne cele i próbować je osiągnąć i tak dalej i dalej.
  • 0

#4

Cashpoint.

    egoism

  • Postów: 641
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hmm patrząc ogólnikowo?

- Cieszyć się (choć z umiarem) życiem.
- Poznać i poszerzać horyzonty świata (tego normalnego i paranormalnego ;) na ile mi starczy lat i godzin
- zrobić "coś" dla tej marnej planety.
- w spokoju dotrwać do śmierci. (no i po drodze jakieś normalne, może być i przeciętne życie).

O tych mniejszych nie wspominam.
  • 0



#5

Nik4ND3R.
  • Postów: 100
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jaki jest wasz cel w życiu?
Moim celem jest rozwój duchowy i służba innym (mimo, że czasami nie chce ... pomagam.. nawet ludziom którzy mnie dość mocno skrzywdzili)

Co się dla was najbardziej liczy?
Milość - ukochana.

Jak postrzegacie to wszystko co nas otacza?
Za dużo przemocy. Zła. Brak mi tu uczuć. Odbieram wszystko jako fałsz, obłudę. Jedna wielka patologia... to wszystko jest nie tak jak ma być ! :(

Użytkownik Nik4ND3R edytował ten post 25.02.2008 - 22:46

  • 0

#6 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Jaki jest wasz cel w życiu?

Uruchomienie większego interesu i wyprowadzenie się do ciepłego kraju.

Co się dla was najbardziej liczy?

Wszystko w sumie się dla mnie mało liczy. Chciałbym żeby wszystko mnie interesowało i żebym był przykładnym ziemianinem ale w sumie niewiele mnie interesuje.

Jak postrzegacie to wszystko co nas otacza?

Skalista wyspa, którą muszę tak urobić by dawała szeroko pojęte zyski. Konkurs o wyspie nawiązuje właśnie do tego mojego poglądu. :)
  • 0

#7

Matt'.
  • Postów: 440
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jak postrzegacie to wszystko co nas otacza?
Za dużo przemocy. Zła. Brak mi tu uczuć. Odbieram wszystko jako fałsz, obłudę. Jedna wielka patologia... to wszystko jest nie tak jak ma być ! :(

Nie Ty jeden to tak odbierasz. Pełno wkoło obłudy i dwulicowości. Przemocy, obojętności, zarówno na mniejszą jak i większą skale. Sami nieraz jesteśmy współodpowiedzialni za to całe zło, możemy tylko uświadomić to sobie i starać się uczestniczyć w tym w coraz mniejszym stopniu.

;)
  • 0

#8

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

1. Dla mnie życie jest bezcelowe ;p Żyje sobie, bo sie urodziłem. Jakieśtam dzieciństwo, mniej lub bardziej udane, edukacja, potem zarabianie kasy... po to żeby przeżyć i móc dalej pracować. Czysty bezsens. Patrzac oczami pesymisty, do czego człowiek by w życiu nie doszedł i tak jest bezsensowne. Kariera ? Bogactwa ? Miłosc ? To ulotne i nic nie warte. Edukujemy sie, uczymy skomplikowanych wzorów i równań, "poprawnej" interpretacji liryk, bo przecież narzucona jest jedna jedyna prawdziwa interpretacja każdego utworu, tak by przypadkiem ktoś sam czegoś nie wymyślił... zdajemy maturkę, jestesmy "wykrztałciuchami" a po studiach jedziemy na wyspy na zmywak mwahaha to jest piękne ;] Wiem, straasznie generalizuje, z tego powodu może stwierdzicie ze jestem nie lada idiotą, no ale wiekszość żywotów zwykłych zjadaczy chleba jest taka sama. W dzisiejszych czasach cieżko jest o coś bardziej ambitnego... ludzi zniechęca to że pomimo ich ogromnych starań, jedna błachostka może zniszczyć to o czym tak bardzo marzyli.. dlatego być może wiekszość ludzi zaprzestaje spełniania swoich "marzeń".

Nie lubie planować sobie życia, bo zawsze to czego najbardziej sie obawiam, zawsze sie spełnia jak na złość. Zaprzestałem szukania "celu", priorytety znikły z wiekiem.

Co do rozwoju duchowego... czym że on tak naprawde jest ? Rozumiem, do pewnego stopnia, kontemplacje na temat życią, postępowanie w zgodzie ze sobą i innymi. Obserwowanie świata i ocenianie go , nie bycie biernym na cierpienie pojedycznych jednostek jak i dostrzeganie globalnych problemów. Ale wszystko ma swoje granice. Czy rozwój duchowy do czegokolwiek prowadzi ? Oprócz satysfakcji i poczucia bycia "lepszym i tym który patrzy i widzi".
No chyba, że wierzy sie w Jezuska i niebo tudzież jakieś inne cuda typu wszechogarniająca cała przestrzeń dobra energia dzieki której wszechswiat żyje sobie w ładzie i składzie.
Miłość ? Toż to już archaizm. Nie widzialem w całym swoim życiu pary która by sie tak naprawde kochała :| Tak to dziwne. Bo wielu ludzi potrafi tworzyć wspaniałe pozory. Przygladajac im się można powiedziec że są idealna parą, lecz po rozmowie z obydwoma stronami dowiadujemy sie ze maja od groma tajemnic przed sobą, lub też marzą juz o kimś innym, albo dawno zdradzili swoich lubych. Statystycznie 50% osób na swiecie miało na boku romanse. To zatrważające. Uważam ze wierność w dzisiejszych czasach nie istnieje. Chociaż sam mam kobietę, pielęgnuje swój związek i staram sie żeby wszystko było "pięknie", to nie wierze, że bedziemy długo razem. Człowiek ma w genach tendencje do zmieniania partnerów. Na dodatek dzisiaj jest to poprostu modne ;/

2. Co sie dla mnie liczy ? Z tego calego bagna myślę, że wybrał bym poprostu dobrą zabawe i miłe spędzanie czasu z przyjaciółmi ;] I życie chwilą. Nic innego mi juz nie zostało, bo przestałem w cokolwiek wierzyć. Bedzie jak bedzie, nie chce sie zmieniac, indoktrynowac religijnie albo wysłuchiwac rad psychologa/psychiatry.
3. Co nas otacza ... jakaś mętne i chore...coś,co nazywa sie rzeczywistością.
  • 0



#9

Vorlon.
  • Postów: 140
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ble ble ble, jedyny cel w życiu jest taki sam jak przed tysiącami lat. zjedz, zapij, spłodź dzieciaka i zdychaj-nic więcej nie ma w tym żadnej filozofi.
  • 0

#10

Roseb.
  • Postów: 650
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Powiało pesymizmem.
Dla równowagi napiszę, że moim zdaniem życie każdego człowieka ma sens, ale nie każdy go osiąga. Tym sensem jest szczęście, dla każdego znaczące co innego. Nie wszyscy są szczęśliwi i zadowoleni z tego, jak żyją czy jakie wybory podejmują, ale chyba każdy stara się na własną rękę osiągnąć ten stan.
  • 0

#11 Gość_Burnago

Gość_Burnago.
  • Tematów: 0

Napisano

1. Mój cel w życiu jest taki jaki u wszystkich. Żyje się by umrzeć. A jeżeli chodzi o bardziej szczegółową wypowiedź to: żyje się aby założyć rodzinę, wychować dzieci na normalnych ludzi. Oto cała filozofia.

2. Dla mnie najbardziej liczy się parę rzeczy, nie będę wymieniał wszystkich: żeby mieć dobrą pracę, żone, być dobrym dla ludzkości i na końcu najważniejszych - kasa.

3. Hmm... niby mam wszystko co potrzebuje, żyje mi się bez problemów to mam wrażenie, że to ja mam najgorzej od innych. :) hmm... nie wiem jak to napisać ale nie wiem jak to jest w pełni cieszyć się życiem, często mam załamki z durnowatych powodów.
A jeśli chodzi ogólnie o świat to... myślę, że wszystko ma swój cel i przeznaczenie. Każdy nie żyje dla siebie tylko po to, że jest potrzebny innym. Jak obserwuje takich głupków ze szkoły (moich kumpli z klasy) to śmiać mi się chce i ciesze się z tego, że mam więcej oleju w głowie. Bo np. założyli oficjalnie osiedlową bande i stacjonują na starej cegielni i mleczarni tak jakby domu nie mieli - i myślą, że są fajni. Też czasami ide się z nimi przejść "w teren" ale oni praktycznie nic pożytecznego nie robią tylko chlają i ćpają ehh... i pomyśleć, że czasem robie to samo :o
Ok to teraz o ludzkości ogólnie. Myślę, że wielu z nas głupio postępuje bo żyje w bardzo zabieganym trybie życia i całkowicie zapomina o tym, że ludzki mózg ma znacznie większe możliwości niż standardowe funkcjonowanie. Brak głębokiej refleksji i zainteresowania rzeczywistością (np. sensem życia, funkcjonowania wszechświata) prowadzi do takiej ja to nazywam tępoty i zamulenia ludzkiego umysłu z którego codziennie wykorzystujemy znikomą ilość "funkcji" :) mam jeszcze sporo do napisania ale odpuszcze sobie bo i tak nikt tego nie czyta. :mrgreen:
  • 0

#12

Halloween.
  • Postów: 516
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie biorę życia dosłownie i całkiem na poważnie jak niektórzy, bo i tak wrąbią mnie do piachu wcześniej czy później :P
Oczywiście moim celem jest szczęście - czego chcieć więcej :) ?
  • 0

#13

Pietka.
  • Postów: 36
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cel? Po prostu zyc z wyjatkowymi ludzmi. :rotfl:
Co sie liczy? Milosc, przyjazn i na koncu pieniadze ;)
Jak wszystko postrzegam? Dar...choc troche smutny. :)
  • 0

#14

~Diego.
  • Postów: 141
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cel : Byc szczesliwym
Co sie liczy : Dobre samopoczucie
Jak postrzegam to co mnie otacza : jedno wielkie SZAMBO i BAGNO
  • 0

#15

Aelis.
  • Postów: 13
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim celem jest żyć inaczaj niż inni. Jeżeli mi sie oczywiście uda. Chce mieć dobrą prace ( jak większość ludzi ), ale po to by osiągnąć cel. (Wiem wielu tak chce.) By móc spokojnie żyć, mieć wymarzony dom. Być tylko z moim P. Być pewną, że mnie nie zdradzi. By było inaczej. Nawet jeżeli ostatnimi czasy trochę zaburzył sie świat, który postrzegałam. Teraz jestem bardziej zdystansowana do narodu, do władz. Jeżeli będzie trzeba podporządkuje sie przyszłości. Troche to przeraża bo świat nie jest taki kolorowy, jak mi sie niedawno wydawało. Uważam jednak, że coś jest. Że zawsze jest jakiś sens, cel. Jakoś to będzie, nawet jeśli będę musiała mieszkać w jakiejś norze. Ważne by z tym jedynym.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych