Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie bój się śmierci!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
115 odpowiedzi w tym temacie

#16

MałoLat.
  • Postów: 68
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobrze wiecie, że najbardziej nieprzewidywalne i najdziwniejsze scenariusze pisze życie.

Sprawa druga. Śmierć innych, prowadzi do szczęścia drugich - w niebie. Czy to tak trudno zrozumieć :?
  • 0

#17

Dagaz.
  • Postów: 83
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sprawa druga. Śmierć innych, prowadzi do szczęścia drugich - w niebie. Czy to tak trudno zrozumieć :?


Tak, bo ja np w niebo nie wierzę, ale w reinkarnację w postaci całkowitej zmiany świadomosci i zaczęcia nowego życia, od zera, bez wspomnien ; >

Świat kolorowy nie jest. A skoro dusza sie tak cieszy , że trafi do ciała kaleki, czemu juz za zycia tego żałuje i sie nie cieszy? Argument, że stracił bliskosc boga? No nie wiem ; >
  • 0

#18

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

MałoLat, piszesz historie jak z filmow.

Tja... Przykro mi to mówić, ale kolega MałoLat żyje w bajce... Z drugiej strony zazdroszczę optymizmu.

BTW mojej wypowiedzi o buddystce nie skomentował :3
  • 0

#19

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie cieszysz się teraz bo jesteś ograniczony tym ciałem i tą świadomością. Nie mówię, że w to wierzę, ale to jest dla mnie w miarę proste do zrozumienia i potrafię przyjąć taką możliwość. Taaaa kolega MałoLat żyje w bajce... A może to wy żyjecie w bajce? Skąd pewność, że wasz punkt widzenia jest tym prawidłowym? Wiara w reinkarnacje i ta historia nie wykluczają się. Właśnie dlatego, że tracimy wspomnienia(tymczasowo) z poprzednich żyć i z przebywania w "astralu", to nie potrafimy zrozumieć jak można się cieszyć ze swojego "nieszczęścia" i po co to w ogóle się dzieje.
"BTW mojej wypowiedzi o buddystce nie skomentował :3" Chodzi ci o tą, że byś rozmawiał z Buddą? Jeśli tak to też jest na to wytłumaczenie. Właśnie dlatego, że ktoś jest przykładowo chrześcijaninem, to jego myśli po "śmierci" kierują się w stronę tego co wierzy. I zakładając, że tak to działa to właśnie te myśli kierują go do Jezusa, a nie np Buddy.
  • 0

#20

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chodzi mi o jego straszny optymizm którego starczyłoby dla 10 osób... Dzieci umierające z głodu też przyczyniają się do czegoś dobrego? Wojny?

Ja w śmierci boję się "życia po śmierci". Chcę umrzeć i przestać istnieć.


Więc żyj tak abyś nie miał się czego bać.

Nie rozumiesz. Ja nie chcę żyć. Nie boję się piekła tylko dalszego życia jakiekolwiek by nie było.
  • 0

#21

MałoLat.
  • Postów: 68
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Świat kolorowy nie jest. A skoro dusza sie tak cieszy , że trafi do ciała kaleki, czemu juz za zycia tego żałuje i sie nie cieszy? Argument, że stracił bliskosc boga? No nie wiem ; >


"Jedna wyjątkowo zdolna i tryskająca życiem dusza mężczyzny wchodziła właśnie do macicy swej przyszłej matki. Miała przyjść na świat jako jako człowiek upośledzony umysłowo. Była tym bardzo podekscytowana, ale i przekonana, że zarówno ona jak i jej rodzice osiągną dzięki temu większy duchowy rozwój"





"Każdemu z nas został przydzielony określony czas na dopełnienie ziemskiej edukacji. Niektóre dusze rodzą się tylko po to, by w pewien sposób doświadczyć innych, po czym szybko odejśc z tego świata. Niektóre dożywają w ziemskim ciele późnego wieku, by osiągnąć wszystkie swoje cele i swoim istnieniem przysłużyć się innym, stwarzając im okazję stania się pożytecznymi. Odgrywają w naszym życiu rozmaite role- ale wszystkie one są tak zaplanowane, by stworzyć sytuację i okoliczności, które pozwolą nam nauczyć się kochać. Jesteśmy poddawani próbom, byśmy mogli pokazać, jak wcielamy w życie najważniejsze z przykazań 'kochaj bliźniego swego jak siebie samego'. Podczas bytowania ziemskiego wszystkich nas jednoczy wspólny najwyższy cel- nauczyć się kochać bliźnich."

Za jakąś chwilę przytoczę fragment mówiący właśnie o innych religiach.
  • 0

#22

Broken.
  • Postów: 178
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tacy ludzie jak Hitler na pewno przyszli aby nauczyc sie milowac innych.
  • 0

#23

judas666.
  • Postów: 1468
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Co do 'kochaj bliźniego swego jak siebie samego', ja siebie nienawidzę. Czy tak mam traktować innych? Ludzie których nie znam są mi absolutnie obojętni, niektórych nienawidzę, innych lubię, kilkoro kocham.
  • 0

#24

MałoLat.
  • Postów: 68
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ludzie, zrozumcie, że każdy, nawet najstraszniejszy, najobrzydliwszy, najbardziej brutalny człowiek zszedł na ziemię z jakiegos powodu! Jak Stworzyciel by nie chcial, to by nie dopuścił do tego aby Hitler zszedł na ziemię, a jednak.

a Ty judas666, widzę, że masz poważny problem. Szkoda, że jesteś tak pesymistycznie nastawiony do swojego życia. A 'kochaj bliźniego jak siebie samego' to przykazanie. Jeżeli nie kochasz siebie to musisz najpierw zacząć kochać siebie. Życzę Ci powodzenia w życiu :]
  • 0

#25

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Hmm patrzac oczami optymisty to MałoLat moze ma i troche racji... nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło , zawsze są jakies pozytywne aspekty , śmierci , cierpenia , chociażby po to by ludzkość mogła sie edukować emocjonalnie .. tylko dlaczego ta "nauka" odbywa sie takim kosztem ? Czy miłosierny i kochający "Bóg" jest na tyle niekompetetny, żeby wybrać tylko taką droge ? Życie to jakiś cholerny eksperyment.
  • 0



#26

Bomaw.
  • Postów: 231
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Gdzies u gory ktos napisal, ze kazda dusza sie cieszy gdy ma wstapic w cialo i ma jakis cel/cele do zrealizowania.. Wiec powiedzcie mi, jaki cel do osiagniecia ma dusza ktora umiera przypuscmy 5 min po narodzinach? Sprawic bol rodzicom?

Anyway, ta cala ksiazka wg. mnie to poprostu jedna, wielka bajka.
  • 0



#27

Broken.
  • Postów: 178
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ludzie umieraja od milionów lat, na rozne sposoby, i jak do tej pory nic nikogo to nie nauczylo.
  • 0

#28

Duch Aliena.
  • Postów: 36
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie ważne jaką, czy umrą zaraz po urodzeniu czy w sędziwym wieku


Bomaw, to cała odpowiedź :) .
Dla mnie ta cała historia się kupy nie trzyma. I to chyba tylko tyle co mam do powiedzenia na ten temat.
  • 0

#29

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

tacy ludzie jak Hitler na pewno przyszli aby nauczyc sie milowac innych.



Tacy ludzie jak Hitler choć potworni przyszli być może po to aby:

- ukarać te dusze, które na to zasługiwały (prawo karmy - przyczyny i skutku z poprzednich wcieleń)
- poddać próbie te dusze, które miały być poddane próbie
- zmienić mentalność wielu ludzi
- zmienić historię ludzkości

Nic nie dzieje się bez przyczyny


Gdzies u gory ktos napisal, ze kazda dusza sie cieszy gdy ma wstapic w cialo i ma jakis cel/cele do zrealizowania.. Wiec powiedzcie mi, jaki cel do osiagniecia ma dusza ktora umiera przypuscmy 5 min po narodzinach? Sprawic bol rodzicom?


Możliwości jest bardzo wiele, rozważmy kilka z nich:

- dziecko rodzi się i umiera po 5 minutach aby ukarać / doświadczyć rodziców (znów mamy do czynienia z karmą rodziców - przyczyna i skutek).
- dziecko rodzi się i umiera po 5 minutach aby doświadczyć lekarza, bliskich rodziców, brata tego dziecka (kto wie, może to zdarzenie zaprocentuje i ten chłopak zmieni się na lepsze) znów prawo przyczyny i skutku

itd.


Nie ważne jaką, czy umrą zaraz po urodzeniu czy w sędziwym wieku


Dla mnie ta cała historia się kupy nie trzyma. I to chyba tylko tyle co mam do powiedzenia na ten temat.


Nie trzyma się kupy by patrzycie w wąskie ramy jednego życia. Potraktujcie życie człowieka jako pewien okres powiedzmy "przedszkole". To jakie podejmował tam decyzje i jak żył będą miały wpływ na kolejne życie - "szkołę podstawową". Jeśli człowiek był w pierwszym życiu (przedszkole) zły, źle traktował rówieśników, źle odnosił się do rodziców, to poniesie tego konsekwencje w życiu drugim (szkoła podstawowa) gdzie być może inni będą traktować źle jego, trafi na złych i nieodpowiedzialnych rodziców itd... potem gimnazjum, szkoła średnia, studia, dorosłe życie, emerytura. Przyczyna i skutek.
  • 0



#30

no_user.
  • Postów: 78
  • Tematów: 8
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

MałoLat, znam tę książkę w całości. Opisy tej zaświatowej krainy przypominają baśń, w której brakuje tylko stoliczka nakryj-się i czapki-niewidki. Zwróciłeś uwagę na elementy dyskryminacji, jakie pojawiły się w opowieści Betty? Dlaczego o nich nie opowiesz? Nieco zastanawiające, zwłaszcza jeśli odniesie się je do biografii autorki. Wywołały one tylko mój niesmak, a opowieść ogólnie mnie rozczarowała.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych