Cel życiowy?
Właściwie, podobnie jak część z Was, przeżyć życie w wartościowy sposób, tak by na końcu żałować jak najmniej. Ale mam oczywiście także mniejsze cele, które się z głównym po części pokrywają. Napisać i wydać powieść, nagrać płytę w profesjonalnym studio nagraniowym, może nagrać też jakiś film...
Rzeczy najważniejsze?
Życie w zgodzie z samym sobą, prawda, szczęście, akceptacja, muzyka.
Postrzeganie świata?
Tolerancja dla odmienności to postawa, jaką staram się w życiu kierować. Natura wydaje mi się piękna, podobnie jak część dzieł ludzkich rąk. Do wszystkiego nieodmiennie czuję czasem również nienawiść, wstręt, obrzydzenie. Za samymi ludźmi generalnie nie przepadam, ale powodem takiego stanu rzeczy jest głęboko we mnie tkwiący strach przed odrzuceniem, nienawiścią, bólem. Przyjaciół mam mało, gdyż za tokowych mogę uważać jedynie czworo. Ale stosunkowo stały kontakt mam tylko z dwójką z nich, więc w swej samotności jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem na tym forum zaakceptowany i tak ciepło przyjęty. Żałuję wręcz, iż nie uczyniłem tego wcześniej. co do kwestii o których pisali poprzednicy - komercjalizacja i sama komercja właściwie są mi obojętne. Jeśli nie tyka mnie to bezpośrednio (a raczej nie tyka, gdyż do niczego zmuszony przecież nie jestem), niech sobie inni pożądają i zarabiają pieniędzy, ile chcą. Niech się przepychają o iluzoryczna władzę, niech będą marionetkami sobie podobnych. Ba, niech mnie nawet inwigilują. Jeśli tylko nie będą próbowali zmieniać, kiedy nie popełniam żadnego przestępstwa, niech czynią, co chcą.