Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wzdychające jezioro Kok-Kol


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

+......

    Wędrowiec

  • Postów: 710
  • Tematów: 125
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wzdychające jezioro Kok-Kol



W górskiej Karakistajskiej dolinie, w Kazachstanie jest dziwne jezioro Kok-Kol.
Chociaż do jeziora nie wpada i nie wycieka z niego ani jedna rzeka albo strumień, woda w nim jest stale przezroczysta i świeża. Hydrolodzy przypuszczają, że istnieje tu nieznany system podwodnych jaskiń. Pośrednio wskazują na to obserwacje uczonych, notujących nagłe pojawienie się na spokojnej wodnej gładzi wielkich lejów, ssących pływające przedmioty. Jeśli wierzyć dawnym legendom, Kok-Kol jest bezdenny i rzeczywiście, w pewnych punktach jeziora badania hydrologiczne nie zdołały ustalić dna.

Legendy mówią, że w tym jeziorze mieszka tajemnicze stworzenie, duch wodny Ajdacharie (Ajdachir) - ogromny smok albo podobny do jednogarbnego wielbłąda, z długą szyją prehistoryczny jaszczur.
Podobno miejscowi czabani (pasterze owiec) nieraz widzieli, jak ogromne zwierzę wciągało pod wodę ptaki i pijące wodę zwierzęta.
Kazachstański krajoznawca A. Pieczerski potwierdza istnienie w jeziorze jakiegoś zwierzęcia, pewnego razu widział moment jego wynurzenia z głębokości i opisał go jako gigantycznego węża długości powyżej 15 metrów i głową szerokości metra.
Więcej naocznych świadków twierdzi, że słyszało głos potwora: "To niegłośne świszczące syczenie, to głuchy przeciągły ryk".

Z wód jeziora dochodzą często jakieś westchnienia, a nawet dźwięki, podobne do krzyku ciężko obładowanego wielbłąda. Zmienia je przenikliwy gwizd i na spokojnej powierzchni nagle pojawiają się wijące się ruchy, przypominające ruch pod wodą gigantycznego, podobnego do węża stworzenia. Miejscowi mieszkańcy dawno zwrócili uwagę na to, że wzburzona w ten sposób woda ma właściwości uzdrawiające. Starają się więc nie przegapić tego momentu i nabrać jej na zapas, dopóki znów nie stanie się spokojną.

Jak ostatnio ustalili badacze, jezioro Kok-Kol jest pochodzenia lodowcowego. Przesuwające się lodowce nagromadzały morenowe warstwy osadowe, składające się z glin piaszczystych, otoczaków i głazów. W tych to osadach dennych tworzą się podwodne kanały i wypłuczysko. Przez „dziurawe dno”, część jeziornej wody wsiąka głęboko do wnętrza, nasycając się tam gazami i solami, stając się zmineralizowaną. Co jakiś czas jest ona wyrzucana jak z pompy, w ogólną masę wodną. Właśnie wtedy Kok-Kol głucho "wzdycha", przenikliwie "świszcze" albo nawet "krzyczy", a na jego powierzchni pojawiają się ruchy kopiujące przemieszczanie się krętego ciała potwora.



Na podstawie:
http://faszinierend.....ru/zagad35.htm
http://mail.scubadiv...ssage/4641.html
http://bibliotekar.r...es/3/0-0-18.htm


  • 0



#2

menhit.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jasne wyglad calkiem jak nessie :o :))
  • 0

#3

eVaire.
  • Postów: 8
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niech dwóch idiotów zanurkuje i poszuka potwora =D Swoją drogą, skoro ustalali głębokość najgłębszych jezior to chyba z tym nie powinno być problemu albo mamy nowe najgłębsze jezioro :D
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych