Skocz do zawartości


Zdjęcie

Szczecin zbudowany na gwiazdozbiorze Oriona!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

Amaya.
  • Postów: 20
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Od lat gwiazdom przyglądają się szczecinianie Małgorzata i Edward Gardasiewiczowie. Niebieskie konstelacje badają nie tylko pod kątem czystej astronomii, ale ich wpływu na kulturę i ludzkie cywilizacje oraz m.in. budowę miast.

Mamy gwiazdy w mieście

Latem ubiegłego roku wzięli pod lupę szczecińskie place. Nałożyli je na gwiazdy i... - Główne place Szczecina dokładnie pokrywają się z gwiazdami tzw. pasa Oriona - mówi Edward Gardasiewicz. I dodaje: - To nie przypadek.

Chodzi o place: Sprzymierzonych, Odrodzenia, Grunwaldzki i Zgody. Gdy nałożymy je na pas Oriona, faktycznie są ustawione identycznie. Zdaniem Gardasiewiczów nie przypadkiem na Wałach Chrobrego stanął też pomnik Heraklesa. Przyrównując go do planu nieba, odpowiada dokładnie położeniu Syriusza, kolejnej gwiazdy Oriona.

Gardasiewiczowie idą dalej: ich zdaniem układ szczecińskich placów to celowe odwzorowanie egipskiej Gizy, dokładnie w tym samym układzie, zgodnie z gwiazdami Oriona, starożytni budowniczowie ułożyli wielkie grobowce faraonów. Tego odkrycia dokonał w latach 80. ub.w. francuski archeolog Robert Bauval.

-Na dodatek są po tej samej stronie Nilu co nasze gwiaździste place po stronie Odry - podkreśla Małgorzata Gardasiewicz. - A to na wzór Drogi Mlecznej.


Sporządzili rysunek. Na środku Droga Mleczna i przy jej "lewym brzegu" gwiazdozbiór Oriona, po lewej Odra i niemal identycznie położony Szczecin, a po prawej Nil i przy nim bliźniacza Giza. Oboje podkreślają niemal identyczny kształt Nilu, Drogi Mlecznej i Odry (oczywiście w różnych skalach).

- To celowe dzieło cesarza Wilhelma II [żył w latach 1859 - 1941 - red] który świetność swojego cesarstwa chciał przywrócić, właśnie angażując się w nową sztukę i odwołując do starożytnych technik i ikonografii - twierdzi Edward Gardasiewicz. - Nie przypadkiem cesarz założył nawet ministerstwo Nowa Era, którego zadaniem było właśnie duchowe odnawianie cesarstwa.

Ich zdaniem Szczecin można nazwać miastem Oriona. - Mówi się, że naszym bliźniaczym miastem jest Paryż, a to nic innego jak Par Isis, czyli miasto Izydy, żony Oriona - zauważa pani Małgorzata. - Znak Izydy możemy odnaleźć nad wejściem do muzeum na Wałach Chrobrego, co więcej - obok jest Sfinks, ziemska postać Oriona!

Orion był dla starożytnych Egipcjan jednym z najważniejszych bóstw. To on przyniósł ludzkości cywilizację, nauczył ich uprawiać ziemię i nawadniać pola. A zafascynowany egipską cywilizacją był ponoć główny architekt Szczecina Wilhelm Meyer-Schwartau (pracował w naszym mieście od 1891 r., projektant m.in. Cmentarza Centralnego, Wałów Chrobrego) .

Gardasiewiczowie twierdzą, że to odkrycie trzeba wykorzystać. - Szczecin nie wykorzystuje tylu szans, może warto się reklamować jako miasto Oriona? - zastanawia się pani Małgorzata.

To się da sprzedać

Spisanie tych spostrzeżeń zajęło im kilkanaście stron maszynopisu. Zanieśli je do prof. Jerzego Stelmacha, dziekana Wydziału Matematyczno-Fizycznego Uniwersytetu Szczecińskiego, znawcy astronomii i twórcy interaktywnej wystawy doświadczeń fizyki i astronomii "Eureka". - Spotkaliśmy go kiedyś w telewizji, pomyśleliśmy potem, że to człowiek, który jest w stanie lobbować za ideą miasta Oriona - wyjaśnia Edward Gardasiewicz.

Rozmawiali kilka godzin, prof. Stelmach dokładnie przeczytał ich pracę. Spodobało mu się. - To, że układ placów jest taki a nie inny i odpowiada gwiazdozbiorowi Oriona, nie ulega wątpliwości - potwierdza naukowiec. - To trzeba wykorzystać.

Prof. Stelmach zamierza wykorzystać odkrycie Gardasiewiczów przy swojej nowej akcji naukowej - budowie dziesięciu najsłynniejszych doświadczeń fizyki w Szczecinie. - Niektóre eksponaty mogłyby stanąć w miejscach, które odpowiadają gwiazdom, na placach i Wałach Chrobrego - mówi. - Będę za tym lobbował u radnych.

Chce tylko wiedzieć, czy rzeczywiście taki był zamysł budowniczych XIX-wiecznych Szczecina. - Ale jeśli to nawet przypadek, to czemu się tej idei nie trzymać? - uważa. - Na świecie dla potrzeb turystyki wykorzystuje się całkiem fikcyjne wydarzenia i miejsca. Nikt nie udowodnił, że Julia stała właśnie na tym, a nie innym balkonie, czekając na Romea, a ludzie robią sobie w tym "wyznaczonym" miejscu zdjęcia i kupują pamiątki.

Jego zdaniem na placach oprócz doświadczeń powinny też znaleźć się tablice informacyjne o gwiazdach Oriona oraz o szczecińskich budowniczych.

- To sprowadzi do miasta turystów i artystów, którzy szukają często inspiracji do swoich dzieł w różnych nietypowych miejscach - przytakują państwo Gardasiewiczowie.

Przypadek czy nie, pomysł dobry

Żeby skonfrontować historyczne podstawy pomysłu Gardasiewiczów, prof. Stelmach przekazał ich pracę historykowi z Książnicy Pomorskiej dr. Wojciechowi Łopuchowi. Ten jest bardziej sceptyczny.

- Trudno podejrzewać szczecińskich architektów XIX w., żeby reprezentowali egipską filozofię, według której Ziemia jest centrum wszechświata - uważa. - A z takim zamysłem budowali piramidy starożytni. Przecież szczecińscy budowniczy nie kwestionowali teorii Kopernika.

Jego zdaniem trudno było w XIX-wiecznym Szczecinie prowadzić budowę tak, by miała ona odpowiadać gwiazdom Oriona, bo miasto nie było budowane wtedy na zaoranym polu, ale na planie istniejącego już fortu. - Architekci nie mieli potrzebnej swobody planowania - twierdzi.

Ale uważa, że egipska filozofia i zamiłowanie do gwiazd na pewno nie było im obce. - W ówczesnym Szczecinie było astronomiczne obserwatorium w gmachu dzisiejszego I LO i istniały loże wolnomularskie, do których należał Schwartau - potwierdza dr Łopuch. - Tym ludziom były to idee nieobce.

Mimo tych wszystkich zastrzeżeń też jest "za". - Wolę, żeby reklamować Szczecin jako miasto gwiazd Oriona niż jako miasto piwa - uważa Łopuch. - To pomysł, który może napędzić nam turystów.

Państwo Gardasiewoczowie zainteresowali tymczasem swoją ideą popularnonaukowy kanał Planete. Film o gwiezdnym układzie szczecińskich placów ma powstać wiosną.

Marcin Górka
gazeta.pl

Linki do zdjęć
http://www.ukryta.eu...yszczecin1.html
  • 2

#2

Mariner.
  • Postów: 79
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Syriusz nie jest gwiazdą oriona lecz wielkiego psa a sfinks miał być lwem a nie orionem.
Mi się wydaje że to jakiś zbieg okoliczności wszystkiego chcą sie dopatrzeć na siłe.
  • 1

#3

Eldor.
  • Postów: 49
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Akurat pod tak nieskomplikowaną część konstelacji jak Pas Oriona, podciągnąć da się niemal wszystko... Ale wywodzenie nazwy Paryża od "Par Isis"? Skąd oni to wytrzasnęli? Już w gimnazjum uczą, że nazwa Paryża pochodzi od plemienia Paryzjów.
  • 0

#4

Indigo.
  • Postów: 89
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dużo obiektów jest tak budowanych :) ... ułatwiało to starożytnym rozbudowę reszty , można porównać to do czegoś w rodzaju "kosmicznego planu , szkieletu" miasta czy budynku ...
  • 0

#5 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

Mi się wydaje że to jakiś zbieg okoliczności wszystkiego chcą sie dopatrzeć na siłe.

Dokładnie tak. Równie dobrze ja sam mogę używając mapki w google znaleźć Wielki Wóz w NY. :P
  • 0

#6

Seboolek.
  • Postów: 239
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ta... a Polowy wychodek u mnie na wsi zgadza sie z miejscem Gwiazdy polarnej :P

Takie rzeczy to tylko w erze.. A co to.. Szczecin jakies prehistoryczne miasto? bez jaj... Takie pierdoły juz wymyslają ze hej.
  • 0

#7

JaToJa.
  • Postów: 132
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jakby nie było to to już jest jakaś tam reklama dla miasta:P W sumie cel swój tak jakby osiągnęli, znaczy jeden z celów.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych