Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zadawanie prac domowych jest nielegalne


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
94 odpowiedzi w tym temacie

#16

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Noo.. ale ja mam profil inf- mat xP Historii, nie mamy rozszerzonej... no jak ktoś sie interesuje ok.. ale jak ktoś sie nie interesuje, to już problem..
Co będe zdawał?
Chemie
Geografie
Rosyjski (ale to może)

#17

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

to rzeczywiście bez sensu...mój kumpel z innego LO jest na profilu mat-inf i jeśli chodzi o histę to nauczyciel przychodzi i pyta o czym chcą posłuchać. a na klasówkach sobie wychodzi z klasy i takie tam. ogólnie mają z matmy, infy i niektórzy z fizy zapiernicz, a reszta olew totalny. i po to chyba są profile, nie?

#18

DeadAcc.
  • Postów: 73
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mogliby właściwie nieco spuścić z tonu, bez idiotycznej próby doganiana najlepszych placówek (bo i tak nie dogonią, a nawet jeśli, to czyim kosztem, swoim? Nie, uczniów)... Dlatego dla mnie, mogą albo zmniejszyć, albo faktycznie dać sobie spokój (kto wie, że trzeba się uczyć, ten będzie, kto nie... To już jego sprawa, jak sobie w życiu poradzi :/ )

#19

bonifacy_krak.
  • Postów: 232
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i się zaczęło. Za niedługo zrobią z Polski USA i będą u nas takie same "gupki" jak tam. To "bezstresowe wychowanie" i zasada "róbta co chceta" zrobi z polaków matołów.. Ehhhh aż nie chce myśleć co im jeszcze później do głowy przyjdzie....

Użytkownik ˙·٠• † Angelus-X † •٠·˙ edytował ten post 19.12.2007 - 22:06


#20

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

dobry pomysl, wkoncu edukacja idzie w dobra strone.
zadania domowe to dla mnie byla kpina od zawsze. rozumiem, jakies dodatkowe referaty czy cos dla chetnych, ale z lekcjii na lekcje pelno zadan.. swietnie. po ch*** to komu?
wiedza jest sprawdzana na sprawdzianach i kartkowkach, ewentualnie odpowiedziach. po cholere do tego dodawac jeszcze jakies zadania? pozatym na nich sa najwieksze wałki, pelno ludzi odpisuje przed lekcja nagminnie od tych co maja. efekt prawie ten sam, ale ci ktorzy odpisali robili cos ciekawszego w tym czasie jak reszta robila zadanie.

a jesli ten gosc chce w ten sposob przypodobac sie uczniom... TO MA MOJE POPRACIE : )
oczywiscie, jesli to przejdzie :)

Użytkownik zak edytował ten post 19.12.2007 - 22:35


#21

Broken.
  • Postów: 178
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bez przesady, kilka zadan, tak dla przecwiczenia mozna zadac (tak mam glownie na matmie). Ot, dla samej nauki. Ale jesli ktos walnie jakis referat albo jakies zadanie w ogole nie majace nic wspolnego z lekcja to juz w ogole. A zadawanie na weekend to juz kompletna pomylka (znam takich, ktorzy wyjezdzaja na caly weekend - to jest naprawde czas wolny, ktory mam poswiecic na odpoczynek, a nie na kaprysy pani nauczycielki). Niektorzy nauczyciele zapominaja, ze uczen to nie jest robot, ze jestesmy mlodzi.

#22

dombro.
  • Postów: 28
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jestem w drugiej klasie gimnazjum na profilu bilologiczno- jeżykowym( rozszerzony angielski) i fakt faktem - nauczyciele zadają sporo. Ale nie aż tak, żeby nie mozna było tego przerobić. Inną sprawą jest to, że przynajmniej 50 % uczniów(w tym ja) wcale tego nie odrabia. Ja odrabiam tylko to co jest najważniejsze i co mi się przydaje. Prace domowe z biologii/religii(bo takowe są) / fizyki itp. odpuszczam. Odrabiam albo przepisuję w szkole. Najlepiej robi nasz matematyk. W tygodniu mamy 1 dzień kiedy nie zadaje on nic. A poza tym mówi, że on nie uznaje braku pracy domowej. Możesz jej nie odrabiać. Ale nie możesz zgłosić braku pracy. Jeśli przyłapie Cię na tym, że jej nie masz -jedynka z miejsca. Chyba, że masz coś w głowie albo przynajmniej próbowałeś odrobić i możesz to udowodnić to nie stawia tej jedynki. Jeśli cię nie przyłąpie - ciesz się, że masz szczęście. Ale tak naprawdę to rzadko cokolwiek nam sprawdza. Za to na każdej lekcji cała klasa jest przy tablicy.
I taki sposób prowadzenia lekcji i zadawania prac domowych bardzo mi się podoba.
Historia - hmmmm. Ja mam klasówki na minimum 40-50 str. z książki + wiedza z lekcji zapisana w zeszycie ( ok. 15 kartek). Czy to dużo? Ja szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Zdążyłam się już do tego przyzwyczaić.
J

#23

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

no właśnie na tym polega cały bezsens prac domowych. nie było w chyba całym moim toku edukacji dnia, żeby ktoś rano wchodząc do szatni/podchodząc pod klasę nie rzucił 'kto ma z polaka/matmy/fizy' itd ;) jak ktoś chce się uczyć, to się pouczy w domu, a ci co nie chcą to tak czy tak będą matoły, czy im się zada pracę domową czy nie, więc nie rozumiem bulwersowania się co poniektórych.
Angelus, Ty chyba naprawdę nie widzisz co się dzieje w naszych gimnazjach, a nawet i w liceach, co? ;)

#24

zak.
  • Postów: 1198
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

jak ktoś chce się uczyć, to się pouczy w domu, a ci co nie chcą to tak czy tak będą matoły

tez nie do konca tak jest.. ja nie umiem uczyc sie na bierzaco dzien w dzien. za to jak przychodzi jakis sprawdzian to potrafie przysiasc i sie nauczyc. no chyba, ze calkiem czegos nie rozumiem to wtedy trzeba sie pouczyc troche.. ale takie gnebienie zadaniami domowymi jest bezsensowne, bo tylko obciaza tych ktorzy je robia, a jak ktos ma to gdzies to i tak nie zrobi albo przepisze..

#25

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Prace domowe mam juz dawno za sobą, patrzę na to z perspektywy czasu i co widzę? Jest to bezsensowna strata czasu, z obowiązku za wiele się człowiek nie nauczy, trzeba też chcieć. A w 90% przypadków i tak zawsze cała klasa odpisuje od tej jednej/kilku osób, które robią te prace. Także popieram gościa :)

#26

Pyziak.
  • Postów: 703
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

zak, mówię o takich, którzy nawet przed sprawdzianem się nie nauczą, a później tylko mordę krzywią, jak im nikt nie pomoże ;) i wielkie pretensje do nauczyciela, że na ściąganiu przyłapał, bo jak on śmiał.

#27

juniorro.
  • Postów: 42
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A juz w ogole nie ma to jak teksty typu "Przeciez i tak nie wiecie co bedziecie zdawac na maturze! ]:->", co staje sie wymowka, ze np na profilu mata infa fiza mam rozszerzona biologie xD czyli praca domowa rosnie ... Czasu jest mniej :)

#28

ViZarDy.
  • Postów: 98
  • Tematów: 8
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kichu - to mnie zagiąłeś , faktycznie bezsens jeśli nie ma się rozszerzonej historii. Fakt - u mnie w klasie z 3 osoby robią na bieżąco zadania domowe a reszta od nich po prostu spisuje.Więc po co zadania domowe?

#29

Marchewa.
  • Postów: 536
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

kurde łatwo powiedziec tym co skończyli szkołe... co z tego że lekcje można zrobić w 2 godzinki... czasami uczeń nie umie sie nauczyć z ksiażek a jak nauczyciel mu nie wytłumaczy i taki dzieciak nic nie wie to może nawet w 10 minut zrobić zadanie ALE NICZEGO SIE NIE NAUCZY... pozatym bez prac domowych jest więcej czasu wolnego i czasu na nauke... jako uczeń dopiero z gimnazjum popieram ten pomysł... niektórzy jak mają sie uczyć na 3 sprawdziany i odrobić 25 zadań których nie zabardzo rozumią to sie załamują a to doprowadza do złego samopoczucia, depresji a nawet płaczu...

#30

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O ile sie nie myle w Finlandii, a moze i w innych panstwach skandynawskich nie ma obowiazku prac domowych. Mlodziez ma ok. 6 godzin zajec dziennie. I to wystarcza na nauke+ dodatkowe zadania. Poza tym sa roznego rodzaju prace pozalekcyjne, referaty, projekty, itp. dla chetnych, aby uzyskac wyzsze stopnie. Nikt do niczego nie zmusza. Dzieje sie tak dlatego, ze uczniowie maja inny stosunek do szkoly niz np. u nas. Nauczyciel jest tam osoba, ktora darzy sie szacunkiem i jest godny nasladowania. Mlodziez chetniej chodzi do szkoly, bez stresu, a nauczyciele ucza efektywniej. Obydwie strony szanuja sie nawzajem. I dlatego maja tak wysoki poziom ksztalcenia.




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych