Przetrwają i będą miały się całkiem nieźle. Poprostu uprawy zostaną przesunięte nieco na południe. Do tego, jak już napisałem, nie będzie to nagła zmiana z dnia na dzień, czy nawet w ciągu kilku lat. Dzikie zwierzęta i rośliny przemieszczą się na południe, podobnie jak hodowle i uprawy.Na przyklad, gdy bedzie zimno to ludzie beda umierac z glodu, bo zadna roslina uprawna nie przetrwa takich warunkow, zwierzeta tez.
W przypadku ocieplenia warunki w Europie nie zmienią się aż tak drastycznie, żeby przypominały afrykańskie. W przypadku Polski zauważymy najwyżej większy udział drzew liściastych. W skali europejskiej może się trochę rozszerzyć strefa klimatów śródziemnomorskich.Gdyby bylo globalne ocieplenie, to rowniez bylby problem z zywnoscia, podobnie jak w Afryce
Po raz kolejny przypominam, że ludzkość przechodziła już zarówno okresy zlodowaceń, jak i ociepleń. I to w czasach przed pisaną historią, kiedy nie była uzbrojona w nowoczesne zdobycze techniki, które mamy obecnie. Dlatego sądzę, że cokolwiek przyjdzie, przeżyjemy to bez szczególnych trudności.