Napisano 03.10.2007 - 23:49
Napisano 03.10.2007 - 23:53
Napisano 04.10.2007 - 00:06
Napisano 04.10.2007 - 00:17
Napisano 04.10.2007 - 01:38
Tak jak i ja. Nie rozumiem jak można polegać na kimś innym i wszystko co głosi przyjmować jako niezaprzeczalną prawdę. To ja jestem osobą którą osobiście najlepiej znam i wiem ,że to co "głoszę" (sama dla siebie) jest oparte na tym co sama przeżyłam, na moich własnych doświadczeniach. To jest prawda. A nie to co bliżej niezidentyfikowana osoba głosi nawet nie wiadomo na jakiej podstawie.sam dla siebie jestem autorytetem.
Napisano 04.10.2007 - 08:01
Napisano 04.10.2007 - 08:24
Napisano 04.10.2007 - 09:25
Napisano 04.10.2007 - 17:12
A poza tym to "Bierz prawdę za autorytet, nie autorytet za prawdę" wink1.gif
sam dla siebie jestem autorytetem.
Nie rozumiem jak można polegać na kimś innym i wszystko co głosi przyjmować jako niezaprzeczalną prawdę.
Nie traktujcie podanych przeze mnie autorów, jako powodu do oskarżenia o to, że nie myślimy sami, a nasze wiadomości to tylko to, co przepiszemy z książek...
A nie to co bliżej niezidentyfikowana osoba głosi nawet nie wiadomo na jakiej podstawie.
Napisano 04.10.2007 - 17:20
Napisano 04.10.2007 - 17:33
Napisano 04.10.2007 - 17:34
Tak myślałem. Myślałem, że "paranaukowcy" nie mają wspólnych autorytetów, ważnych dla rozwoju ruchu. Jego ojców. Itd.(właściwie ojców mają- wiejskich parobków, którzy zapoczątkowali ludowe bajdy o duchach, tyle że nikt nie zna ich imion)
Napisano 04.10.2007 - 17:38
Napisano 04.10.2007 - 17:45
Mówiłam o autorytetach a nie o racjonalizmie. I nie mów ,że nie zrozumiałam. Wyraziłam po prostu własna opinię na temat autorytetów, nie w tym konkretnym przypadku tylko ogólnie.Nie zrozumiałaś w takim razie tego co napisałem. Racjonalizm oznacza wolnomyślicielstwo, a nie "weź i przepisz z książki".Nie rozumiem jak można polegać na kimś innym i wszystko co głosi przyjmować jako niezaprzeczalną prawdę.
Mam na imię Katarzyna (wybacz ale nazwiska w internecie nie podam), urodziłam się w 1988 roku i żyje do dziś, napisałam sporo postów które są dostępne na tym forum. Czy to czyni ze mnie autorytet? Nie. Nikt tak naprawdę mnie nie zna. Możesz przeczytać wszystkie moje posty i wykuć je na pamięć ale nigdy tak naprawdę mnie nie poznasz. Nie dowiesz się co kryje mój umysł. Czy nie pisze tego wszystkiego tylko po to żeby podbudowa sobie poczucie własnej wartości? Czy nie zmyślam i nie koloryzuje? I nigdy nie możesz być też pewny ,że rozumiesz moje posty tak jak ja je rozumiem. Dlatego właśnie jedynym autorytetem jakiemu każdy z nas może zaufać jest on sam, bo innych osób po prostu nie znamy. Możemy znać ich imiona, nazwiska, fakty z życia, twórczość - ale nie dowiemy się co tak naprawdę kryją ich umysły.Osoby są zidentyfikowane, i to nawet bardzo dobrze(imiona, nazwiska, lata w których żyli, dzieła).
Wiadomo na jakiej podstawie. Jeśli nie zapoznałaś się z żadnym z dzieł wymienionych przeze mnie autorów, to rzeczywiście możesz mieć takie mylne wrażenie.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych