Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kilka argumentów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#1

eros_14.
  • Postów: 86
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chciał bym poznać wasze argumenty za i przeciw istnieniu boga.
  • 0

#2

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Skoro Bóg cofnął morze, tak by Mojżesz i Żydzi mogli uciec przed Egipcjanami, to dlaczego nie otworzył bram obozów koncentracyjnych?
  • 0



#3

Cumulonimbus.
  • Postów: 240
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jedynym argumentem w obronie boga, patrzac na te cale zlo na swiecie, jest to ze go nie ma, albo ma nas po prostu w "dupie", a skoro ma nas w dupie to nie jest bogiem.

Edit [3.11.2007] AlienGrey: Te, dobieraj słowa baczniej!
  • 0

#4

eros_14.
  • Postów: 86
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No właśnie coraz bardziej przestaje wierzyć w boga.
I widzę że nie jestem sam.
  • 0

#5

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jedynym argumentem w obronie boga, patrzac na te cale zlo na swiecie, jest to ze go nie ma, albo ma nas po prostu w "dupie", a skoro ma nas w dupie to nie jest bogiem.

To może sam zaczniesz robić coś, co sprawi, że świat będzie lepszy. My, ludzie jesteśmy winni temu jak wygląda otaczająca nas rzeczywistość - nie Bóg.
  • 0



#6

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Żadna wiara nie doprowadzi Cię do Królestwa Niebieskiego.
Jeśli takowe istnieje to trafią tam LUDZIE dzięki swojemu postępowaniu a nie dzięki modłom i zaklęciom.
  • 0



#7

Mentoris.
  • Postów: 225
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bóg stworzył świat, nie po to aby na nim było tylko dobrze, albo tylko źle. Bóg obserwuje to co stworzył, i poprzez nasze osobiste doznania doświadcza tego wszystkiego co sam stworzył. Nie wiedza, którą Bóg posiada, tylko doświadczenie tego wszystkiego co można doświadczyć, choćby za naszym skromnym pośrednictwem, czyni z niego Boga. Nie sposób być dobrym, nie wiedząc i nie doświadczając tego czym jest zło. Dobro same w sobie, bez wizualnej odskoczni, jaka jest zło, nie może istnieć. Dobro "in statu nascendi" nie jest nic warte, bo wtedy nie wiadomo czy jest ono dobre czy złe. Bóg wie co robi. To nie jest tak, że zło walczy z Bogiem. On jest wszystkim. I dobrem i złem. Patrzy, doświadcza poprzez nas i wyciąga wnioski.
  • 0

#8

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chciał bym poznać wasze argumenty za i przeciw istnieniu boga.

Jeśli nie ma w powyższym zdaniu błędu to rozmawiamy o bogu jako takim, czymś w co wierzą ludzie z rożnych kultur uosabiającym bardzo wiele, bardzo różnych bytów - a nie o Bogu, tego od dużej litery - wszechmocnym, jednym i jedynym z synem Jezusem itd. Jeśli chodzi o boga, to dowodów na istnienie czegoś w tym stylu jest sporo. Jeśli dana kultura za boga ma Słońce, a więc jest tzw kultem solarnym, to na fizyczne istnienie takiego boga dowodów jest dość spora. Takim bogiem może być nie tylko Słońce, może być to równie dobrze las, rzeka, góra itd. Jeśli rozmawiamy o Bogu mając na myśli tego chrześcijańskiego Boga, dowodem może nie na jego istnienie w formie w której się go wyznaje, a na jakiś wyższy zaplanowany porządek może być zasada antropiczna, nieredukowalna złożoność (jeśli istnieje) czy fakt istnienia samego życia. Są osoby dla których dowodem są wszelkiego rodzaju cuda - od uleczenia nieuleczalnego, po "cud narodzin", odkopanie żywych górników po 2 tygodniach przysypania itp. Dowody na nieistnienie Boga to antydowody na jego istnienie, a więc przekonywanie ze wymienione tu dowody są nic nie warte. Nic innego się tu nie wymyśli, zgodnie z zasadą że nie da się udowodnić czegoś co nie istnieje, bo dowodzenie istnienia bytu niewidzialnego z samej swojej natury jest niefalsyfikowalne i nielogiczne.
  • 0

#9

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Człowiek daremnie stara się poznać istotę Boga, gdyż "Boga nikt nigdy nie widział i zobaczyć nie może". Jego stałą obecność możemy jednak poznać po dziełach które stworzył i ta świadomość - na etapie naszego doczesnego, ziemskiego życia - powinna nam w zupełności wystarczyć. Teraz usiłujemy zrozumieć Go w niedoskonałym odbiciu naszego umysłu, lecz kiedyś poznamy Go twarzą w twarz.
  • 0



#10

tom3k.
  • Postów: 127
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kolejny temat dla jasnowidzów, tj. autor nie podał co konkretnie ma na myśli i aktualnie nie można jakiejś dyskusji prowadzić konkretnie IMO...
Według mnie to jest tak[moje zdanie, może i mylne]:
Podstawowym błędem byłoby szukanie argumentów na istnienie takiego bytu w sposób typowo naukowy - Go nie można przynieść w klatce, nie można zrobić zdjęcia czy narysować podobiznę.
Jeżeli złapiemy za koniec nici, to podążamy powoli do kłębka - nie rozkazujemy jej, by do nas się przyturlała, ani na siłę nie ciągniemy w naszą stronę, ponieważ rozwinie się i będziemy musieli ją zwijać od nowa.
Bóg/Byt stwórczy zostawił nam właśnie taką nić/sznurek, który może nas zaprowadzić do Niego. Możliwe, że kłębek jest niedaleko nas, ale nie jesteśmy w stanie go zauważyć. Nauka jako taka może być dłonią, która przez "łapanie" kolejnych części sznurka zaprowadzi nas w końcu do wyżej wspomnianego kilka razy kłębka.
Poza tym zgadzam się z panem Dagerem, zwłaszcza co do ostatniego zdania.
Jak kiedyś pioruny były czymś niepojętym, błędnie branym do świadomości - a teraz są czymś poznanym - tak kiedyś może być z Bogiem.
Może, ale nie musi - Bóg według mnie dał nam wolną wolę byśmy mogli dokonywać wyborów. Możemy starać się dojść do Niego, albo podążyć inną ścieżką i nigdy Go nie poznać, albo wydłużyć i utrudnić sobie tą drogę. Czas wszystko pokaże.
  • 0

#11

eros_14.
  • Postów: 86
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak chodzi o Boga tego co niby siedzi w niebie.
Więc tak co do dużego B to tutaj sobie olewam sprawe bo czy napiszę z dużej czy małej litery to jest dla mnie obojętnie.
No a dla wierzących pytanie nastepne:
Dlaczego istnieje coś takiego jak reinkarnacja ?
Czemu dusze nie zostają u boga ?
  • 0

#12

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wierzysz w reinkarnację a naśmiewasz się z tych którzy wierzą w Boga ?
Masz jakieś argumenty ? Wierzący mają chociaż Biblię

A może znalazłeś w Piśmie Świętym coś takiego ?

"Jeżeli oni wierzą tak jak ty wierzysz, są zaprawdę na właściwej drodze. Jeżeli jednak odwrócą się, to są w sprzeczności."
  • 0



#13

eros_14.
  • Postów: 86
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Biblia to nie argument gdyż ona kłamie.
  • 0

#14

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale która ?


Biblia Gdańska
Biblia Warszawska
Biblia Tysiąclecia
Biblia ks. Jakuba Wujka
Biblia Warszawsko-Praska
Przekład Nowego Świata
Biblia Brzeska
Biblia Nieświeska
Biblia Leopolity
Biblia Królowej Zofii

A może czytałeś Biblię w orginale ?

Jeśli takową znalazłeś to się z nami podziel tłumaczeniem !!

“..I niech nienawiść do jakiegokolwiek ludu nie skłania was do grzechu, abyście nie popełnili niesprawiedliwości. Bądźcie sprawiedliwi! To jest najbliższe bogobojności. Bójcie się Boga! Zaprawdę, Bóg jest w pełni świadomy tego, co czynicie!”
  • 0



#15

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Biblia to nie argument gdyż ona kłamie.



W jaki sposób Bóg miałby przemawiać do ludzi jak nie przez słowo mówione, przekazywane od pokoleń a później spisane dla przyszłych nacji? Tym słowem jest treść Biblii. Stary Testament jako zapis dziejów od stworzenia świata i człowieka po historię Izraela i zapowiedź przyjścia zbawiciela, oraz Nowy Testament będący zapisem nauki o zbawieniu w Chrystusie. Dla Ciebie może to nic nie znacząca lektura, lecz dla wielu jedyne i prawdziwe źródło duchowej pociechy i nadziei. Skoro twierdzisz, że Biblia kłamie, musiałeś poznać jej treść. Zatem, chyba jesteś w stanie jakoś uzasadnić swe stwierdzenie?
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych