Skocz do zawartości


Tajemnicze linie obu Ameryk


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#31 Gość_Kochanie

Gość_Kochanie.
  • Tematów: 0

Napisano

Niestety mało mnie to przekonuje, że Indianie z Nazca latali Balonami a to dla tego, że gdzie jest jaka kol wiek wzmianka, że Ci starożytni Peruwiańczycy latali balonami do dnia dzisiejszego co mogło by sugerować, że balony są powszechne w użyciu jak obecnie samochody ?. Mam to rozumieć, że starożytni Peruwiańczycy latali balonami kiedyś, a teraz już nie latają balonami bo to już nie modne czy nie praktyczne ?. Etam naciągana teoria aby znowu coś udowodnić, że Däniken jest wariatem i wymyśla fantastyczne teorie nie mające nic wspólnego z "Prawdziwą Nauką".



Nie można uznawać Dankiena za wariata, równo dobrze rzec by można tak o każdym archeologu, z jednej strony domysły a z innej badania węglem, odczytywanie starożytnych pism, dużo gdybania jest w archeologii, i niejedno krotnie się już pomylono.
Jak i nowe odkrycia wskazują nowe kierunki.

Co do Twojego postu: A kto teraz lata balonem w ogóle ?
  • 0

#32

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niestety mało mnie to przekonuje, że Indianie z Nazca latali Balonami a to dla tego, że gdzie jest jakakolwiek wzmianka, że Ci starożytni Peruwiańczycy latali balonami do dnia dzisiejszego co mogło by sugerować, że balony są powszechne w użyciu jak obecnie samochody ?. Mam to rozumieć, że starożytni Peruwiańczycy latali balonami kiedyś, a teraz już nie latają balonami bo to już nie modne czy nie praktyczne ?. Etam naciągana teoria aby znowu coś udowodnić, że Däniken jest wariatem i wymyśla fantastyczne teorie nie mające nic wspólnego z "Prawdziwą Nauką".

Wiesz, podobnie można by się czepiać Hindusów, że mieli Vimany, a ich już nie używają, To jedna z teorii, ale podparta doświadczeniem. Ja nie jestem przeciwnikiem Danikena, wręcz odwrotnie.



#33

Krzysztof.C.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Niestety mało mnie to przekonuje, że Indianie z Nazca latali Balonami a to dla tego, że gdzie jest jakakolwiek wzmianka, że Ci starożytni Peruwiańczycy latali balonami do dnia dzisiejszego co mogło by sugerować, że balony są powszechne w użyciu jak obecnie samochody ?. Mam to rozumieć, że starożytni Peruwiańczycy latali balonami kiedyś, a teraz już nie latają balonami bo to już nie modne czy nie praktyczne ?. Etam naciągana teoria aby znowu coś udowodnić, że Däniken jest wariatem i wymyśla fantastyczne teorie nie mające nic wspólnego z "Prawdziwą Nauką".

Wiesz, podobnie można by się czepiać Hindusów, że mieli Vimany, a ich już nie używają, To jedna z teorii, ale podparta doświadczeniem. Ja nie jestem przeciwnikiem Danikena, wręcz odwrotnie.


Twierdzicie, że nie jesteście przeciwnikami Däniken, a jednak upieracie się przy niby namacalnych dowodach ludzi, którzy na siłę próbują coś nam wmówić, że w starożytności Indianie latali balonami bo eksperyment się udał, z tego co widzę, to większość badaczy kłóci się między sobą, który z nich ma rację i każdy z nich próbuje jeden drugiemu coś udowodnić. Jedni badacze twierdzą, że rysunki z Nazca powstały ; Lud Nazca tworzył rysunki ręcznie, poprzez usuwanie zewnętrznej ciemniejszej warstwy pyłu wulkanicznego z zastosowaniem prostych metod pomiaru terenu (za pomocą trzech słupków lub sznurka). Oczywiście pojawiają się też naukowcy, którzy uważają, że starożytni mieszkańcy tych terenów wzbijali się ponad ziemię w specjalnych balonach i nadzorowali tworzenie rysunków. Jednakże trudno jest uwierzyć w to, że 2 tysiące lat temu ludzie potrafili latać. Inni natomiast badacze twierdzą, że Indianie z Nazca latali balonami bo ; Dwaj śmiałkowie: Amerykanin Jim Woodman i Anglik Julian Nott skonstruowali bawełniany balon, nazwali go Condor I, doczepili do niego gondolę z trzciny porastającej brzegi jeziora Titicaca i wylecieli nim na wysokość 110 metrów. Pozostawali w powietrzu przez kilka minut, po czym bezpiecznie wylądowali. Ich balon wzniósł się w górę wypychany dymem z wielkiego ogniska, w którym płonęły wysuszone kłody drewna. Ja tu widzę ewidentnie rywalizacje między badaczami którzy za w szeklą cenę próbują udowodnić swoją rację.

Użytkownik Krzysztof.C edytował ten post 04.05.2013 - 10:09

  • 0

#34 Gość_Kochanie

Gość_Kochanie.
  • Tematów: 0

Napisano

Twierdzicie, że nie jesteście przeciwnikami Däniken, a jednak upieracie się przy niby namacalnych dowodach ludzi, którzy na siłę próbują coś nam wmówić, że w starożytności Indianie latali balonami bo eksperyment się udał,



hmm, ja nic takiego nie napisałam. Osobiście wychowałam się na jego książkach i to on po części ukształtował mój światopogląd, ale wiem że archeologia często się myli, jak pisałam wcześniej, Pewne rzeczy zostały, odkryte i potwierdzone naukowo, a inne dalej są nie wyjaśnione co nawet powtarzał sam Dankien w swoich książkach, jeśli Czytałeś...;]

Użytkownik Kochanie edytował ten post 04.05.2013 - 22:10

  • 0

#35

Krzysztof.C.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Twierdzicie, że nie jesteście przeciwnikami Däniken, a jednak upieracie się przy niby namacalnych dowodach ludzi, którzy na siłę próbują coś nam wmówić, że w starożytności Indianie latali balonami bo eksperyment się udał,



hmm, ja nic takiego nie napisałam. Osobiście wychowałam się na jego książkach i to on po części ukształtował mój światopogląd, ale wiem że archeologia często się myli, jak pisałam wcześniej, Pewne rzeczy zostały, odkryte i potwierdzone naukowo, a inne dalej są nie wyjaśnione co nawet powtarzał sam Dankien w swoich książkach, jeśli Czytałeś...;]



Nie zrozum mnie opacznie, ale nie jestem osobą wierzącą bo sam jestem kowalem własnego losu a nie jakiś Bóg decyduje o moim życiu, i jestem osobą otwartą na różne idee, że morze życie na Ziemi pochodzi z kosmosu z resztek zniszczonej Planety podobnej do naszej, i jestem nawet skłonny to zaakceptować, że powstaliśmy przez przypadek, zgadzam się, że idee Danikena są bardzo prawdopodobne i mają jakiś sens i logikę, ale z tego co widzę, to "Prawdziwa Nauka" i podobni temu badacze i eksperci próbują na siłę wmówić nam co innego poprzez swoje eksperymenty, które defakto są nazbyt naciągane choćby prosty przykład - Dwaj śmiałkowie: Amerykanin Jim Woodman i Anglik Julian Nott skonstruowali bawełniany balon, nazwali go Condor I, doczepili do niego gondolę z trzciny porastającej brzegi jeziora Titicaca i wylecieli nim na wysokość 110 metrów. Pozostawali w powietrzu przez kilka minut, po czym bezpiecznie wylądowali. - To ma być niezbyty dowód na to, że ich teza jest 100% dowodem na to, że to oni maja rację a Daniken jest wariatem który wysnuł fantastyczne teorie ?. Powiedzmy, że Ci ludzi mają rację, że kiedyś Indianie posługiwali się balonami, to jak w takim razie Indianie przekazywali ludziom z dołu informacje czy dobrze odwzorowują rysunki ?, pokazywali im znaki dymne jak robić prawidłowo rysunki ?, czy morze krzyczeli do ludzi z dołu - hej tam na dole, teraz zróbcie jakieś owalne kształty, tak o.k dobrze wam idzie ?. Niestety co niektórzy z was cały czas się upierają, że eksperyment z balonem jest dowodem na to, że ich twórcy mają racje, ale nie maci nic do zarzucenia teorią Danikena, sami sobie zaprzeczacie.

Użytkownik Krzysztof.C edytował ten post 05.05.2013 - 11:18

  • 0

#36 Gość_Kochanie

Gość_Kochanie.
  • Tematów: 0

Napisano

To ma być niezbyty dowód na to, że ich teza jest 100% dowodem na to, że to oni maja rację a Daniken jest wariatem który wysnuł fantastyczne teorie ?. Powiedzmy, że Ci ludzi mają rację, że kiedyś Indianie posługiwali się balonami, to jak w takim razie Indianie przekazywali ludziom z dołu informacje czy dobrze odwzorowują rysunki ?



Ja również zadałam to pytanie w postach powyżej i nadal szukam odpowiedzi ;].
A, że leniwa jestem istota to liczę iż, ktoś mi takową przytoczy.
Cóż, ale nauka to także doświadczenia, jak Sam widzisz moglibyśmy polemizować do świtu na ten temat, dlatego najlepiej jest łączyć jedno z drugim. Może nie w tym konkretnym przypadku, bo nie mamy odpowiedzi na pytanie dotyczące porozumiewania się, ale ewentualna możliwość. Jeśli siedząc w balonie znam współrzędnie punktów odniesienia i kąty to jestem w stanie zrobić notatki na kartce i przekazać to ludziom na dole jako wytyczne. Istnieje jednak pytanie czy ta cywilizacja była, aż tak rozwinięta ? To jeśli idzie o jakieś wygibasy, bo o same linie proste wystarczyła by zwykła węgielnica, bo w końcu jakoś budowali proste ściany ;].
  • 0

#37

Krzysztof.C.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To ma być niezbyty dowód na to, że ich teza jest 100% dowodem na to, że to oni maja rację a Daniken jest wariatem który wysnuł fantastyczne teorie ?. Powiedzmy, że Ci ludzi mają rację, że kiedyś Indianie posługiwali się balonami, to jak w takim razie Indianie przekazywali ludziom z dołu informacje czy dobrze odwzorowują rysunki ?



Ja również zadałam to pytanie w postach powyżej i nadal szukam odpowiedzi ;].
A, że leniwa jestem istota to liczę iż, ktoś mi takową przytoczy.
Cóż, ale nauka to także doświadczenia, jak Sam widzisz moglibyśmy polemizować do świtu na ten temat, dlatego najlepiej jest łączyć jedno z drugim. Może nie w tym konkretnym przypadku, bo nie mamy odpowiedzi na pytanie dotyczące porozumiewania się, ale ewentualna możliwość. Jeśli siedząc w balonie znam współrzędnie punktów odniesienia i kąty to jestem w stanie zrobić notatki na kartce i przekazać to ludziom na dole jako wytyczne. Istnieje jednak pytanie czy ta cywilizacja była, aż tak rozwinięta ? To jeśli idzie o jakieś wygibasy, bo o same linie proste wystarczyła by zwykła węgielnica, bo w końcu jakoś budowali proste ściany ;].



Fajnie gadasz, ale wpadłem na pewien pomysł, jeśli chodzi o dzieje ludzkości są w starożytnych teksach informację, że kiedyś istaniały wysokorozwinięte cywilizacje które przestały istnieć, być morze z rysunkami z Nazca jak i zaginionymi starożytnymi cywilizacjami mogło być tak jak w książce " Atlas Chmur".
Oto moje refleksje na temat przesłania tej książki jak i filmu - jeśli nie czytałaś książki lub filmu to polecam bo ma to powiązanie z teoriami na temat zaginionych starożytnych cywilizacji;

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że "Atlas Chmur" to metafora ludzkości. Pokazuje dokąd dąży i jak może się to dla nas skończyć. Z przerażeniem doszłam do wniosku, że era, w której teraz żyjemy, era konsumpcjonizmu, to jeden z ostatnich etapów przed upadkiem ludzkości. I choć w naszym przypadku nie wygląda to aż tak futurystycznie, jak w historii Sonmi - 451, to nie sposób nie zauważyć pewnych podobieństw. Czy faktycznie świat powinien dzielić się na równych i równiejszych ?. Czy pogoń za sukcesem i uznaniem naprawdę oznacza szczęście ?. A co jeśli z dnia na dzień to utracimy ?. "Atlas Chmur" w sposób wyjątkowo ponury pokazuje, że dążymy ku samozagładzie. I choć nie potrafię jednoznacznie określić, czym według autora jest ów Upadek, to bez trudu jestem w stanie wyobrazić sobie, jak mogą potoczyć się losy Ziemi. Jak nie wojna, to klęska żywiołowa, do której doprowadzimy poprzez nadmierną eksploatację zasobów natury i rosnący popyt na dobra nieodnawialne, których wciąż nie jesteśmy w stanie zastąpić czymś innym. Można powiedzieć, że nasza inteligencja rośnie, ale nadal nie potrafimy z niej korzystać. Zamiast ratować świat, zajmujemy się wynalazkami, których zadaniem jest ułatwić nam życie. David Mitchell w swoim dziele " Atlas Chmur " udowadnia, że powoli, lecz skutecznie staczamy się po równi pochyłej ku efektownemu końcowi. I jeśli nic z tym nie zrobimy, to w przeciągu dziesiątek, może setek lat cofniemy się do czasów łowiectwa i zbieractwa, życia w chatach, na słomiankach, i religii wspomaganej krwawymi, bezsensownymi ofiarami.

Użytkownik Krzysztof.C edytował ten post 06.05.2013 - 04:21

  • 0

#38 Gość_Kochanie

Gość_Kochanie.
  • Tematów: 0

Napisano

David Mitchell w swoim dziele " Atlas Chmur " udowadnia, że powoli, lecz skutecznie staczamy się po równi pochyłej ku efektownemu końcowi. I jeśli nic z tym nie zrobimy, to w przeciągu dziesiątek, może setek lat cofniemy się do czasów łowiectwa i zbieractwa, życia w chatach, na słomiankach, i religii wspomaganej krwawymi, bezsensownymi ofiarami.


Filmu nie oglądałam. Ale nie wydaje mi się, żeby tak było. Jestem optymistką i wierzę w postęp technologiczny, jeśli przez wieki trwaliśmy w ciemnocie i zacofaniu, i nagle wiek XX stał się przełomowy, to nie mów mi że to wszystko zatracimy w oka mgnieniu. Jeśli nawet stracimy Ziemię w sposób naturalny bądź co gorsza nie, to będą inne "Ziemie", które zasiedlimy i nagle to my staniemy się bogami ;]
Taka jest optymistyczna moja wizja przyszłości w skrócie :P.
  • 1

#39

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Archeolodzy czasem interpretując znaleziska z kawałka skorupy wyciągają takie wnioski i wymyślają takie daleko idące historie, których nie powstydziłby się niejeden klasyk sf, dają się pomieść fantazji a potem na bazie ich przemyśleń inni nadbudowują jeszcze większe fantazje, innymi słowy zamki na piasku.

W pesymistycznej wersji Mroovo przeżyłoby niewielu specjalistów, pozbawionych laboratoriów, książek i wiedzy, że w perspektywie kilku pokoleń ludzkość zdegenerowała się cywilizacyjnie. Po kilku pokoleniach ludzie mogliby nieświadomie uznać własnych przodków za bogów. Zresztą skupić musieliby się na przeżyciu i niewiele czasu pozostałoby na cokolwiek innego. I nauka i kultura wymaga czasu a to wymaga komfortu egzystencji na przyzwoitym poziomie co wymaga pracy wielu ludzi.

Użytkownik Padael edytował ten post 07.05.2013 - 20:51

  • 0



#40

Simson.
  • Postów: 172
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem podchodzi się do tego zbyt racjonalnie.
Ze miało to coś do czegoś służyć ...
To tak jakby za 1000 lat znaleziono puszki z kałem artysty w puszkach i zastanawiano się do czego to mogło służyć. Mój odnośnik

A tymczasem może to poprostu starożytna sztuka??
  • 0

#41

Krzysztof.C.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

David Mitchell w swoim dziele " Atlas Chmur " udowadnia, że powoli, lecz skutecznie staczamy się po równi pochyłej ku efektownemu końcowi. I jeśli nic z tym nie zrobimy, to w przeciągu dziesiątek, może setek lat cofniemy się do czasów łowiectwa i zbieractwa, życia w chatach, na słomiankach, i religii wspomaganej krwawymi, bezsensownymi ofiarami.


Filmu nie oglądałam. Ale nie wydaje mi się, żeby tak było. Jestem optymistką i wierzę w postęp technologiczny, jeśli przez wieki trwaliśmy w ciemnocie i zacofaniu, i nagle wiek XX stał się przełomowy, to nie mów mi że to wszystko zatracimy w oka mgnieniu. Jeśli nawet stracimy Ziemię w sposób naturalny bądź co gorsza nie, to będą inne "Ziemie", które zasiedlimy i nagle to my staniemy się bogami ;]
Taka jest optymistyczna moja wizja przyszłości w skrócie :P.



Niestety z twojej wypowiedzi morzona sądzić, że zbyt mocno jesteś pewna siebie, a ludzi uważasz za najinteligentniejsze stworzenia we wszechświecie, niestety bardzo jestem daleki od twojego optymizmu a to dla tego, że wystarczy zobaczyć co się dzieje obecnie na Ziemi, ciągle konflikty wojenne o kawałek miedzy lub ropy, w wielu krajach kryzys i bezrobocie, brak postępu w dziedzinie eksploracji kosmosu i podbijania nowych światów - brak jakich kol wiek programów kosmicznych - morze od czasu do czasu gdzieś tam się usłyszy o jakiś misjach bezzałogowych na Marsa. Chodzi mi oto, że nie ma szału na podboje innych planet, bark jakich kol wiek budowy statków kosmicznych mogących podróżować w inne układy słoneczne itd; nawet za 500 lat ludzkość nie zasiedli żadnej innej planety. Prawda jest taka, że stoimy w miejscu bo nie ma żadnego postępu technologicznego pozwalającego nam podróżować do innych galaktyk w poszukiwania braci w rozumie, a co za tym idzie to nie w tym stuleciu zasiedlimy jakąś inną planetę, coraz bardziej nasza cywilizacją upada a ludzie zaczynają żyć w nędzy i ubóstwie.
  • 0

#42

Babobij.
  • Postów: 29
  • Tematów: 2
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Nawet zwierzęta mają swoje drogi co unaocznia się szczególnie w lasach. Więc dlaczego to taka sensacja.

Użytkownik Babobij edytował ten post 17.05.2013 - 20:29

  • 0

#43 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Niestety z twojej wypowiedzi morzona sądzić, że zbyt mocno jesteś pewna siebie, a ludzi uważasz za najinteligentniejsze stworzenia we wszechświecie, niestety bardzo jestem daleki od twojego optymizmu a to dla tego, że wystarczy zobaczyć co się dzieje obecnie na Ziemi, ciągle konflikty wojenne o kawałek miedzy lub ropy, w wielu krajach kryzys i bezrobocie, brak postępu w dziedzinie eksploracji kosmosu i podbijania nowych światów - brak jakich kol wiek programów kosmicznych - morze od czasu do czasu gdzieś tam się usłyszy o jakiś misjach bezzałogowych na Marsa. Chodzi mi oto, że nie ma szału na podboje innych planet, bark jakich kol wiek budowy statków kosmicznych mogących podróżować w inne układy słoneczne itd; nawet za 500 lat ludzkość nie zasiedli żadnej innej planety. Prawda jest taka, że stoimy w miejscu bo nie ma żadnego postępu technologicznego pozwalającego nam podróżować do innych galaktyk w poszukiwania braci w rozumie, a co za tym idzie to nie w tym stuleciu zasiedlimy jakąś inną planetę, coraz bardziej nasza cywilizacją upada a ludzie zaczynają żyć w nędzy i ubóstwie.



mój Drogi.

Ja zawsze wierzyłam w ludzi, bo wychodzę z założenia że taki nasz los.
Gdyby nie było marzeń, pomysłów dalej żyli byśmy w średniowieczu.

Piszesz, że nawet na przełomie 500 lat nie zasiedlimy planet, a nie wiem czy czytałeś o misji na Marsa w jedną stronę.
Rosja do 2030 roku zamierza wybudować bazę na księżycu. Polska konstruuje własne satelity kosmiczne, a nasze podzespoły już dawno dryfują w kosmosie.

Ropa..ach ropa, wojny...bieda.. jeśli ktoś chce się rozwinąć to zrobi to za wszelką cenę.

Poszukaj na dziale forum postów o nowych technologiach, wiesz w innych krajach myśli się troszeczkę inaczej bo u nas jeszcze pesymizm krąży. Jak czytam strony PAN'u gdzie dopiero pewne projekty raczkują, a w świecie realizowane są od dawna to widzę iskierkę
nadziei. Gdyby więcej osób czytało dział technologiczny, na forum zamiast oddawać się bełkotliwym tematom o niczym, może światopogląd uległ by optymistycznym nastrojom.

Ps. nie odbieraj mojej wypowiedzi personalnie, ja tak mam i taką jestem osobą. :)

Użytkownik mroova edytował ten post 20.05.2013 - 08:43

  • 1

#44

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Krzysztof, masz dysortografię? Piszesz morze, zamiast może. Morze to duży naturalny obszar pokryty wodą.
I jeszcze jedno, nie stawia się kropek po pytajnikach albo wykrzyknikach.

Do narysowania małp, mrówek czy innych kształtów na płaskowyżu Nazca nie były potrzebne żadne balony. Ludzie którzy to robili nie musieli widzieć z góry co malują. Nickell kiedyś odtworzył te rysunki.
Dołączona grafika
Zrobił to przy użyciu prostych narzędzi.
A już na pewno nie były to lądowiska dla statków kosmicznych.
  • 0



#45

Krzysztof.C.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Krzysztof, masz dysortografię? Piszesz morze, zamiast może. Morze to duży naturalny obszar pokryty wodą.
I jeszcze jedno, nie stawia się kropek po pytajnikach albo wykrzyknikach.

Do narysowania małp, mrówek czy innych kształtów na płaskowyżu Nazca nie były potrzebne żadne balony. Ludzie którzy to robili nie musieli widzieć z góry co malują. Nickell kiedyś odtworzył te rysunki.
Dołączona grafika
Zrobił to przy użyciu prostych narzędzi.
A już na pewno nie były to lądowiska dla statków kosmicznych.


Następny mądrala się odezwał, to ma być dowód, że zrobił replikę rysunków z Nazca na równej powierzchni ???, a gdzie te opisy jak to rozbił w prosty sposób, skoro ta jego teoria jest słuszna w 100% to niech tą samą metodą zrobi to samo na stromej górze jak na tym obrazku.
Dołączona grafika

Użytkownik Krzysztof.C edytował ten post 22.05.2013 - 17:43

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych