45 odpowiedzi w tym temacie

[Marchewa]

http://facet.interia...or,1047807,2528

co o tym sądzicie?

[Cumulonimbus]

nie mam pojecia Oo
ale skoro jest ryba z zebami jak u czlowieka, to czemu nie taki wielorybek?

ps

ale durne pytanie...

Myślisz, że istnieją jeszcze gatunki dużych zwierząt, które dopiero czekają na odkrycie?
Tak
Nie
Nie wiem

[Cashpoint]

Swoją drogą mogłeś to chociaż przekopiować i coś od siebie napisać... W ankiecie zaznaczyłem "TAK" bo są na tym świecie rzeczy, które się nawet filozofom[fizjologom] nie śniły". i to jest pewne

[Marchewa]

nie miałem pomysłu co by tu dopisać od siebie więc nie męcząc sie poprostu wkleiłem adres na strone ale teraz wiem skąd sie wzieły opowieści o morskim potworach... on tymi łapskami statki mógł przewracać (i zjadać załoge )

[AngRoss]

Myślę (tak, czasem mi się zdarza ) że to jakiś wielorybek o długich płetwach. Może kałamarniczka? Nigdy nie wierzyłem w wodne hominidy

[Cumulonimbus]

to jest tylko rekonstrukcja, mozliwe nawet ze ten wieloryb zjadl czlowieka i trzymal jego nogi w pysku, a wystawala glowa z rekami i ludzie wzieli go za to co widac na tej rekonstrukcji

[AngRoss]

O, mądre. Z drugiej strony - nie ma żadnych doniesień o porwaniach ludzi przez tego potwora... Z trzeciej strony pewnie porwanie przez rekina czy wieloryba odnotowano.

[Marchewa]

chodziło mi o dawniejsze czasy -_-" wiecie te w których statki były drewniane i miały maszty... a po wodach pływali piraci... może w tamtych czasach gdy człowiek dopiero wstępował na głębsze wody swymi okrętami taki stworek zainteresowany nowym zjawiskiem podpłynoł i przewrócił stateczek... mało to za tamtych czasów statków sie topiło?

[AngRoss]

A i owszem - sporo. Ale "straaszne wieeeelkie wielorękie morskie potwory" to raczej legendy, które opowiadali żeglarze, by odstraszyć ewentualną konkurencje. Statki topiły się, bo poziom ówczesnej techniki był zbyt niski aby je przystosować do sztormów itp...

[Marchewa]

no większość tak i na pewno nie było mackowato rekinowych stworów wielkości wyspy ... ale gdzieś tam musi być ziarenko prawdy... pół ziarenka to wieloryby a drugie pół czeka na odkrycie według mnie :devil: nie mówie już że np. taki ningen wyskakiwał z wody i niszczył statek ale przynajmniej widzieli jak pływa i robili histerie

[AngRoss]

Według mnie te wszytskie krakeny itp. to najzwyklejsze kałamarnice. Duże, bo duże, ale tylko kałamarnice. Jeśli oceany kryją jakieś DUŻE tajemnice (a jest tak na 99,99%) to raczej na ich dnie...

[Asieńka]

No cóż wszystko możliwe, tylko dlaczego w trakcie przystosowania do życia w wodzie zaniknęły kończyny dolne, a pozostały wielkie ręce, które nie mają żadnego zastosowania w wodzie.
Wszelkie legendy o zatopionych statkach przez potwory morskie powstały po atakach kałamarnic, które jednak bardzo rzadko wypływają ze swoich głębin, a jak wiemy osiagają gigantyczne rozmiary około 20 metrów z czego połowę stanowią ramiona.

[Marchewa]

może jako hominid wracjący do wodnego trybu życia łapał pożywienie rękoma i jakoś ewolucja nie zmieniła tego zastosowania... choć i tak to dziwne bo walenie mimo powierzchniowego trybu życia ich przodków są wyposażone w płetwy... może świadkowie nie za dobrze widzieli i są to poprostu płetwy z jakimiś "przedłużeniami" które mogą sie wydawać palcami... któż to może wiedzieć...

[Ivellios]

A tu macie film rzekomo przedstawiający Ningena:
http://pl.youtube.co...h?v=5f2fUEiXlW0

[Mroczny Pieróg]

Znowu coś Amerykanie stworzyli...