Skocz do zawartości


Zdjęcie

OM MANI PEME HUNG


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

OM MANI PEME HUNG
Słowa te to buddyjska mantra i są nieco zniekształconą przez Tybetańczyków sanskrycką formą mantry OM MANI PADME HUM. Z kolei buddyści chińscy mantrę tę wymawiają UENG MA NI BEI MI HONG. Mantra ta reprezentuje współczucie Stanu Buddy, utożsamiane z czteroramienną formą oświeconej istoty nazywanej przez Tybetańczyków Czenrezig (sanskr. Avalokiteśwara), co po polsku można by przetłumaczyć jako Kochające Oczy, Pełne Miłości Spojrzenie czy też Miłująco Spoglądający.

OM - jest sylabą, która symbolizuje mądrość Stanu Buddy.

MANI - znaczy "klejnot" w domyśle "klejnot spełniający życzenia". Klejnotem tym jest oświecona i otwarta na potrzeby innych postawa.

PEME - oznacza "trzymający lotos". Lotos, którego piękne kwiaty rosną na bagnach, jest w buddyzmie symbolem przekształcania tego co niedoskonałe w najwyższą doskonałość.

HUNG - to sylaba symbolizująca aktywność Stanu Buddy.

Ponieważ symbolika buddyjska jest niezwykle bogata dlatego mantrę tą można odczytywać na wiele sposobów i na różnych poziomach, np. znany nauczyciel buddyjski Kalu Rinpocze w taki sposób wyjaśnił znaczenie tej mantry: "OM jest esencją oświeconej formy, cztery środkowe sylaby MANI PEME reprezentują oświeconą mowę, a HUNG - umysł oświecenia." Słowa MANI PEME mogą też być interpretowane jako "klejnot spoczywający w lotosie" co oznacza zjednoczenie radości i mądrości Stanu Buddy.

Dlaczego sylaby OM i HUNG chociaż reprezentują te same oświecone właściwości, jednocześnie brzmią nieco inaczej w różnych językach? Spotkałem się z następującym wyjaśnieniem: dźwięk jaki powstaje podczas klaśnięcia dłoni brzmi tak samo niezależnie od tego czy słyszy je Chińczyk czy Polak, dopiero próbując wydobyć ten dźwięk z własnego gardła pojawiają się różnice. Podobnie tłumaczy się różne sposoby wymawiania mantr. Dźwięki OM czy HUNG są naturalnym brzmieniowym wyrazem właściwości oświeconego umysłu, jakie rozpoznaje w sobie medytujący a ich wierne odzwierciedlenie za pomocą narządów mowy jest raczej mocno utrudnione.

Celem powtarzania mantry jest uspokojenie umysłu. Samo słowo "mantra" tłumaczy się często jako "dźwięk ochronny", ponieważ poprzez koncentrację na mantrze umysł niejako "ślizga się" po powierzchni codziennego myślotoku a dzięki temu nie zagłębia się w niekończących się spekulacjach oraz w snuciu koncepcji i może przejrzyście doświadczyć stanu, w którym przestaje identyfikować się z przepływającymi myślami. Jest to pierwszy poziom "technologiczny", jedno z zastosowań mantry.

Na drugim poziomie praktykujący może odnosić się do symbolicznego znaczenia mantry i w ten sposób pobudzać w sobie określone emocje. Np. każda z sylab mantry OM MANI PEME HUNG przeobraża jeden z aspektów naszej istoty, każda z nich odnosi się do któregoś z głównych przeszkadzających uczuć: dumy, zazdrości, żądzy, ignorancji, chciwości i gniewu - każde z tych uczuć może być przekształcone w sześć mądrości Stanu Buddy (opis Pięciu Mądrości znajduje się w odpowiedzi na pytanie 2001-12, natomiast szósta mądrość oznacza jedność pięciu pozostałych). Podczas praktyki można podczas wymawiania poszczególnych sylab życzyć szczęścia istotom, które żyją w sześciu sferach egzystencji związanych z wymienionymi wyżej negatywnymi uczuciami. Chodzi tu o dumnych bogów, zazdrosnych tytanów, pełnych pożądliwości ludzi, ogarnięte ignorancją zwierzęta, nigdy nienasycone głodne duchy oraz istoty doświadczające piekielnych paranoi spowodowane gniewem.

Na trzecim poziomie "technologicznym" pierwotny dźwięk mantry przeobraża podświadomość, dzięki czemu medytujący nawiązuje bliskość z określoną właściwością Stanu Buddy. W przypadku mantry OM MANI PEME HUNG chodzi o aktywne współczucie, pomaganie innym wynikające z empatii. Lama Ole Nydahl używa często nowoczesnego porównania i mówi, że mantry przypominają numery nigdy niezajętych telefonów do poszczególnych aspektów Oświecenia.

Dołączona grafika
OM MANI PEME HUNG jest najpopularniejszą mantrą w Tybecie, która towarzyszy jego mieszkańcom prawie na każdym kroku. Sylaby mantry namalowane albo wyryte na przydrożnych kamieniach, skałach, murach, młynkach czy flagach modlitewnych przypominają swą obecnością o pożytkach wypływających z rozwijania współczucia i miłości wobec innych.

Tekst zaczerpnięty ze strony:
http://www.buddyzm.e...a/2002/018.html
  • 0



#2

lob.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Mantra ta rzeczywiscie jest najpopularniejszą mantra wśród tybetanczyków. Jest takie przysłowie "jesli dziecko umie mówic ma umie także mani". Ma oznacza matkę, mani omawiana mantrę. Zadaniem tej mantry jest między innymi zamknęcie możliwości odrodzenia w tzw. 6 światach samsary tj. światach piekielnych, duchów, zwierzat, ludzi, półbogów i bogów. Jest wiele opowieści o ludziach, którzy poswięcili sie praktyce tej mantry tzw. manipach. Osiągali oni wiele cudownych mocy a przede wszystkim osiagali oświecenie. To dotyczy sie każdej mantry a przynajmniej większości. Na temat każdej można by poswięcic osobny temat i pewnie brakło by miejsca na tym forum. Jest taka jedna zasada dotycząca kazdej z nich; nie rozmawia sie o tym tylko sie je praktykuje. Co do samych sylab to mantra ta jest dosyc "klasyczna" to znaczy, że pierwsz sylaba i ostatnia wystepuje w wielu mantrach natomiast srodkowe sylaby oznaczaja imie Buddy w tym przypadku Awalokiteśwary.
pozdr
lob
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych